Magnetofon.

[yogi1]

Kasjel nie kupuje bo jest to deck od kompletu wieży inny wyglą , a czy dobry nie ma kalibracji żadnej ani auto ani ręcznej dołuż 100 i kup sony TC-K750ES

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość V-savage]

Kasjel, 1 Lip 2007, 21:08

I co było z tym "Hitachi D3300M" kondy?

[Gardenus]

yogi1, 1 Lip 2007, 21:29

Był w moim zainteresowaniu.

Ten SONY nie jest czarny dla wyjaśnienia.

 

To druga jego wstawka.

 

Podobne parametry ma TC-K 670 którego kupiłem.

[Kasjel]

Tak tylko pytałem.....nie mam zamiaru go kupować, bo po co ? Mam na oku coś innego, ale nie powiem co, bo sprzątniecie mi go sprzed nosa :-)) W Hitachi nie wymieniałem kondensatorów, a sposób w jaki go naprawiłem jest śmiechu warty.I wstydzę się przyznać, co konkretnie zrobiłem.....

[Gardenus]

Kasjel, 1 Lip 2007, 21:47

Pewnie przypadkowo paski dostały WD 40 po pryskaniu.,

[Korwin]

Dokładnie taki sam kiedyś miałem tą kasetę demagnetyzująco myjącą obecnie mam MAGNAVOX ELECTRONIC DEMAGNETIZER zawsze pod ręką jest wyjątkowo wygodny.

Pozdrawiam

Zbyszek

[horror vacui]

Witam wszystkich.

Dawno nie zaglądałem na forum ale pod wpływem lektury niniejszego wątku przypomniałem sobie o magii kręcących się szpulek :-)

Przyznaję ze wstydem, że swoją przygodę magnetofonową zaczynałem od kaseciaków ale wszyscy moi kumple mieli szpulowce i tak naprawdę to im trochę zazdrościłem tego całego rytuału nakładania szpul, nawijania poczatku tasmy no i te dostojnie obracające się koła...

Postanowiwszy nadrobić na stare lata szpulowe zaległości zacząłem przeglądać aukcje i mimo sentymentu do dawnych czasów razi mnie jakoś plastikowość szczytu ówczesnych marzeń czyli "Damy Pik".

Namierzyłem takie cudo:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ale bladego pojęcia nie mam czy to dużo czy mało za ten model i czy różnica klas między wymienionym przeze mnie, a tym:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) warta jest dopłacenia 200 zł.

Pewnie odpowie mi ktoś, że tego rodzaju sprzęt wart jest tyle ile jest się skłonnym za niego zapłacić ale... mimo wszystko proszę o radę.

Pozdrawiam

Artur

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[gotyk1]

Ta kaseta demagnetyzator wg mnie jest bardzo dobra. nie ma różnicy mdz jej działaniem a takiego TDK na bateryjki. Pozatym jest bezpieczniejsza od tych elektronicznych no i ten płyn to też atut. Ja polecam

[55WB]

Witam Panowie (a'propos - przeglądając to forum nie zauważyłem żadnej kobiety... Panowie, uprawiamy czysto męski sport)...

Na forum jestem nowy, choć wątek przeglądam już od ponad roku. Jako 50-cio latek plus (ur. 1955) nie jest mi obcy magnetofon i magnetofonomania. Trafiło mnie na dobre w 1970r., gdy rodzice kupili mi Grundiga 140T, na który nagrywałem z lampowego radia Stolica poprzez mikrofon i kląłem w żywy kamień kierowców samochodów posiadających niesprawny system zapłonowy (kto tak nagrywał wie o co chodzi). Jowita i kabel DIN - to był skok cywilizacyjny!!! Nirwana była przy Amatorze stereo i szpulowcu 2405S z taśmami ORWO-mać...

Kilka egzemplarzy z omawianych na tym wątku było "moimi magnetofonami". Dotyczy to zarówno taśmociągów kasetowych, jak i szpulowych.

Sam od wielu lat (od 1990r.) posiadam całkiem przyzwoitego AKAI GX 75 mk.2, który od kilku miesięcy - wskutek zużycia prowadnic taśmy i mojej manii do grzebania tam, gdzie nie powinienem, czyli przy ustawieniach głowic i przy rolkach - stoi całkowicie rozregulowany u kolegi, który standardowo renimuje mój sprzęt audio. Jak zwykle mam nadzieję, że i ten komponent doprowadzi do porządku, gdy wreszcie uda mu się dotrzeć do potrzebnych części w dobrym stanie (na nowe nie ma co liczyć)...

