Dzis w Trojce o magnetofonach

[Masterplan]

Mając do wyboru red. Kaczkowskiego i red masłowskiego z afery zdecydowanie wybieram to drugie.Masłowski nadal zyje tym co gra,kaczkowski chyba leci siłą rozpędu.Masłowski może za duzo czasem opowiada o muzyce no ale nazwa programu tłumaczy to "nawiedzone studio".Mnie także ,jak niektórych tu przedmówców. irytuje "och" i "ach" Kaczkowskiego nad średnimi produkcjami no i to podkreslanie ile to płyt przesłuchał w miesiącu jakby to ilość jakośc tworzyła(70 płyt na miesiąc to nieco dużo w tym niektóre parokrotnie) oto namiary na nawiedzone studio jakby ktoś chciał przełączyć red "Kaczkę "

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zbn]

->Masterplan

Mam wrażenie kolego że niezbyt uważnie słuchasz w/w pana. Przeglądając programy audycji które już się na antenie pojawiły natknąłem się na kilka ciekawostek. W arcyciekawej audycji obok Bon Jovi można usłyszeć Wilki na które wszyscy psioczą, Patricię Kaas itp. W takiej sytuacji trudno zarzucać cokolwiek Kaczkowskiemu bo mimo wszystko jest dla wielu słuchaczy guru w przeciwieństwie do pana M.

[Masterplan]

-->do ZBn .Słuchałem paru audycji uważnie.Ani jeden ani drugi nie jest dla mnie GURU.Jednak dawny GURU Kaczkowski stał się po prostu przedłużeniem katalogów firm fonograficznych (zaszokował mnie zresztą jak puszczał blackowa kapele Opeth i się nia zachwycał) a Masłowski oprócz nowości przypomina to co było dobbre i robi to od siebie.Red Kaczkowski jak Wałęsa to autoreytety ale wolałbym je widzieć w muzeum.

[darkul]

Autorytet bedzie zawsze autorytetem...

Lecha moge widziec bez stresowo[w przeciwienstwie do obecnie nam panujacych tworcow polityki niby panstwowej] podobnie i sluchac Kaczkowskiego.

[kapelli]

no tak już przy KAczkowskim to może ktoś mi pomoze i powie co to za śpiewka która leci na początku minumaxu???

 

tak w ogóle mi sie audycja podoba i jak mogę to słucham :)

[Alexander]

Niestety (a może na szczęście ..) nie miałem okazji wysłuchać audycji. Czy było coś ineteresującego o szpulowcach?

 

kapelli- nie wiem jak teraz, ale dawniej mini-max rozpoczynał się od nagrania Led Zeppelin.

[kapelli]

co, nikt nei wie co to za song??? :((((

[MariuszJ]

Chodzi Wam o Whole Lotta Love?

[mciej]

Whole Lotta Love to pikuś, ale kto wie jak się nazywa utwór który jest drugą częscią sygnału.

 

>Kapelli

 

Pewnie chodzi Ci o "Cheerio" Jethro Tull.

[MariuszJ]

The Boo Boo Song?

[mciej]

To wiem, wykonawca :) jak znasz wykonawcę, to stawiam pifko, na razie wirtualne :)

[mciej]

To wiem,ale jaki wykonawca??? :) jak znasz wykonawcę, to stawiam pifko, na razie wirtualne :)

[MariuszJ]

King Coleman

[MariuszJ]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mciej]

I po co tyle gadam :)))

 

oOoO°o°Oo°o°o

o0°O°oOo o0°O°oOo

o0°O°oOo o0°O°oOo

(________________)

(________________)

(________________)=

(_____ZDRóWKO____)

(________________)

(________________) //

(________________) //

(________________)=//

/__________________

 

Uważaj, żeby żona nie zobaczyła :))

[MariuszJ]

Twoje Zdrowie

[aTom]

santadog, oczywiście masz rację !

