iRiver imp550 -tylko przenośna zabawka ?

[viking]

Od pewnego czasu posiadam amplituner ONKYO TX-SR 501 i ....... -no właśnie, nic :(, stąd też wypływają moje obecne problemy, gdyż pomijając walory dźwiękowe jeden segment trochę głupio wygląda :) .

 

Czy wymieniony w temacie przenośny playerek w tej jakości wykonania i przedziale cenowym (jak na grajek cd/mp3 ok. 900 zł to całkiem sporo) ma szansę dorównać niewiele droższym odtwarzaczom cd jak ONKYO DS 7211 czy DENON DCD 425 -nad którymi się zastanawiam, czy pozostaje jedynie ciekawą zabawką która nie ma nic wspólnego z dźwiękiem, szczególnie jako żródło dla ampa? Nie chodzi mi o przesadnie dokładne porównanie a jedyine o stwierdzenie do jakiego stopnia ustępuje on w/w segmentom. Tym, co skłania mnie do takiego porównania jest wyjście optyczne w które wyposażony jest iRiver, co jest żadkością w tego typu sprzętach. Po usłyszeniu kilku sprzeczmych opinii postanowiłem wrócić do źródeł :) i zapytać Was.

 

Zanim mine zjedziecie za głupi temat :) na koniec pragnę dodać, że jestem w tych sprawach kompletnym laikiem a dla kogoś o takiej (nie)wiedzy jak ja posiadanie przez sprzęt optyka robi wrażenie. Poza tym gdyby iRiver nie "wychylał sie w dół" miałbym 2 w 1 -sprzęt zrówno w domu jak i poza nim.

[pastwa]

Nie chcialbym tu nagabywac na zakup "550",ale gdybym mial amplituner za wzamcniacz i taka wlasnie sume pieniedzy,raczej bym nie szukal dalej,mowie o nowych zrodlach dzwieku.

"550" mam juz od ponad 9 miesiecy,bywalo ze podlaczalem do niego wielokroc swoje beyery 880, i to gra,nie ma moze poteznego i glebokiego basu( jedyny minus,jak dla mnie), ale jest to sprzet wybitnie przejrzysty(jak na przenosne zrodlo) i ma naprawde dobra przestrzen, a i jeszcze jedno,nie slyszalem jak dotad rownie neutralnego i spojnie grajacego discmana( osluchalem sie naprawde sporo roznosci nim kupilem tenze model).

Pamietam jak swego czasu przytargalem do domu na odsluch ( dla ciekawosci) Marantza 7300,sluchalem na wyjsciu sluchawkowym,wlasnie z dt 880,no i bylo lepiej,duzo poteznieszy i dlebszy bas,znacznie lepsza makrodynamika,ale calosciowo,bylem lekko rozczarowany niewielkim przyrostem radosci ze sluchania na owym zrodle w porownaniu do iRivera, oddalem 7300 bez zalu.

[KoRnik]

Z odtwarzaczy przenośnych gorąco polecam Panasonica SL-CT710. Podłączyłem go z ciekawości zamiast NADa C541i i efekt, delikatnie mówiąc, przerósł moje oczekiwania.

[MariuszJ]

Uaaa, Beszti v2.0 nadciaga!!!

 

:-)))

[kazik]

Czyżby test discmanów w następnym HiFi i M? :)

Madonna jak żywa? Żarty :)

[Teraz]

-->KoRnik

zastanawiam się nad jakimś "portable" dla siebie, porównywałeś jakieś przenośne CD?

jakich słuchawek używasz?

ja znajomej do discmana kupiłem sportapro Kosa, całkiem przyjemne,

[pq]

Pociągnę troszkę ten temacik, choć na audiofilskim forum to faux pas...

 

Według moich obliczeń iriver 550 ma tę zaletę, że (przynajmniej w jednym trybie) przechowuje muzykę w pamięci antishockowej bez kompresji. Obliczenia tutaj:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ponadto, iriver jest polecany (spośród przenośnych CD playerów) przez HeadRoom:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[KoRnik]

Teraz -> Test powinien ukazać się w HFiM w najbliższym czasie. Sam wybrałbym rzeczonego Panasonica (i nie wiem, czy tego nie zrobię, chociaż już mam jakiegoś tam discmana. !! Sorry, przenośny odtwarzacz płyt kompaktowych !!). Słuchałem tego z Sennheiserami HD-600 (!) i PX-100, bo akurat nie było w MM PX-200. Bardzo sympatyczne słuchawki. Pozdr.

[kazik]

Hej, ja tylko żartowałem...

[KoRnik]

Dobra dobra;-) Madonna stara ale Yara.

[MariuszJ]

Wracajac do audiofilizmu: ja tam bym bardzo chcial, zeby plyty z moja ulubiona muzyka brzmialy jak 'Ray of Light', 'Music' i 'American Life'. Jak w Shreku 'troche to zaniedbane, ale jaka dzielnica!', tylko odwrotnie...