Milosnicy dobrego uderzenia

[misiowiec]

Milosnicy dobrego uderzenia laczmy sie :)

Zalozylem temat ktory z pewnoscia wywola wiele wrzawy na tym forum jako iz to forum audiofilskie wiec nie jeden sie oburzy ze krzykaczom wstep wzbroniony, ale jednak wydaje mi sie ze paru z was napewno po cichu mazylo o mocnym uderzeniu jesli nie wiazalo by sie to z zadnymi przeszkodami ,dlatego prosze tych o to panow o ujawnienie sie :) , opisanie swoich zestawow obecnych lub tych ktore kiedys posiadali moze za mlodych lat lub te na ktore po cichu zbieraja by wprawic swoj dom w wibracje oczywiscie nie wychodzac poza skale sprzetu Hi-fi ,czyli jeszcze nie estrada! ale potega Hifi .Moze wyda sie to wam dziwne "ale ktorz nie chcialby miec ferarri wiedzac ze itak na polskich drogach nie pojedzie nim ponad 200km/h a samochod ten z tak poteznym silnikiem oczwysicie nie bedzie cichutki mily i przytulny" A wiec czekam na odzewy i jeszcze liczniejsze krytyki !!! :) Panowie powyzej 20cm basu mile widziani :P

[Brencik]

ja mam 50cm basu Hertza

[Lt_Bri]

--> misiowiec, "uderzenie" może być więcej niż mocne, byleby było przyjemne do słuchania i wtedy nikt tu narzekać nie będzie. Dla mnie dobra góra i dół to jest raczej miły dodatek do środka który ma dobrze brzmieć i tyle ( tu moim zboczeniem jest dzwięk saksofonu altowego...). Ale w chwili obecnej sam coś kombinuję do dobrego basu ( dwie podstawki/jednostki niskotonowe, pasmowo przepustowe, materiał to mój ulubiony żelbeton z dużą domieszką szkła wodnego ).

[misiowiec]

wow.... jestem ciekawa ile te wynalazki kosztuja