Powiem więcej - Kaczkowski to osoba współodpowiedzialna za powiedzmy sobie szczerze - nienajlepszy gust muzyczny Polaków. Jako osoba pretendująca do miana wyroczni w kwestii tego co dobre w muzyce (rockowej) zrobił krzywdę niejednemu pokoleniu słuchaczy (którzy szukając czegoś ambitnego nie mieli alternatywy poza kaczorem). A ten uparcie lansował przez lata swój gust, który stał się gustem szerokich rzesz miłośników muzyki (co widać i na tym forum). Niestety gust pan PK ma skostniały i wybitnie odporny na to co naprawdę ciekawe i nowatorskie w muzyce.

Ja nie mam nic przeciwko - niech by sobie był i wciskał ludziom tą swoją Wielką Muzykę Progrockową.

Ale w sytuacji, gdy nie miał w zasadzie konkurencji to skutki są jakie są. I wcale mnie to nie cieszy.

 

Na szczęście teraz mamy internet, więc polskie rozgłośnie radiowe i ich pożal się boże prezenterów (zarówno tych stetryczałych jak i coolersko-młodzieżowych) możemy mieć gdzieś.

 

A wracając do nieodżałowanej Radiostacji - co za kretyni (pewnie jakieś młode wilczki po SGH) sformatowali to radio na kolejną bezpłciową hip-pop-pulpę, podczas gdy wśród młodego pokolenia da sie chyba zauważyć wzrost zainteresowania muzyką, która była tam kiedyś (za dobrych czasów) prezentowana.

[MariuszJ]

Wszystko sie zmienia, tylko aTom wciaz ten sam :-)

[pep22]

radiostacja = eska = rmf maxxx = inny top40 szajs. czekam az britnej puszcza. ogolnie brrrrr :-(

[aTom]

-> MariuszJ

wiem, ze się powtarzam ;-)

ale jest tyle nowych osób na forum, może jeszcze nie wiedzą co mam do powiedzenia w temacie Kaczora ;-)

 

-> paulinka

tak, teraz już nie ma radiostacji, zrobili z tego taką zetke-junior

fuj!

[mciej]

Kaczor zaszkodzil milionom Polaków :)) o nieszczęśni, nawet nie wiedzą jak ich skrzywdził, :) teraz by sobie słuchali Zorna, przeplatanego Eincośtam Neubauten i, łykając ukradkiem tabletki przeciwbólowe, ćwiczyli by wytworne koneserskie miny :)

[aTom]

hahaha, wybuduj sobie ołtarz z PK i módl się do niego

oczywiście słuchając w tle Pink Floyd albo inną Wielką Muzykę

[mciej]

PK???

 

Bluźnierco, zbeszcześciłeś Wielki Zespól, przestawiając w nazwie jedną literkę :))

 

A poważnie - nie jesteś przewrażliwiony?Bo albo mi się zdaje, albo o Floydach nic nie pisałem ?:>

[aTom]

?

PK=Piotr Kaczkowski :)

 

a jeśli chciałeś być złośliwy to Ci się nie udało

EN i Zorn wypadli z pierwszej ligi moich ulubieńców ;-)

 

powiedzże na jakież to "nowości" otwarty jest teraz Kaczor?

Wilki to już wiem, a co jeszcze? Linkin Park? ;)

ale dobra, pytam jak najbardziej serio - bardzo mnie to interesuje, moze zacznę słuchać

[mciej]

Niestety, Linkin Park też się pojawia, raz nawet słyszałem że w głosie wokalisty jest podobno "jakaś magia, jakaś tajemnicza moc " :))

 

Obecnie nowości u Kaczkowskiego są klasy Janek z Waldkiem Założyli Zespół , więc nie ma jakiegoś szczególnego pośpiechu jeśli chcesz się z nimi zapoznać :)

 

Sugerowalem się w złośliwości Twoim recenzjami płyt, wybacz że na bieżąco nie śledzę ewolucji Twojego gustu :))

 

A do Zorna i EN nic osobiście nie mam, ale próby przesłuchania więcej niż jednej płyty są skazane na porażkę, bo po góra godzinie zaczyna mnie, że tak powiem, dynia nawalać, i nie ma rady, trzeba zapuścić coś mniej Wielkiego :))

 

Pozdrowienia :)

 

I dobranoc.

