"Dad You've Never Had" - krótkometrażowy film z 2020 roku w reż. Dominiki Łapki.
Cyt. "Intymny portret córki i ojca, który przed laty odrzucił swoje dziecko. Po latach kontaktów listownych dochodzi do konfrontacji rodzinnej w mieszkaniu ojca."
Cyt. "Subtelnie i delikatnie opowiedziana historia o skomplikowanej relacji córki z ojcem. Córka wyrusza w podróż do ojca, który ją kiedyś odrzucił. Ojciec wpuszcza dziewczynę do swojego mieszkania, stara się odpowiedzieć na jej pytania, razem pochylają się nad listami, które przez lata do siebie pisali. Córka sprząta i porządkuje świat ojca oraz swoją relację z nim. Pomiędzy bohaterami dochodzi do niełatwej konfrontacji. To film o ogromnej tęsknocie za ojcem."
Źródło: FilmWeb
***
Moją uwagę skupił krótki 30-minutowy film o relacji córki z ojcem. Jak to "krótkometrażówka" - film przypomina teatr telewizji. Najważniejszy jest wg mnie przekaz i treść. Rozmowa córki z ojcem, który w dawnych czasach opuścił rodzinę i poszedł swoją drogą. Po latach córka przyjeżdża do ojca i próbuje nadgonić stracone lata oglądając stare książki, czytając stare listy. Mamy tutaj do czynienia z próbą przerzucania odpowiedzialności lub winy za dawne decyzje i odpowiedzi na pytanie: czy aby na pewno każdy człowiek odpowiada sam za siebie, a jeśli bierze odpowiedzialność za drugą osobę, to czy traci swoją wolność? To jest hipoteza postawiona przez ojca, który próbuje przerzucić odpowiedzialność na los. Jak to się ma wobec małych dzieci, które wymagają wychowania, przekazania wartości moralnych, etycznych, kulturowych. Zastanawia mnie co sprawiło, że córka postanowiła poznać ojca. Czy przeczuwa, że w wieku 80 lat jej tata może niedługo pożegnać się ze światem?
Jest to typowy dialog między dwojgiem ludzi. Mamy tutaj pewnego rodzaju barierę, taką zamgloną ścianę. Rozmowa intymna, wyznanie ojca, że córka była jednak dzieckiem miłości pomimo zawirowań zarówno ze strony matki, jak i ojca. Jest moment wzruszenia.
Film wydaje się filmem dokumentalnym. Całkowity brak efekciarstwa i nic nieznaczących tzw. "wypełniaczy". Trudna rozmowa, łzy w oczach, łamanie się głosu. Tak jakby naprawdę to się działo. Ojciec stara się zachować ostatki godności, mimo, że jest świadomy co przez lata zrobił, czego nie zrobił. Miał później wiele kobiet. Wyznawał zasadę cyt. "Trzy przyjaciółki. Jedna w rezerwie". "Miłość związana jest z ciałem. Para się zaliczyła i szuka następnej". "Im większa miłość, tym większa zazdrość.". "Happy-end jest tylko w marzeniach" - oto zdania wypowiadane przez ojca.