Ostatnio - właśnie wskutek powolnego zarażania przez to forum (w szczególności przez ten wątek) chorobą magnetofonową (zresztą z biegiem czasu zdałem sobie sprawę, że z choroby tej nigdy się nie wyleczyłem, choć pod koniec lat 80-tych i na początku 90-tych myślałem, nawet szczerze i naiwnie, że przyszłość należy już nieodowołalnie do cyfry), po przełamaniu WAF (wife acceptance factor - czyli czynnika akceptacji przez żonę - poprzez zastosowanie naszego odwiecznego chłopięcego zimnego i cynicznego łgarstwa, że skrzynka będzie nieduża i całkiem ładniutka) kupiłem studyjny szpulowy dwuślad TELEFUNKEN Magnetophon 12.

Po koniecznych regulacjach i wymianie zużytych lub zestarzałych elementów (fajna budowa modułowa) i "wybudowaniu" mu cywilnej skrzynki - tak bym mógł używać go w pionie (studyjne opakowanie, tj. paskudny blaszany stand na pajęczynowo chudych metalowych nogach) było nie do przyjęcia nawet przez takiego nieortodoksyjnego "estetę", jak ja (nie mówię już o żonie i jej przesadnym poziomie WAF).

Magnetofon w wersji studyjnej był paskudny (np. pokrycie płyty czołowej lakierem młotkowym w dwóch odcieniach szarości i niby-wykończenie a'la szalony młotkowy z Formacji Nieżywych Schabuff oraz skręcenie śrubami wyprodukowanymi przez Jasia Fasolę), po zamontowaniu do nowej skrzyni jest już, moim zdaniem, tylko standardowo szpetny, choć nadal monstrualny na warunki domowe (waga ca. 40 kg, co jednak na magnetofon studyjny i tak oznacza komponent od mikrowieży). Z tego powodu żona przepowiada mi niechybne piekło za me łgarstwa popełniane świadomie i w wieku dojrzałym...

To jednak przyszłość. A wracając do teraźniejszości - magnetofon ma dwie prędkości, tj. 19 z kawałkiem i 38 cm/sek. Moim zdaniem gra lepiej od CD (a także od mojego gramofonu Dynamic Speaker PL 730 - to chyba jakaś badziewiacka eksportowa wersja Unitry GS 4XX kupiona przez mnie na jakiejś giełdzie we wczesnym stanie wojennym, która po wymianie silnika, okablowania, wkładki - na Ortofona 530 MM i wyciszeniu ramienia, gra całkiem znośnie, choć Transrotorem nie będzie). Więcej; zaryzykuję stwierdzenie, że dokonane na tym magnetofonie nagranie z płyty CD brzmi lepiej od oryginału (pw. bębny, gitara basowa, oklaski - najlepiej na 38 cm/sek.). Nie ma żadnych odszumiaczy, high-comów, dbx-ów etc..., a pomimo tego szum nie jest zbyt natarczywy nawet przy dużym poziomie głośności. Także syblilanty ulegają wygładzeniu (tak jakby nagranie analogowe wygładzało poszarpaną przez cyfrę sinusoidę), przy nienaruszeniu szczegółowości dźwięku. Na przykład Patricia Barber, która z reguły jest nagrywana z nieznośną manierą do podkreślania sybilantów, mniej mi syczy w chałupie. Moim zdaniem lepiej jest także z przestrzennością (więcej powietrza) oraz - ale nie zawsze -z subiektywnie postrzeganą dynamiką....

I wszystko jest pięknie i nadobnie, ale pojawiły się prozaiczne, jak zwykle w naszej pięknej słowiańskiej cywilizacji, problemy.

