Zmiana - Diora Tosca AWS 306 na Pioneer A-307 - czy warta świeczki?

[Supercollider]

Cześć. Posiadam klocki Pioneer: PD-107 i DV-525 podpięte pod amplituner Tosca z kolumnami Diora ZgC 40-8-904. Polskie graty dostałem kiedyś w stanie idealnym, przez długie lata były niemal nieużywane przez poprzedniego właściciela. Kolumny wytłumiłem we własnym zakresie (fabrycznie był w środku niedbale wepchnięty kawałek filcu) i ustawiłem w miarę możliwości lokalowych zgodnie ze sztuką akustyki. W małym pokoju (ok.15 m.kw.) zestaw ten brzmi całkiem przyjemnie dla uszu (klasyka, stary rock). Nie słucham głośno, prawie wyłącznie CD, czasem jakiś film odpalę na głośnikach, wyciszając dźwięk w telewizorze. Radia nie słucham, oprócz "Trójki", ale nie na tym zestawie.

Do rzeczy: Tosca działa bezawaryjnie, lecz drażni mnie trochę jej konturowe brzmienie, pomimo nieużywania pokręteł regulacji tonów. Wolałbym brzmienie jak najbardziej naturalne. Zastanawiam się, jak zgrałby się z tymi kolumnami Pioneer A-307 lub ewentualnie A-209, które bardzo niedrogo można nabyć, wiadomo gdzie ;) To ta sama linia, co pozostałe klocki, to wizualnie byłoby na pewno na plus.

Zdaję sobie sprawę, że żaden z wymienionych sprzętów nie jest hi-endem, ale proszę nie sugerować zakupu innych klocków. To nastąpi w przyszłości, teraz jeszcze nie mogę sobie na to pozwolić. Póki co, ciekawi mnie jedynie, czy wymieniona w tytule zamiana miałaby zauważalny wpływ na polepszenie brzmienia na takim low-endowym sprzęcie, bo Tosca z tego co czytam, wzbudza skrajne opinie, a trzystasiódemka też cudem techniki nie jest.

Warto sobie w ogóle zawracać głowę?

[audioburak]

Będzie zapewne różnica, inna dynamika, barwa, ale...

miałem kiedyś podobnego Zodiaka i pierwszą rzeczą, którą zrobiłem,

było odłączenie odczepów na potencjometrach głośności.

To one odpowiadają za nieciekawe brzmienie, bo to jest włączony na stałe "kontur".

Jak umiesz się trzymać lutownicy, albo przynajmniej szczypiec bocznych - do drutu -

możesz spróbować to zrobić, albo daj komuś lepiej obeznanemu...

Schemat jest tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i trzeba odłączyć odczepy na potencjometrach siły głosu - R357 i R358

a najłatwiej zdewastować rezystory R355 / R353 oraz w drugim kanale R356 / R354,

bo to było tyle lat temu, że nie pomnę... ;-)

A nowy wzmacniacz i tak zawsze możesz dokupić.

Powodzenia. R.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Supercollider]

Dziękuję za odpowiedź i za schemat. Elektronikiem nie jestem, ale lutownicę umiem obsłużyć, tak więc zajrzę tam w wolnej chwili i postaram się usunąć kontur. Ciekaw jestem, na ile zmieni się brzmienie (o ile sprzęt nadal będzie grał po ingerencji moich grubych paluchów).

Może ktoś posiadał wymienione wzmacniacze i może je porównać? Czy do tych głośników warto podłączać cokolwiek innego, czy może są na tyle dopasowane do Toski przez polską myśl techniczną, że jednak nie warto?

[audioburak]

Z tego, co pamiętam były problemy z wypełnieniem dołu i dynamiką.

O dopasowaniu elementów trudno coś mówić; bywały sprzedawane nawet w kompletach,

ale żeby od razu jakaś synergia, czy coś... to nie sądzę.

[Supercollider]

Kontur odłączony. Jestem bardzo zaskoczony zmianą brzmienia - na duży plus. Jutro będę sam w domu, to wnikliwie posłucham, teraz już jest wieczór i jest czas kobiecych seriali w TV. Nie będę ryzykował ;)

Z tym fabrycznym dopasowaniem to trochę żartowałem ;)

Muszę lekko zmienić pytanie: Tosca bez konturu vs A-307 w trybie direct. Pioneer ma katalogowo około dwukrotnie większą moc, to i z tymi kolumnami powinien sobie teoretycznie lepiej radzić. Niestety, nie mam możliwości go posłuchać i porównać do Toski. Rozważam zakup w ciemno. Chyba, że kupię w ramach eksperymentu, o ile nikt mi zdecydowanie nie poleci / odradzi takiej zmiany...

[audioburak]

Moim zdaniem zdecydują poważne odsłuchy po wywaleniu konturu.

Porównaj sobie gdybyś mógł z tym, co daje CD'k na słuchawkach i zobacz,

czego brakuje, albo może czegoś jest za dużo.

Moje doświadczenia z Diorą, Kasprzakiem, Eltrą czy Technics'em AA class są podobne - lekko rozjaśniają,

ale najważniejsze to suchy dźwięk, bez wypełnienia na dole, a co za tym idzie

nie nadawały się do cichego słuchania i miały w ogóle osłabioną dynamikę.

Ale to MOJA opinia, z którą można się nie zgadzać; każdy lubi coś innego.

R.

[Yankes]

Będzie zapewne różnica, inna dynamika, barwa, ale...

miałem kiedyś podobnego Zodiaka i pierwszą rzeczą, którą zrobiłem,

było odłączenie odczepów na potencjometrach głośności.

To one odpowiadają za nieciekawe brzmienie, bo to jest włączony na stałe "kontur".

Jak umiesz się trzymać lutownicy, albo przynajmniej szczypiec bocznych - do drutu -

możesz spróbować to zrobić, albo daj komuś lepiej obeznanemu...

Schemat jest tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i trzeba odłączyć odczepy na potencjometrach siły głosu - R357 i R358

a najłatwiej zdewastować rezystory R355 / R353 oraz w drugim kanale R356 / R354,

bo to było tyle lat temu, że nie pomnę... ;-)

A nowy wzmacniacz i tak zawsze możesz dokupić.

Powodzenia. R.

Gdybym ja to wiedział a latach 80....z tym konturem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[audioburak]

Lekko zmieniając Kwintę ( VB ): "trzeba było ....zapytać" a nie uważać ;-)

Audiostereo chyba wtedy słabo działało ;-)

To jest akurat dla tych, co przeglądali dokładane wtedy schematy do:

gramofonów, kolumn, wzmacniaczy, tunerów, amplitunerów, magnetofonów....

i komu to przeszkadzało.

Fakt, że teraz wiele serwisówek mamy pod ręką; no, pod myszą ;-)