Skocz do zawartości
IGNORED

HFiM 10/04


Arek

Rekomendowane odpowiedzi

zajrzałem na 'forum pewnego pisma'

przedstawiłem swoją (chyba niegłupią, nieskromnie powiem) koncepcję z paru wpisow wyżej

 

a przy okazji - ale tam ruch u nich ;-))

moja dzisiejsza tu pisanina zapełniłaby chyba 'objętościowo' całą ichnią zakładkę 'muzyka' ;-)

chyba rzeczywiście przesadzam ;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/12035-hfim-1004/page/2/#findComment-197126
Udostępnij na innych stronach

>teraz kwestia kultury wysokiej i niskiej....

aTom, mysle, ze wiesz, ze w moim rozumieniu rozroznienia pomiedzy kultura niska i wysoka widze bardziej roznice instytucjonalne niz jakosciowe - tych od dawna juz za pomoca szkielka i oka wychwycic nie mozna, bodajze od momentu, w ktorym Duchamp wystawil (a wlasciwie probowal wystawic) swoja 'Fontanne', czyli najzwyklejszy w swiecie pisuar nazwany przezen sztuka. Pesymistycznie nakreslil to instytucjonalne 'graniczenie' ostatnio Blixa Bargeld w jednym z glupich programow TVP (nawet nie przyznam sie co to byl za program:-)) - zaskakujaco zgodnie z estetyczna teoria tzw.'swiata sztuki' stwierdzil, ze zaczynasz byc postrzegany jako kompozytor muzyki klasycznej w momencie, w ktorym placa ci jak kompozytorowi muzyki klasycznej, a ten status mozliwy jest do osiagniecia tylko poprzez zaistnienie w 'swiecie muzyki klasycznej' - od akademii do sceny. Wiec on jako Blixa Bargeld moze sobie dlubac na boku utwory porownywalne ze Stockhausenem, ale do muzyki klasycznej zaliczony nie zostanie, 'bo nie' ;). Tylko czy Blixa pozostalby Blixa, gdyby zostal 'Blixa klasycznym'?

 

Podobnie graficiarz moze pryskac genialne dziela na sciane, ale wiemy przeciez, ze w momencie, w ktorym zdecyduje sie na pryskanie na scianie galerii przede wszystkim przestanie byc graficiarzem. Wedlug wielu - przestaje byc graficiarzem nawet kiedy mu ksiadz pozwala malowac po plocie parafii;). Choc to nie do konca takie proste - wiele happeningow dadaistycznych byloby czystym chuliganstwem, jesli nie bylyby sztuka, a ze sobie nazwali je sztuka, a swiat sztuki jako takie je rozpoznal - chuliganstwem przestaly byc. Takie wazne iluzoryczne, aczkolwiek 'graniczace' i rozrozniajace definicje istnieja nie tylko w sztuce - najnowszy przyklad - jakis tam Walijczyk depcze komus twarz, gdyby to zrobil na ulicy, dostalby ze 2 latka w zawiasach. Na boisku to 'gra faulem' (uwielbiam wewnetrzna poetyke tego zwrotu - 'gra faulem').

 

Czy to, ze ten podzial wciaz istnieje to zle? To pytanie o sam najglebszy sens sztuki, co nie;)? Moim zdaniem - troche tak i troche nie. Nie (nie jest to zle - to, ze podzial jest jest dobre), bo aspiracje sa potrzebne, kiedy rozumiemy sztuke jako zrodlo i przejaw akulturacji, glebszego 'uczlowieczenia', choc w tym rozumieniu zawsze napotkamy w sztuce na mur elitarnego zepsucia - elity rzadko lubia akceptowac wlasny brak 'prawdziwej' elitarnosci - Polska tego najlepszym przykladem.

 

Tak (jest to zle - to, ze podzial istnieje jest zle), gdy rozumiemy sztuke wylacznie psycholigizujaco jako 'przezycie' - radzenie sobie z najglebsza agresja, lekiem przed smiercia, etc. W takim ujeciu mniejsze znaczenie od samego tworzenia ma jakosc dziela w sensie warsztatowym, ba, dzielo nabiera wrecz cech arcydziela, jesli przezycie ukazuje w uniwersalny sposob, zas niekoniecznie przy pomocy 'wirtuozerskiego' warsztatu.

