Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

Cyframi rzucać nie chcę, bo od razu dostanę skierowanie do domu bez klamek ;-) (zresztą przyznaję, że ilość nie przechodzi tu w jakość), natomiast moim szpulowcem nigdy się nie chwaliłem (choć wspomniałem o nim w moim profilu), bo jest bardzo przeciętny. Przydaje się mieć szpulowca, np. jak wpadnie w łapy jakaś fajna stara taśma, ale nie szaleję za szpulowcami (podobnie jak i za gramofonami - mam, bo trzeba na czymś płyty odtwarzać, ale nic ponadto).

Kasjel,

Gratuluję kolejnego złotego strzału!

Dawno nic nie pisałem, bo brak czasu, niestety, ale zaglądam regularnie, by chociaż poczytać, co w trawie piszczy.

Też od jakiegoś czasu mam ta-2570 i również przerabiałem problem z blokującym się mostkiem głowic. Przyczyną były niekontaktujące styki w kieszeni kasety i w konektorach na płycie.

Przy okazji, mam wrażenie, że ten deck gra jakoś tak cyfrowo. W porównaniu ze źródłem nagrany dźwięk jest znacząco rozjaśniony i ma nieco wyższy poziom. Niektórzy mogliby miec wrażenie, że kopia na taśmie jest lepsza od nagrania wyjściowego.

A może jeszcze ktoś z Was ma podobne wrażenie?

JACKSTER - zgadzam się z Tobą, co do brzmienia Onkyo TA 2570. Jeśli chodzi o mnie, to mam mnóstwo decków "Vintage" o tzw. ciepłym analogowym brzmieniu. Dlatego cenię sobie te Onkyo za jasne i przejrzyste brzmienie. Dużą przestrzeń i dostatek wysokich tonów. Brzmi poprostu inaczej od starych decków. Nie wiem czy można nazwać to "cyfrowym" brzmieniem, ale cenię sobie go za "nie mulenie". Mam do jednego wzmaka podpięte to Onkyo i Aiwę AD-F810, i naprawdę mówię Wam......różnica jest znaczna !!!

Nie można mieć tylu magnetofonów o takim samym brzmieniu. Na tym polega urok magnetofonów, że mogą one brzmieć różnie. Dlatego każdy z nich może czymś pozytywnie zaskoczyć.

A tak w ogóle, to w tej chwili Revox B 710 pokazuje mi takie rzeczy, że......nie wiedziałem nawet, że takie dźwięki miałem na kasetach !!!

Witam szanowne grono Analogowe.Czytam cały czas fora o magnetofonach ale nie zabieram głosu wiec postanowiłem się odezwać bo mam takowy model Onkyo INTEGRA TA 2570.Brzmienie mojego Onkyo INTEGRA TA 2570 jest jakby rozwibrowane choć wysokość ścieżki skos głowicy jest prawidłowy.Uważam też że brzmienie jest jakby cyfrowe scena jakby ustawiona a brakuje selektywności w detalach.Brzmi to do kitu w porównaniu ze starszym modelem Onkyo TA 2360 ten to dopiero jest analogowy po prostu śpiewa,cała scena jest spójna detale nawet na taśmach żelazowych(zwykłych)są bardzo precyzyjne.Nawet przy rozregulowanej głowicy to gra jak z nut,zaś przy prawidłowym skosie wręcz można instrumenty miedzy kolumnami jakby dotknąć.Nawet Koncert M3401SD /4 ślady/ (mam nawet mostek i 2 ślady)głowice mam ustawione wręcz idealnie bo sam to robię i słyszę ten dźwięk nawet bez taśmy azymut-owej bo robię to już ponad 40lat.Jeżeli tor przesuwu taśmy jest OK to nawet z przeciętnym słuchem można poprawić i ustawić skos w kilka sek.(w kaseciaku) zaś w szpul-owcu koncercie w kilka minut.Onkyo TA 2360 jest wręcz wybitnie analogowy magnetofon kasetowy i nigdy mnie nie zawiódł w przeciwieństwie do Onkyo INTEGRA TA 2570 którego nie mogę jakoś przetrawić.Pozdrawiam szanowne grono analogowe magnetofonu

Hmm, nie chcę się narazić, ale mniej więcej się z tym zgadzam. TA-2570 jakoś mnie nie zachwycił. To poprawnie grający deck, nic mu nie można zarzucić, trzyma poziom, brak wyraźnych minusów. Ale niczym nie nie zachwycił, nie zainteresował szczególnie. Mam starszego TA-2500 i moim zdaniem gra lepiej.

