Skocz do zawartości
IGNORED

Koda EX566F/C/S + SW1000 - warto było.


Bigmar

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jak szanowni forumowicze wiedzą po długich bojach zakupiłem wreszcie skrzynki do Yamahy 740.

Po przesłuchaniu kilku zestawów mój wybór padł na EX 566.

Jak dla mnie grają "najpełniej", dźwięk jest bardziej nasycony a dość sporą domieszką basu, a jest go na tyle wystarczająco że na ampli regulatro basu nastawiony jest na ...0 (zero). Za to soprany podkręciłem na "godzinę drugą" by trochę bardziej je uwidocznić.

Zestaw jest głośniejszy od zestawów 702, 51, 710 z którymi to porównywałem, choć uważam że 702 grają nieco subtelniej (jak dla mnie za bardzo). Nie ominęlo mnie niestety przestawianie gratów w pokoju w którym grają by osiągnąć porządany efekt ustawienia kolumn. Po prostu w pierwotnej wersji tyły były przesunięte w stosunku do przodów o około 70 cm w prawo i efekt był ...żaden.

Teraz jest OK i muszę przyznać że odsłuch robi wrażenie, na pierwszy ogień poszedł "Szeregowiec Ryan" w DTS, potem Aero Jarra. W filmie można powiedzieć "łeb urywa, sub pracuje naprawdę znakomicie i w połączeniu z zestawem naprawdę oddaje pełnię sceny. Jeśli zaś chodzi chodzi o stereo to przyznam że brzmi całkiem ładnie - jednak myślę że wiele zależy od materiału jakiego się słucha. Ja dopiero po odpaleniu CD Queen Greatest hits usłyszałem to co chciałem usłyszeć, wcześniejsze CD (ich tytuły dyplomatycznie pominę) brzmialy tak że robiło mi się conajmniej smutno.

Podsumowując EX566 jest udaną konstrukcją o ładnym designie i nieprzeciętnym brzmieniu, do pomieszczenia takiego jak mój (20 metry2) nadają się aż nadto, a z pewnością poradzą sobie w pomieszczeniu znacznie większym. warto było dopłacić rożnicę do tak tu zachwalanych 702 (niczego im nie ujmując) i myślę że każdy kto szuka czegoś o dobrym brzmieniu za przyzwoitą cenę będzie zadowolony z tego zestawu.

Bigmar

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/12302-koda-ex566fcs-sw1000-warto-by%C5%82o/
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie z tym zachwalaniem kody to chyba lekka przesada, wlasciwie zastanawiam sie na czym to wyroslo i ile jest autosugestii w zachwalaniu tej marki czy nie jest to tak ze jak juz uzbieramy kase na jakies kolumny to tym mniej zamoznym z reguly starcza wlasnie na sprzet kody, a chcieli by oni tak samo jak reszta miec fajny sprzet i sila rzeczy chwala kode,pozatym przyczynily sie do tego pochlebne recenzje magazynow, ja sam posiadam 702, bo na lepsze mnie nie stac, ale uwazam je za kolumny przecietne, no nie wiem dziwne to troche i sam tego nie do konca rozumiem,w kazdym razie sluchalem ostatnio jamo e 550 na znacznie gorszej elektronice niz moja i zagraly ladniej niz moje 702,nawet dzwiek najmniejszych podlogowek gale wydal mi sie ciekawszy, tak czy siak ja chetnie zrobilbym porownanie tych kolumn z innymi w podobnych cenach,i raz na zawsze zburzyl mit tej marki(a moze wrecz odwrotnie),moze ktos ma ochote na taki eksperyment?

jamo w sklepie facet mi niestety wyperswadował (miałem ochotę na 570, w sklepie ich nie było a facetowi się chyba nie chciało bawić w noszenie i podłączanie 550), słuchałem tam też Diamondów 8.4, kupiłem ostatecznie av702 i bardzo tego żałuje. basy buczą, obudowa rezonuje, sopranów jak na lekarstwo. tonsile są niebo lepsze.

jedyna do niedawna zaleta kody to cena zestawów. i wciskany na siłe przez dystybutora mit "amerykańskiej" firmy made in hongkong.

moje kody komuś oddam i kupię sobie porządny sprzęt.

a recenzjami z magazynów zaczynam sobie podcierać .... wszystkie są takie dobre i zachwalające!

i zawsze się konczą magicznym zwrotem "jak na tą klasę cenową"

panom redaktorom chyba złotóweczki za sponsorowany artykuł graja!

