Jump to content

Sevenrods Audio Solutions ROD 3

palton

W grudniu dwa tysiące jedenastego roku, miałem okazje recenzować kable z najniższej serii ROD1. Już wtedy miałem dostać do testu kable ROD3, jednak z przyczyn niezależnych tak się nie stało. „Jedynki” okazały się udaną konstrukcją, o szybkim i konturowym brzmieniu. Wciąż myślałem o wyższych modelach, gdzie spodziewałem się znaleźć więcej wypełnienia w dźwięku. To była jedyna cecha, jakiej mogło brakować podstawowemu modelowi. Co się odwlecze, to nie uciecze… Na listopadowej wystawie AudioShow, umówiłem się z właścicielem firmy, na wypożyczenie „trójek” do odsłuchu.

ccs-24402-0-32350700-1393865663_thumb.jpg

 

 

BUDOWA

 

Wykonanie kabli nie budzi żadnych zastrzeżeń, a całość sprawia wrażenie solidności. Zewnętrznie zabezpieczono przewodniki siateczką PET w kolorze czarnym z zielonym szlaczkiem. Konfekcja jest staranna, końcówki kabli głośnikowych to BFA, które są wykonane z posrebrzanej miedzi, a solidne wtyki RCA są zakręcane. Jedynie kartonowe opakowanie nie jest tak wykwintne, jak często bywa u konkurencji, jednak estetyka nie pozostawia zarzutów. Pudełko ma kolor czarny w srebrne kwadraciki, z jaskrawo zielonymi dodatkami. Ze strony producenta można przeczytać, że przewodniki zarówno głośnikowe jak i ic, mają geometrię multi-twist. Ma to na celu zwiększać odporność na zewnętrzne zakłócenia EMI, mogące modulować właściwe sygnały audio. Izolatorem jest teflon PTFE, dodatkowo zastosowano wypełnienie z PCV, podwójny ekran jest wykonany z cynowanej miedzi. Ciekawostką przewodów ic jest to, że ekran jest przylutowany tylko do jednego wtyku, co tworzy układ pseudo zbalansowany. Taka konstrukcja powoduje, że kable są kierunkowe, o czym przypomina nam strzałka, na odwrocie gumowej metki z nazwą firmy. Wszystkie połączenia wykonano cyną z dodatkiem srebra i miedzi. Średnica żył ic wynosi 6x0.25mm2, a w kablu głośnikowym 2x3.5mm2.

ccs-24402-0-86286800-1393865699_thumb.jpg

 

DŹWIĘK

 

Przyznam otwarcie na samym początku, że dźwięk przysłanych kabli zaskoczył mnie całkowicie. Stało się tak, bo spodziewałem się firmowej sygnatury, zapamiętanej z testów wyżej wspomnianych ROD1. Tu krótko przypomnę, że ROD1 charakteryzowały się dźwiękiem konturowym, detalicznym i szybkim, wręcz energetycznym. Nieco mogło brakować im wypełnienia i szlachetnej gładkości szczególnie w górze pasma, ale w swojej cenie i nie tylko, były znakomite. ROD3 zgodnie z zapewnieniami właściciela firmy, miały mieć więcej dociążenia i ogólnej ogłady. Skala zmian okazała się jednak tak duża, że trudno mi było znaleźć wspólny mianownik. Faktem jest, że od chwili odsłuchów „jedynek”, minęło sporo czasu, więc nie może być mowy o szczegółowym porównaniu. Pomimo odstępu lat, jeden z kilku systemów moich przyjaciół na których (poza moim) zawsze testuję sprzęt, pozostał niezmieniony. Jego właściciel niechętnie wprowadza zmiany i musi spotkać rzecz wyjątkową, żeby wzbudziła jego pożądanie. Tak się stało w przypadku testowanych ROD1, jednak wtedy ostatecznie uzgodniliśmy, że sprawdzimy jeszcze wyższy model. Stało się niestety tak, jak to często bywa, czyli wszystko odwlekło się w czasie. Ponieważ apetyt rósł w międzyczasie, przeskoczyliśmy od razu do modelu ROD3.

 

Głośnikowy oraz łączówka ROD3, to dźwięk spójny, docieplony, choć nie pozbawiony rozdzielczości, o delikatnym nacisku na niższą średnicę. Kabel charakteryzuje się dużą kulturą brzmienia, odrobinę łagodzi szorstkości, stara się nie uwypuklać sybilantów. Wysokie tony są rozdzielcze, jednak podane delikatniej niż w kablach odniesienia. Całość brzmienia pozostaje gładka i przyjemna w odbiorze. Na tle Audioquesta Midnighta do którego ROD1 był bardzo podobny, ROD3 jest mniej żywiołowy i ma oszczędniej podane wysokie tony. Na dole pasma jest mniej dopełniony, najniższe dźwięki są nieco mniej słyszalne. Sądzę, że to świadomy wybór producenta. Utarło się, że średnica pasma jest najważniejsza i po części zgadzam się z tym. Istnieje moda na eksponowanie średnicy, wydaje się to być bardziej audiofilskie. ROD3 nie idzie aż tak daleko, wprawdzie delikatnie zmierza w tym kierunku, jednak nadal zostaje kablem neutralnym.