[tomektoon]

A pamięta ktoś z Was audycje Adama Czajkowskiego z gdańskiego Radia Plus?

[aTom]

-> hehe, no zorientowałem się czym sie sugerowałeś ;-)

 

a z tym Linkin Park to nie żartujesz?!

......................

 

Mi nie chodzi nawet o jakieś wyścigi, jaka muzyka jest bardziej "Wielka"

Z Kaczkowskim to najbardziej jest taka bieda, ze się nie pojawił nigdy jakiś radiowy Anty-Kaczor.

Bo wiadomo, że Kaczor to jest pewna wrażliwość

(mi dość daleka, ale ja nie jestem pępkiem świata, niestety ;-))

I teraz problem w tym, ze nie było kogoś kto by na podobną skalę promował wrażliwość "alternatywną", inną (czy lepszą to już każdy słuchając byłby w stanie ocenić swoją miarą) A tak - niedługo chyba będą w Polsce stawiać pomniki prog-rockowym herosom.

 

A przy okazji - w ramach prog-rocka działo się wiele ciekawych rzeczy. Nie tylko megalomańskie potworki w typie Yes i Marillion, ale przecież weźmy chociazby tzw. scenę Canterbury - czyż to nie rock progresywny? (nawet tutaj bardziej adekwatna jest ta nazwa)

Czemu taki Robert Wyatt jest tak skandalicznie mało popularny w naszym kraju?

Przecież to nie żadna wysilona awangarda, tylko zwyczajnie piękna muzyka

(tylko może trochę zbyt nudziarska ;-)

I to piękna pięknem subtelniejszym, głębszym niż efekciarskie, a w sumie żenadne zagrywki pierwszoligowych progrockersów.

Chyba coś rzadko puszczał to Kaczor. O ile w ogóle (a właśnie, puszczał Wyatta kiedykolwiek, wie ktoś? )

 

ale się zrobił OT ;-))

 

dobranoc

[i_nemes]

nie wykluczajmy takiej mozliwosci, ze jesli mciej pisze, ze u Kaczkowskiego znacznie gorzej to moze to de facto oznaczac, ze lepiej:) - zalezy to tylko od gustow (choc jesli puszcza linkin' park, to rzeczywiscie przegina...). Nie slucham - nie sprawdze... Kiedys slyszalem w jakiejs jego audycji sporo Radiohead, Sigur Ros, Mogwai, i innych takich, a choc to miejscami moze i jest nedza (poza Radiohead!), jednak znaczy to, ze zauwaza rowniez ciekawsze trendy niz LP. Na jego plus przemawia tez to, ze jestem prawie pewny, ze puszcza muzyke z plyt a nie z komputera.

 

Co do prezenterow radiowych, ktorzy robili kiedys fajne audycje: Grzegorz Brzozowicz, Filip Łobodziński, Maciej Chmiel, Krzysztof Wacławiak - wszyscy pracowali swego czasu w Trojce, audycje byly niesamowite (nie zapomne audycji z cyklu Radio Clash, traktujacej w calosci o seksie z muzyce rockowej i fragmentow z pamietnikow 'gipsiarek' oraz przepisow na jakies tam ciasto (ubijanie w mozdzierzu) czytanych przez... K. Czubówna:-)). Zas Brzozowicz to prawdopodobnie jeden z najbardziej wyczulonych na wazne trendy dziennikarzy w Polsce (well, moze byl). Swego czasu w 'radio clash' puscil utwor z Bleach Nirvany (skad mial ta plyte? - beats me...) i powiedzial tylko: poczekajcie dwa lata, beda najwieksza gwiazda na swiecie, a na to chmiel z lobodzinskim przekomarzajac sie z nim gledza pod nosem: jasne jasne... Audycje pozniej (czyli 2 tygodnie pozniej) puscil jakis kawalek Mother Love Bone, powiedzial ze niestety zmarl im wokalista i zaraz dodal, ze jesli znajda jakiegos rownie nawiedzonego goscia, ktory bedzie bardziej medialny, nie bedzie cpal, i poradzi napisac ciekawe teksty, to bedzie to najwieksza gwiazda rocka od czasow Nirvany:-), a Chmiel z Lobodzinskm na to: jasne jasne... Wyciagal takie madrosci co chwila zza pazuchy (puscil Creep, powiedzial, ze Radiohead zmieni oblicze muzyki na wyspach ("jasne jasne"), itd, itd).