 

Tak zaczęliście rzucać liczbami i z ciekawości policzyłem - mam w tej chwili "na stanie" 10 szt. szpulaków... Kasetowych wolę nie liczyć ;)

Kasjel, 2 Lut 2010, 19:58

 

>Dobra ! To będę zgadywać......40szt ???

 

Niestety, drogi Kasjelu, więcej. Właśnie dlatego boję się, żeby mnie nie zamknęli.

 

Niestety, mój zbiór jakościowo nie może się w żaden sposób równać z niektórymi bogatymi pokazywanymi tu.

 

A szpulowiec to zwykły Philips z końca lat 70-tych - nic szczególnego. Może dlatego jeszcze mnie szpula nie rzuciła na kolana aż tak, bym chciał "iść w dwuślady" itp.

Malo zdjec,

K-1000 (chyba wcale nie uzywana) za dyche...po wyjeciu z orginalnego pudla nie chciala nic!

po kilku minutach chodzila jak Yamaha...

--choroba nie uleczlana--

dolby b = 68dB nizle na papierze..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-16802-100003538 1265174501_thumb.jpg

post-16802-100003539 1265174501_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kilka innych kaseciakow Yamah'y mialo "trim control" co regulowalo "czystosc dzwieku", mam kilka z nich...

ale tu ciagle K-1000:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-16802-100003535 1265174808_thumb.jpg

post-16802-100003536 1265174808_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zawsze podobaly mi sie te ostre czerwone wyswietlacze...

co ciekawe w wiekszosci 3 glowicowych dekach trzeba wybierac zrodlo (przed albo za glowica, nagrywajca) tu K-1000 jak odtwarza to "tylko z tasmy", proste..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-16802-100003533 1265177066_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czyli nie ma możliwości porównania nagrania do źródła? Jestem zaskoczony, to by był bardzo poważny minus i w sumie zaprzeczenie idei trzech głowic.

 

Poza tym Yamaha śliczna, bardzo mi się podoba.

>>Próbowałem pisać do Gościa od którego kupiłem, żeby mi napisał czym kręcił, że

>go tak rozjechał a On ani nie odbiera telefonu ani nie odpisuje. Chciałem nawet 909-tkę sprzedać ale

>wycofałem z aukcji...nie chcę żeby ktoś miał do mnie pretensje.

 

nadzorca to dlaczego wystawiasz mu pozytywa, pisz prawde o magnetofonie w komentarzu, niech inni wiedza jaki to uczciwy sprzedawca

Nawiązując do TA-2570. Wszystko sprawa gustu. Mnie ta aura przestrzenności, jaką słychać z tego deck'a, bardzo się podoba. Lubię takie brzmienie. I faktycznie nie jest ono wierne oryginałowi z płyty, ale brzmi wspaniale. Natomiast co do kompatybilności z kasetami z innych deck'ów, a szczególnie w kwestii kompatybilności dolby, to nie słuchałem jeszcze nic lepszego, niż to ONKYO. Porównywalny klasowo CT-757 w tej dziedzinie nie stanowi dla ONKYO żadnej konkurencji.

rafal996, 3 Lut 2010, 08:35

 

>Czyli nie ma możliwości porównania nagrania do źródła? Jestem zaskoczony, to by był bardzo poważny

>minus i w sumie zaprzeczenie idei trzech głowic.

