Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Hybrydy - japońskie wydania CD z Rosji...


Grisza1010

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Dobra, spróbujemy inaczej - jeżeli twierdzisz, że L652 to tłocznia rosyjska, a wszystkie strony, które twierdzą, że L652 to tłocznia japońska są niewiarygodne to podaj wiarygodne strony, które twierdzą, ze L652 to tłocznia rosyjska :)

 

Edit, Aha, Grisza, na tej drugiej, oryginalnej płycie jest IFPI L652?

 

Potrafisz czytać ze zrozumieniem, czy nie?

 

I jeszcze raz, by była jasność:

1. Nie dam ręki obciąć, że L652 nie jest "japońskim" IFPI.

Na razie jednak nie mam żadnego konkretnego potwierdzenia, że jest!

Dlatego proszę o ewentualne, ale rzetelne, sprostowanie.

2. Przedmiotowe wydanie "Led Zeppelin - IV" na pewno jest wydaniem nielegalnym.

 

Nie upieram się, że na 100% jest to IFPI rosyjskie - upieram się, że to konkretne wydanie jest rosyjskim piratem!

A co do samego IFPI, to u siebie na żadnej japońskiej płycie takiego nie znalazłem. Znalazłem natomiast wszystkie inne IFPI, które zgodnie z listą IPFI są japońskimi.

Dlaczego więc nigdzie, poza kartotekami założonymi przez userów Discogs, MusikSammler oraz głównie rosyjskimi stronami, nie ma tego IFPI? W żadnym wykazie!

Czy to nie dziwne, skoro stwierdziłeś, że L652 wystepuje na większości japońskich płyt?

Dlatego poprosiłem Cię, byś napisał, ile masz japońskich wydań i na ilu jest właśnie takie IFPI, a Ty wciąż swoje...

U mnie wśród ok. 100 płyt japońskich (ostatnio dokładnie nie liczyłem) na ani jednym egzemplarzu nie ma tego oznaczenia IFPI!

 

Proszę, przestań więc kręcić się w kółko - podaj może konkrety z własnej półki - o to chodzi...

Bo naprawdę, jeśli nawet miałoby to być japońskie oznaczenie, nie rozumiem, dlaczego nie ma go pośród innych, skoro jest tak popularne - jak sam stwierdziłeś!

Ale skoro okaże się, że jest jednak japońskie, to zapamiętam na przyszłość :)

Co i tak nie będzie przeczyć temu, że "wątkowe" wydanie to pirat ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeżeli kupujesz płyty wyłącznie z Roadrunnera to nie dziw się, że u Ciebie IFPI zaczynają się wyłącznie na L2** :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

to podaj wiarygodne strony, które twierdzą, ze L652 to tłocznia rosyjska :)

 

I nie zaczynaj na zasadzie "...to ty udowodnij, że nie słyszysz!" ©

Przeszukałem wykaz kodów IFPI i w ogóle takiego kodu tam nie ma, więc stwierdzam, że jest podejrzany... A skoro Ty podważasz moje słowa, to udowodnij mi, że ten kod jest jest poprawny i należy do Japonii, że jest zarejestrowany przez organizację IFPI i będziemy mieć jasność :)

Gość

(Konto usunięte)

http://thecorrscollectors.free.fr/faq.html

 

Jeżeli kupujesz płyty wyłącznie z Roadrunnera to nie dziw się, że u Ciebie IFPI zaczynają się wyłącznie na L2** :)

 

Przepraszam, ale widzę, że daremna jest dyskusja z Tobą...

Na proste pytanie, które z Twoich japońskich płyt mają takie oznaczenia, nie potrafisz odpowiedzieć...

Wyjeżdżasz z Roadrunner'em, bo widać, że chyba rzeczywiście nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, a napisałem:

 

3. Wracając do nieszczęsnego IFPI L652, to przejrzałem wszystkie posiadane wydania japońskie (mam ich ok. 100) i na żadnym nie ma takiego kodu!

Nawet na tych pochodzących z wytwórni Virgin, Atlantic, EastWest, których numery katalogowe pochodzą z tej samej serii, czyli "AMCY...".

Wszystkie moje japońskie wydania posiadają kody IFPI zaczynające się od: L2.../L3.../L4...

 

I nawet w linku, który podałeś, powiązanie pomiędzy "L652" a "TDK Japan" jest takie, że postawiono przy tej pozycji pięć znaków zapytania!

