Dali 800 i Creek 4330 Referencyjny zest

[pawelm]

Refleksja po odsluchu

Najpierw napisze kilka zdan o Dali 4330 ( bo Creeka wszyscy znaja)

 

Kolumny z poczatku lat 90 tych wyprodukowane w ilosci kikuset sztuk. Kupione po przecenie dawno temu w Akwarium ;-). Obecnie model ktory je zastepuje ( przynajmniej wizualnie ) to Euphonia MS5 czyli te najwieksze tutaj link

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

3.5 drozne o skutecznosci 92 ;-)

 

Do tego zestawu sluchany byl odtwarzac CA 500SE i otwarzacz Mission ( tak tak zanim pojawil sie Cyrus i calkiem niezly ;-) kable nordosta i VDH i inne. Pomieszczenie ponad 30m2 wysokosc 3m dobrze wygluszone. Wszystko na kolcach.

Napisze ze Creek nie mial najmiejszego problemu z wysterowaniem tych kolumn ( gral na poziomie godz 11,30 i bylo bardzo glosno)...a w muzyce bylo wszystko. To byl duzy, piekny, spojny, muzykalny i przestrzenny dzwiek.

Ludzie sie musza meczyc z roznymi kolumnami o skutecznosci 84-88 a tu taaakie zestawienie ;-)

Gra bez wiekszego problemu ladnych kilkanascie lat ;-).

 

Dodam tylko ze sa to duze kolumny i ze raczej do pomieszczen 20++

 

A napisalem o tym ze coraz czesciej podzial na odpowiednie proporcje cenowe ( tyle na wzmak, tyle na kolumny i kable) ma sie nijak do dzwieku i czlowiek moze znalezc cos bardzo wartosciowego nie produkowanego seryjnie....to a propos jedynie slusznych polaczen

Pozdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[annawroc]

tzn creek 4330 gra juz z dali kilkanascie lat?

[pawelm]

tak Aniu conajmiej z 12 lat. Bez Awarii!!!.

[pal55]

no Pawel - Dali 4330 ... :)))

[annawroc]

a od kiedy creek 4330 jest produkowany?

[pawelm]

Pal ;-) Oczywiscie Dali 800 a potem byl mecz a potem byla plyta Actus Tragicus juz u mnie zeby sobie porownac...wiec co sie czepia

Jak bym mial wieksze pomieszczenie to chyba wolalbym zestaw creeka z Dali niz to co mam ;-) A tak jestem zadowolony ;-)

[pal55]

trzeba bylo koledze wmowic, ze to gra fatalnie i ze powinien sprzedac byle szybko nawet bardzo tanio - kupilbys przez podstawionego czlowieka za grosze i przestal zapraszac kolege do siebie :)))

[pal55]

Creek juz nie jest produkowany - a kiedy zaczeli - nie wiem.

[annawroc]

ze go nie produkuja to wiem.ja glowy nie dam ale wydaje mi sie ze jakies 7 lat temu sie pojawil.watpie zeby to byl wzmacniacz z poczatku lat 90

[Micke 13]

->annawroc

Witam,

Pierwsze serie 4330 wyszły w 1998 r.

Pzdr

[Micke 13]

A i jeszcze dodam, że Mk2 to chyba jakoś w 2000 r.

[pal55]

ale to Dali sa z poczatku lat 80tych a nie Creek :)

[annawroc]

no popatrz a u kogos gra juz 12 lat.w takiej niewiedzy zylismy;)))))))))

[annawroc]

no ale napisal ze creek z dali graja juz 12 lat:))))ide do pracy

[pawelm]

pal55 kolega wie jak to gra ;-) On w przeciwienstwie do nas jest oszczedny i duzo slyszy ;-)

Natomiast creek od 1998 roku .....hmm nie wczesniej.??

[Micke 13]

Głowy nie dam ale chyba jakoś tak, właśnie szperam w googlach...