 

Nie wiem jak w tej Yamasze, ale rozwiązanie z przełącznikiem Monitor: Tape/Source działającym TYLKO w czasie nagrywania spotkałem jeszcze w kilku starszych magnetofonach, m. in. kasetowym Dualu, szpulowym Philipsie, i jeszcze jakimś innym (nie pamiętam dokładnie). Podsłuchiwanie nagrania jest oczywiście możliwe, ale przy odtwarzaniu przełączenie na Source po prostu nie działa - żeby można było słuchać źródła, trzeba najpierw włączyć Rec.

W kaseciakach często było to związane z zastosowaniem pojedynczego układu Dolby: ponieważ pracował w czasie zapisu, nie mógł jednocześnie dekodować sygnału podsłuchiwanego "po taśmie", więc sygnał monitorowany w czasie zapisu nie był poddawany obróbce przez Dolby. Dlatego na niektórych starszych magnetofonach trzygłowicowych był napis "Double Dolby system", co miało sugerować, że nie należą one do tej "oszczędnościowej" klasy z układem pojedynczym.

Kreska na panelu tej Yamahy prowadząca od pozycji Tape do przełączników redukcji szumów zdaje się sugerować, że ona też ma pojedyncze układy redukcji szumów - ale może się mylę.

Dostałem dzisiaj tego Onkyo TA 2570. Niestety nie jest za dobrze. Wszystkie silniki milczą, więc podejrzewam awarię zasilania całego mechanizmu. Nie ma poprostu napięcia na żadnym silniku.

W deckach przeważnie idą dwie osobne linie od zasilacza. Jedna zasilająca całą elektronikę i druga zasilająca napęd. Może być jeszcze jedna od oświetlenia. Widać również, że już jakiś "fachowiec" próbował się dobierać do niego. Poszukam serwisówki.....a może ktoś z Was posiada ?

Prawdę mówiąc, nie spotkałem magnetofonu, w którym przełącznik Monitor działałby inaczej, niż tylko podczas zapisu - przecież po to on jest, żeby monitorować zapis - można wybrać, czy chce się słuchać źródła, czy taśmy. W trakcie odtwarzania przełącznik Monitor nie ma znaczenia, zawsze wtedy słychać sygnał z taśmy, i tak właśnie powinno to działać.

F

Forecast88, 3 Lut 2010, 20:21

 

>Prawdę mówiąc, nie spotkałem magnetofonu, w którym przełącznik Monitor działałby inaczej, niż tylko

>podczas zapisu - przecież po to on jest, żeby monitorować zapis - można wybrać, czy chce się słuchać

>źródła, czy taśmy. W trakcie odtwarzania przełącznik Monitor nie ma znaczenia, zawsze wtedy słychać

>sygnał z taśmy, i tak właśnie powinno to działać.

>F

 

W zasadzie masz rację, niepotrzebna wydaje się możliwość przełączenia na Source w czasie gdy się nie nagrywa, ale mimo to w 95% magnetofonów trzygłowicowych można wybrać podsłuch źródła nie tylko w czasie zapisu, ale w dowolnym momencie, w czasie odtwarzania, przewijania, albo w pozycji Stop - i jest to wygodne, bo nie trzeba włączać zapisu czy pauzy zapisu żeby podsłuchać sygnał wchodzący do magnetofonu, np. w trakcie przygotowań do nagrywania, albo żeby porównać dźwięk wchodzący ze źródła z dźwiękiem nagranym już na taśmie (np. w czasie porównań, testów, itp.).

To samo mam w Luxmanie K-260.

W trkacie zapisu Dolby nie działa. Dla mnie to wada. Trudniej skalibrować taśmę bez generatora.

Teraz wiem dlaczego Technics stosował chwyt "Dual Dolby System"

wojteks, 3 Lut 2010, 21:31

 

>K-1000

>Tu jeszcze jedna interesujaca rzecz; monitoring przy nagrywaniu jest mozliwy tylko bez dolby czy dbx

>(?) tak jest w instrukcji.

