Dylemat... Używany wzmacniacz do 2k

[skopio]

Użytkownik daniel-de dnia 01.06.2014 - 19:56 napisał

 

 

 

Zdarzało mi się słuchać kolumn dwukrotnie droższych, które grały gorzej niż dwukrotnie tańsze. Fakt zmiany były katastrofalne. Przed zakupem moich obecnych głośniczków bezpośrednie porównanie z dwukrotnie droższymi kolumnami nie wykazało żadnego progresu brzmieniowego. W droższych jedynie stolarka była lepsza. Tu nie ma żadnej reguły.

 

Cieżko w to uwierzyć. Delikatnie rzecz ujmując.

 

Sprzedałem kiedyś uznane , popularne Audio Physici używane kilka lat , dołożyłem kilka !!! stówek i kupiłem .... nowe kolumny polskiej manufaktury Studio 16 Hertz ... co najmniej o klasę lepsze .

[Gość wieslaw119]

system gra tak ,jak jego najsłabsze ogniwo

 

Jest to jedna z największych bzdur w audio - na pewnym, rzetelnym poziomie, różnice nie są wcale już tak oczywiste.

 

A wzmacniacz? No cóż, moim zdaniem, jest to serce systemu.

Bo cóż z tego, że jesteś piękny i młody, jak masz słabe serducho. A pomarszczony dziadek okazuje się być maratończykiem :)

 

tylko musimy rozróżniać pojęcia "słyszę różnicę" a "słyszę poprawę" bo dla mnie to nie jest to samo :)

 

Heh, a przy każdej zmianie czegokolwiek, system się otwiera, spada koc etc. - tu już nawet Wałęsa ze swoim zwrotem o 360 stopni wysiada ;)

[Gość]

 

 

Cieżko w to uwierzyć. Delikatnie rzecz ujmując.

 

...zapraszam do Trójmiasta na odsłuch u mnie to uwierzysz...tylko nie wiem, czy wyjdziesz z szoku...popieram Zukzuka...spasowanie klocków i akustyka, nie półki cenowe determinuje brzmienie sytemu

[Hrehor]

Choć brak mi doświadczenia w komponowaniu zestawów, dochodzę do podobnych wniosków.

Nawet odsłuchy w sklepie do mnie nie do końca przemawiają, nie bez powodu ładują furę grosza w pokoje odsłuchowe.

Zastanawia mnie tylko jak taki szarak jak jak :) może zestawić dobrze grający zestaw, który zagra dobrze własnie w moim pokoju.

Pozostaje chyba tylko długa męka przez eksperymenty, wymiany, kup, sprzedaj, aż w końcu wydając oszczędności życia i spadek po przodkach ;) znajdzie się zestaw marzeń.

[parantulla]

Od tego jest rynek wtórny, gdzie operując tym samym budżetem, można zmieniać sprzęty w nieskończoność nic na tym nie tracąc.

[skopio]

system gra tak ,jak jego najsłabsze ogniwo

 

Jest to jedna z największych bzdur w audio - na pewnym, rzetelnym poziomie, różnice nie są wcale już tak oczywiste.

 

Moja wieloletnia praktyka i odsłuchy systemów dużo lepszych od mojego tę tezę potwierdzają . Każdy element w audio ( elektronika, okablowanie i kolumny ) , w zależności od klasy ma swoje ograniczenia i nie przeskoczy pewnego pułapu .

Rzetelny poziom - co to jest w Twoim rozumieniu . Jeśli marketowy , to pełna zgoda , cokolwiek pod taki system podłączymy ,róznice będą bardzo małe , ale im wyższej klasy dżwięk sobie budujemy , tym więcej słyszymy ( z tych samych płyt ) i większe róznice w brzmieniu notujemy . Więc może zaproponuj Kolegom , którzy mają wysokiej klasy systemy , aby zmienili sobie okablowanie tegoż na budżetowe , bo przecież wyrzucają pieniądze w błoto . To przysłowiowe najsłabsze ogniwo , w zależności od klasy pozostałych elementów też rózny poziom przyjmie , ale zawsze będzie hamulcowym systemu , ograniczającym i degradującym dżwięk .

Popieram i wierzę Koledze Zico369 - sam miałem podobne doświadczenia .

[Gość wieslaw119]

Rzetelny poziom - co to jest w Twoim rozumieniu . Jeśli marketowy , to pełna zgoda

 

Tylko ile to jest sprzęt marketowy, a ile średnia półka - czyli jak ja to nazwałem, rzetelny?

 

http://www.richersounds.com/products/hi-fi-separates/separates/amplifiers-receivers

 

Ceny w Polsce są chore, to popatrz może tutaj, bo tak to możemy mówić o tym samym nie wiedząc tego ;-)