 

Prawda, jak to oklepanie brzmi, lezy gdzies posrodku - oba te spojrzenia juz dzis sie przeplataja, ale istnieja sfery mocno okopane po obu stronach (z jednej strony - bargeld bez muzycznego dyplomu zawsze pop-muzykiem, z drugiej strony - graficiarz w 'swiecie sztuki' - czyli sztuka nielagalna? itd)

 

Prawdziwy problem pojawia (pojawil!) sie wtedy, kiedy rzetelna krytyka - jedyny instrument, poza samymi instytucjami zaliczajacymi jakies dzielo do swiata sztuki (choc sama krytyka jest czescia tych instytucji), pozwalajacy uksztaltowac owe aspiracje, instrument , ktory tak trudno zbudowac - zostaje spychana z rynku przez promocje, marketing i 'kreatywne' uzywanie jezyka, ktore z kreatywnoscia nie ma nic wspolnego, przeciwnie - niszczy ja. Kiedy owa nowa 'instytucjonalna' krytyka (sama sobie przypiawszy ta latke, oczywiscie) zmienia sie (jezykowo, ale nie tylko) w rynsztok arcydzielami plynacy, w ktorym aspiruje sie do dziadostwa.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/12035-hfim-1004/page/2/#findComment-197392
Udostępnij na innych stronach

-> i_nemes, Ty jak coś napiszesz to tylko klaskać ;-))

Oczywiście pełna zgoda

 

Rzuciłem tego Ovala, bo pierwszy mi przyszedł do głowy ;-)

No i to jest dobry przykład na pewne rozmycie tych granic.

Niby jest on twórcą z 'ulicy', ale skoro został stypendystą Goethe Institut (czyli stowarzyszenia wyższej użyteczności publicznej jakby nie było) to znaczy, że są tacy, którzy widzą jego działania w obszarze kultury wysokiej, no a w kazdym razie 'wyższej' ;-)

Oczywiście nijak nie pomoże mu to w przyjęciu przez 'świat muzyki klasycznej' do swego grona, i już do końca będzie stał okrakiem między 'kulturą wysoką' a 'kulturą niską' ;-)

 

To że te dwa 'obozy' wciąż istnieją dobitnie pokazał ten program z TV Puls (dyskusja na temat: 'elektronika' z WEF vs. 'elektronika' z WJ :) o ktorym Ci pisałem. Z tym, że jedna ze stron zauważa że ten podział jest w pewnych aspektach iluzoryczny, druga natomiast twardo obstaje przy swoim, że nie ;-)

.............................................

Z racji, że obaj Nadredaktorzy HFiM (i ten SuperNadRedaktor jak i Nadredaktor działu 'Muzyka') sa 'absolwentami', więc przedstawicielami 'świata muzyki klasycznej' toteż będą obstawać przy swoim podziale wysokie - niskie z oczywistymi łatkami jakościowymi, niestety... Rzecz jasna świadom tego jestem, dlatego w sumie az nie wiem jaki sens ma ta moja pisanina ;-) Owszem, boli mnie to trochę, ale przecież głową muru... ;-)

 

pozdrawiam

 

PS. co robił Blixa w głupim programie TVP, i to ostatnio? ;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/12035-hfim-1004/page/2/#findComment-197428
Udostępnij na innych stronach

takich przykladow jak Oval mozna oczywiscie mnozyc, tych siedzacych okrakiem calkiem sporo, moze siedzenie okrakiem to kultura 'wyzynna':-)?

 

jako paradoks tych podzialow mozna przytoczyc np to, ze koncerty noworoczne z wiednia, jakze popularne i jakze wspaniale;) to naturalnie kultura wysoka, ta wysokosc az bije z kazdej rozanielonej twarzy i az iskrzy przy marszu radetzky'ego. Zas the beatles, hendrix i kto tam jeszcze to kultura niska. Ja sie naturalnie zgadzam z tymi etykietkami w tym przypadku;) - ale gdy idzie o 'instytycje' a nie jakosc.

 

Swoja droga wpisywanie jazzu do kultury elitarnej, ktore nie jest wymyslem HFiM i ktore jest faktem, niestety, to dopiero paradoks kariery tej formy sztuki. Zawsze z rozbawieniem mysle sobie o zajeciach na AM, czy gdzies tam z historii jazzu, na ktorych wykladowca musi wspomniec pochodzenie slowa jazz: "jest ono nieznane, istnieje jednak trend wiazacy jego etymologie ze slangowym i wulgarnym okresleniem aktu plciowego". Elyta panie, hihihi.

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/12035-hfim-1004/page/2/#findComment-197479
Udostępnij na innych stronach

Oooła. Ale się na/zaczytałem : )))

Muszę jeszcze ze dwa razy i powoli, bym zrozumiał. A nie możnaby krócej ? - I tak nic z treści komunikacji nie zostałoby uronione ;) (Mało kto przez to przebrnie ;))

Ciekawa ta dyskusja wyszła. Nic tylko żywcem przenieść na łamy poczytnego pisma i wywołać burzę.

 

aTom - robisz postępy w długości wpisów ;)

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/12035-hfim-1004/page/2/#findComment-197514
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.