Skocz do zawartości

Powrót do monitora

Najnowszy „Speaker’s corner” Paula Messengera (w Hi-Fi+) zawiera rozważania na temat dużych głośnikowych zestawów monitorowych. Messenger deklaruje się jako zwolennik tego typu kolumn i zastanawia się nad przyczynami ich obecnego braku popularności. Przeszedłbym nad tym do porządku dziennego, gdyby nie to, że w ostatnich miesiącach niespodziewanie sam wylądowałem w świecie dużych monitorów.

 

Moja kariera jako właściciela zestawów głośnikowych była dość typowa i nie świadczy o szczególnej skłonności do określonego rodzaju głośników. Zaczynałem, jak wszyscy, od zestawów „półkowych” Tonsila (wówczas podłogówki we współczesnym rozumieniu nie były znane w Polsce). Potem, w skrócie, były bardzo ładne podłogówki Acoustic Energy, potem podstawkowe A&H, potem znowu podstawkowe ProAc Studio 100, potem zaś spore podłogówki Vienna Acoustic Beethoven. Gdzie tu miejsce na duże monitory? Otóż, zacznijmy może od odpowiedzi na pytanie, co to są duże domowe monitory. Można tak określić zestawy aspirujące do przetwarzania możliwie dużej części pasma akustycznego (zwłaszcza w dół), których obudowy jednak nie sięgają ziemi. Absolutnie klasycznymi konstrukcjami tego rodzaju są trójdrożne monitory brytyjskiego Harbetha i Spendora. Po namyśle dodać można jeszcze do tej listy większe modele Audio Note. Oczywiście bardziej wnikliwe poszukiwania ujawnią więcej towaru, zwłaszcza w ofercie firm, produkujących również głośniki profesjonalne. Cechą wspólną tych wszystkich zestawów jest posiadanie dużego głośnika przetwarzającego niskie tony, oraz konieczność stosowania podstawek, choćby po to, aby głośnik wysokotonowy znalazł się na wysokości uszu słuchacza.

 

Jakie są zalety tego typu rozwiązania? Sprawa nie jest do końca jasna. Zestawy takich firm jak Spendor mają zawodowe korzenie, więc można założyć bez pudła, że cechuje je dobra liniowość. W pewnym sensie na takie strojenie wpływa zastosowanie mniejszej obudowy, która nie bardzo pozwala na fantazyjne kręcenie niskich tonów. Żeby mieć bas z monitora, trzeba dać na przód duży garnek i tyle. Messenger przypuszcza również, iż sam fakt, że poniżej głośnika niskotonowego nie ma ściany, a do podłogi jest daleko, może wpływać na dobrze na jakość basu. Możliwe również, że dobrej jakości, starannie zaprojektowane podstawki pod kolumny sprawują się lepiej jako oparcie dla dźwięku, niż sam goły dół skrzyni. Z kolei uznana zaleta zestawów monitorowych, jaką jest świetna stereofonia spowodowana (podobno) przez małe rozmiary skrzynek, nie ma nic wspólnego z dużymi monitorami, gdyż ich przednie ścianki zwykle są bardzo rozległe. Co z kolei może do pewnego stopnia imitować nieskończoną odgrodę, tylko trzeba to uwzględnić w konstrukcji zwrotnicy.

 

Poruszona już wcześniej cecha dużych zestawów monitorowych, jaką jest posiadanie wielkiego niskotonowca, zasługuje na zastanowienie. Otóż mogę stwierdzić, że wśród zestawów podłogowych, które dane mi było krytycznie odłuchiwać w ciągu ostatnich, powiedzmy, 10 lat, nie było żadnego, który wielkością niskotonowca mógłby równać się z typowym dużym monitorem. Jedynym wyjątkiem były zestawy podłogowe LOG Audio, gdzie wielkie głośniki niskotonowe umieszczono wyzywająco na przedniej ścianie, z całkowitą pogardą dla efektu wizualnego (ale ze wspaniałym rezultatem brzmieniowym). Najwyraźniej moda na godzenie audio z architekturą wnętrz, rozpoczęta w latach 90. albo i wcześniej, wycięła niemal w pień „duże, brzydkie skrzynie”. A niestety, większość monitorów starego typu daje się umieścić w tej kategorii. Mieszczą się w niej również typowe podłogówki, co spowodowało nagły popyt na wąskie słupki, w których jeden duży głośnik jest symulowany przez rządek malutkich, wspieranych konstrukcją obudowy. W skrajnych przypadkach, gdy konstruktor zakłada, że bas być musi, a mimo to pudło ma być optycznie lekkie, montuje się głośniki na bocznej ściance. Oparte jest to na częściowo słusznym założeniu bezkierunkowości basu. Oczywiście wymaga to także niezłej gimnastyki przy projektowaniu akustycznym samej skrzynki. Powodzenie manipulacji basem bywa różne, niekiedy rezultaty budzą szacunek, ale muszę powiedzieć, że swobodny podmuch basowy z pary patrzących na słuchacza dziesięciocalowych wooferów wciąż niezwykle trudno jest zastąpić czym innym.

