O marce Pylon Audio można napisać dużo i będą to w większości pozytywne opinie. Od 2011 roku firma coraz śmielej konkuruje nawet z największymi markami, zdaniem niektórych melomanów - nie odstając od konkurencji nawet na krok. To powoduje, że przez ostatnią prawie dekadę uzbierała się spora rzesza miłośników konstrukcji Pylon Audio, przy okazji było także sporo pozytywnych recenzji kolumn tej firmy. Jak widać na przestrzeni tych zaledwie kilku lat, Pylon Audio pracuje nad coraz ciekawszymi konstrukcjami oraz co nie mniej ważne - poszerza dzięki nowym konstrukcjom rzeszę swoich odbiorców wśród melomanów i audiofilii.
Tym razem firma postanowiła zaskoczyć wszystkich swoją całkowicie nową konstrukcją, która już od pierwszego wejrzenia potrafi przyciągnąć swoim designem i fantastyczną jakością wykonania. Dzięki uprzejmości Pylon Audio i firmy Audiotrendt z Krakowa mieliśmy przyjemność testować (przedpremierowo) model Ruby 30. Czas leci nieubłaganie więc nadszedł ten dzień, w którym można już oficjalnie zaprezentować nową kolumnę podłogową i nie bez przesady napiszę, że jest to jeden z tych momentów, które mogą wpisać się w plany zakupowe wielu klientów kolumn na rok 2019. Nie będzie nawet odrobiny nadużycia stwierdzenie faktów, że kolumny są f a n t a s t y c z n e w pełnym tego słowa znaczeniu. Rzecz jasna w naszych warunkach nie pokazały jeszcze pełnię swoich możliwości (za pewne zbyt krótko je posiadamy), ale już od pierwszego momentu zaprezentowały dźwięk na bardzo wysokim poziomie. Dźwięk zrównoważony, kreują niesamowicie pełny dźwięk w pełnym zakresie, fantastyczny jest dół - bardzo różnorodny i przy tym schodzi naprawdę nisko. Warto w temacie niskich tonów zaznaczyć, że w żadnym momencie nie dochodzi do zakrywania pozostałych pasm. Góra nie czaruje i nie oszukuje - jeśli więc ktoś kocha przesadnie nasycony górny zakres częstotliwości, wręcz zahaczającą o nienaturalną prezentację - niech szuka dalej. Ruby 30 nie będą udawać, że staną się "mistrzami wysokich tonów", raczej pokażą to wszystko co w danej muzyce zostało zarejestrowane, nie wyciągając niczego "ponad". Ale dzięki temu zapunktowały w bardzo istotnej rzeczy, która w momencie wyboru kolumn bywa jednym z głównych elementów przeważających co do zakupu danej konstrukcji. Nie są w żaden sposób męczące, słuchanie muzyki na Pylon Audio Ruby 30 jest wręcz ogromną przyjemnością, a do tego potrafią w pełni oddać instrumenty (szczególnie dobrze wypadły duże składy zespołów oraz muzyka zarejestrowana na żywo), wokale są namacalne, ciepłe i bardzo bliskie naturalności. Rzecz jasna absolutnie wszystko jest rzeczą subiektywną i nie sposób opisać w pełni konstrukcji tak, by każdy w pełni odniósł to do swoich oczekiwań czy wyborów. Jeśli jednak planowaliście lub planujecie w najbliższym czasie zakup kolumn podłogowych - koniecznie posłuchajcie Ruby 30, kolumny warte są "grzechu" ze względów na brzmienie godne najlepszych konkurentów na rynku, jakość wykonania i fantastyczny design. Zapewne za kilka kolejnych dni nowa konstrukcja Pylona Audio odkryje jeszcze kilka interesujących smaczków, co tylko zachęca do dalszych odsłuchów na tych kolumnach. Okazuje się także, że ten model bardzo podoba się płci pięknej i pomimo faktu, że nie jest to najmniejsza kolumna - została ciepło przyjęta za swój wygląd.
Na szczegółowe testy, recenzje i opinie zapewne jeszcze przyjdzie czas. Kolumny dopiero wchodzą na rynek i przed nimi długa droga, by w pełni pokazać swoje możliwości, jednak przyznam subiektywnie szczerze - Ruby 30 mają szansę zaskarbić sobie spore grono wielbicieli. Dla wielu osób kolumny te mogą stać się doskonałym towarzyszem do posiadanego zestawu audio na kilka najbliższych lat! Pytanie czy więc warto było czekać na nową konstrukcję rodzimej marki? Naszym zdaniem jak najbardziej tak, ale co oczywiste - żadne testy, recenzje, czy reklama nie oddają prawdziwości tego, co oferuje dany produkt na żywo. Warto więc poświęcić swój czas i posłuchać (najlepiej we własnym systemie) w/w konstrukcji.
AudioRecki
Do testów wykorzystane zostały:
wzmacniacze:
Fezz Audio "Titania" , Moon 250i
odtwarzacz plików:
Ayon S-3 (wraz z programem Audirvana Plus)
Muzyka:
Anne-Sophie Mutter & John Williams Across The Stars (Ltd. Digipack)
Max Richter OST: My Brilliant Friend
God Is An Astronaut: Age of the Fifth Sun
Za przedpremierowe dostarczenie kolumn do "posłuchania" specjalnie dla Magazynu audiostereo serdeczne podziękowania dla p. Jurka z firmy audiotrendt i całej ekipy Pylon Audio!