"Czy radio kiedykolwiek miało duszę?" - wiersz
"Czy radio kiedykolwiek miało duszę?"
Wzięło mnie wczoraj na pewne rozważanie
W związku z tym mam do Was jedno krótkie pytanie
Możliwe, że zaraz po kilku taktach się wzruszę
Stąd pytanie: Czy radio kiedykolwiek miało duszę?
Wynalazek genialny niejakiego Włocha
A wiadomo, że Włoch jak to Włoch - kobiety nader kocha
Guglielmo Marconi - tak nazywał się ten wynalazca
Dla wielu z nas był jak genialny artysta i zbawca
To dzięki niemu poznawaliśmy nową zagraniczną muzykę
Nie raz przekraczał granicę i wręcz prowokował fizykę
Prawie sto dwadzieścia lat temu odkrył ważne zjawiska
Dla niego poprzeczka wyzwań była z pewnością zbyt niska
Celebrował to kiedyś genialny zespół kanadyjski
Nie amerykański, niemiecki ani galicyjski
To formacja założona przez Geddy'ego z polskimi korzeniami
Historia jego rodziców niech pozostanie za grubymi kotarami
Spotkał kiedyś dwóch maniaków na swej drodze życia
Dobrze wiedzieli, że jest jeszcze dużo muzyki do odkrycia
Komponowali i grali muzykę przepotwornie genialną
Przekraczali granicę demoniczną - mentalną
Nagrali kawałek o duchowości radia i muzyki
To jak przekraczanie granic odległej od nas Galaktyki
Nawet sama Elizabeth na ich punkcie zdębiała
Mimo młodego wieku wiele już w życiu słyszała
Trio zwane "Rush" zrobiło na niej niezwykłe wrażenie
Zaspokoiło jej duchowe potrzeby i artystyczne pragnienie
A czy Wy macie jakieś radiowe wspomnienia?
I czy spełniły się z przeszłości najbardziej skryte marzenia?
Kangie
4.11.2023
***