 

Kable kreują prawidłową scenę muzyczną. Wokale są nieco bliżej ustawione w stronę słuchacza, niż jestem przyzwyczajony, jednak pozostałe instrumenty znajdują się dokładnie tam, gdzie się spodziewałem je znaleźć. Tak oddana akustyka nagrania, może się podobać. Porządek na scenie, sporo powietrza wokół instrumentów, oraz odpowiednia ich masa, to mocne strony przewodów.

Svenrods ROD3, to porządnie zrobione przewody, o dobrym brzmieniu. Dobrane odpowiednio do sprzętu, mogą wnieść sporo dobrego.

 

ccs-24402-0-49864400-1393865649_thumb.jpg

 

Robert Trzeszczyński

 

 

Cena detaliczna IC: 1400 PLN

Cena detaliczna SP: 3200 PLN

 

System wykorzystany w teście:

 

Kolumny: Dynaudio C3, Zoller Solution

Końcówki mocy: ML 23.5, Audionet AMP 1

Preamp: Thule PR 100, Audionet PRE1V2 + zewnętrzny zasilacz EPS

CD: Audionet ART V2

Transport: SB Touch,

DAC: Audio surgery Protagonist,

Kable głośnikowe: Audioquest Midnight,

Kable sygnałowe: Cosmic Audio, Siltech SQ-56 G3

Kable cyfrowe: Audiomica Laboratory Calcit GLD,

Kable sieciowe: Nemesis Audio Project, Tara Labs, Transparent,

Listwy sieciowe: Sun Leiste,

Pokoje odsłuchowe: 19m2 i 19,5m2, zaadaptowane akustycznie.




User Feedback

Recommended Comments

There are no comments to display.



Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Restore formatting

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


  • Yamaha SR-B40A

    Skoro legendarna „złota polska jesień” postanowiła dopieścić nas swoim nieco bardziej melancholijno-depresyjnym obliczem serwując przeplatany deszczem i śniegiem maraton pluchy a tym samym pozbawiając nas nie tylko złudzeń, co dylematów związanych z ewentualnymi weekendowo – popołudniowymi planami spacerowymi, jakoś trzeba zyskany tym sposobem „wolny” czas sobie zagospodarować. Owo zagospodarowanie jest tym bardziej na czasie, że lepiej – znaczy się cieplej i suszej, już było a na zmianę – powró

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Soundbary

    Bowers & Wilkins 607 S3

    Pomijając systemy wielokanałowe, którym dziwnym zbiegiem okoliczności poświęciłem dwie ostatnie recenzje, podstawkowe monitory są oczywistym wyborem dla wszystkich tych, którzy czy to z własnej woli, czy też zmuszeni prozą życia słuchają w niezbyt imponujących metrażach i/lub z tzw. systemów desktopowych. I choć w większości przypadków powyższa decyzja wiąże się z jakimiś kompromisami, to jeśli tylko podczas wyboru zamiast wywołanego chwilową promocją impulsu pokierujemy się nie tylko logiką, le

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Dali Oberon 5.1 - 1/1/VOKAL/SUB C-8D

    Choć od niepamiętnych czasów uważam się za ortodoksyjnego stereofila, to z biegiem lat nabrałem właściwej „skamielinom” pobłażliwej łagodności i akceptacji dla innych niż moje własne wyborów. Ba, doszło nawet do tego, że okazjonalnie pozwalam sobie na wycieczki w wielokanałowe rewiry i o zgrozo większość takich eskapad bardzo miło wspominam. Co prawda w trakcie takowych eksperymentów salon zaczyna przypominać połączenie biurowego open-space’a przed ukryciem całego okablowania pod podłogą i wojsk

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    BMN Beszele 2 Pro

    BMN Beszele 2 Pro   Kto z nas miłośników sprzętu audio nie marzył kiedyś o głośnikach marzeń przeglądając zagraniczne periodyki z cenami podawanymi najczęściej w DM lub USD? Nie, nie. DM to akurat nie Depeche Mode. To Deutsche Mark, czyli marka niemiecka. Ci bardziej zmotywowani i powiedzmy odważni, zdolni podejmowali się wyzwań i sami budowali swoje zestawy głośnikowe lub też modyfikowali posiadane - w oparciu o części, które można było w tamtym czasie zdobyć. I nie chodzi li tylko tu

    kangie
    kangie
    Kolumny 14

    iFi iDSD Diablo 2 - najnowszy, transportowalny przetwornik c/a ze wzmacniaczem

    iFi Audio to brytyjska firma założona w 2012 roku przez Thorstena Loescha oraz Vincenta Luke’a. Przez ten czas zdążyła ona solidnie zapaść w pamięć wielu fanom słuchawek i sprzętów mobilnych dzięki swoim produktom, które nie tylko świetnie brzmią, ale i prezentują bardzo wysoką jakość wykonania. iFi iDSD Diablo 2 - najnowszy, transportowalny przetwornik c/a ze wzmacniaczem iFi iDSD Diablo 2 to nowa odsłona bardzo lubianych przetworników cyfrowo-analogowego ze wzmacniaczem słuchaw

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    News | Tests | Others
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.

                  wykrzyknik.png

AdBlock blocking software detected!


Our website lives up to the displayed advertisements.
The ads are thematically related to the site and are not bothersome.

Please disable the AdBlock extension or blocking software while using the site.

 

Registered users can disable this message.