 

No właśnie tak mi się wydawało. W takim razie ta Yamaha na pewno ma układy Dolby i dbx pojedyncze, przełączane na zapis (kodowanie) lub odczyt (dekodowanie), jak w magnetofonach dwugłowicowych. Pewnie dla oszczędności - nie były one tanie! Na przełomie lat 70-tych i 80-tych stosowano to w pewnej liczbie magnetofonów trzygłowicowych, dlatego niektóre firmy, żeby specjalnie chwaliły się, że zastosowały "Double Dolby System", pozwalający monitorować efekt działania układu Dolby w czasie rzeczywistym (co specjalnie podkreślali w prospektach), żeby wyraźnie odróżnić te modele od tych prostszych, których producenci oszczędzali.

 

Trochę mnie dziwi ta Yamaha, bo to ogólnie "wypasiony" model i na tym szczeblu brak układów podwójnych trochę razi - nie przystaje do klasy magnetofonu. Być może jednak nadmiernie podniosłoby to cenę i magnetofon przestałby być konkurencyjny na rynku.

MaciejLK, 4 Lut 2010, 01:39

 

>wojteks, 3 Lut 2010, 21:31

>

>>K-1000

>>Tu jeszcze jedna interesujaca rzecz; monitoring przy nagrywaniu jest mozliwy tylko bez dolby czy

>dbx

>>(?) tak jest w instrukcji.

>

>No właśnie tak mi się wydawało. W takim razie ta Yamaha na pewno ma układy Dolby i dbx pojedyncze,

>przełączane na zapis (kodowanie) lub odczyt (dekodowanie), jak w magnetofonach dwugłowicowych.

>Pewnie dla oszczędności - nie były one tanie! Na przełomie lat 70-tych i 80-tych stosowano to w

>pewnej liczbie magnetofonów trzygłowicowych, dlatego niektóre firmy, żeby specjalnie chwaliły się,

>że zastosowały "Double Dolby System", pozwalający monitorować efekt działania układu Dolby w czasie

>rzeczywistym (co specjalnie podkreślali w prospektach), żeby wyraźnie odróżnić te modele od tych

>prostszych, których producenci oszczędzali.

>

>Trochę mnie dziwi ta Yamaha, bo to ogólnie "wypasiony" model i na tym szczeblu brak układów

>podwójnych trochę razi - nie przystaje do klasy magnetofonu. Być może jednak nadmiernie podniosłoby

>to cenę i magnetofon przestałby być konkurencyjny na rynku.

 

totalnie sie zgadzam...

rafal996, 3 Lut 2010, 08:35

 

>Czyli nie ma możliwości porównania nagrania do źródła? Jestem zaskoczony, to by był bardzo poważny

>minus i w sumie zaprzeczenie idei trzech głowic.

>

>Poza tym Yamaha śliczna, bardzo mi się podoba.

 

myslalem ze ja cos pomylilem, ale nie, wygrzebalem AIWA AD-F780, monitor dziala nawet jak deck nic nie robi...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-16802-100003460 1265259031_thumb.jpg

post-16802-100003461 1265259031_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja często używam z przycisku monitor nawet jak nic nie robię innego z magnetofonem, dlatego się zdziwiłem. Jeszcze się z takim rozwiązaniem nie spotkałem, żeby działał tylko przy nagrywaniu.

rafal996, 4 Lut 2010, 08:28

 

>Ja często używam z przycisku monitor nawet jak nic nie robię innego z magnetofonem, dlatego się

>zdziwiłem. Jeszcze się z takim rozwiązaniem nie spotkałem, żeby działał tylko przy nagrywaniu.

 

Bo było to rzadko stosowane, tylko w niektórych modelach na przełomie lat 70-tych i 80-tych. Myślę, że jakieś 95% jeśli nie więcej magnetofonów trzygłowicowych, a już na pewno wszystkie nowocześniejsze, mają rozwiązanie pozwalające podsłuchać źródło w dowolnym momencie - dlatego te nieliczne stare które tego nie mają są mało znane.

Od I połowy lat 80-tych także nie spotyka się magnetofonów trzygłowicowych które nie mają Double Dolby System, toteż producenci przestali nsnosić ten napis, bo stał się oczywistością.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.