Skocz do zawartości
Akcesoria

Audio Pro Addon C5

Kontynuując typowo wakacyjną tematykę nie chciałbym wyjść na osobnika starszego niż węgiel, ale jeszcze w PRL-u, czyli wcale nie tak dawno temu, letni wyjazd dla większości społeczeństwa oznaczał bądź to prywatne kwatery, bądź coś nieco bardziej zorganizowanego w ramach FWP. W dodatku, oprócz oczywistych rozrywek na świeżym powietrzu, dostępność do tzw. „okna na świat”, czyli telewizora ograniczała się do ledwo zipiącego Rubina w świetlicy, bądź … nie było jej wcale. Dlatego też niezwykłym „szacunem” i popularnością „na ośrodku” cieszyli się wczasowicze dysponujący własnymi – przenośnymi, przywiezionymi z domu, odbiornikami a posiadaczy wersji umożliwiających zasilanie napięciem 12V, szczególnie na kampingach większości wygód pozbawionych, otaczano niemalże bezgranicznym uwielbieniem. Niby oferta programowa (TVP1 i 2) nie oszałamiała, ale rozgrywki w piłkę kopaną, bądź któryś z ówczesnych festiwali dało się obejrzeć a przy okazji niezwykle szybko z nowopoznanym towarzystwem zintegrować. A dzisiaj? Wypad do destynacji bez szerokopasmowego dostępu do internetu, drinków z palemką i oferty all inclusive wydaje się niczym karna zsyłka do gułagu. Niby TV mało kto już ogląda, skoro większość cieszących się popularnością produkcji dostępna jest w ofercie VOD, więc oglądamy je wtedy, kiedy to my mamy czas i ochotę a nie, kiedy łaskawie wyemituje ją nadawca, lecz całe szczęście jeszcze nie do końca zapomniany został zwyczaj wspólnego spędzania czasu. Szczególnie wieczorkiem, bądź podczas poobiedniej sjesty, miło wyciągnąć się na tarasie, włączyć jakąś akceptowalną dla ogółu słuchaczy muzykę i po prostu ze sobą pobyć. Zamiast jednak zdawać się na łaskę i niełaskę lokalnych radiowęzłów, bądź zarzynać już i tak ledwo zipiące smartfony, gorąco polecam swoiste uniezależnienie się od zastanych warunków i inwestycję w recenzowaną w zeszłym tygodniu Envayę Denona , bądź, jeśli wodo i kurzo – odporność nie jest konieczna, a i dostępność do zasilania będzie powszechna, wybór reproduktora dźwięków miłym naszym uszom nieco większej postury. Mam na myśli niezwykłą propozycję szwedzkiej marki Audio Pro pod postacią głośnika bezprzewodowego Addon C5.

Addon_C5-0001.thumb.jpg.c11cb93fefca6f7e2e41197843791d09.jpgAddon_C5-0002.thumb.jpg.b2b1603e9110b48f2425a5c23f471f9f.jpgAddon_C5-0003.thumb.jpg.ef0de032a2d21f31f38557a42b45888d.jpg

Addon_C5-0004.thumb.jpg.7d2f81b5be094982d4635bdbcdb9ebd2.jpgAddon_C5-0006.thumb.jpg.e7053d2903d344c5f192f34a057578b3.jpgAddon_C5-0007.thumb.jpg.4b008cce1e8250a181b4133016ade130.jpg

Addon_C5-0008.thumb.jpg.468e13ec065fe647925f192f55a9092e.jpgAddon_C5-0013.thumb.jpg.7fb723853496e14857d027ba981ac446.jpgAddon_C5-0015.thumb.jpg.365519244ad841c66e209a0c0c300b7d.jpg

Addon_C5-0017.thumb.jpg.e3bc5fb6a9b7132f635b2fc3d7670dd1.jpgAddon_C5-0018.thumb.jpg.f3bb109e8fa49a2dcb008bba6ae8adf0.jpgAddon_C5-0020.thumb.jpg.438299830b15d1789eb5452551579db5.jpg

