Audio Academy - Enkelados

[wojtek w]

Czy ktos z szanownych forumowiczow zetknal sie z tymi kolumnami i moze cos o nich napisac

[wojtek w]

Niewierze.... Nikt sie nie zetknal z tymi kolumnami...

[pal55]

nie wiem jak one graja - ich prototyp na ostatnim AudioShow gral bardzo dobrze w polaczeniu ze wzmakiem Delta Studio a wszystko podlaczonedo PALa :) Od tego czasu poczyniono jakies zmiany - zakladam, ze poprawki wiec powinno byc niezle.

[wojtek w]

>>PAL

Dzieki za odzew... Ja tez sluchalem tych kolumienek na AUDIO SHOW i tez bardzo mi sie podobaly. Pozniej doszly mnie sluchy o poprawkach i poniwaz z doswiadczenia wiem ze "lepsze jest wrogiem dzialajacego" szukam kogos kto lepiej zna te "skrzynki" i moze je lepiej ocenic.

 

Pozdrawiam

[zeneca]

Słuchałem ich parę razy. Parę razy z sopranem VIFA D 27 bodajże a potem z TG 27. W każdym bądź razie ten, który gra na górze m.in. w ESA Vivace pierwszej wersji czy Ostinato 2000. Oceniając generalnie bardzo przyjemne kolumienki acz pare złociszy kosztują. Jedną wspólną cechą było to, że przy zmianie wzmaka z lampowego na tranzystor czy jednego lampiaka na inny, grały podobnym, charakterystycznym dźwiękiem. Różniły się wprawdzie detalami i dynamiką w zależności od mocy wzmacniacza czy kabli ale zawsze miały swoje charakterystyczne brzmienie, które co najwyżej można było modyfikować ale już na pewno nie kształtować dowolnie. Dla jednych to będzie pozytywne dla innych nie. Kolumny grają neutralnie, raczej "gładko", bez wyostrzeń. Czyli cos takiego czego oczekuje się od porządnych kolumn w takiej cenie. I o dziwo był je w stanie napędzić nawet mały 15 watowy lampiak. Więcej wyskrobię po niedzieli jak wrócę z urlopu.

 

Pozdrawiam

[Mike152]

Witam!

 

Niestety nie mam swojego dostępu do Internetu i korzystam z gościnności u kumpla.

Miałem okazję odsłuchać kolumny Enkelados po przeróbkach.

Bardzo starannie i ładnie wykończone.

Najpierw był NAD 320 BEE i odtwarzacz Cambridge Audio (chyba 500). Kabelki jakaś Tara Labs ? nie pamiętam.

NAD nie dał rady, przyznam, że potrzebują sporo prądu. Później grały na lampie JAG ELECTRONICS (jakaś nowość nie znam jej).

To już zupełnie coś innego. Znakomite tempo, szczególnie bas szybki i zwarty ? świetna kontrola (te wykopy basu - miodzio), do reszty brzmienia też nie mam zastrzeżeń ? pełna kultura.

 

Mnie osobiście bardzo się podobały.

[Zbig]

A to te duże 3-drożne? Na AS'03 mnie nie zachwyciły, ale już nie pamiętam z czym ich słuchałem. NAD 320 to dla nich pewnie nieco za słaby zawodnik.

[szymonowic]

Miałem to szczęście a zarazem nieszczęście słuchać Enkladosów. Pewnie domyślacie się, że moje nieszczęście poległo na tym, iż nie wyszedłem z nimi do domu. Kolumny, nie wdając się w szczegóły i indywidualne upodobania szanownych audiofili, prezentują przede wszystkim wysoką klasę dźwięku. Pewnie tę charakterystyczną dla sprzętu określanego przez pewne audifilskie periodyki jako „A”. Nie, słoń mi nie nadepnął na ucho. Po prostu nie boję się nazywać rzeczy po imieniu. Trochę w swoim, nie tak krótkim życiu, umoczyłem kasy w pięciogwiazdkowym markowym sprzęcie ( dla ciekawskich np.Tannoy D 500-czasy kawalerskie, potem skromniej - Dynaudio z serii Audince itd). Z zażenowaniem pewnego dnia odkryłem , iż nie miałem szacunku dla rodzimych mądrości - „Cudze chwalicie ....” . Niestety do tej pory dużo tysięcy popłynęło do kieszeni zagranicznego kapitalisty. I kolejna mądrość zaśmiała mi się w twarz - ” Mądry Polak po...” itd. Takie rachunki portfela zawsze czegoś uczą. Objawienie nastąpiło parę lat temu u Pana Michała Kęcerskiego. Pewnie mogę powiedzieć, że już nie jestem pełnowartościowym audiofilem. Bowiem małą wagę przywiązuję do branżowej prasy i umieszczonych tam super liniowych wykresów. Zaufałem swoim uszom, które z trudem słyszą 16 khz. A te usłyszały jak przelewa się ślina w jamie ustnej śpiewającej Diany Krall. Enakladosy naprawdę obnażają latami korygowane i skrzętnie ukrywane wady wymowy śpiewającej części artystów. Czy to zaleta czy wada - tu jest pole do popisu dla malkontentów i maruderów różnej maści. Co wydaję mi się najważniejsze - aby osiągnąć ten poziom nie trzeba zaciągać długoterminowego kredytu na sprzęt towarzyszący. To wszystko można usłyszeć na poczciwym Nadzie!!!

Długo by można pisać, a tu trzeba ruszyć D... z fotela i posłuchać, a nie snuć domysły wąchając świeże periodyki.

Pozdrawiam szanownych forumowiczów.