Płyta CD to już przeżytek. Standardy DVD-Audio i SACD nie zdążyły się zestarzeć, gdyż dopadły je mordercze siły rynkowe powodowane chciwością firm i zmarły młodo na naszych oczach. Całkiem niedawno jeden z redaktorów „odtrąbił” koniec ery odtwarzaczy CD, dość entuzjastycznie angażując się w promocję urządzeń do odtwarzania plików wysokiej rozdzielczości. I nie byłoby w tym nic dziwnego tyle że w realu sprawy przybierają zupełnie inny obrót.
Trzy ostatnie dekady to okres szybkiego zdobywania popularności przez nagrania i nośniki cyfrowe. Sprawa z pozoru nie wymagająca komentarza – oferują bowiem nieporównywalnie lepsze parametry niż kilkanaście lat starsza kaseta magnetofonowa a także lepszą funkcjonalność. Zarówno CD jak i jej następcy nie są rozwiązaniem doskonałym. Za wcześnie okrzyknięto CD najlepszym formatem „na zawsze”. Szczęśc ....