[pawelm]

wlasnie rozmawialem z kolega ;-)

On byl jednym z pierwszych wlascicieli creeka 4330 w Polsce ( wiec trzeba ustalic kiedy go wprowadzili bo nie pamieta ale wydaje mu sie ze przed 1998 rokiem )

Wczesniej te kolumny graly z polskimi rzeczami i czyms tam jeszcze.

[Micke 13]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wynika z tego, że seria 43 i 52 to początek 1997 roku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kolep25]

Wkradło się trochę nieścisłości szczególnie w datach ale to nie jest istotne. Po pierwsze Dali 800 zastąpiły Altusy 140, po drugie miałem już także tanie przewody monstera, po trzecie polskie wzmacniacze i Techniksa zastąpił Kraken na 2 lata, póżniej powrót do polskiej elektroniki ( niestety ) i odtwarzacza Mission ( z możliwością dokupienia niezależnego przetwornika ), po czwarte Creek 4330 do teraz. W między czasie kilka prób z kablami przeważnie głośnikowymi i lektura. Aktualnie mój pokój odsłuchowy ma 26m jest trochę wytłumiony ( na płytach testowych wyraźnie słychać jego wady ). Interkonekt to First ( nie jest w tym układzie optimum ), głośnikowe to Audionova ( przyzwoity ), kondycjoner Idhos ( jest zdecydowanie ciekawiej ), zasilanie Groneberg. W niedalekiej przyszłości chętnie włączę się do forum - we wrześniu pod nazwą Colon czy jakoś tak. Korzystam teraz z konta kolegi. Audiofilizm to droga przez mękę, a w moim przypadku jest to już dosyć długa droga. Uważam, że poszukiwania optimum należy traktować o ile to możliwe rozsądnie. Zawsze jest to jakiś kompromis. Teraz jestem przekonany, że akustyka pomieszczenia i powstające wibracje są największym wrogiem dla muzyki odtwarzanej mechanicznie i tam w sumie najtaniej można uzyskać poprawę ( można często wymieniać sprzęt na znacznie droższy bez sprawdzenia tego, który posiadamy przy jego optymalnym wykorzystaniu. Należy szukać tańszych zamienników. Zdecydowanie popieram kupno z drugiej ręki i odsłuchy we własnym systemie.

Pozdrawiam Forumowiczów szczególnie tych co jeszcze nie na wakacjach.

[Teraz]

nie bardzo wiem o co chodzi w tym wątku ale pozdrawiam

[pawelm]

Jako autor watku odpowiadam co ator mial na mysli

 

1) tani sprzet nie musi zle grac. Wmawianie ze trzeba wydac fortune zeby miec przyjemnosc ze sluchania dla mnie nie jest prawda. Moze to banal ....ale czesto na tym forum padalo stwierdzenie 'eee ten czy tamten wzmak do muzyki klasycznej sie nie nadaje' ;-) Co czesto nie jest prawda.

 

2) Ludzie zmieniaja klocki bo 'nie gra'. Dlatego dopracowanie swojego systemu przez inne elementy toru, poprawe akustyki ( o to szczegolnie wazne i zaniedbywane przez poczatkowych audiofili) daje rezultaty takie jak by sie mialo sprzet 10 krotnie drozszy. W opisywanym sprzecie dalo to taki rezultat. Gryfony, Krele moze i graja lepiej ale w konkretnych warunkach odsluchowych z opisywanym creekiem nie musi byc gorzej...ba moze byc lepiej ;-). I co z tego ze brzydki, stary i uzywany i tylko kosztuje 1000 zeta. Dopracowanie i wycisniecie z niego 'muzyki' oszczednemu audiofilowi da na pewno duzo satysfakcji...i nie bedzie to wzmak dla poczatkujacych audiofili ;-)

 

3) chodzilo mi tez o to zeby nie bac sie dziwnych zestawien. Byl opisywany przyklad KI z droga elektronika i tanimi Tannoyami, a tu inny moim zdaniem przyklad dzwieku jakiego w innych warunkach z creeka nie slyszalem i moze nie mozna uslyszec ;-)

P