 

Wracając do powodu napisana tego szkicyku: tak się składa, że od pewnego czasu mój domowy system pracuje na wielkich monitorach. Niektórzy czytelnicy może pamiętają recenzję kolumn ART Emotion Signature, którą zamieściłem w zeszłym roku w Magazynie Hi-Fi. Od tego czasu pozostawałem pod wielkim wrażeniem tych dużych kolumn z podstawką i w rezultacie zaopatrzyłem się w ich tańszą wersję, czyli „zwykłe” Emotion. Są to zestawy z pozoru zbudowane niezwykle prosto, bo dwudrożne. Górę przetwarza Seas Crescendo, na dole natomiast pracuje inny Seas, taki o średnicy 10 cali. Głośniki umieszczone są w obudowie bas-refleks dmuchającej w dół, ze zintegrowanym standem. Ciągle jestem pod wielkim wrażeniem jakości dźwięku z tych zestawów, między innymi rozciągnięcia, zróżnicowania i kontroli niskich tonów (i to w kwadratowym pokoju o powierzchni poniżej 20 metrów!). Tutaj lepsze były tylko LOG-i, u których taki głośnik przetwarzał średni bas, bo na samym dole pracowało jeszcze dodatkowe 30 cm.

 

Na tym jednak nie koniec. W ostatnich dniach, zachęcony jakością dźwięku Emotion, pożyczyłem od jednego z konstruktorów DIY (kolega z forum Audiostereo) parę jego zestawów, również dużych monitorów, zbudowanych w oparciu o ten sam głośnik niskotonowy. Obecnie trwają u mnie odsłuchy połączone z lekkim strojeniem zwrotnicy. Konstrukcyjnie są to zestawy trójdrożne w zamkniętej obudowie. Wysokie tony przetwarza wstęga Raven, a średnicę lekki 15 cm głośnik Seas. Jak to brzmi? Na pewno jeszcze za wcześnie na wyrażenie opinii, jednak już teraz mogę powiedzieć, że również te głośniki potrafią oddać niskie tony ze swobodą i precyzją, jakiej nie znają wąskie skrzynki.

Alek Rachwald

Data dodania

Audio Pro C20

Jeszcze do niedawna, pomimo coraz bardziej zaawansowanej integracji „domowej inteligencji” większość nieskażonych audiophilią nervosą użytkowników żyła w przekonaniu, że TV najrozsądniej wzbogacić o soundbar, bądź podpiąć pod posiadany zestaw MCh/stereo a mniej bądź bardziej bezprzewodowe ekosystemy składające się z większych i mniejszych jednostek są może i wygodne, jednak zazwyczaj pełniły rolę niezobowiązujących umilaczy codziennej krzątaniny w kuchni, relaksu w sypialni, czy też na balkonie.

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

Porównanie JBL Go 4 z poprzednimi modelami - co się zmieniło?

Porównanie nowego modelu głośnika JBL Go 4 z jego poprzednimi wersjami to temat, który z pewnością zainteresuje wielu miłośników muzyki i technologii audio. Marka JBL słynie z innowacyjnych rozwiązań dźwiękowych, które nie tylko zachwycają jakością brzmienia, ale także ewoluują wraz z postępem technologicznym. Dlatego też warto przyjrzeć się bliżej, jakie zmiany i ulepszenia zostały wprowadzone w najnowszym modelu JBL Go 4 w porównaniu z jego poprzednikami. #dwa_boxy_lewo_prawo_

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Recenzje

Sonus Faber | Wywiad z Projektantem | Film

Cześć! Dzisiaj mamy dla Was wywiad z Livio Cucuzza, który jest głównym projektantem dla włoskiego Sonusa Fabera. Zadam mu kilka pytań, między innymi o jego ulubiony model, plany na przyszłość oraz o to, jakie polskie jedzenie mu najbardziej zasmakowało 😉 Zapraszamy do oglądania!   Chcielibyście zobaczyć więcej takich filmów? Dajcie znać w komentarzach pod filmem!

Q21
Q21
Wywiady

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy 1


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.