 

Nie mozna zapomniec o innym nienaruszalnym pomniku polskich gustow muzycznych, sp. Tomaszu Beksinskim, to dopiero byla skorupa... choc byl taki krotki okres, kiedy sluchalem jego audycji w naboznym skupieniu. Ogolnie rzecz ujmujac - bardzo fajnie sluchac bylo kiedys Kaczkowskiego, Manna, Beksinskiego a nawet, tfu, Fabianskiego (o matko...hihihi) i, tfu, Wiernika, i tfu, Rogowieckiego (ci ostatni prezentowali nawet sporo fajnej muzyki, chociaz manieryzmem mendzenia byli w stanie dobic), ale ogolnie to troche wspolczuje tym, ktorzy nie wyszli poza te klatki wytworzone w latach 1970-80-90 przez polskie radio. Nie demonizowalbym tak bardzo roli Kaczkowskiego (bo kazdy ma jednak wlasny rozum i robi co mu rozum podpowiada), jednak swoja role to w tym ma, chociaz na pewno 'chcial jak najlepiej'.

 

pozdrawiam, nemes.

[santadog]

Radio Clash..faktycznie :) Jak to dawno temu bylo.. Pamietam jak lansowali R.E.M zanim stali sie gwiazda. Ci kolesie pisali w tym samym czasie w jadnym z najlepszych pism muzycznych jakie kiedykolwiek ukazywalo sie w Polsce , w 'Rock'n'Rollu'. Brzozowicza wymienilem we wczesniejszym poscie jako jedengo z ciekawszych prezenterow w raidostacji - mial tam audycje 'Wibracje'. Wczesniej jak pamietam ta audycja byla w radiu Kolor za czasow Manna i Materny[wtedy to bylo fajne radio..]

 

A tak na marginesie , Kaczkowski ze swoim gustem i miloscia do muzyki wydaje sie byc ultra hardkorowym audiofilem. Oczami wyobrazni widze go przy zestawie McIntosha..:)Ktos wie na czym slucha?

Kiedys w tv byl jakis program o kolekcjonerach i akurat gosciem byl Brzozowicz jako kolekcjoner plyt. Pokazali jego mieszkanie, cale sciany w polkach z plytami.Zestaw muzyczny tez mial nieslaby - cd, przedwzmacniacz, dwa lampowe monobloki i kolumny - wszystko Audio Note :)

[i_nemes]

wreszcie ktos wspomnial Rock'n'Rolla oprocz mnie, juz myslalem, ze mi sie snilo, ze takie pismo bylo u nas;). Nie wiem, czy R'n'R byl lepszy od wczesniejszego NonStopu pod Mannem i Holdysem (moze jednak byl...), ale na pewno byl bardziej wyluzowany;). Niektore teksty do dzisiaj mnie rozbawiaja, a juz listy do redakcji - miod (zwlaszcza te atakujace Waclawiaka i odpowiedzi redakcji na nie;). Z ostatniego numeru - labedzi spiew - final konkursu literackiego o ulubionych gitarzystach, zlewka totalna;). Ech, mlodosc...:). No i masa swietnych artykulow, korci mnie nawet, zeby zeskanowac te, ktore mam, niestety nie mam wszystkich. Santadog - a Twoje archiwum kompletne?

 

Pozdrawiam, nemes.