Magnetofon.

[yogi1]

MaciejLK

masz racje tak było w jednym z Polskich czasopism jak była regulacja półautomatyczna to regulowali ,a jak była zwykła to zostawiali

[MaciejLK]

No i właśnie to uważam za błąd i podważenie wiarygodności tych testów, bo "pytanie testowe" zmieniało się w zależności od testowanego magnetofonu (!!!), w ramach jednego testu!!! To jest poważny błąd w metodologii testowania, bo nie można w trakcie testu, dla różnych obiektów, stosować różnych pytań!!!

 

Trzeba sobie uświadomić, że pytanie testowe nie brzmiało wcale: "Jak dobry jest ten magnetofon?", tylko było inne dla różnych magnetofonów: dla magnetofonów z autokalibracją pytanie brzmiało: "Jak dobry jest ten magnetofon po kalibracji?", a dla magnetofonów jej pozbawionych pytanie brzmiało "Jak dobry jest ten magnetofon bez kalibracji?" - czyli, efektywnie, powinny to być dwa zupełnie różne testy, bo były przeprowadzane w różnych warunkach i przy różnych założeniach!!! TO BŁĄD!!!

 

Powinni byli albo nie kalibrować żadnego magnetofonu, albo też kalibrować wszystkie, także te bez generatorów sygnałów testowych, "na piechotę", np. nagrywając sygnały testowe z odpowiednich płyt CD.

 

Jeszcze gorzej było z testami w innym polskim piśmie, gdzie - o ile pamiętam - nie napisano w ogóle ani na jakich taśmach testowano, ani czy kalibracja była przeprowadzana czy też nie.

[MariuszH]

Własnie przed chwilą zniknęła z allegro jedna - wg zapewnien sprzedającego - w niemal idealnym stanie TA-2570 za 180zł (!). W tej chwili jest jeszcze jedna, ciekawa - bo srebrna - za 240... !

[MaciejLK]

A do tego jeszcze to pierwsze pismo co test, to używało innych taśm: w pierwszych testach używali Maxelli UD I i XL II, i w ogóle nie testowali na taśmach metalowych, a potem zmienili taśmy na TDK AR, SA i MA.

 

Po pierwsze zmiana nośników powoduje, że wyniki testów są nieporównywalne, po drugie we wcześniejszych testach nie sprawdzono pracy magnetofonów na najlepszych, ale i najbardziej wymagających i najtrudniejszych taśmach metalowych, a po trzecie dość standardową taśmę UD I, stosowaną np. przez AKAI i innych producentów do kalibracji fabrycznej, zastąpiono taśmą TDK AR, która ma przede wszystkim dość wysoką czułość i chyba bardziej odchyla się od standardu.

[yogi1]

mały wycinek

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MaciejLK]

No dobrze, piszą, że zrezygnowali z kalibracji, bo taśmy są dość typowe - ale to oznacza, że sprawdzili nie "jak dobry jest dany magnetofon", tylko "jak dany magnetofon radzi sobie na typowych taśmach" - i to tylko w odniesieniu do niektórych magnetofonów!

 

Podstawową cechą każdego testu powinna być jego trafność ("validity"), tzn. zapewnienie, że test naprawdę sprawdza to, co ma sprawdzać. Chodzi tu też o wyeliminowanie dodatkowych czynników zewnętrznych, często niedostrzeganych. Jeśli np. w czasie egzaminu z matematyki egzaminator zacznie nerwowo pukać długopisem w stół, egzamin przestaje sprawdzać znajomość matematyki, a zaczyna sprawdzać zdolność koncentracji i odporność psychiczną egzaminowanych - a nie ich zdolności matematyczne!

 

W tym przypadku test miał sprawdzać jakość magnetofonów, a tymaczasem, w rzeczywistości, dla niektórych magnetofonów sprawdzał jedynie, czy sobie dobrze radzą na taśmach standardowych, a dla dwóch magnetofonów (Akai i Pioneer) sprawdzał jak sobie radzą po kalibracji. I tyle! Warunki testu były inne dla różnych magnetofonów.

 

Oczywiście rozumiem dlaczego podjęto taką decyzję - uznano, że w przypadku wyposażenia magnetofonu w ułatwienia, użytkownik z nich skorzysta, a w przypadku ich braku - samodzielna regulacja "na słuch" będzie zbyt trudna i nieobiektywna. Niemniej jednak uważam, że nie pozwoliło to na ukazanie prawdziwego oblicza wszystkich magnetofonów w jednakowych warunkach. Uważam, że dla zapewnienia równych szans powinni byli testować wszystkie magnetofony bez kalibracji, a potem jeszcze przetestować Akai i Pioneera z kalibracją i powiedzieć, co to zmieniło.

[yogi1]

jeśli w decku jest kalibracja to poto zeby jej uzyć i wyćiągnąc z kasety jak najwięcej

[MariuszH]

Z tego fragmentu wynika też, że goście w ogóle mieli same problemy...

