Skocz do zawartości
IGNORED

Problem z jednym kanałem - Pro-Ject Debut III/Ortofon OMB 5E


Sushi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów,

ostatnio pojawiły się małe problemy z moim sprzętem grającym.

Jeden z kanałów zaczął szaleć: nie gra w ogóle, słychać jedynie "pierdzenia", a czasem zdarza mu się chwilę pograć i bez dotykania czegokolwiek po jakimś czasie wraca do powyższych objawów.

Wykluczyłem usterkę wzmacniacza/głośników - podpięcie głośnika lewego i prawego na odwrót nie daje efektu, nadal problem jest po stronie tego samego kanału. Początkowo sądziłem, że to wzmacniacz - ponowne kilkukrotne włączanie go zdawało się skutkować i przez jakiś czas grało ok, w końcu postanowiłem kupić nowy wzmacniacz. W międzyczasie pożyczyłem inny wzmak od znajomego i problem ten sam, zatem wina leży ewidentnie po stronie gramofonu.

 

Jest to Pro-Ject Debut III, 6 letni używany regularnie, ale nie był katowany, pierwszy właściciel, dbam o sprzęt - przyznaje, czasem zbierze na nim trochę kurzu, ale usterki mechaniczne raczej odpadają (obchodzę się z nim jak z jajkiem).

Szukałem i czytałem sporo o tego typu usterkach i potencjalnych źródeł jest wiele - od igły, po sam kabel łączący gramofon ze wzmacniaczem.

W gramofonie brakuje ciężarka anty-skatingowego (przy transporcie zapadł się pod ziemię), ale to chyba nie powinno być przyczyną złego nacisku igły na rowki, co z kolei skutkowałoby w/w objawami?

 

Przed oddaniem sprzętu do serwisu chciałem spróbować podjąć jakieś podstawowe kroki - problem może leżeć po zaśniedziałych stykach przy wkładce.

Niestety mam ogromny problem z demontażem tej wkładki. Czy ktoś z Was ma może ten gramofon lub tę wkładkę i zechciałby mnie wspomóc radą i zdjęciami/filmem. Niestety Internet na ten temat milczy.

Kabelki powinno dać się zdjąć bez problemu ze styków wkładki, jednak z tym mam problem. Przy pomocy pęsety nie chce nawet drgnąć, a nie chciałbym zniszczyć wkładki/okablowania. Jakieś rady jak się za to zabrać? Niestety w kwestii osprzętu jestem kompletnie zielony i, jak widać, nawet demontaż wkładki stanowi dla mnie wyzwanie, więc proszę pisać jak do dziecka ;)

 

Przy okazji, macie może inne pomysły na czynności diagnostyczne, które mógłbym przeprowadzić samodzielnie (pamiętajcie, że mam dwie lewe ręce, więc niech będą to rzeczy tzw. "idiotproof") mając do dyspozycji śrubokręt i WD-40?

 

Z góry dziękuję za pomoc i proszę o wyrozumiałość.

Pozdrawiam i życzę wesołych Świąt!

 

P.S. Przejrzałem kilka pierwszych stron tego działu, nie znalazłem ogólnego tematu dotyczącego awarii, więc zakładam, że nowy temat poświęcony określonemu problemowi jest ok. Gdyby jednak było lepsze miejsce dla niego, proszę o przeniesienie.

  • Redaktorzy

Pozostaje Ci byc konsekwentnym, czyli metoda eliminacji.

Konektorki zejda latwo z pinow wkladki gdy uzyjesz malenkiego wkretaka plaskiego (dla elektronikow). Robisz dzwignie - podwazasz krawedz konektorka i nie ma sily - musi sie zsunac z pina. Moze samo poprawienie styku konektor-pin pomoze.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Dzięki wielkie za odzew.

Wiem, że ocenianie przyczyny usterki przez Internet to wróżenie z fusów, ale może jednak da się wykluczyć uszkodzenie/zużycie igły lub wkładki?

 

Wczoraj jeszcze próbowałem gmerać przy wkładce. Co prawda nic nie zdziałałem, chociaż przez chwilę mi się wydawało, że problem ustąpił. Przesłuchałem kilka płyt - wszystko było ok. W momencie, w którym na chwilę zmieniłem źródło na inne, to po powrocie na gramofonowe problem znów się pojawił.

Wygląda to na wadę wzmacniacza, a nie gramofonu - jednak tak jak pisałem, wątpię żeby dwa różne wzmacniacze miały tę samą usterkę. Czy taki objaw (przeskakiwanie pomiędzy źródłami powoduje znikanie/trzaski kanału) mogą sugerować źródło awarii, w którymś konkretnym elemencie gramofonu?

Zanieczyszczony przełącznik źródeł daje taki objawy jak napisałeś.Mogą występować trzaski, zniekształcenia czy też zaniki któregoś z kanałów.Dziwne trochę jest to,że we dwóch wzmacniaczach występuje ta sama usterka.

W obu przypadkach był to preamp zintegrowany ze wzmacniaczem. Oba wzmacniacze to starsze sprzęty, ale szanse, że w obu jest ta sama usterka są znikome.

Po świętach zacznę diagnostykę, planuję kupno jakiegoś stosunkowo porządnego wzmacniacza, więc wtedy ze 10000% pewnością będę mógł wykluczyć wzmaka.

 

Przeczyszczenie kabli RCA może pomóc? Nic nie zepsuję przecierając je wacikiem z WD-40?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.