Dyrygentura jako widowisko

[Wodzisław_Świerk]

Chciałem poruszyć nie tyle co temat prowadzenia orkiestr oraz preferencji muzycznych danych dyrygentów, ale po prostu widowiskowości ich..cóż, dyrygowania. Moim ulubieńcem w twej kwestii jest Valery Gergiev, który łączy typową dla muzycznych interpretatorów rosyjską ekspresję z ogólnym wyrafinowaniem. Czekam na wasze opinie i typy.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarex]

Na mnie kiedyś pod tym względem zrobił wrażenie Jan Krenz.

[pawellt]

Chciałem poruszyć nie tyle co temat prowadzenia orkiestr oraz preferencji muzycznych danych dyrygentów, ale po prostu widowiskowości ich..cóż, dyrygowania.

 

Mój dobry znajomy, który gra w Sinfonii Varsovia, opowiadał mi, że kilka razy współpracowali z Giergiewem. Podobno wybitny burak i sztywniak. W dodatku straszny mruk na próbach. Dla mnie mistrzem "widowiskowości" w dyrygowaniu zawsze był Bernstein. Tutaj np. dyryguje...twarzą ;))

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[adam.mal]

Mój dobry znajomy, który gra w Sinfonii Varsovia, opowiadał mi, że kilka razy współpracowali z Giergiewem. Podobno wybitny burak i sztywniak. W dodatku straszny mruk na próbach. Dla mnie mistrzem "widowiskowości" w dyrygowaniu zawsze był Bernstein. Tutaj np. dyryguje...twarzą ;))

 

 

dla odmiany mnie urzekł Tadeusz Wojciechowski, wieloletni dyrygent w Sinfonia Juventus.

[Wodzisław_Świerk]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A tutaj rzeczywiście...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[yesfan]

Paavo Jarvi

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[karajan1]

Dla mnie jak do tej pory wśród dyrygentów widzianych przeze mnie na żywo zrobił Jerzy Semkow.

Szkoda, że pierwszy raz zobaczyłem go dopiero w 2006 r., ale już później szukałem tylko okazji by bywać na jego koncertach w Polsce. Zmarł niecały rok temu.

Semkow miał surowe ale pełne charyzmy cesarskie oblicze, dyrygował wyprostowany długą batutą dostojnie a zarazem bardzo sprężyście i czytelnie. Prawdziwy Pan i Władca orkiestry.

Na You Tube niewiele jest materiałów na których go widać:

 

[Piotr]

Gesty z rozmachem oraz piorunujące spojrzenia bywają na pewno przydatne w pracy na wyjeździe kiedy lokalny zespół nie jest do końca dogadany z dyrygentem. Przy stałych zespołach to już bardziej sprawa nawyków, ekspresji i czytelności. W pracy ze stałym dyrygentem o ile wszystko jest na poziomie zespół potrafi osiągnąć niespotykaną synergię i to nie musi być znowu jakaś wybitna orkiestra (szczególnie dzisiaj kiedy ogólny poziom techniczny jest wysoki). Dyrygenci "w rozjazdach" po coraz to innych orkiestrach zjawisko powstałe w II połowie XX wieku, rzadko kiedy owocujące czymś naprawdę ciekawym chociaż bywają wyjątki. Może nie trzeba już trzymać zespołów za łeb żeby osiągnąć poprawność bo poziom techniczny orkiestr często wysoki ale problem jest już z interpretacją, nikt nie chce sobie pozwolić na błąd a czasami inaczej się nie da ;D

Patrząc np. na praktykę realizacji orkiestracji symfoniki i koncertów jeszcze w latach pięćdziesiątych - tam dyrygenci pozwalali sobie na bardzo dużo, później popularyzacja nagrań i pogoń wszystkich za wszystkimi podniosły rzemiosło ale i wytrąciły dyrygentom moc sprawczą narracji. Owszem, nieraz to była grafomania ale ja się nie dziwię że np. HIP zaczął być tak popularny. Etos romantycznej autorskiej kreacji umierał od lat i dzisiaj nic już z niego nie zostało (kto w ogóle mówi o filozofii dzieła sztuki w świecie który przeszedł postmodernizm i dekonstrukcję, za przeproszeniem francuskie strukturalizmy itd?).

Dzisiaj tkanie opowieści tą stugłową hydrą z solistą to w jakimś sensie anachronizm tyle że wtedy z wielu utworów mało zostaje - mało kto przyjdzie posłuchać dla samej analizy utworu i wgłębiania się w różne saki wykonawstwa.

A można przecież i tak:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I co, nie da się?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mgrkleszcz]

Chciałem poruszyć nie tyle co temat prowadzenia orkiestr oraz preferencji muzycznych danych dyrygentów, ale po prostu widowiskowości ich..cóż, dyrygowania. Moim ulubieńcem w twej kwestii jest Valery Gergiev, który łączy typową dla muzycznych interpretatorów rosyjską ekspresję z ogólnym wyrafinowaniem. Czekam na wasze opinie i typy.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wyłączyli mi mezzo czy stacja już nie istnieje?

Tam lubiłem przyglądać się dyrygentom.

Valery Gergiev widowiskowy.

Więcej o nim nie potrafię napisać.

Natomiast zabawne bywają dyrygenci/tki amatorskich chórów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )