wrażenia z odsłuchu NAD320 BEE

[ABUK]

Witam wsztskich forumowiczów.

Nadzsedł czas abym napisał kikla słów na temat wrażeń z odsłuchu mojego sprzętu.

 

Posiadane urządzenia to NAD320 BEE oraz Diamond 8.4.

 

Przesiadłem się ze starego Technicsa i to w dodatku z "kina domowego"

 

Moje wrażenia: Zestaw jest fajny gra cudnie ale tylko w niewielkim zakresie głośności. Przy niskich ustawieniach dziwięk jest przytłumiony nie słychać szczegółów a bas dudni. Przy przekręceniu gałki od 30 do 60 stopni jest miód dla uszu idealne proporcje przestrzeń, subtelny ale mocny bas, wysokie tony nie drażniące uszu poporostu cudo. Dalej zaczyna się zlewanie szczegółów, mało przyjemne dla ucha powstaje jeden zlewający się dźwięk

[_Cypis_]

Szczerze mówiąc u mnie C320CEE gra szczegółowo do wychylenia gałki o 180 stopni, wiecej juz nie probowalem bo bylo za glosno :-) no, ale to pewno dlatego, ze mam swietne kolumny tonsilowskie :-))))))))))))))))))))))))))

[ste3an]

Cypis Qrde a co ty myslisz ze wharfedale kto produkuej :D

tak Zgadles tonsil ;)

pozdro

[jozwa maryn]

A odtwarzacz jaki?

[_Cypis_]

No moj nie najlepszy, krytkowany przez Was DENON dcd 625mkII, ale pytanie chyba bylo nie do mnie ?

[ABUK]

NAD 521 jeśli dobrze pamiętam symbol

[jozwa maryn]

Nieee, do tego co narzeka. Ciekawe co tam jest nie tak. Ogólna zasada audiofila-czytelnika pism jest taka, że kupujemy sztukę (musi być nagrodzona, BEE jest nagrodzony chyba wszędzie, czytałem tak entuzjastyczne recenzje że aż głupio mi było, że go nie mam), a potem podłączamy do czegoś i czekamy. Przeważnie jest zawód, no bo nic poniżej raju w takim stanie ducha się nie akceptuje. Ale sursum corda! Proponuję się nie przejmować, tylko wziąć się poważnie do pracy. Praca obejmuje:

1. staranne ustawienie kolumn. Tydzień roboty jak nic.

2. przeanalizowanie akustyki pomieszczenia - czy gdzieś nie ma niepotrzebnego echa, rezonansów, cZy wysokie tony się nie odbijają a bas po kątach nie wzbudza. Czy kolumienki stoją na kolcach, a kolce na dywaniku. To następny tydzień-dwa roboty.

3. jeśli dalej jest nie tak, znaczy warto pomyśleć o sprzęcie. Można przyjąć, że NAD jest lepszy od Wharfedale, i pokaże klasę i dwa razy lepszych zestawów. Warto spróbować. Potem, jeśli kierunek będzie słuszny, odtwarzacz, a na końcu, kiedy będzie nieźle ale nie idealnie, pokombinować z okablowaniem. Jest co robić, nie? Ale to naprawdę przyjemna robota.

[ABUK]

Nie jestem roczarowany. NAD zachwycił mnie przy pierwszym podłączeniu. Tak pięknego dżwięku w moim domu nie słyszałem. Są jeszcze niedostatki ale je wyeliminuje Dużo roboty więc czas zacząć poszukiwania ideału.

[_Cypis_]

Fakt jak nie mialem kolcow a bylo to z tydzien temu, grało zupelnie inaczej. Wstawilem kolce zrobiło sie bardzo szczegółowo ale za to za sucho z basem. Pozniej zrobilem cos co pewno wam sie nie spodoba, ale przynioslo skutek w postaci ozywnia basow, podlozylem podkladki pod kolce, ktore stoja na wykladzinie. No i to tak właśnie było :-)))