Słuchałem Jamo E550 i porównywałem je na tej samej elektronice H/K z AV702 i KF 225 kody. Po tym odsłuchu nabrałem sporego dystansu do marki JAMO - wypadły moim zdaniem zdecydowanie najgorzej.

Tak z innej strony >>>> takie wpisy wybijają mnie z rytmu, bo już nie wiem co mam myśleć o firmie Koda. A w najbliższym czasie przymierzałem się do zakupu zestawu kolumienek. Przyznam się że pomimo tego że nie słuchałem żadnej kody to byłem nieźle napalony na -NT306(po przeczytaniu kilku recenzji). Ale ostatnio zagłębiłem się w treści zawarte na tym forum i już nie wiem czy rzeczywiście te kody są warte tej kasy czy nie. Myślałem czy może zainwestować i kupić lepsze Celestion F(cały zestaw). Mój sprzęt nie jest jakimś okazem mocy bo to tylko Y450 (może kiedyś coś lepszego) ale wybór mój podejmuje na podstawie pomieszczenia które jest stosunkowo sporawe pow 30 mkw.

Czy ktoś mógłby powiedzieć mi obiektywnie jaki zakup dokonać, zważywszy na fakt że kolumny te będą przez dłuższy czas podłączone do słabiutkiego ampa Y450

tez nie wiem co myslec o kodach, z jednej strony pelne zachwytu recenzje, z drugiej - chlodne oceny wielu uzytkownikow. osobiscie odsluchalem 702, 707 i ex566. ciesze sie, ze bigmarowi ladnie te ostatnie graja,

bo jak dla mnie, to dyskwalifikacja. nie wiem, moze to wina elektroniki kody (sluchalem zestawu z av505), ale muzyki to na tych kolumnach wg mnie sie sluchac nie da - no chyba, ze takiej lupu-cupu-bec-jebut. sam bas, srodek poszedl na wodke, gora po ciezkich przejsciach :( 707 i 702 zagraly lepiej i dosc podobnie do siebie, ze wskazaniem na 702, jednak ciezko nazwac to doswiadczenie odsluchowe powalajacym. w najlepszym wypadku - miernie satysfakcjonujacym. oczywiscie caly czas mowie o stereo, bo w kd -filmach i koncertach- bylo znacznie lepiej.

 

dzisiaj mam zamiar odsluchac celestiony f, zobaczymy jak wypadna w porownaniu.

Zwieńczysław,polecam przesłuchac Ci Kody F51,to zupełnie inny dzwiek od EX566,AV702 ,AV707.Przypuszczam ze mogą Ci sie spodobac,bo jesli piszesz ze w/w tylko sam bas miały bez srodka i góry to f51 maja brzmienie supełnie na odwrót,z basem normalnym a nie monstrualnym i sztucznym.I jeszcze z oferty Kody zainteresuj sie seria KF.A co do kody kolumn to ja mysle ze to duzo zalezy co kto lubi i gdzie tego słucha z jaka elektronika.Np mój kumpel ostatnio był na kupnie kolumn,wybralismy sie do sklepu i słuchalismy takich kolumn jak: Monitor Audio Bronze B1,Koda EX686,Kef Cresta 10,i najbardziej spodobały sie kody, wiec to róznie bywa z tymi kolumnami.

