Jak to Lowther wygr(z)ać się musi ...

[Yogi]

Witam szanownych forumowiczów,

Jakiś czas temu chwaliłem się na forum swoimi kolumnami DIY wg. projektu Hedlund. Najpierw grały w nich stare wysłużone ale lubiane przeze mnie Fostexy 208 sigma. W końcu kilka miesięcy temu Hedlund doczekał się wymarzonego Lowthera DX-2. Niestety po zainstalowaniu supergłośnika poczułem lekkie rozczarowanie. Niby wszystko było ok, ale brakowało zdecydowanie reklamowanej magii i cudu. Dźwięk momentami był jazgotliwy, przestrzeń nie najgłębsza, coś było nie tak. I zaczęło się, przekłądanie Lowthera w coraz to inne obudowy. W Fidelio zagrał zdecydowanie lepiej, w obudowie BR wręcz rewelacyjnie. I tak się działo do czasu wizyty znajomego, który z racji doświadczenia i posiadania urządzeń pomiarowych zwrócił mi uwagę że brakuje niższej średnicy. Hmmm, zaraz po wizycie wytargałem zakurzone już lekko Hedlundy i ponownie przykręciłem do nich Lowtherka. Podłączyłem zagrałem i zdębiałem. Takiego dźwięku jeszcze nigdzie nie słyszałem! Potężny, przestrzenny i szczegółowy. Jednocześnie miły kiedy ma być miły a w miwjscach przewidzianych wywołujący gęsią skórkę. Bas dynamiczny, perkusję czuć w żołądku, może przydało by się coś poniżej 50 Hz ale subik załatwia sprawę. Z resztą na większości nagrań nie jest potrzebny. Puściłem w końcu utwór dość tródny w reprodukcji i służący mi jako test .... 3 kawałek z Gladiatora. ... słuchałem 4 razy pod rząd bez przerwy i za każdym razem gdy wchodziła sekcja dęta podskakiwałem z wrażenia. Już już przymierzałem się do sprzedaży Hedlundów ale jeszcze troszkę poczekam, poczekam aż zrobię wersję z giętego drewna.

Jaki z tego morał? Lowther naprawdę potrzebuje dużo czasu na wygrzanie! 300 do 500 godzin. A różnice są wręcz nieprawdopodobne! Jeśli ktoś nosi się z zakupem to polecam cierpliwość, albo rynek wtórny.

Pozdrawiam Was wszystkich i ... lecę słuchać.

[crono]

czyli zeby lowther zagral dolna srednica musi byc lekko przykurzony?

[Bartek1]

Polecam ci przeczytać (jeśli jeszcze tego nie czytałeś) nowy bardzo ciekawy artykuł passa.Można go sciągnąć tu:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Niestety Lowther czy Fostex bez żadnej korekcji zawsze będzie krzyczał.Przekonał się o tym i Pass i na przyklad Dick Olsher.Łatwo tez przekonać się samemu.Po umieszczeniu w torze głośnika odpowiedniej korekcji po prostu gra lepiej,pod każdym względem,i idea minimalizmu (żadnych elementów w torze głośnika,zwrotnicy pada).Próbę wytłumaczenia tego mozna znaleźć w wspomnianym artykule.Który w zasadzie odnosi się głównie do wzmaków które pracują jako źródło prądowe inaczej sterując głośnikami.Ale temat szerokopasmowców się z tym wiąże.

 

W tej chwili mam przez kilka dni w domu Zena V4.Do wyjść głośnikowych w szereg mam podłączone rezystory 50W Wattowe Dale 1,5ohm.Z nimi gra po prostu lepiej i nie tylko w basie (kwestia wyższego Q) ale też w wysokich tonach.Dzwięk jest czystszy,bardziej przestrzenny i barwny.Bez rezystorów jest brudny ,szary i krzykliwy.

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yogi]

Też tak myślałem i do tej pory różne układy korekcyjne gościły w szeregu z Lotherem. Ale uwierzcie mi, po prawidłowym ułożeniu się głośnika gra rewelacyjnie bez korekcji!

