Magnetofon.

[Ocasek]

Akai 75 i 95 miały wade fabryczną pogłębiajacą się z wiekiem, polegającą na złej synchronizacji podnoszenia głowic i zamykania kieszeni. W tym przypadku głowice uderzały o nieosadzoną do konca kasetę. Pisałem o tym już rok temu.

Tak wiec Wasz Akai albo ma podgietą blaszkę przy mechaniźmie zamykania kieszeni. Sprawdzało się to na krótką metę. Lub drugie rozwiązanie. Przerobiny prostym sposobem układ sterowania. Wlutowanie rezystora do układu z tego co pamietam LM...

[MaciejLK]

Podpisuję się pod prośbą o zdjęcie - chciałbym zobaczyć o co chodzi.

[Gość V-savage]

muls, 29 Wrz 2008, 20:06

Mam wrzucać tą fotkę? Czy nie? O żadnym droczeniu nie ma mowy, ja tylko królikiem byłem doświadczalnym.

 

 

Z całym szacunkiem Ocasek nie o to się rozchodzi, ae to co piszesz to też prawda.

[muls]

wrzucaj- ja nie jestem w domu ,to mam ograniczone mozliwosci.A jak sie powiedziało a..

[Ocasek]

Dlatego GX mają uszkodzone głowice. Elementy te jak wiemy nie są odporne na obciążenia udarowe.

[muls]

nie wnikam co jest przyczyna uszkodzeń .U mnie nie ma uderzenia o kasete.A głowica wyszła.

[Gość discomaniac71]

Ocasek

29 Wrz 2008, 20:11

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 78 / 88 / 0

 

Akai 75 i 95 miały wade fabryczną pogłębiajacą się z wiekiem, polegającą na złej synchronizacji podnoszenia głowic i zamykania kieszeni. W tym przypadku głowice uderzały o nieosadzoną do konca kasetę. Pisałem o tym już rok temu.

Tak wiec Wasz Akai albo ma podgietą blaszkę przy mechaniźmie zamykania kieszeni. Sprawdzało się to na krótką metę. Lub drugie rozwiązanie. Przerobiny prostym sposobem układ sterowania. Wlutowanie rezystora do układu z tego co pamietam LM...

 

 

 

Jak mogles pisac rok temu skoro zarejestrowany jestes od nieco ponad dwoch miesiecy? Jaki byl Twoj poprzedni nick?

[Gość V-savage]

Proszę bardzo.

Cała prawda.

Autor- odkrycia muls:)

Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale miałem 2 sztuki gx75mk1 i chodzą bez zarzutu, tam też glowica uderzała w taśmę i działa. Kupiłem gx75mk2 i odrazu ten problem.

[Gość V-savage]

lepszych foto nie dam rady zrobić aparat wysiada. Ale widać o co chodzi.

Nie zmienia to faktu że te glowice i tak są najtrwadsze z jakimi osobiście miałem doczynienia. To czoło które widać na zdjęciu już mało się nadające traktowalem papierem ściernym! I nic.

[muls]

o to chodzi.Dodam jeszce ze to białe to przewodzaca pasta łaczaca ekran miedzygłowicowy z masa.

[Ocasek]

"Jak mogles pisac rok temu skoro zarejestrowany jestes od nieco ponad dwoch miesiecy? Jaki byl Twoj poprzedni nick?"

 

- tyle ich było.

 

Norculon.

[żółwik]

W moim akai GX-67 występuje dość duża przerwa między głowicami zapis-odczyt.

Czy we wszystkich magnetofonach GX są tak usytuowane ?

 

Oraz czy "na wasze oko" są one jeszcze w dobrym stanie ? Pytanie stąd, iż wiem jak wygląda "zjechana" standardowa głowica.

Natomiast niebardzo wiem prawde mówiąc, czy łatwo odróżnić taką ze szklaną powierzchnią.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rafal996]

W moim GX-65 były zdecydowanie bliżej siebie, w GX-75 zresztą też.

Zajechane raczej nie są. Tak jak pisał V-Savage, traktował je papierem ściernym i różnymi innymi narzędziami się znęcał - nie ma śladu. Samo czoło naprawdę wygląda na trudne do uszkodzenia. Szkoda tylko, że potrafi się odkleić.