[MaciejLK]

yogi1, 17 Paź 2007, 23:12

 

>jeśli w decku jest kalibracja to poto zeby jej uzyć i wyćiągnąc z kasety jak najwięcej

 

OK, ale to zmienia - w tej konkretnej sytuacji - warunki testu!!! Albo kalibrujemy wszystkie magnetofony, albo żadnego!

 

Jeśli żadnego - to test odpowiada na pytanie: "jak magnetofony sprawują się na standardowych taśmach?", a jeśli wszystkie - to test odpowiada na pytanie "ile da się wyciągnąć z każdej taśmy?", ale jeśli jedne magnetofony będziemy testować na jeden sposób, a pozostałe - na drugi, to otrzymujemy chaos, bo w sumie nie wiemy jak się ma NAD jako taki do AKAI jako takiego.

W efekcie tak przeprowadzony test nie upoważnia nas do stwierdzenia, że np. "Akai brzmi lepiej niż NAD". Byłoby to stwierdzenie nieprawdziwe!!!

Jedyne prawdziwe stwierdzenie na jakie wolno nam sobie pozwolić to: "Skalibrowany do taśmy Akai brzmi lepiej niż nieskalibrowany do taśmy NAD", a to z kolei nie mówi nam NIC o magnetofonach jako takich, bo porównywalibyśmy rzeczy niewspółmierne! A jak brzmiałby nieskalibrowany Akai i skalibrowany NAD? Może ocena by się odwróciła?

Anglosasi w takich sytuacjach mówią: "Make sure you compare apples to apples, not apples to oranges" (upewnij się, że porównujesz jabłka do jabłek, a nie jabłka do pomarańczy) - i mają rację.

[muls]

oczywiscie zgoda pełna-ale jeszcze lepiej wygladaja testy forumowe, ktore tu sa cały czas, a nie są poparte niczym.A lecą nieustannie.A dodatkowo sa robione czesto przez ludzi którzy nie wiedza co to bias.I wtedy decyduje ilośc lampek i głowic.Ci tam przynajmniej udawali że wiedza.

[yogi1]

muls

tak i na dodatek sami sobie ustawiali skos , bias itp. bez znajomości i aparatury pomiarowej

[Korwin]

Nawiedzonych nie sieją poprostu sami się rodzą, przestałem juz zwracać uwagę na wyssane z palca [niespecjalnie czystego] teorie będące streszczeniem bicia piany z reklamowych folferów. porady praktyczne inżynierów ginekologów dyplomowanych jest kilka osób którym wierzę na czele z MISIEM i MULSEM a resztę mam w dupie bo taka jest obszerna.

Pozdrawiam

Zbyszek

[MaciejLK]

muls, 18 Paź 2007, 06:56

 

> Ci tam przynajmniej udawali że wiedza.

 

Ależ ja wcale nie uważam, że owe testy były nic nie warte! Błędem była przede wszystkim zmiana warunków testu w zależności od magnetofonu (kalibrowanie tylko niektórych), można też dyskutować nad doborem taśm i ich zmianą w pewnym momencie, ale poza tym rzetelnie wykonano testy odsłuchowe, słuchano kilku zupełnie różnych utworów, słuchały ich trzy osoby o różnych gustach, zadbano o takie rzeczy jak stały poziom głośności, i próbowano uzyskać jednakowy poziom zapisu przy nagrywaniu, co było trudne ze względu na różne skalowanie wskaźników w różnych magnetofonach ("zero VU", "zero Dolby" i "zero IEC") - ale tu już winni byli producenci magnetofonów a nie wykonawcy testu.

 

Co nie zmienia faktu, że uważam, że magnetofony które kalibrowano nie powinny być oceniane razem z pozostałymi - a najlepiej byłoby zrobić ich test z kalibracją i bez!

[yogi1]

dzięki Korwin

[yogi1]

MaciejLK

tak kazdy dek ktury posiada jakąkolwiek kalibracje to powinni oni ją uzyć bo jak ja bym kupował deck z kalibracją to chciałbym wiedzieć jak ona działa

[MaciejLK]

W sumie mniej istotne jest czy użyli, czy nie - ważne, by robili tak samo w każdym magnetofonie, bo wtedy warunki testu byłyby takie same dla wszystkich.

 

A tak, to czy możesz porównywać np. NADa z AKAI? Nie, bo były inaczej testowane! Wiemy tylko, jak brzmiał Akai po kalibracji i jak jak brzmiał NAD bez! I tego się "czepiam", i będę się nadal "czepiał", bo uważam że to błąd metodologii testowania.

 

Natomiast to, czy kalibrować wszystkie czy żaden zależy od założenia testu: czy zakładamy, że użytkownicy używają standardowych taśm, czy też zakładamy, że zadadzą sobie trud kalibracji? Ale to pytanie trzeba sobie postawić PRZED testem, i odpowiedź musi być TAKA SAMA dla WSZYSTKICH magnetofonów, żeby wyniki były porównywalne.