Uważam że kupując klocki jakiekolwiek, warto ich słuchać na swoim ampil. W salonie Kody mieli oczywiście ampi Kody i ja szczerze piszac użyłbym tego ampli jako podstawkę do kwiatów. Różnica między Kodą a Yamahą jest kolosalna więc nie dziwią mnie wpisy o niskiej jakości oddsłuchu. Gdybym napisał posta o EX566 wcześniej to nie byłby on tak pozytywny. Dlaczego? Dlatego że dopiero po pewnym czasie osiągnąłem odsłuch jakiego oczekiwałem, trochę czasu zajeło mi ustawienie wszystkiego na ampli i znalexienie optymalnego ustawienia głośników.

elfan - taki mam zamiar, juz nie raz czytalem, ze chwalisz f51, wiec pewnie w koncu i je sprawdze, ale juz na pewno nie w towarzystwie av kody. co do KF - tez rozwazam, choc jak pewnie sie domyslasz, po ostatnim odsluchu i mizernych wrazeniach juz mnie tam tak nie ciagnie... a co na temat NT306 powiesz?

 

bigmar - wszystko sie zgadza, wlasne ampli itd. tyle ze np. w takiej wsi zwanej poznaniem, odsluchanie czegokolwiek w upatrzonej konfiguracji graniczy z cudem. natomiast nie do konca zgodze sie z "ustawianiem wszystkiego na ampli" - owszem, efekt sie zapewne uzyska, jednak nie chodzi o to, zeby ciagle galkami krecic, tylko zeby ampli+kolumny graly tak, jak autor chcial "od siebie", bez korekt, dsp i td...

A pewnie nie żałuj sobie.

Ważne jest to co Ci się podoba i jak Tobie brzmi.

Nawiązując do Twego pytania, zadam Ci takie samo - "Mam dwieście tysięcy - co kupić, Toyotę, Merca, Opla albo Hondę a za resztę postawić garaż?" Ilu użytkowników tyle opinii.

Zadowolenia życzę - to jest najważniejsze.

tak, ilu ludzi, tyle opinii. no ale jakas obiektywna ocene powinno sie dac wypracowac :)

 

zainteresowala mnie wysoka ocena rubiconow - bodajze bialy chwalil pod niebiosa. trzeba by posluchac, a tanie jak barszcz.

Ja również stoję przed wyborem zestawu do KD i prawdę mówiąc po lekturze wielu artykułów w prasie czy też wątków na tymże szanownym forum, byłem strasznie napalony na zestaw Kody. Same achh i echh na ich temat, tyle rewelacyjnych recenzji i relacji z odsłuchów, że nawet nie chciało mi się szukać nic innego. Aż pewnego dnia wybrałem się do jedynego profesjonalnego salonu audio w moim mieście i zostałem prawie wyśmiany proponując jeden z zestawów Koda do mojej Y650. Zdecydowanie odradzono mi zakup w/w zestawu. Nie wiem co mam o tym myśleć, gdyż nigdy nie miałem możliwości odsłuchu żadnego z zestawów Kody (nawet ich nie maja w salonie). Miałem za to możliwość odsłuchu Celestionów F30 w stereo na NAD'zie 320BEE i muszę powiedzieć, że brzmiało to całkiem nieźle. W przyszłym tygodniu biorę mój amp i jadę posłuchać całego zestawu Celestion'a. Mam dziwne przeczucie, że to właśnie z nim wrócę do domu... ;)

pisano tu o kiepskiej elektronice do kolumn kody,ja slucham swoich z vincentem 129,za transport sluzy mi yamaha 540, a jako przetwornika uzywam x-daca MF,podrasowalem troche pokoj wytlumilem tam i owdzie wnisolo to duza poprawe do dzwieku,ale nikt mi nie powie ze te kolumny sa dobre, dlatego ciekaw jestem czy to tylko moj wybredny gust czy wszyscy tak sadza,moje kody graja tak ze niby wszystko jest na miejscu, a tak naprawde to nie ma nic,dzwiek jest plaski jak deska,kolumny co prawda znikaja,scena jest zauwazalna,wokal spiewa ze srodka itd,no ale mowie wam cos w tym dzwieku nie jest jak nalezy,wysokich tonow niby duzo ale sa jakies sterylne,po prostubrak przyjemnosci sluchania muzyki z tych kolumn,jakies takie zamulone sa,zero powietrza w muzyce,mi taki dzwiek osobiscie calkiem nie odpowiada,ostatnio sluchalem tylko tysiac zlotych drozszych avancow 503, i w ogole odpadlem przepasc jaka dzieli te glosniki bardzo mnie zasmucila,no takie sa m moje odczucia,interesuje mnie czy ktos porownywal te kolumny w tych samych warunkach odsluchowych z innymi?

Zwieńczysław,tego modelu Kody nie słuchałem.Ale powinno byc podobnie do EX566,chcociaz słyszałem ze bas lepszy jest,mniej dudni.Ale charakter brzmienia raczej podobny do EX566.Cudów jak wiadomo nie mozna oczekiwac za ta cene,ale powinno byc niezle.A co do Celestionów to tez bez przesady to ta sama klasa kolumn co zestawy Kody wiec audiofilskich uniesien bym raczej w nich nie szukał;).

 

P.S a co do tych wychwalań Kody F51 to dodaje do informacji ze ich posiadaczem obecnie nie jestem,wiec prosze sie nie sugerowac tym ze chwale swoje:)

"pisano tu o kiepskiej elektronice do kolumn kody,ja slucham swoich z vincentem 129,za transport sluzy mi yamaha 540, a jako przetwornika uzywam x-daca MF"

 

no wiesz gdzies słyszałem kiedys ze za brzmienie całego systemu odpowiadaja w 70% kolumny wiec ty przy takiej elektronice troche powiedział bym za ekonomiczne te kolumny wybrałes,i to bardzo.

hm. jakby to powiedziec. dzisiaj po poludniu 2 godziny odsluchiwalem celesty f na denonie 1804/1400. moze i koda to jest ta sama klasa, ale chyba zbiera wiecej pał ;) co prawda porownania nie mam bezposredniego, bo

kody odsluchiwalem na ichniej elektronice, jednak chyba az tak fatalna byc nie mogla, zeby takie roznice pokazac.

musze jeszcze sprawdzic te f51 na lepszym sprzecie. po prostu zestawienie kody i celestionow wypadlo mniej wiecej tak, jak porownanie jazdy powiedzmy honda civic, a przejazdzka dresiarskim kaszlem 125p.

 

odsluchiwalem wyrywkowo plyt CD hooverphonic, morcheeba, catatonia, future sound of london, kylie minogue, milla jovovich.

 

celesty zagraly (w stereo, tryb direct) przyjemnie, dosc neutralnie, bez natarczywosci. rzeklbym, ze wrecz skromnie, jakby nie chcialy niczego udowodnic, a jedynie dobrze zrobic swoja robote. nie celowaly zbytnio w zadnym rodzaju muzyki, ale tez niczego nie spieprzyly. tam gdzie mialo huczec - huczalo, tam gdzie mial ladnie zabrzmiec zenski wokal - byl i brzmial. chwilami tak, ze zastanawialem sie, czy za ekranem filmowym nie schowala sie przypadkiem cala estrada z wokalistka. nie bylo tu zadnego nadmiarowego basu, ktory trzeba by bylo tlumic, niedopieszczonej gory czy zagubionego srodka. wszystko bylo na wlasciwym miejscu. do KD tez trudno sie przyczepic, ale ze av i dvd denona nie sa raczej moimi docelowymi pudlami, dluzsze sprawdzanie filmow odkladam na pozniej. krotki przeglad scen z gladiatora pokazal tylko, ze raczej nie ma sie czego obawiac ze strony kolumn.

 

odnioslem wrazenie, ze celestiony f to taki sobie mily, lekki, sprzet bez przerosnietej ambicji i kompleksow, za to zrownowazony i z poczuciem obowiazku. sluchalo mi sie go na tyle przyjemnie, ze nie chcialem konczyc - co jest raczej dobrym objawem :)

 

ciekaw jestem, jak "F" zagraja na tym cholernym h/k. chyba od czegos zaczne i kupie av i dvd, a potem z nimi pojade jeszcze raz posluchac celestionow i dla towarzystwa, diamondow. moze do tego czasu pojawia sie tez enigmatyczne rubicony.

 

btw, polecam salon audioimage z poznaniu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - malo sprzetu, ale dobra obsluga i mile warunki (prawie domowe, zadna tam klitka)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam wszystkich. Od niedawna posiadam sprzęt: ampli Yamaha rx-v650 + Koda seria kf + Bellwod 301.

Muszę przyznać, że bardzo trudno jest wybrać jakiś dobry zestaw za rozsądne pieniądze.

Długo zastanawiałem się, przesłuchiwałem i w końcu zdecydowałem się na w/w konfigurację.

Prawda jest taka, że do każdy chwali to co sprzedaje i to z czego ma największą kasę. Ale o tym nie od dziś wiadomo.

Im więcej odwiedzisz sklepów, im więcej wysłuchasz opinii i przesłuchasz zestawów tym....mniej wiesz co kupić.

Nie można więc dać się zwariować. Często różnice w odsłuchu są tak małe, że większą rolę odgrywa sugestia

(np. lepsza firma, czytaj droższa) niż faktyczne różnice w brzmieniu. W jednym takim znanym audiofilskim

sklepie goście przekonują ludzi nie znających się na rzeczy, żeby kupowali wypasiony sprzęt stereo, bo on nawet

w kinie domowym lepiej się sprawdzi niż pełny zestaw KD. To są wierutne bzdury, tacy ludzie krzywdzą

przeciętnych klientów. Często można się spotkać z wyśmiewaniem wybranego zestawu przez klienta, żeby

zasugerować mu inny droższy sprzęt. Dlatego nie dajcie się w ciągnąć w takie rozgrywki. Wybierzcie sobie

sami zestaw, a wtedy będziecie najbardziej zadowoleni. Na szczęście mam to już za sobą, bo bywały takie dni,

że szlak mnie trafiał jak musiałem rozmawiać z jakimś gościem, który wychwalał pod niebiosa np. jakieś kolumny,

których nigdy nie słuchał. Oczywiście przed zakupem odwiedzamy wszystkie sklepy w pobliżu,

a dokonujemy zakupu tylko w jednym, dlatego póżniejsza wizyta w tych pozostałych nie należy

do najprzyjemniejszych, bo "każdy ma ci za złe", że nie kupiłeś u niego.

Powiem tyle: chciałem za 4- 5 tys kupić cały zestaw KD.

- Ampli - od razu wybrałem Yamahe, ze wzgłędu na jakość oraz możliwości. Porównywałem z Denonami,

Onkyo i oczywiscie H/K. Ten ostatni według mojej opinii nie jest wart swojej ceny, zdecydowanie z tym przeginają.

- Kolumny - musiały się zmieścić w 3 tys i pasować do pokoju 24 mkw, dlatego szukałem w celestionach, wharefdale'ach, kodach.

A propos, te "tanie B&W" ( 309, 303 itd.) nie grają aż tak dobrze, jakby można było oczekiwać za taką kasę.

Fakt od Eltax'ów Universe może i lepiej grają, ale różnica pieniężna tego nie odzwierciedla. Celestiony, wharefdale

grają tak jakoś "bezpłciowo", za spokojnie. Po odsłuchaniu wieeelu zestawów byłem już prawie zdecydowany na Kody

serii EX lub NT306, ale w ostatnim momencie, sprzedawca zapropoował mi jeszcze serię KF i to było to.

Różnią się od innych serii tym, że super grają środek i górę, a mają za to mniej basu, ale od tego jest woofer.

Głośniki 13cm kewlarowe są w zupełności wystarczające i co ważne głowa nie rozboli od buczących basów.

- DVD - Bellwod, wiadomo czyta divx, xvid, polskie napisy i jest w dobrej cenie.

- kable - Yamo-2x4mm okrągłe

Podsumowując: każdy wybiera to co mu pasuje i oczywiście to na co go stać. Tylko własny wybór da 100% satysfakcji.

Pomyślcie nad sprzętem przywiezionym z Niemiec, bo to co u nas się wyrabia z cenami powino być karane.

 

To tyle moich wywodów. Sorry, jeśli kogoś obraziłem, ale wszystkie opinie są subiektywne. W końcu od tego jest forum.