Co to za wykaz? Myślisz, że organiazacja IFPI zatwierdziła ten symbol, ale dała znaki zapytania przy tym?

Nie rozśmieszaj mnie... ;)

Znajdź sobie wiarygodną i poprawną listę IFPI, np. u nich na stronie - tam nie ma znaków zapytania; albo zatwierdzone jest jakieś oznaczenie, norma, albo nie! Nie ma takiego czegoś jak pytajniki, że być może...

Jaja sobie jakieś robisz? ;)

 

Grisza odpowie to udowodni, jeżeli każda strona www twierdząca, że L652 to tłocznia japońska jest dla Ciebie niewiarygodna :)

 

Niewiarygodne są strony, które Ty podajesz - chodzi o podpieranie się tylko kartotekami założonymi przez userów lub jakieś np. strony rosyjskie (takie w większości wyszukuje Google)...

A tak jak napisałem, ręki nie dam obciąć, jeśli okaże się inaczej, to OK :)

Tylko chcę to wiedzieć z wiarygodnego źródła!

 

Ja mam dosyć tego jałowego pisania - napisz, jak będziesz miał coś konkretnego...

Pozdrawiam! :)

Niewiarygodne są strony, które Ty podajesz - chodzi o podpieranie się tylko kartotekami założonymi przez userów lub jakieś np. strony rosyjskie (takie w większości wyszukuje Google)...

Angielskie, amerykańskie, francuskie, niemieckie, włoskie... itp., itd. :) Masz albo zepsute google albo nie potrafisz dobrze wpisać zapytania. Albo wrzucasz wszystko co przeczy Twojej teorii do szuflady 'niewiarygodne' :) Podpowiem Ci - ta tłocznia działała w ubiegłym wieku. Szukaj pierwszych tłoczeń japońców, a nie tych wydawanych na fali mody n-tych wznowień, którymi się karmisz.

 

Tylko chcę to wiedzieć z wiarygodnego źródła!

Grisza, uświadom proszę kolegę eMeReKo ;)

Jako, że nie jesteś prawnikiem to ciężko Ci to zrozumieć. Ale niestety Nullum crimen sine lege, czyli nie ma przestępstwa bez ustawy. Jest to zasada konstytucyjna, patrz art. 42 ust. 1 Konstytucji RP.

 

Rozumiem ze jeszcze po prostu nasze zadupie czyli polska jeszcze nie dorosła do europy . Wciskanie mi ciemnoty ze kradzież nie jest kradzieżą bo nie zapisano tego ustawą jest smiechu warte. Pozostaje jeszcze rozum Octagon. Rozum podpowiada: ktoś nagrał piosenkę, napocił się, wynajął studio by ją nagrać itd a złodziej ściagnie z sieci od innego złodzieja nie płacąc. Kradzież pozostaje kradzieżą nawet bez ustawowych uregulowań czego Ty nie rozumiesz

Rozumiem ze jeszcze po prostu nasze zadupie czyli polska jeszcze nie dorosła do europy . Wciskanie mi ciemnoty ze kradzież nie jest kradzieżą bo nie zapisano tego ustawą jest smiechu warte. Pozostaje jeszcze rozum Octagon. Rozum podpowiada: ktoś nagrał piosenkę, napocił się, wynajął studio by ją nagrać itd a złodziej ściagnie z sieci od innego złodzieja nie płacąc. Kradzież pozostaje kradzieżą nawet bez ustawowych uregulowań czego Ty nie rozumiesz

 

Każdy ma prawo myśleć inaczej, ale każdy ma oowiązek przestrzegać powszechnie obowiązującego prawa w RP. Także byłbym na przyszłość ostrożny w nazywaniu kogoś publicznie złodziejem bo można za taki czyn odpowiadać karnie, art. 212 kk. Poza tym zwróć uwagę na konstytucyjną ochronę dobrego imienia każdego z nas określoną w art. 47.

Należy też pamiętać, że Ignorantia iuris nocet - nieznajomość prawa szkodzi.

4 m nie mam drugiej takiej samej płyty. To był.led zeppelin 4. Wczoraj z media.marka przyszły normalne.europejskie wydania. Na dwójce jest IFPIL017 i IFPIL05R4

Gość

(Konto usunięte)

Podpowiem Ci - ta tłocznia działała w ubiegłym wieku. Szukaj pierwszych tłoczeń japońców,

 

1. Ale my tutaj prawimy na przykładzie konkretnej płyty, wydanej w 1997, a nie było to pierwsze wydanie!

Zdecyduj się więc, albo wciąż wtedy istniała tłocznia TDK Japan i oficjalne oznaczenie tej tłoczni IPFI L652, albo nie...