Problem podstawowy - jak na to ustrojstwo (tj. na Magnetophon 12) zamocować taśmę (standardowa 1/4 cala, czyli 6,3 mm) na dużej szpuli 10-calowej. Magnetofon mam bez jakiegokolwiek oprzyrządowania, a więc szpuli typu NAB nie założę (a ze wzgledu na tempo pożerania taśmy przy prędkości 38 cm/sek, rozsądnym rozwiązaniem wydaje się jedynie 26,5-centymetrowa szpula z 1000-metrowym odcinkiem traśmy, co daje prawie pół godziny muzyki; a takiej szpuli w wersji "nie-NAB-owej" jeszcze nie widzialem). Nie wiem, czy ten "dinks", który jest nakładany bezpośrednio na oś talerzyka magnetofonu (a dopiero na niego nakładane są szpule NAB - nie wiem, jak się to-to nazywa, chyba HUB ... chyba) jest standardowy, czy też w zależności od rodzaju magnetofonu są to różne patenty...

Moim zdaniem kupowanie w ciemno na Allegro nie ma większego sensu, bo ustrojstwa kosztują jak złoto na wagę a żadnej pewności, że kupuję właściwe patenty - nie mam (chyba, że podpowiecie mi Panowie, jaki jest właściwy patent do mojego magnetofonu albo upewnicie mnie, że wszystkie są standardowe; choć gdy przyglądałem się talerzykowi mojego TELEFUNKENA 12 to miał, wg. mnie, inne rozwiązanie od talerzyka studyjnego TELEFUNKENA 15).

Inna opcja to używanie studyjnych taśm nawiniętych na tzw. szpule radiowe AEG (małe kółko, na które nawinięto taśmę - bez szpuli - zresztą komu ja tłumaczę...), ale tutaj też potrzebny jest "klips" (jak to-to się nazywa???) nakładany na oś talerzyka megnetofonu, na który dopiero nakłada się szpulkę AEG z taśmą a on blokuje tę szpulkę na ośce talerzyka (dodatkowo pod taki patent - niech to już będzie "klips" - powinien być podłożony płaski , tj. grubości ca. 1 mm, metalowy talerz o średnicy max. ca. 28 centymetrów).

Tych patentów także nie posiadam, a nie wiem, czy i tutaj nie ma jakichś specyficznych rozwiązań dla różnych modeli magnetofonów (jaki dla mojego ???)....

Słowem - jestem zielony jak tabaka w rogu (wnuk mi ze szkolną swadą podpowiada, że jestem również zakręcony jak weck na zimę), w moim otoczeniu nikt mi specjalnie nie pomoże, stąd więc moja prośba do Panów o nakierowanie mnie na właściwe rozwiązanie: jakie patenty kupować (oraz ewentualnie - gdzie). Czego się wystrzegać.

Będę wdzięczny za każdą rzeczową podpowiedź.

 

Z góry dziękuję

Wiesiek B.

[Gość V-savage]

Ale lektura:).Jak znam życie to Korwin zaraz srana coś najsensowniejszego zaserwuje.

Pozdrawiam

[gotyk1]

Witam. Mam taki problem - jeden mój deck ma zaburzony przesuw taśmy - przesuwa taśmę po głowicy odrobinę wolniej od ogólnie przyjętego standartu co skutkuje obniżeniem tonacji odtwarzanych utworów o pół tonu i lekkim wydłużeniem długości utworu(deck nie zwalnia ani nie przyspiesza - wciąż odtwarza tak samo - o pół tonu za nisko). Czy ja - jako amator jestem w stanie za pomocą jakiejś śrubki wewnątrz bebechów naregulować to do odpowiedniego stanu czy raczej skończy to się totalnym udupieniem urządzenia i lepiej zataszczyć od razu do fachowca?

[Gardenus]

gotyk1, 1 Lip 2007, 23:19

 

Sprawdz z czasami na nagranych kasetach ,starsze miały podane przy utworach. Dopiero można ew .regulować obroty.

[Korwin]

Do V-savage

Sorry nie zaraz srana tylko zaraz zaraz.

Po pierwsze primo należy się skontaktować z Lechem59 na PW odpytać na temat 1/4" pakowanych na "bobiny"

AEG zatrzasków to tych że szpul NAB z systemami je blokującymi. Po drugie primo zabrać się za robienie ustrojstwa do przecinania taśmy z kaset VHS.