"W jednym takim znanym audiofilskim

sklepie goście przekonują ludzi nie znających się na rzeczy, żeby kupowali wypasiony sprzęt stereo, bo on nawet

w kinie domowym lepiej się sprawdzi niż pełny zestaw KD. To są wierutne bzdury, tacy ludzie krzywdzą

przeciętnych klientów"

 

a ja Ci powiem ze mieli racje.Ja tez w to kiedys nie mogłem uwiezyc ale jak usłyszałem wzmak stereo za 2000zł i ampli za 4000zł i wzmak podpiety pod zestaw 2 kolumn w cenie tych 5.1 od ampli byłem lekko powiedziawszy zdziwiony co potrafi dobry zestaw 2.0 w KD.Posłuchaj a uwiezysz,2 kolumny a słychac jak by z tyłu były,tak samo z głosnikiem centralnym który nie istniał ale czułem jak by był obecny,ito nie w umysle ale fizycznie:).A nie mówiac juz o brawie,i ogólnie jakosci dzwieku.No w stereo to chyba juz nie musze mówic ze wzmak i 2 kolumny zmiazdzyły ampli i zestaw 5.1 ;).No ale moda na KD jest i o wysokiej jakosci stereo sie zapomina,a ja znów robie na odwrót,z KD przenosze sie na stereo,czego wcale nie żałuje :).

hm... gdy pierwszy raz to przeczytalem ("stereo zamiast KD"), pomyslalem, ze elfan zwariowal. potem stwierdzilem, ze stara sie byc orginalny. na koncu zrezygnowany powiedzialem sobie, ze widac ten typ tak ma. ale po paru dniach przyszla refleksja. przemyslalem swoje wlasne obserwacje i sprecyzowalem wlasne odczucia w tej materii. i powiedzialem sobie, ze cos w tym musi byc, moze gosc ma troche racji. cholera, w zasadzie, to sie z nim zgadzam... czyz nie?

gdy chodze do kina lub ogladam film na projektorze, najwazniejszy dla mnie jest obraz. i dzwiek. jego glosnosc, barwa, dynamika, ale nie jego precyzyjne umiejscowienie w niezdefiniowanej przestrzeni... zaskoczylem sam siebie, ale gdy glebiej zastanowilem sie nad tym, czego oczekuje od kina i co tak naprawde czuje podczas ogladania filmow, doszedlem do wniosku, ze to, czy bede slyszal helikopter nad glowa, czy bede w stanie z zamknietymi oczami pokazac palcem kazda z przeszywajacych powietrze strzal, nie ma wiekszego znaczenia. owszem, wazne jest, zeby bohater z lewej strony ekranu byl slyszany w lewych glosnikach, wazne jest, zeby powietrzem wstrzasal ryk dinozaura, jednak to wszystko da sie odtworzyc na zestawie stereofonicznym, moze wspieranym przez suba. dziwne, prawda? ale moze nie do konca. przeciez tak naprawde kino jest dwuwymiarowe, obraz obserwujemy przed soba, akcje widzimy dziejaca sie z przodu, nie gdzies z tylnej lewej, lub 3 ulice dalej. umiejscawianie dzwiekow w przestrzeni trojwymiarowej w przypadku kina jest cokolwiek sztuczne, zeby nie powiedziec - na sile. nie jest tez za bardzo zauwazalne - chyba, ze ogladamy dema technologiczne, lub koncerty - ktore jednak sa zupelnie inna para kaloszy, tutaj scena jest doskonale zdefiniowana, ujecia zwykle statyczne i mozg ludzki nie musi na sile dopasowywac sie do nielogicznej sytuacji (dwuwymiarowy obraz+trojwymiarowy dzwiek), po prostu wiadomo, ze scena jest z przodu, a my siedzimy na widowni. filmy jednak, to zlepek zmontowanych scen, zmieniajacych sie blyskawicznie ujec i ciezko jest jednoznacznie stwierdzic, iz jest sie ich czescia skladowa. w wiekszosci produkcji film to film, a widz to widz, a nie uczestnik akcji. filmy to tez nie gry fpp, ktore symuluja trojwymiarowe srodowisko wizualnie na rowni z jego symulacja dzwiekowa. z tych rozwazan paradoksalnie wynika, iz dzwiek wielokanalowy lepiej sprawdzilby sie w aranzacjach muzycznych i koncertowych, niz w kinie domowym - jest to stwierdzenie dokladnie odwrotne, od powszechnego :)