Addon_C5-0021.thumb.jpg.5156c528d1f68f160eca471e3dd168ab.jpgAddon_C5-0024.thumb.jpg.144a2784220ed116bd15c494e5821f82.jpgAddon_C5-0030.thumb.jpg.386e574774590c5747e3c7788366c1ce.jpg

Próbując choćby pokrótce przybliżyć aktualną ofertę działających od 1978 r. Szwedów warto zwrócić uwagę, iż postawili oni wszystko tak na łączność bezprzewodową, jak i wzajemną łatwość integracji własnych wyrobów ze sobą. Chodzi jednak nie tylko o parowanie, ale i możliwość dystrybucji dźwięku ze źródła podpiętego pod jeden z głośników Adio Pro do pozostałych, w ramach konwencjonalnych konfiguracji stereofonicznych, jak i bardziej rozbudowanych multiroom. Dostarczony, przez dystrybutora marki - Sieć Salonów Top HiFi & Video Design,  Addon C5 należy właśnie do rodziny głośników multiroom, w skład której wchodzą dwie jednostki A (A10 i A40), pięć Addon C (C3, C5, C5A, C10, C-Sub), D-1, oraz wolnostojące Drumfire i „kieszonkowy” Link 1. Oprócz tego jest jeszcze linia Bluetooth obejmująca modele Addon o oznaczeniach T3, T5, T10 gen2, T14, T20 i Sub. Krótko mówiąc jest w czym wybierać – od sypialniano-kuchennych maluchów po solidne podłogówki. A tytułowa C5-ka wpisuje się mniej więcej w środek stawki będąc jednostką zdolną z powodzeniem nagłośnić nawet 20-30 metrowe pomieszczenie i jednocześnie na tyle kompaktową – o gabarytach zbliżonych do niewielkiego tostera, że spokojnie da się ją upchnąć do bagażnika na rodzinny wypad.
Co ciekawe, rodzimy dystrybutor dość asekuracyjnie zdecydował się jedynie na ¾ oferowanej przez Szwedów palety barw stawiając na „bezpieczne” biel, czerń i szarość, dziwnym zbiegiem okoliczności pomijając delikatny … róż. Nie mówię, że osobiście byłbym takim „malowaniem” zainteresowany, ale zgodnie z zasadą „czym skorupka za młodu …” może warto byłoby pomyśleć o „małych księżniczkach”, i o tych „nieco” większych też. Mniejsza jednak z tym. Korpus C5-ki posadowiono na dwóch parach nóżek, z których przednie są nieco wyższe, więc front jest delikatnie odchylony do tyłu, co automatycznie poprawia brzmienie, szczególnie gdy ustawi się C5 poniżej uszu słuchaczy. Centrum owego frontu zajmuje 4” przetwornik basowy a po jego obu stronach – w prawym i lewym rogu schowano za metalowymi maskownicami ¾” tekstylne kopułki wyskotonowe. Ich amplifikację stanowi D-klasowy wzmacniacz oferujący moc, odpowiednio 25W na bas i 2x8W na górę pasma.
Elegancki „złoty” szyld z panelem sterowania umieszczono na ścianie górnej tuż przed równie stylową, skórzaną rączką z firmowym logotypem. Z jego poziomu mamy dostęp do wyboru źródła (potwierdzają to stosowne diody), podstawowej nawigacji (play/pauza), regulacji głośności i czterech przycisków szybkiego wyboru, którym można przypisać ulubioną playlistę, bądź internetową rozgłośnię radiową. Nie zabrakło też wyjścia słuchawkowego, co w tej klasie urządzeń jest dość rzadkim widokiem.
Plecy C5-ki prezentują się równie intrygująco, gdyż oprócz ujścia kanału bass refleks znajdziemy tam parę wejść liniowych RCA, przycisk aktywujący parowanie z lokalną siecią Wi-Fi i stosowny przełącznik trybu pracy urządzenia (po Wi-Fi, bądź przewodowo/Bluetooth), wyjście na subwoofer, gniazdo USB do ładowania smartfonów/tabletów, port Ethernet i zasilającą „ósemkę”.

