Magnetofon.

[Kasjel]

Nie posiadam decka Sony TC-K80, ale mam z tego samego okresu nieco niższy Sony TC-K60. Niestety ten magnetofon nie brzmi już tak dobrze jak Sony TC 229SD lub TC-K7BII. Jestem też prawie pewny że TC-K80 brzmi identycznie jak TC-K60. Z kolei najstarszy Sony TC 209SD choć dobry, to jednak też brzmi gorzej od TC 229SD i TC-K7BII. Biorąc pod uwagę znakomitą jakość wykonania i świetne brzmienie uważam Sony TC-K7BII za najlepszy magnetofon tej firmy z przełomu lat 70-tych i 80-tych. Nie dziwi mnie to że nasz nowy kolega stawia na równi Sony TC229SD i Kenwood,a KX 1060. Ten Kenwood należy tzw. kultowych magnetofonów znanych z bardzo dobrej jakości dźwięku. Ja posiadam nowszy KX 2060 który gra znakomicie lecz jakość jego mechanizmu pozostawia wiele do życzenia (1 silnik). Muszę też napisać o tym, że Sony TC 229SD był produkowany w Korei Pł. i w Japonii. Oba moje egzemplarze są Koreańskie, a one posiadają niestety kiepskiej jakości potencjometry montażowe które po prostu rozlatują się. W bliźniaczym japońskim TC-K7BII te potencjometry są już inne, dlatego sądzę że japońska wersja TC 229SD ma również lepszej jakości PR,ki.

[artric]

Panowie, dziękuję za pomoc!!

Magnetofon ct-777 rozebrałem, i co ciekawe wyjąłem ze środka stare stopione paski, których jakiś serwisant przy wymianie na nowe upsss nie usunął ; ), cały mechanizm oczyszczony nasmarowany, idler delikatnie zeszlifowany, również rolki. Całość ponownie złożona i jest jak nowy.

Teraz pracuje jak Szwajcarski zegarek. Cała noc nieprzespana, ale efekt jest i doświadczenie. Muszę przyznać że kultura Japończyków w kwestiach technicznych jest porażająca.

Dobrze jest otrzymać pomocną radę - dziękuję jeszcze raz - pozdrawiam.

[Kasjel]

Od dwóch dni katuję KENWOOD KX-880HX. Uważam, że to świetny sprzęt.

Jeżeli w przyszłości bym chciał kupić deck dźwiękowo lepszy o 2 klasy - w co bym musiał mierzyć? Po zgraniu materiału z komputera nie odczuwam utraty detali, natomiast dźwięk staje się przyjemniejszy:)

 

Inna sprawa - licznik czasu trochę nie jest dokładny, w ciągu 30min spieszy się o kilkanaście sekund. Do tego wskaźniki wysterowania sygnału podczas nagrywania pokazują inny poziom niż podczas odtwarzania po nagraniu - niby to w niczym nie przeszkadza ale zastanawiam się czy można to w prosty sposób wyregulować?

 

Pozdrawiam.

Buczący transformator możesz spróbować mocniej dokręcić lub wykombinować jakąś obejmę metalową. Nie wiem jak tam to wszystko wygląda, ale robiłem coś takiego już kiedyś w odtwarzaczu CD AKAI CD-55. Ogólnie chodzi o to by transformator był zwarty. Wszelkie luzy skutkują wibracjami 50Hz czyli częstotliwość taka jaką mamy w sieci energetycznej.

Jeśli chodzi o poziom wysterowania w obu kanałach to do fachowej regulacji potrzebna jest kaseta kalibracyjna i oscyloskop. Jednak mało kto posiada kasetę kalibracyjną bo są już nie dostępne albo bardzo drogie. Odszukaj więc potencjometry montażowe "Rec.Level" od lewego i prawego kanału. Użyj standardowej ale w bardzo dobrym stanie taśmy żelazowej. Nagrywaj szum radiowy uprzednio zwiększając poziom "Rec.Level" na potencjometrach montażowych. Staraj się wysterować poziom sygnału podczas nagrywania idealnie do 0dB (ew.0 VU). Metodą prób i błędów ustaw tak poziom "Rec.Level" na potencjometrach montażowych aby jego wartość podczas nagrywania była identyczna co podczas odtwarzania. Zanim zabierzesz się do jakichkolwiek regulacji upewnij się, czy głowica jest czysta i nie wytarta za bardzo.

Cały tor przesuwy taśmy musi być dobrze ustawiony. Naciąg taśmy odpowiedni i rolki dociskowe w dobrym stanie.

Kondensatory zostaw na razie w spokoju jeśli nie są spuchnięte bądź rozlane.