 

zauwazylem, ze zasiadajac przed ekranem dostrzegam wielokanalowosc dzwieku jedynie podczas prezentacji czolowek DD lub THX, pozniej - w trakcie filmu, ta wielokanalowosc traci bardzo na znaczeniu. na tyle, ze jestem sklonny zgodzic sie z elfanem, ze dobry uklad stereofoniczny, ewentualnie wsparty subem bedzie w zupelnosci wystarczajacy, zeby zapewnic doskonaly odbior. moze nawet lepszy, dzieki kasie, ktora mozna przeznaczyc na inne skladniki systemu.

 

teraz maly disclaimer dla szowinistycznych pieniaczy - nie staram sie wywracac niczyich swiatopogladow, sa to luzne przemyslenia oparte na wlasnych obserwacjach starego kinomana, ktory ogladal jeszcze w kinie produkcje monofoniczne :) slowo daje, sam sie zdziwilem, ze doszedlem do tych wnioskow - pamietajcie, ze na poczatku mialem elfana za wariata :))

 

pozdrawiam

Elfan - przesiadasz się na stereo? No, no, no - tego bym się nie spodziewał :) Niemniej gratuluję trafnego wyboru życiowej ścieżki :) i..... powodzenia! Najlepsze przed Tobą - odsłuchy i dobór sprzętu.

 

Aha - witaj w klubie również :))

 

 

Pozdrawiam.

The odd get even.

-> Zwieńczysław

Obejrzyj sobie "Ławę przysięgłych" z Hackmanem i Hoffmanem, w 5.1 i 2.0. Ścieżka tam jest perfekcyjna i można zrozumieć dlaczego 5.1 (nie mam na myśli sztucznych efektów przelatujących z lewa/przodu na prawo/tyl)

pozdr

P.S.

Niestety trzeba się namęczyć z ustawieniem sprzętu w pokoju.

wolf: bylem na "lawie" w kinepolis, ze wszystkimi mozliwymi bajerami + siedzenie na srodku. nie musialem sie meczyc z rozstawianiem kolumn ;)

nie twierdze, ze 5.1 jest bez sensu, wlasciwie caly moj wywod byl wyrazem zaniepokojenia, ze szum, jaki wokol dzwieku przestrzennego w kd sie robi, jest troche niewspolmierny do osiaganych efektow (przynajmniej w moim przypadku).

Ja powiem jeszcze tak.W moim przykadku KD nie było znów od poczatku bez sensu.Na poczatku jak kupiłem kolumny,wszystko było fajnie,swiszczało piszało dookoła sub prawie kruszył tynki na scianie,centrum akcji,usmiech od ucha do ucha:).Ale po około roku słuchania tych fajerwerków jakos mnie to juz tak nie bawiło,bo to sztuczne,takie nie naturalne wszystko.Nawet jak bym projektor posiadał po miesiacu było by tak samo.No i na dodatek wielkosci mojego pokoju(12m2) to nawet nie mikro namiastka kina;).Nawet takie 25m2 i tak sprawy nie załatwi.Do tej zabawy moim zdanie to jakies 40-50m2 mozna sie zaczac bawic w KD.Ale i tak jak to powiedział Zwienczysław,i tak to bedzie cos dziwnego,bo obraz mam przeciez z przodu a nie dookoła;).A poza tym ten dzwiek wielokanałowy po czasie sie znudzi i pozostanie dobre stereo.

Pozdr

"Mam wrażenie, że to już ostatni etap transformacji mojego systemu audio w jego obecnym kształcie; teraz jeżeli miałbym coś zmienić, to wymieniłbym wszystko na system stereo ;))))) "

 

przeczytałem w Twoim "o mnie".Jednak tak samo postepujesz jak ja,wiec ten klub :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.