Przykurzone były obudowy, Lowther po prostu jak dobre wino, nabrał ciężaru jakościowego ;-)

[darkul]

Lowthery to bardzo specyficzne glosniki do specyficznego grania..i w zasadzie tylko z 300B....

Bez wlasciwej..tubowej obudowy poprostu niezagraja....

Naiwiekrzego fioła na ich punkcie maja japonce...nawet potrafia zbudowac mieszkanie pod katem tych glosnikow... a tyly poteznych tub zajmowac moga cale dostosowane do tego celu pomieszczenie!

[Yogi]

W takim razie obudowa typu Hedlund jest odpowiednią obudową ... jak najbardziej odpowiednią ;-)

[pal55]

Yogi czy to oznacza, ze sie rozmysliles?? :))

[Yogi]

na to wyglada, przynajmniej na razie, wygrzewanie następnego głośnika przez 500 godzin nie widzi mi się za bardzo, własnie kończe rysunki kopyt do gięcia drewna i zabieram się za hedlundy z gietego drewna - laminatu, jak zrobię koyto to od razu poleci kilka sztuk. Jeśli chodzi o zakup Lowthera pozostaje poczekać na przypływ gotówki i zakupić nowe, podłączyć pod sprzęcik w garażu i puścić na miesiąc jakąś płytkę w pętli ;-). I dopiero pomyśleć o sprzedaży poprzednich. Niestety z Lowtherem tak jest że po nim nie ma już nic innego. Nic tak nie gra, żaden Focal, SS czy inny uscher :-(. To droga jednokierunkowa, można najwyżej kupować coraz lepsze Lowthery (i coraz droższe niestety)

[darkul]

>Yogi

Nieprzesadzaj!Tobie poprostu spodobał sie tego typu przekaz.....

Sa w miare szybkie,dynamiczne...ale są malutkie... a praw fizyki nieprzeskoczysz...

To jest bardzo specyficzny dzwiek do waskiego gatunku muzycznego.....

Jest duzo firm oferujacych podobne konstrukcje... i o roznych brzmieniach..

Altec Lansing...JBL...Electro Voice..i jeszcze....

[Bartek1]

Zgadza się.

Jest mnóstwo zarówno starych (Goodmans , JBL , Altec ,Tannoy Dual Concentric , Siemens , Klangfilm , Telefunken , Isophon...) jak i nowych (PHY-HP , Supravox , TAD) konstrukcji przy których Lowther czy Fostex solo gra jak tranzystorowe radyjko.Po prostu jesteś na tym etapie Yogi nimi strasznie zajarany i wychwalasz je pod niebiosa.

Jeśli chodzi o pełnopasmowe odtworzenie każdej muzy to takie głosniki się wykładają.Co innego jeśli wspomagamy je basem i supertweeterem no ale wtedy już raczej trzeba ciąć ,na przykład odciążyć szerokopasmowca od odtwarzania częstotliwości których odtworzyc nie potrafi a tylko się biedak niepotrzebnie męczy (duży wychył) na czym traci średnica.A i tak niższa średnica z Lowthera czy Fostexa nie ma tej klasy co z 10 lub 12 calowego Goodmansa.Jak mówi Darkul,praw fizyki się nie przeskoczy.A że zagra przyjemniej i ciekawiej niż większość dzisiejszych głośników...cóż taki dzisiaj mierny poziom.

 

W sumie to poprzednim postem chciałem zwrtócić uwagę na ten bardzo ciekawy artykuł i debaty na DIY Audio które się z tym tematem wiażą.W artykule tym Pass wyjaśnia dlaczego wiekszość Lowthery,Fostexy i inne podobne nie grają z 99% wzmacniaczami które sa na rynku i co zrobic aby zagrały (wyciągnąć z nich dźwięk jakim są w stanie zagrać).

Ale widac nikt nie jest tym zainteresowany...pewnie bedzie tak jak z Gain Clonami za półtora roku wszyscy się nagle obudzą.

 

Pozdrawiam

[darkul]

Tak,tak!

Zamiast iść do pszodu to sie cofamy....

[darkul]

>Yogi!

Jeżeli chcesz pomniejszyc efekt krzyczenia..to wklej gabke pod lejek!