I po raz ostatni pytam: skoro była/jest tak popularna wg Ciebie, dlaczego nie za bardzo można doszukać się tego oznaczenia ani w oficjalnym wykazie IFPI, ani na płytach?

U mnie na 100 płyt ani jedna nie posiada, a u Ciebie? ;)

 

2. A propos pierwszych wydań, to na nich akurat praktycznie jeszcze nie drukowano IFPI.

 

a nie tych wydawanych na fali mody n-tych wznowień, którymi się karmisz.

 

Cieszy mnie to, że tak wszystko o mnie wiesz... Odnotuj więc sobie gdzieś kolejne informacje na mój temat:

 

A propos jeszcze tego:

 

Wyświetl postUżytkownik pr1nce dnia 28.05.2013 - 11:15 napisał:

jak jest z jakością dzwięku współczesnych chińskich / rosyjskich wersji CD mini-lp?

 

- http://www.audiostereo.pl/oryginal-czy-pirat_94537.html?do=findComment&comment=2489444

- http://www.audiostereo.pl/oryginal-czy-pirat_94537.html?do=findComment&comment=2489530

 

Wyświetl postUżytkownik pr1nce dnia 28.05.2013 - 16:48 napisał:

Dziękuje za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie - gdybyś miał zacząć kupować płyty od początku to jakich wydań byś szukał?

USA,DE,UK,JPN?

Wydanie pierwsze czy nowe remastery?

A może lepiej kupować rzadziej ale lepiej(?) np. SHM Japan?

Jest jakaś uniwersalna zasada której dobrze jest się trzymać?

 

Moja osobista gradacja:

1. JAPAN - taki mój sentyment do kanji oraz uwielbienie za jakość i tłoczenia, i grafiki :)

Ponadto często dołączone bonusy, które są niedostępne na innych wydaniach.

2. USA

3. Na równi wydania UK, niemieckie, francuskie, holenderskie. Jeśli jest to np. Jarre czy Noir Desir , to wybieram edycję francuską :)

4. Jakoś nie mam zaufania do wydań włoskich, greckich, polskich i takich w ogóle nie posiadam. Wyjątkiem są polscy wykonawcy, przy których siłą rzeczy trzeba zdać się przeważnie na tłoczenia polskie.

 

Raczej szukam wydań pierwszych, nieremastreowanych.

 

Powyższe nie jest jednak jakąś żelazną regułą - to takie tylko uogólnienie ;)

 

Co do SHM-CD, to owszem, posiadam kilka, ale co do samej wyższości brzmienia nad zwykłymi CD, pisałem wcześniej:

http://www.audiostereo.pl/wydania-japonskie_88562.html/page__st__150?do=findComment&comment=2799968

( http://www.audiostereo.pl/oryginal-czy-pirat_94537.html/page__st__75?do=findComment&comment=2841936 )

 

_______________________________________________________________________________________________

 

 

Zamykając już ten temat, bo dla mnie jest w tej chwili zamknięty, zamieszczam screen odpowiedzi od Atlantic Japan (koncern WEA - http://pl.wikipedia.org/wiki/Warner_Music_Group ), którą otrzymałem, a która to wyjaśnia sprawę "rosyjski producent dostaje materiały i produkuje japońskie wydania płyt w Rosji, przez co są tańsze":..

1. Ale my tutaj prawimy na przykładzie konkretnej płyty, wydanej w 1997, a nie było to pierwsze wydanie!

Zdecyduj się więc, albo wciąż wtedy istniała tłocznia TDK Japan i oficjalne oznaczenie tej tłoczni IPFI L652, albo nie...

W 1997 istniała na 100%, w końcu znikąd się tyle tych japońskich cd nie wzięło :) Jeżeli mówię o pierwszym wydaniu w kontekście dyskusji o kodzie IFPI to chyba logicznym jest, że chodzi mi o pierwsze japońskie wydanie po podpisaniu umowy z IFPI.

 

I po raz ostatni pytam: skoro była/jest tak popularna wg Ciebie, dlaczego nie za bardzo można doszukać się tego oznaczenia ani w oficjalnym wykazie IFPI, ani na płytach?