Audio_Pro_control-0001.thumb.jpg.a3ca18da2d054b67952a79a7d68f6852.jpgAudio_Pro_control-0002.thumb.jpg.ebde8d9814125007848352648a62124e.jpgAudio_Pro_control-0003.thumb.jpg.122daa219b563f0043bc4c6144db2eb6.jpg

Audio_Pro_control-0004.thumb.jpg.999689cae1a36b4ac31d00b73e0fd45e.jpgAudio_Pro_control-0005.thumb.jpg.c20c70147026f303a3565cff83d193c4.jpgAudio_Pro_control-0006.thumb.jpg.daaec4a8a6cb32d04309be1458fc2df9.jpg

Audio_Pro_control-0007.thumb.jpg.8272bef38744cf93b458e45e2cca1fd7.jpgAudio_Pro_control-0008.thumb.jpg.2033eb6c46fcadfbcea7aa80f96e1840.jpgAudio_Pro_control-0009.thumb.jpg.3dcb9df9a8e2be6fe58cfa888560db48.jpg

Sama konfiguracja i podstawy obsługi są na tyle intuicyjnie i świetnie opisane zarówno w dołączonej w komplecie papierowej instrukcji, jak i na dostępnych na stronie producenta filmikach instruktarzowych, że tym razem pozwolę je sobie pominąć, przechodząc od razu do clue, czyli brzmienia, bo to jest coś, obok czego nie da się przejść obojętnie. Zwykło się bowiem przyjmować, że miejsce takich gabarytów „radyjek” jest w kuchni, bądź sypialni, gdzie mają stać i sobie niezobowiązująco brzęczeć. Tymczasem w przypadku C5-ki sugeruję przy pierwszym uruchomieniu zapobiegliwie „zjechać” z głośnością źródła, bo ten niepozorny maluch naprawdę potrafi ryknąć. W dodatku nawet przy wysokich poziomach głośności nie sposób przyłapać go na jakichkolwiek oznakach przesterowania, czy krzykliwości. Dźwięk cały czas pozostaje czysty i dynamiczny. Basu, co zrozumiałe, jest sporo, ale nie wykazuje on tendencji do zbytniego dudnienia, czy prób zawłaszczania sobie pozostałych podzakresów. Jego rola jest za to nie do przecenienia przy nagraniach, gdzie właśnie podstawy basowej nieco brakuje. Weźmy na to starocie ze ścieżki dźwiękowej do „Hitsville: The Making Of Motown”, które na Audio Pro zabrzmiały tak jak powinny – tłusto i soczyście. Równie miłym zaskoczeniem okazał się odsłuch „Africa Speaks” Santany, gdzie gitara frontmana miała właściwą sobie zadziorność świetnie połączoną ze słodyczą i melodyjnością. Przy okazji odsłuchu tego albumu wyszło jeszcze na jaw, że pomimo rozmieszczenia w obu narożnikach wysokotonówek warto pamiętać, by zajmować miejscówki na ich osi, gdyż już przy 15-20° odchyleniu ilość wysokich tonów i generalnie rozdzielczość przekazu wyraźnie spada. Co prawda sytuację poprawia odsunięcie głośnika od słuchacza, jednak nie zawsze mamy możliwość ustawienia go 3-4 metry od odbiorcy.
Kolejna uwaga dotyczy wzięcia sobie do serca zaleceń producenta, by podczas korzystania z transmisji sygnału innej aniżeli Wi-Fi przestawiać znajdujący się na plecach głośnika przełącznik na „Input play”. Możecie mi wierzyć, bądź nie, ale to naprawdę słychać. A właśnie – C5-ka po Wi-Fi gra wybornie – na równi z wejściami liniowymi, a Bluetooth „gubi” nieco planktonu. Dźwięk jest czysty, rozdzielczy i świetnie zdefiniowany, co pozwala wyobrazić sobie całkiem udaną konfigurację, w której ww. jednostka z powodzeniem pełnić może rolę zarówno soundbara (w większości przypadków głośniki we współczesnych odbiornikach TV to kpina), jak i codziennego źródła muzyki granej z popularnych serwisów streamingowych, czy też zgromadzonej na lokalnym NAS-ie. W dodatku dokupienie kolejnej jednostki pozwoli stworzyć z nich bądź to klasyczny – stereofoniczny set, bądź zestaw multiroom i nawet z niedrogim gramofonem w torze cieszyć się brzmieniem „czarnych” płyt nie narażając ich na np. dość mało przyjazne środowisko kuchenne.