Pozdrawiam Was kochane dziateczki

Karaluchy do poduchy a szczypawki na zabawki

Dobranoc

Zbyszek

[Gość V-savage]

Korwin, 1 Lip 2007, 23:38

Troszku się pomyliłem:P.Przez te ustrojstwa do cięcia zamiast spać to nagrywam:)

[Jacekk011]

horror vacui>Witaj!Obydwa Akai, które podałeś są o niebo lepsze od Damy Pik. Akai buduje bardzo solidne maszyny.Każdy, kto ma choć jeden jakiś tej firmy, wie dobrze o czym piszę. Ale zawsze jest ten haczyk - w jakim stanie są te modele na aukcjach? Nikt tego nie wie - dopiero jak kupisz, uruchomisz , obejrzysz i pochodzi z tydzień bez przerwy - wiesz co kupiłeś. Najlepiej mieć zaprzyjaźnionego serwisanta,a jeszcze lepiej samemu potrafić coś zrobić z tym sprzętem. To skomplikowane urządzenia.Jest co się psuć.Ale jak zadba sie o nie to nic tak nie zagra jak dobry dwuślad. I właśnie.Akai z Twoich linków - to czteroślady i to jest ich minus.Ale i tak zagraja pięknie. Cociaż w tej cenie ok 600PLN przy szczęściu znajdzie się np.Fostexa A-2, który już załatwia większość problemów.Polecam go bardzo. Dwa ślady i 19 i 38 predkość, trzy silniki i porządny tor przesuwu. Wada - 18 cm szpule. W tej cenie nie spotkałem nic lepszego. Ale do Akai mam sentyment i myślę, że warto w tych cenach je kupić - tyle że nie wiemy do końca w jakim sa stanie. Pozdrawiam i życzę powodzenia - Jacek

[horror vacui]

Dziękuję za szybką odpowiedź.

Moja wiedza o magnetofonach jest jeszcze nikła ale z dawnych czasów pamiętam, że te debeściarskie szczyciły się trzema głowicami. Kasującą, zapisującą i odtwarzającą osobno, co umożliwiało jednoczesne nagrywanie i odsłuch "po taśmie". Rozdzielenie zapisu i odtwarzania wpływało też chyba korzystnie na parametry zapisu.

Rozumiem, że jeśli w GX 260 tych głowic mamy sześc, to egzemplarz dysponuje autorewersem - co wiąże się też z niepotrzebną komplikacją mechaniki.

Jeśli dobrze kombinuję, to poki co zdecyduję się na ten tańszy (żeby mi zapał nie minął i zasoby się nie rozeszły :-)

Obaj sprzedawcy podają do siebie kontaktowe telefony, więc mam nadzieję wypytać co i jak przed licytacją.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

ps.

A na rzeczonego Fostexa będę polował :-) Dzięki za radę

[Jacekk011]

55WB>Witaj. Mógłbyś cyknąć jakieś zdjęcie swojego szpulaka? Generalnie są trzy rozwiazania:naby na szpule 26,5, zwykłe motylki ( na które nakłada sie naby), oraz odkręcane motyki i na to zakładane bobiny. Co do szpul 26,5 - są takie na zwykłe motylki. Wszystko można kupić - trzeba po prostu szukać. Problemem jest pożeranie taśmy przy predkości 38 cm na dwóch śladach (duże koszty), ale może trzeba nauczyć się ciąć VHS wg recepty Korwina? Za to jakość dźwięku - marzenie. Pozdrawiam - Jacek

[gotyk1]

Tak - sprawdziłęm - przy utworze 4 minutowym deck ma opóźnienie 4 sek. Pozatym sprawdziłem razem z CD (mam te same nagrania na CD i kasetach)razem zastartowane na jednym decku konczą się w tym samym momencie co na CDku a na tym feralnym decku kończą grubo po tym, jak skończy CD

[Marek-41]

Witam.Co do tych szpulowych Akai to ten tańszy ma nieco lepsze paramertry przy predkości 19cm/sek 30hz-25khza ten z autorewersem 30hz-23 khz.Co ciekawe oba jak były nowe kosztowały identyczną kwotę.Musisz sam wybrać.Obydwa są trzysilnikowe i pochodzą z okresu 1976-1978.Powodzenia.

[Gardenus]

gotyk1, 2 Lip 2007, 00:23

Z tyłu silniczka jest regulacja ciut w prawo, sprawdzenie i po kłopocie.

Pozdrawiam.

[gotyk1]

Ok dzieki za pomoc na dniach załącze zdjęcie wnętrza decka żeby być pewnym że kręce odpowiednią śrubką dzięki za pomoc

[narsiltm]

Witam serdecznie!