Jeżeli do tej pory nie wpadłeś na odpowiedź to zadaj proszę to pytanie via email w centrali IFPI. Nie widzę powodu, abym miał się za nich tłumaczyć, a potem i tak stwierdzisz, że moja odpowiedź jest niewiarygodna, bo potwierdzona jest jedynie na niewiarygodnych stronach www ;)

 

U mnie na 100 płyt ani jedna nie posiada, a u Ciebie? ;)

Nie wiem nawet, płyty przestałem spisywać po 3k, a liczyć w okolicach 4k :)

 

Cieszy mnie to, że tak wszystko o mnie wiesz... Odnotuj więc sobie gdzieś kolejne informacje na mój temat:

Wężykiem, wężykiem... ;)

 

Zamykając już ten temat, bo dla mnie jest w tej chwili zamknięty, zamieszczam screen odpowiedzi od Atlantic Japan (koncern WEA -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ), którą otrzymałem, a która to wyjaśnia sprawę "rosyjski producent dostaje materiały i produkuje japońskie wydania płyt w Rosji, przez co są tańsze":..

 

A pisałem, żeby od tego zacząć temat, ale nie, to byłoby zbyt proste i zbyt tanie, lepiej nakupować piratów, europejczyków, japońców do organoleptycznych porównań i gdybać, zgadywać przez 3 strony tematu stukając domysły w klawiaturę po próżnicy zużywając drogocenną energię elektryczną oraz życiową... Mnie biednego nie stać na takie fanaberie, ale jak ktoś ma za dużo kasy to może sobie poszaleć w ten sposób - racja, eMeReKo-san? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

Zamykając już ten temat, bo dla mnie jest w tej chwili zamknięty, zamieszczam screen odpowiedzi od Atlantic Japan (koncern WEA - http://pl.wikipedia.org/wiki/Warner_Music_Group ), którą otrzymałem, a która to wyjaśnia sprawę "rosyjski producent dostaje materiały i produkuje japońskie wydania płyt w Rosji, przez co są tańsze":..

A pisałem, żeby od tego zacząć temat, ale nie, to byłoby zbyt proste i zbyt tanie, lepiej nakupować piratów, europejczyków, japońców do organoleptycznych porównań i gdybać, zgadywać przez 3 strony tematu stukając domysły w klawiaturę po próżnicy zużywając drogocenną energię elektryczną oraz życiową...

 

Jeszcze tylko gwoli wyjaśnienia, to wysłane przeze mnie zapytanie było pro forma i raczej nic by to nie zmieniło, nawet gdyby odpowiedź była wcześniej, bo:

 

1. Przecież innej odpowiedzi nie można było się spodziewać, skoro płyta "oznaczona" jest jako Made in Japan (nadruki, kod kreskowy, nazwa wytwórni) i o taką zapytałem Japończyków.

 

2. Gdyby była tłoczona gdzie indziej, ale na zlecenie Japończyków, to:

 

A jeśli Japończycy już tłoczą samą płytę poza Japonią - świadomie, legalnie - to jest to zaznaczone!

Sam posiadam takie wydanie np. Tangerine Dream "Izu - Live". Miałem również Scorpions "Humanity - Hour I".

Ale w tym wypadku na krążkach jest nadruk "Made in Taiwan", "CD pressed in HK", itd.!

W Media Markt, w ogóle dostępne są np. japońskie Mini LP i one są całkowicie legalne.

Dla odmiany tam na płytach wytłoczone jest "Made in Germany", ale jest!

Wszystkie dane są ujawnione, kupujący o tym jest informowany i tylko ubolewać może, że nie ma płyty naprawdę w 100% japońskiej...

 

3. Zakup akurat od Rosjanina i cena już na dzień dobry wskazywały, że coś jest nie tak, ale...

Ale gdyby takie płyty np. zostały wystawione na Allegro z opisem "Cena okazyjna - likwidacji sklepu z powodu wyjazdy na stałe za granicę!", to co wtedy? ;)

 

Tak więc sama korespondencja z Shogunami tak naprawdę nic nie rozstrzygała.

Wracając do tematu wątku:

Tak, ten Pan w Hybrydach sprzedaje podróbki japońskich CD. Jest to informacja od jednego ze stałych bywalców (sprzedawców) giełdy. Podobno nie jest to żadną tajemnicą i większość uczestników o tym wie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.