[tybysh]

Więc tak - balans między kanałami podczas nagrywania ustawiłem nagrywając sygnał 50Hz, 100Hz, 1kHz, 4kHz, 10kHz i 16kHz i kręciłem potencjometrami balansu tak, aby podczas odtwarzania wskaźniki dla obu kanałów pokazywały równe wysterowanie. Jeżeli wskaźniki działają dobrze to w miarę wszystko jest dobrze ustawione, nie czuję różnic głośności między kanałami.

 

Co do rozbieżności między sygnałem podczas nagrywania i podczas odtwarzania to doczytałem w manualu - trzeba wyregulować pokrętłem level.

 

Wg mnie kaseciak ten gra bardzo przyjemnie. Bardzo się zdziwiłem gdy się okazało, że na wyjściu słuchawkowym ma op-amp NJM4558, najwyższych lotów to on nie jest a jednak moje 250 Ohmowe DT-150 grają na nim bardzo dobrze.

 

Za przetwarzanie sygnału audio przy odtwarzaniu odpowiadają scalaki M5220P (z tego co doczytałem na niekompletnym i zdezelowanym skanie). Wystarczyłoby trochę pogrzebać i można sporo z tego sprzętu wycisnąć. Ja z czystego szacunku na razie nie będę w nim majstrował, ten Kenwood ma tyle lat co ja, gdy najdzie mnie ochota na lepszy dźwięk z decka to może coś w nim powymieniam.

 

Widziałem na youtubie filmik z rozbiórki KX-880G, w porównaniu do innych magnetofonów w środku panuje porządek, osoba która nigdy nie rozbierała magnetofonów (czyt. ja) nie powinna dostać zawału:)

Edytowane 22 Czerwca 2015 przez tybysh

[ke_raj]

Jestem też prawie pewny że TC-K80 brzmi identycznie jak TC-K60.

Ja z kolei nie mam ani TC-K60, ani TC-229SD, ale w porównaniu z CT-757, to ten TC-K80II gra o wiele bardziej miękko, analogowo, ale bez słyszalnych braków w paśmie przenoszenia. Jak znajdę chwilę na "dopieszczenie" TC-K5, to porównam oba. Parametry "na papierze" wskazują, że - jak na przełom lat 70-tych i 80-tych, to może być mocny zawodnik. Na słuchawkach gra naprawdę dobrze, ale ja zawsze porównuję deck'i po podpięciu pod wzmacniacz. Tam jest mi łatwiej doszukać się np. przydźwięku, czy szumu.

[maciej_otw]

Ten przydźwięk może byś spowodowany przez wzmacniacz. Spróbuj podnieść decka.

[tybysh]

Wzmacniacza nie używam. Raczej chodzi tu faktycznie o direct drive.

[manius59]

Panowie do czego to może służyć?dziś coś takiego znalazłem jak myślicie?Przepraszam że piszę w tym wątku

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fader_audio]

Panowie do czego to może służyć?dziś coś takiego znalazłem jak myślicie?Przepraszam że piszę w tym wątku

 

wygląda na jakiś rozdzielacz sygnału wyjściowego ze wzmacniacza

[manius59]

 

 

wygląda na jakiś rozdzielacz sygnału wyjściowego ze wzmacniacza

No tak ale gdzie podłącza się sygnał?

 

No tak ale gdzie podłącza się sygnał?

Chyba już kumam jak podłączyć wejście Amplifier pozostałe wyjścia na kolumny tylko poco taka kombinacja?

[seniortelefono]

To umożliwia podłączenie do wzmacniacza dwóch par kolumn i przełączanie między nimi. Przydaje się kiedy wzmacniacz ma wyjście tylko na jedną parę.

[MaciejLK]

Tylko dobrze byłoby jeszcze sprawdzić, najlepiej jakimś miernikiem, w jaki sposób łączone są ze sobą obwody głośników w chwili, gdy są włączone obie pary głośników.

Jeśli sygnał jest po prostu rozgałęziany na dwa, to obie pary głośników łączone są równolegle, a wtedy spada ich łączna impedancja, wg wzoru 1/R = 1/R1 + 1/R2, więc jeśli podłączymy kolumny 8-omowe, ich łączna impedancja wyniesie 4 omy, i może być za mała dla wzmacniacza.

W niektórych wzmacniaczach przełączniki kolumn w przypadku wybrania pracy A + B łączą je ze sobą szeregowo, dzięki czemu nie następuje spadek impedancji. Ciekawostką tego rozwiązania jest to, że wtedy muszą być podłączone obie pary głośników. Jeśli podłączy się tylko jedną parę a przełącznik ustawi na A + B, nic nie słychać, bo obwód nie zostaje zamknięty. ;-)

[manius59]

Czyli można podsumować że tak naprawdę to nie jest za bardzo przydatne w warunkach domowych na pewno traci się na mocy wyjściowej kolumn.