 

W temacie szpulowcow jestem zielony jak palma wielkanocna, a interesuje mnie sprzet do nagrywania odglosow lesnej zwierzyny, z szczegolnym uwzglednieniem ptactwa, moze macie kilka typow do 500zl ktore moglyby sie sprawdzic?

[horror vacui]

Marek-41, 2 Lip 2007, 00:26

>Witam.Co do tych szpulowych Akai to ten tańszy ma nieco lepsze paramertry przy predkości 19cm/sek

>30hz-25khza ten z autorewersem 30hz-23 khz.Co ciekawe oba jak były nowe kosztowały identyczną

>kwotę.Musisz sam wybrać.Obydwa są trzysilnikowe i pochodzą z okresu 1976-1978.Powodzenia.

 

O! A tego się nie dokopałem. Dzięki.

Jest jeszcze ten:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ale mocno obstawiany jak widać.

Nie wiem czy tak smakowity kąsek czy ziomcy Warszawianie nie mają ochoty na becalen za wysyłkę ;-)

Po radach Jacekka011 (chyba można odmieniać?) oczywiście mam myślówę: jak kupię czteroślada teraz, to potem przy dwuśladzie taśmy będą na nic itd..."

ale to już mój osobisty problem nieprawdaż?

Pozrawiam po pracy i dobranoc

a.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jacekk011]

horror vacui>Witaj!Masz fane problemy...Jaki kupić???Miałem to samo i rozwiązanie jest jedno - kupić dwuślada. Natomiast jeśli chodzi o wygląd to jest większy wybór w czterośladach. Ja mam Akai GX-635D - czteroslad i nagrywa bardzo ładnie jako czteroślad, ale kazdy dwuślad - lepiej. Natomiast Akai to majstersztyk wykonania - mechanika doskonała, nie słychać go jak pracuje i powala wyglądem - dlatego go dopieszczam. Ten A-77 - jest badzo porządnym modelem.Ciekawe za ile pójdzie. Problem z rolką...trudno powiedzieć na odległość.Powodzenia - jest wiele pięknych szpulowców na swiecie( tak jak kobiet), ale ten najpiękniejszy- to będzie ten Twój. Pozdr - Jacek

[Jacekk011]

horror vacui>Zapomniałem - zajrzyj do watku "magnetofon Nagra"- jest na co popatrzeć.Pozdr -jacek

[levinson]

gotyk 1.

Jeśli będziesz już regulował obroty w silniczku (otwór z tyłu obudowy silnika), pamiętaj że śrubokręt którym to będziesz robił, musi byc obwinięty taśmą izolacyjną lub oryginalnym izolatorem. Zwarcie potencjometra z obudową silnika może się zakończyć małą katastrofą.Zamieść zdjęcia, nic na razie nie reguluj.

narsiltm - odpytaj Korwina na PW.

Pozdrawiam srana, Wojtek.

[Marek-41]

Witam.Jacek ma racje,dwuslady nagrywają najlepiej,a do tego jak posiadają 38cm/sek to jest już idealnie.Problem tylko jest taki,że w takich warunkach niemiłosiernie zrą taśmę,która jest droga i coraz trudniej dostepna.Ja posiadam dwa czteroslady i jednego mono dwuslada,ponieważ mam sporo tak nagranych taśm.Zastanawiałem się nad jakimś porządnym dużym dwusladem ,ale wybrałem jako magnetofon wzorcowy Magnetowid studyjny JVC-ERA.Ma go oprócz mnie jeszcze kilka osób na forum z Jackiem na czele i wszyscy go sobie bardzo chwalą,no oprócz jednej osoby.Jakośc zapisu jest fenomenalna i koszty nagrywania monimalne.Prześledz wątek Zapis helikalny i JVC ERA.Jest tam wszystko na temat.A magnetofonem zawsze można się zachwycać i bawic do woli.Powodzenia.

[55WB]

Do Korwina.

Jak sądzę, to była odpowiedź na moje wczorajsze nawoływanie nocne.

Dzięki, tak zrobię.

 

Pozdrawiam

Wiesiek B.

[55WB]

Jacek011, 2 Lip 2007, 00:13...

Witaj...Dzięki za informacje. W wolnej chwili zamieszczę fotki 12-ki.

 

Pozdrawiam

Wiesiek B.

[horror vacui]

Dzięki za rady.

Szukając informacji o tym Akai trafiłem na stronę tego zapaleńca:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bardzo ładna kolekcja :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )