Skocz do zawartości

John Scofield uberjam


Były użytkownik

Data dodania: 29 maj 2003

Muzyka - ocena
Dźwięk - ocena
O muzyce: Niesamowita płyta. Scofield w najwyższej formie. Przyznam się, że już od dawna nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Ostatnie 10 lat to troche zamknięcie się w obszarze funky groove, z którego chłop nie bardzo wiedzial jak uciec. Nawet nastrojowa płyta Quiet z 1996 nie zmieniła mojego zdania, że Scofield przestał poszukiwać - znalazł bezpieczną przystań, z której nie bardzo mu się chce ruszać. Aż do Uberjam. Pierwszy utwór z tej płyty - Acidhead - sprawił, że wyłączyłem kompakt, wyjąłem płyte, by sprawdzić czy sprzedawca nie wsadził złej płyty do okładki płyty scofielda. niby jest on, niby gra gitara, której frazy brzmią jak saksofon, ale nie ona dominuje. dominuje muzyka hinduska, ale jakby trochę "odleciana", jakby trochę przetworzona przez 'acidhead'. Hipisi, kultura wwschodu, funki rodem z lat 80-tych i początku XXI wieku, z mocną linią basu. Po raz pierwszy u Scofielda kawałek rapowany... Można tak dalej, tylko po co... Wysłuchać MUSZĄ wszyscy, kupić ci, którzy są: 1. miłosnikami Scofielda - jest inna niż wszystko co do tej pory robił, chcoaż słychac charakterystyczny funky 2. miłosnicy muzyki orientalnej 3. ci, którzy poszukują nowych brzmień
O dzwięku: Poprawna płyta, bez fajerwerków ale z detalami i wykopem






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.