Audio Pro Addon C5 to świetny przykład na to, w jakim kierunki zmierza konsumenckie audio. Oprócz wygody i łatwości użytkowania mamy bowiem do czynienia z prostą, wtapiającą się w otoczenie formą i praktycznie pełną dowolnością komunikacji. Nie dość bowiem, że do dyspozycji otrzymujemy oba typy transmisji bezprzewodowej i sterowanie głosem (amazon alexa), to w dodatku bez najmniejszego problemu możemy zdecydować się na „fizyczne” połączenie z lokalną siecią Ethernet i przewodowe z odbiornikiem TV, bądź nawet gramofonem a dostarczony sygnał rozpropagować po całym domostwie.

Marcin Olszewski

Dystrybucja: Sieć Salonów Top HiFi & Video Design
Cena: 999 PLN

Dane techniczne
Moc wzmacniacza: 40 W Digital class D (2x8W + 25W)
Przetworniki: 2 x ¾” tekstylne kopułki wyskotonowe  + 4” przetwornik basowy
Pasmo przenoszenia: 50 – 20.000 Hz
Częstotliwość podziału zwrotnicy: 3.800Hz
Wejścia: WiFi, Bluetooth V4.0, RCA in and Aux In 3.5mm stereo
Wyjścia: Sub output, USB DC OUT /max 5V, 1000mA
Łączność bezprzewodowa: WiFi 802.11 b/g/n, 2.4GHz; Bloetooth 4.0
Obsługiwane formaty audio: MP3, WMA, AAC, FLAC, Apple Lossless
Wymiary (S x W x G): 250 x 130 x 150 mm

 

Data dodania

Audio Pro C20

Jeszcze do niedawna, pomimo coraz bardziej zaawansowanej integracji „domowej inteligencji” większość nieskażonych audiophilią nervosą użytkowników żyła w przekonaniu, że TV najrozsądniej wzbogacić o soundbar, bądź podpiąć pod posiadany zestaw MCh/stereo a mniej bądź bardziej bezprzewodowe ekosystemy składające się z większych i mniejszych jednostek są może i wygodne, jednak zazwyczaj pełniły rolę niezobowiązujących umilaczy codziennej krzątaniny w kuchni, relaksu w sypialni, czy też na balkonie.

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

Porównanie JBL Go 4 z poprzednimi modelami - co się zmieniło?

Porównanie nowego modelu głośnika JBL Go 4 z jego poprzednimi wersjami to temat, który z pewnością zainteresuje wielu miłośników muzyki i technologii audio. Marka JBL słynie z innowacyjnych rozwiązań dźwiękowych, które nie tylko zachwycają jakością brzmienia, ale także ewoluują wraz z postępem technologicznym. Dlatego też warto przyjrzeć się bliżej, jakie zmiany i ulepszenia zostały wprowadzone w najnowszym modelu JBL Go 4 w porównaniu z jego poprzednikami. #dwa_boxy_lewo_prawo_

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Recenzje

Sonus Faber | Wywiad z Projektantem | Film

Cześć! Dzisiaj mamy dla Was wywiad z Livio Cucuzza, który jest głównym projektantem dla włoskiego Sonusa Fabera. Zadam mu kilka pytań, między innymi o jego ulubiony model, plany na przyszłość oraz o to, jakie polskie jedzenie mu najbardziej zasmakowało 😉 Zapraszamy do oglądania!   Chcielibyście zobaczyć więcej takich filmów? Dajcie znać w komentarzach pod filmem!

Q21
Q21
Wywiady

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy 1


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.