[MaciejLK]

Chyba nie. (?) Po to wzmacniacze (w większości) mają możliwość podłączenia dwóch par kolumn, aby móc nagłośnić np. dwa pomieszczenia (w tym jednocześnie), albo podłączyć dwa zestawy kolumn o różnych charakterystykach, i słuchać ich (także) jednocześnie. Mnie, na przykład, najbardziej odpowiada dźwięk, gdy słucham moich dwóch zupełnie różnych zestawów, grających jednocześnie. Może to także chyba być bardziej bezpieczne dla kolumn - ja mam dużą nadwyżkę mocy wzmacniacza nad mocą kolumn, więc w przypadku omyłkowego nadmiernego "podkręcenia", sumaryczna moc kolumn zapewne byłaby wystarczająca do zniesienia takiego "uderzenia mocy", która odda się w większej liczbie głośników.

Ale w tej dziedzinie zdecydowanie nie jestem "mocny", więc najlepiej, by rozstrzygnął to ktoś, kto naprawdę się na tym zna.

[PASJA-AUDIO]

No to koledzy ja sie trochę wypowiem w kwestii nagłośnienia pomieszczenia odsluchowego z racji wykonania kilkuset tego typu instalacji i posiadania wsłasnego pokoju odsłuchowego w którym słucham muzyki i testuje różne kombinacje sprzętu. Jak akustyka pokoju jest bardzo dobra i rostaw kolumn prawidłowy to dwie kolumny tworzą znakomitą scenę muzyczną a dodatkowa druga para zaburza te scenę (A dokładniej chodzi o rozmieszczenie muzyków na scenie , czyli jej szerokości głębokość i wysokość).Prawidłowo dobrany wzmacniacz z dwiema kolumnami i oczywiście pomieszczeniem tworzą rownieź liniową charaktarystykę dzwìekową i barwową, a ja czuje sie jakby muzycy grali umnie w pokoju na moje zaproszenie, oczywiscie bez odczuwania wzrokowego i zapachowego koncertu na źywo.Zaznaczam że jestem rocznie na około 30 koncertach na żywo ( małych i duźych).W domu jest dźwiękowo często lepiej , ale atmosfery koncertu nie zastąpi ŻADEN!!!!!! sprzęt w domu.Ja słucham na różnych systemach u siebie i u kolegów .Jedne brzmią lepiej , a drugie inaczej Taka zabawa pozwala nabrać doświadczenia i w dużej mierze prawidłowo ocenić jak co gra.Jak wejdzecie w forum akustyczne to można sie dowiedzieć więcej( o rostawie kolumn , odsunieciu od scian itp.).Ja swój pokój budowałem od 19 lat (czas mierzony od marzeń o pokoju do realnych i magicznych odsłuchów).

Edytowane 27 Czerwca 2015 przez PASJA-AUDIO

[manius59]

Cisza forum wszyscy się urlopują?zna ktoś decki firmy SABA? dziś mi wpadł deck Saba cd 270 prosty jak budowa cepa.Co ciekawe jak by go nikt nie używał głowica oraz rolka jak nowa zlitowałem się bo za darmo.

[MaciejLK]

Mam Sabę CD-262, która bez wątpienia zbudowana jest z wykorzystaniem podzespołów produkcji JVC. Chyba nie jest w całości wytworem JVC, a na pewno nie jest po prostu jakimś gotowym rebrandowanym modelem JVC (choćby dlatego, że JVC z owego okresu miały mechanizm po prawej stronie, a ta Saba ma po lewej), ale mechanizm i inne rozwiązania (np. przełączniki) są typowo JVC-owe.

[manius59]

Muszę stwierdzić że dość miło mnie zaskoczył ten deck,dźwięk jak na taki niski model bardzo dobry.

[manius59]

Muszę stwierdzić że dość miło mnie zaskoczył ten deck,dźwięk jak na taki niski model bardzo dobry.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kasjel]

Ta SABA to taki niby niski model choć wcale nie znaczy że to byle jaki deck. Podobnie jak mój Basf D-6234 HI-FI. Solidnie....baaardzo solidnie zbudowany i pełen elektroniki. Tylko że ja akurat nie jestem zadowolony z brzmienia tego magnetofonu. Pewnie ta SABA gra lepiej ? Tak czy inaczej są to decki z okresu gdy jeszcze dbano o jakość. A niemieccy konstruktorzy jakoś w tym czasie stawiali bardziej na komfort obsługi niż na właściwości "audiofilskie" magnetofonu takie jak obecność trzech głowic i kalibracji. Nawet złącz RCA nie preferowali, tylko wyłącznie DIN.

[PASJA-AUDIO]

Koledzy , mam decka Yamaha kx 960 , czy warto kupować yamahe 1020, jakie różnice brzmieniowo mogą być pomiędzy tymi modelami,

[Ocasek]

Dzień dobry,

 

Panowie, może ktoś mnie wspomóc? Mam rozgrzebanego przez kogoś Pioneera CT-979. Mechanika już funkcjonuje, jednak rozkruszyły się dwa elementy przy przekaźnikach na wej/wyjś. Oznaczenie ich to D151 i D601. Czyli diody. Znacie Panowie ich specyfikację?

 

Pozdrawiam,

i dziękuję.

[Gość G.Mark]

…

Panowie, może ktoś mnie wspomóc? Mam rozgrzebanego przez kogoś Pioneera CT-979. Mechanika już funkcjonuje, jednak rozkruszyły się dwa elementy przy przekaźnikach na wej/wyjś. Oznaczenie ich to D151 i D601. Czyli diody. Znacie Panowie ich specyfikację?

…

 

Zastąpić dowolnymi diodami impulsowymi, np. pupularnymi 1N4148.

 

GM

[Ocasek]

Bardzo dziękuję.

[fader_audio]

Tylko dobrze byłoby jeszcze sprawdzić, najlepiej jakimś miernikiem, w jaki sposób łączone są ze sobą obwody głośników w chwili, gdy są włączone obie pary głośników.

Jeśli sygnał jest po prostu rozgałęziany na dwa, to obie pary głośników łączone są równolegle, a wtedy spada ich łączna impedancja, wg wzoru 1/R = 1/R1 + 1/R2, więc jeśli podłączymy kolumny 8-omowe, ich łączna impedancja wyniesie 4 omy, i może być za mała dla wzmacniacza.

 

 

najpraqwdopodobniej będzie to w ten sposób zrealizowane

[tybysh]

Czy rolki w Kenwoodzie mogę wyczyścić izopropanolem? Gdzieś czytałem, że rolki mogą ulec zniszczeniu przez czyszczenie tym preparatem a nie mam nic innego pod ręką. Ewentualnie można głowice wyczyścić izopropanolem a rolki np. wodą z płynem do naczyń?

[Kasjel]

Czy rolki w Kenwoodzie mogę wyczyścić izopropanolem? Gdzieś czytałem, że rolki mogą ulec zniszczeniu przez czyszczenie tym preparatem a nie mam nic innego pod ręką. Ewentualnie można głowice wyczyścić izopropanolem a rolki np. wodą z płynem do naczyń?

 

Jeśli czyścisz rolki regularnie, to izopropanolu lepiej nie używaj. Ja to robię ale tylko w gratach które mają po trzydzieści lat i raczej rolki dociskowe były w nich czyszczone rzadko albo wcale :-) Krótko mówiąc jeśli kupisz magnetofon na Allegro to podczas konserwacji ogólnej możesz umyć rolki izopropanolem. Szczególnie jeśli wcześniej musiałeś je zmatowić lub nawet konkretnie przeszlifować. Ale podczas normalnego użytkowania wystarczy woda z mydłem. Alkohole jednak powodują twardnienie lub rozpuszczenie gumy w zależności od składu chemicznego gumy oraz oczywiście od rodzaju alkoholu.

[tybysh]

Tak myślałem, użyję więc wody z mydłem do rolek. Nie znam przeszłości swojego egzemplarza ale w środku był czysty, to moje pierwsze jego mycie od momentu zakupu, gra już tak od 2 tygodni, wizualnie wszystko jest czyste ale wolę dmuchać na zimne i chociaż głowice przemyć przed nagrywaniem.

 

Mój tata dzisiaj powiedział -"nawet najzwyklejszy, najtańszy odtwarzacz cd zagra lepiej niż magnetofon" - gdy powiedziałem mu, że kupiłem kaseciaka z mojego rocznika, taki offtop :P Wydaje mi się, że sporo osób kojarzy kasety z najtańszym sprzętem dostępnym w latach 70-80, trochę to przykre ale wtedy pewnie dostępność czegoś lepszego była mała a ceny zaporowe.

 

Co do jakości nagrań - nawet najzwyklejszy Maxell UR potrafi zaskoczyć na plus, nie mówiąc już o Sony UX-S.

Edytowane 3 Lipca 2015 przez tybysh

[Kasjel]

Do Sony TC 229SD wystarczy włożyć kasetę Sony EF w starszej wersji (tej niebieskiej) i nagrać coś z nieco lepszego odtwarzacza CD by mieć problemy z zrozumieniem tego, jak to w ogóle możliwe by efekt był tak dobry. Bo przecież taśma to tylko standardowa "żelazówka" no i niby jest to "tylko" magnetofon......

A jednak !

[tybysh]

Wyczyściłem magnetofon po 2 tygodniach od zakupu i w sumie wszystkie patyczki kosmetyczne, których użyłem były czyste, nic nie było na głowicach, rolkę machnąłem też resztkami izopropanonu, wszystko było czyste, trochę dziwne ale nie będę narzekać, pora nagrywać :)