Skocz do zawartości
IGNORED

DAKTYLOSKOPIA - koniec metody, koniec dowodów ...


BoDeX

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, wiem - służby już od dawna to praktykują i mają opanowane od A do Z, ale ta technologia trafia już pod strzechy i

może być końcem przeprowadzania dowodu na podstawie odcisku linii papilarnych. Burza jak się przetoczyła przez net

dotycząca zbierania odcisków palców użytkowników różnych urządzeń współczesnej elektroniki już nieco ucichła, ale to

dzięki niej pojawiły się "alternatywne sposoby" na oszukiwanie tego typu czytników. Mikrodruk na latexowych rękawicach

pozwala na podszywanie się pod dowolnego dawcę unikalnego wzoru linii. Czy to spowoduje korektę w ocenie materiału

dowodowego ? Jeśli chcesz pogrążyć sąsiada, znajomego lub kogoś, kogo nie lubisz, to sprawa jest prosta : musisz tylko

zdobyć odcisk jego dłoni, sfotografować je i na podstawie tego, za 499$ możesz sobie zamówić latexowe rękawiczki z

odciskiem dłoni dowolnej osoby... szok ? Niestety, ocena silnego dowodu jakim jest taki ślad powinna być zweryfikowana.

 

Domowe sposoby mnożą się z dnia na dzień ... :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Nie ogłaszałbym kategorycznie końca daktyloskopii. Ma jeszcze przed sobą bardzo długi żywot jako jeden (podkreślam jeden a nie jedyny) ze sposobów identyfikacji przestępców, ale także i ofiar przestępstw lub osób w innych okolicznościach. Daktyloskopie skutecznie wspomogą inne osiągnięcia kryminalistyki.

 

Zainteresowanych głębiej tym tematem odsyłam do książki Jürgena Thorwalda "Stulecie detektywów. Drogi i przygody kryminalistyki". O początkach daktyloskopii mówi Rozdział I "Niewymazalna pieczęć, czyli przygody z identyfikacją". Już od początku znaczenie daktyloskopii w kryminalistyce doceniali nie tylko stróże prawa, ale i co światlejsi przestępcy. Książkę czyta się jak dobry kryminał, a ma nad nim taką przewagę, że jest oparta na wielu autentycznych zbrodniach. Polecam.

Ma jeszcze przed sobą bardzo długi żywot jako jeden (podkreślam jeden a nie jedyny)

ze sposobów identyfikacji przestępców.

 

Mógłbyś nieco rozwinąć, bo w świetle możliwości technicznych "zmiany tożsamości" przy użyciu wspomnianych

"rękawiczek" ta gałąź wiedzy niejako skazana zostaje na zapomnienie, gdyż dowód pozyskany przy jej udziale

może być obalony w 5 sekund przez rozpoczynającego karierę aplikanta. Skąd więc taki optymizm ? :)

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Mógłbyś nieco rozwinąć, bo w świetle możliwości technicznych "zmiany tożsamości" przy użyciu wspomnianych

"rękawiczek" ta gałąź wiedzy niejako skazana zostaje na zapomnienie, gdyż dowód pozyskany przy jej udziale

może być obalony w 5 sekund przez rozpoczynającego karierę aplikanta. Skąd więc taki optymizm ? :)

 

Polecana przeze mnie książka opisuje przykłady pozbywania się własnych linii papilarnych przez przestępców. Próbowali usuwać je skalpelem i wypalając kwasem. Nieskutecznie - odrastały albo na palcach pozostawały charakterystyczne blizny. Każda rękawiczka też zostawia swój charakterystyczny ślad. Ludzie i przedmioty pozostawiają również inne ślady w skali mikro i makro. Trzeba jednak umieć je odszukać, zabezpieczyć, zidentyfikować i przypisać. Wątpię, aby dzisiaj jakiekolwiek przestępstwo dokumentowano tylko odciskami palców. Wątpię również, aby początkujący aplikant mógł obalić tego rodzaju dowód. Nawet tak doświadczony prawnik publicznie myli tak istotny dowód jak rewolwer i to w czasie wyjaśniania przypadku śmierci w wyniku postrzału - nazywając go pistoletem. Wydaje mi się, że w Polsce nadal większa wagę przywiązuje się do zeznań świadków, niż do dowodów materialnych.

 

No cóż, ale jest opinia osoby lubiącej powieści kryminalne i mającej w swojej biblioteczce oprócz nich także książki wspomnianego Thorwalda czy Brunona Hołysta.

dziadek... zejdź na ziemię, a komu tam chce się pracować, byle "dowód" i sprawa z czapki

olewność pospolita jak ... np. w służbie zdrowia i gdziekolwiek popatrzeć, co tu pisać, przecież masz swoje lata :)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Zycie to nie serial USA, a lekarz pierwszego kontaktu to nie dr. Hause.

W realu liczą się koszty, czas, statystyki.

I zapewne inteligentny ( w miarę) osobnik jest w stanie popełnić zbrodnię doskonałą.

I podobnie wrobić w coś przysłowiowego Kowalskiego - pod warunkiem iż ofiara tez będzie szaraczek.

I odciski palców mogą być dowodem koronnym - bądź te prawdziwe, bądź spreparowane, lub wyłudzone - delikwent dotknął czegoś nieświadomie.

 

Cały pic to szybko zamknąć sprawę - to podnosi w/w statystyki, a to już awanse i kasa.....

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.