[T-Bolt]

Jeżeli teoria z odkejaniem czoła głowicy jest prawdziwa to problem powinien dotyczyć wszystkich modeli Akai GX opartych o te głowice a więc:GX-65,GX-67,GX-69,i starszych Gx-6,Gx-9,Gx-R70,Gxc-570D tymczasem ja miałem GX-75 z objawami takimi jak opisujecie ale miałem też GX-65 i GX-65 MK II i nagrywały bez zarzutu,odtwarzały również.Poza tym w starszych modelach Akai rzadko kto narzekał na jakiekolwiek problemy z głowicami czy kalibracją.

[muls]

za duzo wymagasz.Ale jedna z teorii głosi ze w tym czasie GX 75 zona prezesa Akai przezuciła sie na drozsze..perfumy.

[Gość V-savage]

Poza tym w starszych modelach Akai rzadko kto narzekał na

>jakiekolwiek problemy z głowicami czy kalibracją.

 

Bo moze to tu tkwi problem. Starsze może były solidniej robione. Ja powtarzam miałem 2xgx75mk1 i nic. A kto to teraz wyjaśni czemu tak a nie inaczej, czy to ważne? Być może wyszła wadliwa seria czy coś w innym stylu. Ważne, że jest przyczyna. Nie wszyscy i tak sie zgodzą z tą teorią, ale tak być musi, aby równowaga była zachowana:)

[Kasjel]

Te głowice GX Akai są przecież różne (z wyglądu). W moim starym Akai GX-F80 głowica wyglądała zupełnie inaczej niż w Akai GX 95. Tak jak pisze V-Savage.....w różnych okresach jakość mogła się zmieniać. Albo jakaś wadliwa seria....

[MaciejLK]

żółwik, 29 Wrz 2008, 21:15

 

>W moim akai GX-67 występuje dość duża przerwa między głowicami zapis-odczyt.

>Czy we wszystkich magnetofonach GX są tak usytuowane ?

 

Zapewne nie we wszystkich GX, ale w moim GX-67 jest tak samo. Może to efekt Twojego zdjęcia, ale u mnie ten szeroki odstęp między głowicami jest wypełniony czymś czarnym, nie ma wyraźnej przerwy/uskoku. Niemniej jednak, głowice są odsunięte od siebie - może chodziło o zmniejszenie wzajemnego oddziaływania?

[MaciejLK]

T-Bolt, 29 Wrz 2008, 21:27

 

GX GX-owi nierówny. Przecież to tylko określenie technologii wykonania, a właściwie materiału, a sama konstrukcja głowic zmieniała się z biegiem czasu, z potrzebami i możliwościami. Mam trzy różne magnetofony Akai z głowicami GX i każda jest zupełnie inna!

[MaciejLK]

muls, V-savage,

 

A w jaki sposób "wydłubaliście" to czoło głowicy z oprawy? Czy ono jest na tyle luźne, że da się poruszyć np. palcem? Czy wyjdzie z oprawy jeśli np. przyklei się do niego kawałek taśmy klejącej i pociągnie?

[Gość V-savage]

Byłem pewien że to czoło będzie tam mocno siedziec. A ono praktycznie wyleciało!!! WYstarczyło podwadzić igłą.

[muls]

to czoło głowicy było wyciagane przez tasme na zasadzie zasysania ale zobaczyc to mozna dopiero jak sie zastosuje kasete z lusterkiem.

[muls]

wychodziło a potem opadało.

[muls]

znacznie ciekawsze jest pytanie -czemu te nieszczescia dotyczą tylko głowic nagrywających?

[rafalelektronik]

Witam. Już dość dawno pisałem że mam problem z moim RS-B405. Podczas PLAY lub REC można normalnie otworzyć kieszeń kasety. Mówiliście że trza złożyć front od nowa tylko z otwartą kieszenią :D A niestety nic to nie da. Po prostu drut(sprężyna) nie ma już siły żeby po podniesieniu głowic zablokować ten mechanizm (przesuwa taką dzignie). No jakoś się do tego przyzwyczaiłem i unikam z daleka EJECT podczas REC/PLAY. Załączam zdjęcie. A teraz jeszcze coś. 2 zdjęcia jak wygląda współczesny mechanizm 2 kasetowego magnetofonu we wieży. Zaznaczam że ten jeszcze jest w miare bo widziałem gorsze. Ten pochodzi z wieży LG FFH-376AD

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rafalelektronik]

Aha. Paski były zdjęte, bo w końcu po 5 latach trzeba było przeprowadzić jakieś zabiegi konserwacyjne mechanizmu :):)

[MaciejLK]

rafalelektronik, 30 Wrz 2008, 00:13

 

Już nie narzekaj na tego LG! To i tak "luksusowe" wykonanie sprzed paru lat. Mechanizm dość typowy dla wież midi z owego okresu: lewy mechanizm tylko odtwarzający, i tylko w przód, prawy mechanizm nagrywający z autorewersem i obrotową głowicą, czujniki typu taśmy wykrywające Typ II (co prawda najczęściej tylko do odtwarzania, przeważnie nie mogły nagrywać na "chromówkach"). I elektroniczne sterowanie mechanizmem, czyli jeszcze jakiś poziom był zachowany. Tych mechanizmów, mimo ich pozornego podobieństwa, było kilka modeli, stosowanych przez różnych producentów. Podobny, ale nie taki sam, mam w dwukasetowym, przenośnym Daewoo, a jeszcze inny, ale też podobny, kupiłem w sklepie z częściami za jakieś grosze, żeby pozyskać z niego silnik i głowice. Jest na nim data - marzec 1999.

 

Te mechanizmy to jeszcze "lux" w porównaniu z naprawdę najnowszą produkcją - mechanizmy prymitywne, z mechanicznym sterowaniem, głowicą kasującą z magnesem stałym, i najprymitywniejszym autostopem uruchamianym przez ślizgacz, gdy taśma napręża się na końcu - działającym tylko przy zapisie i odtwarzaniu.

[Radmar]

web,

 

Powiem szczerze - cena 450-500 zł za RS-B965 zakrawa na ironię. Rozsądna cena za ten model to 250-300 zł i ani grosza więcej. Zresztą w kwestii ceny za ten model to chyba rico1973 może się wypowiedzieć. Wojtek wtrąć dwa słowa, bo sam wiesz wiesz za ile kupiłeś swojego 965 i to własnie była rozsądna cena. Jeśli byłeś skłonny dać 500 zł za 965, to już lepiej było dołożyć 100 zł i polować na RS-B100. Ale może dobrze, że tak się stało, że oddałeś 965 i dostałeś kase spowrotem. Na temat chęci zakupu RS-B905 i sentymentu do niego coś wiem, bo miałem do niedawna taki sam sentyment i udało mi się ostatnio go nabyć. I nie żałuję. Zaskoczył mnie dużo bardziej niż się po nim tego spodziewałem. Co prawda nie pojawia się zbyt często w sprzedaży ale jeśli się trafi to warto się nad nim zastanowić. O ile dobrze pamiętam to chyba kolega Ocasek sprzedaje 905, jesli pomyliłem nick to przepraszam. Może się jakoś dogadacie. W kazdym razie tak jak pisałem wcześniej, jeśli masz wybór pomiędzy RS-AZ7 a RS-B905, to chyba decyzja może być tylko jedna.

 

Poza tym piszesz, że RS-AZ7 można dostać niedrogo i w niezłym stanie. Tak, to prawda, bo to w miarę nowy sprzęt jest. Pozostaje tylko zadać jak długo on pogra. Oby grał jak najdłuzej, ale jakość wykonania jest znacznie gorsza od tej sprzed 20 lat i pozostawia sporo do zyczenia. Elementy metalowe zastapione plastikowymi - w przypadku mechaniki jest to zabójcze, bo prędzej czy później coś pęknie, trzaśnie i szlag trafia całość. To są niestety wady oszczędności. W 905, czy nawet 965 jest pewność, że nadal będą one grały przez kolejne 20 lat jeśli się o nie będzie dbało. W przypadku RS-AZ7 obawiam się, że tak niestety by nie było (obym się mylił).

[Radmar]

Co do głowic GX to dość niepokojące zjawisko, nie da się ukryć, ale chyba dobrze że o tym wspomnieliście Panowie. A wiadomo, że coś co jest na własnych doświadczeniach i badaniach oparte jest w takim przypadku najcenniejsze. Wcześniej zastanawiałem się nad kupnem co prawda nieco starszego Akai, bo GX-6, ale tez z tym typem głowicy. Teraz się muszę zastanowić czy w ogóle warto brać taki zakup pod uwagę.

[rafal996]

Jasne, że warto. Nie słyszałem, żeby kiedykolwiek ktoś miał tego typu problemy z głowicami GX w innych Akai, problem z tego co widać dotyczy tylko GX-75 mk2 i być może GX-95 mk2, tego dokładnie nie wiem (ciekawe jak z GX-65 mk2). Same w sobie głowice GX są znakomite.