Howgh, powiedziałem! ;-)

[MariuszH]

Ja kompletnie nie rozumiem, jak można testować urządzenia i potem je klasyfikować, tworzyć jakiś ranking, gdy nie wykorzystuje się wszystkich pełnych możliwości tych urządzeń? Kompletnie bez sensu... Samochód A jest szybszy od samochodu B. Nie wrzucaliśmy w samochodzie B piątego i szóstego biegu, bo samochód A ma ich tylko cztery, a chcieliśmy dać im równe szanse... A w ogole, to te wysokie biegi w samochodzie B są jakoś daleko i nie chciało nam się tak wyciągać ręki... Ja pierdziele... :-)

[gotyk1]

czesć. Przed chwilą kupiłem na alegro za 23 zł lekko poobijany pilot tylko i wyłącznie do magnetofonu Pioneer! Pilot do jednokasetowca, teraz w końću bede mógł nagrywać i ustawiać licznik nie ruszając się z fotela. Przez prawie rok szukałem w końću się doczekałem

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

aha z tymi wyżłobieniami srebrnymi sobie poradzę będzie prawie jak nowy..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kapibara]

Co sądzicie o decku ONKYO INTEGRA TA-2760 R1 .

 

Jak on wypada w porównaniu TA 2070 I TA 2570?

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[P.P]

>kapibara

Za tą cenę możesz mieć jeden albo drugi.Od 2570 zaczęły się uproszczenia.Tutaj masz tylko ręczny acubias co właściwie nie jest wadą,wygląd zmieniony pod nowe produkty.Uproszczoną elektronikę która działa "prawie" tak samo.Należy pamiętać że 2750-2760 występował w folderach RAZEM z 2570.On go nie zastąpił!W ONKYO nie ma żadnego R1,to RI od Remote Interface .

[MariuszH]

Chciałbym spytać o TA-2570. Opinie które można znaleźć w tym wątku, mówią o "jasnym brzmieniu" tego decka. Można też poczytać np o fajnym basie Pioneera CT9xx.

Czy to oznacza, że bas w Onkyo jest "szczuplejszy" od basu w nagraniu źródłowym? Czy Pioneer odtwarza bas "mocniej" od tego, który pojawia się w materiale z którego jest nagrany?

Jak oceniacie bas w TA-2570?

pozdr.

[Kasjel]

Moim zdaniem poziom niskich tonów w "Onkyo TA 2570" jest bardzo dobry.Bas jest pełny i nie mulący.To jedyny magnetofon który posiadam, i który słyszałem dysponujący basem porównywalnym z dobrymi deckami "Vintage".

A uwierz mi, że te drugie potrafią zagrzmieć basem, niczym dobry szpulowiec !

[T-Bolt]

Ciekawe za ile pójdzie..spróbuje może sie uda

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[gotyk1]

Tbolt ja też widziałem te aukcje na ebaju, z kolei na lokalnym targowisku znalazłem to

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

choć deck jest taki sobie to jednak jest instrukcja no i ten pilot...cena też jest jak najbardziej

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[T-Bolt]

Miałem przez jakiś czas Pioneer CT 550S czyli model wyżej miał jeszcze FLEX i Dolby S.Grał poprawnie ale nic poza tym.Ma bardzo głośny mechanizm który wprost "strzela".Innymi słowy brak miękkiej mechaniki.I gdy go porównałem do Pioneera CT-737 Mk II okazał się gorszy brzmieniowo i mechanicznie.Brzmienie z niego nie ma tych walorów które nazywamy "powietrzem" czy lokalizacją instrumentów na scenie.Bas nie sięga nisko jest troche "kartonowy".Mechanika w tej serii jest wykonana w dużej mierze z tworzywa no i coś co jest dla mnie dużą wadą brak regulacji na wyjściu słuchawkowym.CT-550S jest bardzo lekki ok 4,3kg podczas gdy już CT-737 ok 7,8 kg a CT serii 9xx Pioneera 9,5 kg i więcej.Waga magnetofonu jest często wyznacznikiem jakości jego budowy.Nie zakładam się ale chyba nawet front panel jest wykonany w tym modelu z tworzywa a nie z aluminium.Ładnie wygląda to jest jego atut.To jest seria z połowy lat '90 i tu już Pioneer obniżył loty.

[nikx]

Nie warto kupować tej 520 za tą kasę kupisz ze dwa lepsze ;) może bez pilota ... mechanizm tragedia zgadzam się z poprzednikiem - w tej serii lepsze mechanizmy zaczynały się od 7xx ale i te pozostawiają wiele do życzenia ... sterowanie - ten łomot przy przełączniu funkcji - a przy 740 - cisza ... Kalibtacja automatyczna - przy standardowych kasetach nawet, nawet choć i tu płata figle ... ja wolę manual. Podsumowując fajny ale za 80zł

[Kasjel]

Kurcze ! Jest do kupienia za 150zł "Nakamichi CR-3E" na "Allegro" !

[Kasjel]

Był....

Czy myślicie, że źle zrobiłem nie kupując go ???

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[yogi1]

Kasjel

co prawda nie jest to CR-4 ale i tak był wart większych pieniędzy jest co żałować a mógł być twoim najlepszym deckiem

[MariuszH]

Ciekawy gościu, wystawił CR-3 i marantza sd-40 za taką samą cenę... :-)))