Taki klinik..troche zabawy z tym ale efekt jest...zmniejszysz w ten sposob efekt Dopplera.... w praktyce własnie z glosem M.Knopflera swietnie ten efekt tubowatosci wylazi....podobnie brzmi jedno i drugie...

[Yogi]

Panowie Darkul i Bartek1, chylę głowę przed Panami, po pierwsze za porównanie do głośniczka z tranzystorowego radyjka, po drógie z uwagi na słuch pozwalający Panom myślec o supertweeterku. Ja niestety powyżej 17k nie słyszę absolutnie nic więc odpuszczam sobie tematy 30 kHz. Tak się składa że słuchałem w swoim życiu wielu zestawów z Utopiami włącznie i nie twierdzę że tamte grają źle. Po prostu żadna z dotychczasowych kolumn nie dała mi takiego poczucia obcowania z muzyką (no może oprócz Living Voice i Utopii ... ale też nie w takim klimacie no i ta cena !!!). Skala dynamiki, szczegółowość i potęga dźwięku tego głośnika ... podkreślam w "TYCH OBUDOWACH" po prostu mnie przytłoczyła. Dodam że mimo posiadania domu nie mam najlepszych warunków akustycznych ponieważ salon łączy się z jadalnią, kuchnią i własciwie ze wszystkim, a całość ma powierzchnię ponad 160 m2. Do tej pory moim utrapieniem była właśnie owa prezencja muzyków i brak potęgi niskich tonów. A tu ... po odpaleniu lothera w prawie już zapomnianej obudowie Hedlund ;-) dopiero po dłuższej chwili zauważyłem że zapomniałem włączyć suba. Ale ok, nie chcę nikogo do niczego namawiać nie taka było rola tego wątku. Chodzi mi raczej o to że jeśli ktoś ma i jest niezadowolony to niech przeczeka (poczeka) nim zacznie szukac kupca. Na żadnych głośnikach nie słyszałem takiej różnicy po wygrzaniu. A co do praw fizyki ... a bąk o tym nie wie i lata ;-)

[Yogi]

z resztą ... jak się już przekonałem, kazdy z nas ma nieco odmienne upodobania (nie tylko muzyczne) Może i faktycznie jestem akurat na takim etapie. W każdym razie podkreślam jeszcze raz Lowtherowi trzeba dać czas. Obudowa hedlund jest bardzo dobrą obudową do tego głośnika. A ja po prostu lubię ten dźwięk. Nie źle napisałem, lubię swoje płyty i muzykę tak odtwarzaną. Przestaję myślec o kolumnach wzmakach i kabelkach. Siedzę sobie, popijam winko i cieszę się że dziś zajżała do mnie Shirley Horn z wizytą ;-). I tak sobie myślę że chyba to liczy się dla mnie jednak najbardziej.

 

A bąk dalej nic nie wie .... i lata ;-)

[darkul]

A nieprawda bo bąk wie..... w NASA juz zalapali oco chodzi!

Porownywanie Lowtherkow do utopi to juz przesada!!!

Powiem to tak pewien pan mial i chyba jeszcze ma Lowthery talie za 14 k ZŁ.... a i tak łyknoł odemnie 12"koaxy 'Goodmansy Triaxson 8 Ohm'... bo te zagraaały!Na nich dopiero było słychac atmosfere klubu..powietrze..glosy i takie tam pierdoly..ale co istotne niepiszczaly !

[darkul]

A tak gwoli bscislosci..najwarzniejsze by sie tobie podobalo!

pozdrówka!

[Yogi]

Of kors, o to chodzi. Ja sam nie wątpię że może się zdażyć iż usłyszę jakiś głośnik i łyknę bo ten to dopiero zagrał. A powiedz Darkul, hedlundy słyszałeś ? Bo ja np. słuchałem lowthera w obudowach ponoć dedykowanych i faktycznie ... piszczy. W Fidelio jest do zniesienia, myślałem że z BR gra fajnie (fajniej niż układy 2 i 3 drożne) ale hedlund mnie zabił. I zdania nie zmienię. Polemizaować mogę u mnie, po posłuchaniu kilku kawałków ... wtedy chętnie usłyszę argumenty o piszczeniu. Kurcze a może ja głuchy jestem, ale jeśli tak to głuchy audiofil = szczęśliwy audiofil. Pozdrawiam.

 

U mnie na wsi bąki jeszcze nie wiedzą ... pytałem ;-)

[darkul]

ja Panie nietutejszy..he,he...

[Bartek1]

No rozmiar robi swoje...

 

>Darkul

 

Te Triaxomy to zdaje się model 1220.Czy wysokie tony z tego koaksjalnego tweetera dorównują reszcie?

 

>Yogi

 

Najważniejsze żeby się podobało.A z czym tych Hedlungów słuchasz?

 

Pozdr.

[obrazekLUKASZ-160265_1.jpg] [obrazekLUKASZ-160265_2.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[darkul]

>Bartek

te znam jak i posiadałem 301,401..slynne 80-ki i Triaxony...z Altecow tez mialem ..nawet 15"to hulaaa!

[Yogi]

Bartek1 ... do tej pory z monoblokami 6c33c SE ale od niedawna 300B i to jest dopiero bajka. Niedługo zabieram się za gięte i pry okazji spróbuję dodatkowo rozszerzyć wylot również w poprzek tak aby żadna ze ścianek nie była rónoległa. Powinno być jeszcze lepiej. A goodmansy to bym swoją drogą nabył :).

 

 

Te bąki u mnie to jakieś nieuki chyba ... ale latają.

[Bartek1]

>Darkul

 

Pytałem jakiej jakości są wysokie tony z tej kopułki tubowej w Triaxiomach? Czy są tak samo dobre jak reszta na przykład z Axioma 201 (bo ta reszta jest identyczna).Triaxomów nie znam,ale cenią się z reguły taniej niż 201 czy 301 w podobnym stanie.Miałem kiedyś Trebaxy które z reguły były uzupełnieniem Axiomów i były raczej przeciętne.

 

A widzielista te tubiszcza na których Pass słucha??

[obrazekLUKASZ-160425_1.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[darkul]

Trebaxy sa nadal bardzo dobre ale te 8 i 16 Ohm!I te nieprzewijane...bo wtedy d...

[sto??ek]

Chciałbym mieć taki pokój:-)

[Bartek1]

>Darkul

 

Mówisz?

Mnie się tam one coś nie widziały za bardzo.Miałem 15 ohm i orginalne,nie przewijane.

Sprzedałem koledze za 100zł chyba.

 

Pozdr.

[darkul]

Bo widzisz.. one byly przystosowane do Goodmansow..i tylko z oryginalnymi zwrotnicami...

A skad wiesz ze miales oryginalne... moze mi powiesz jakie mialy uzwojenie..jaki przekroj i drut z czego?

to moje podchwytliwe pytanie..... a wynika ono z tad ze znam dobrze temat coaxow i szerokopasmowcow....

[Hiena-podrobka]

Yogi

 

Pochwale sie, to Hienkowa 201-nka:)

[Bartek1]

>Darkul

Były wyciągane ze starych kolumn,polskich kolumn studyjnych.Siedziały tam z 301 kami.Kolumny raczej nie były nigdy otwierane,ale cholera je tam wie,moze i były przewijane.Ja ich używałem od około 10Khz odcięte tylko kondensatorem,jako dopalacz.

[darkul]

A widzisz tylko nieliczni mieli do nich dojscie..m.innymi jam ci to byl..

ale mialem tez z zachodnich zrodel..

Bardzo duzo bylo przewijanych.. z aluminowego drutu [kwadrat] na miedziany[okragle]..bez porownania gorsze!!!Graly jak muly!201/301/401 tak samo byly kiepszczone.... ale wynikalo to z innych wzgledow..bo niemusialy byc uszkodzone a byly przewijane!?Za Edzia rozne cuda sie dzialy..a kase sie wydawalo bo wspolne bylo...

Oto zdjecie oryginalnych 8 i 15/16 Ohm plus membrana z oryg.uzwojeniem..i membrana!

mam kilka takich jeszcze...

[obrazekLUKASZ-160493_1.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yogi]

Jakie piękne tuby !!! Ja chcę takie .... !!!