Rls triton I czy Rls Nereida II.

[Ad.]

Witam.

Mam pytanie odnośnie dwóch modeli Rls-a. Słuchałem kiedyś Tritonów I i uważam że grały kapitalnie. W tej chwili już nie są dostępne w ofercie Jerzego Rokoszewskiego. Dlatego się zastanawiam nad kupnem Nereidy II. W Tritonach niskie tony były naprawdę świetne, schodziły nisko i bardzo naturalnie nie wiem jak jest w Nereidach, czy niskie tony nie będą szczuplejsze. Tritonów słuchałem w pomieszczeniu około 16-17 m kwadratowych, mój pokój ma około 14-15 m. Żeby tego było mało to teraz wszedł do oferty nowy model,  RLS Mars.

Będę wdzięczny za wszelkie informacje.

[sivy33]

Witam, co do Tritonow to nie słuchałem ale patrząc na nie to zejście mają zdecydowanie większe niż Nereida II z wiadomych przyczyn.  Ja po odluchach kilku kolumn z Polski manufaktur wybrałem właśnie Nereidę II ze względu na zróżnicowane niskie tony, zejście w okolice 48-50 Hz, świetną średnicę, przestrzeń i scenę, góra jest poprawna nie narzuca się. Bardzo dobra opinia jest na "Wstereo". Twój pokój może być za mały do Nereid ale być może masz złote wymiary lub dobrze zaadoptowany pokój akustycznie. 

Pozdrawiam 

 

[Ad.]

W dniu 24.01.2021 o 11:04, sivy33 napisał:

Witam, co do Tritonow to nie słuchałem ale patrząc na nie to zejście mają zdecydowanie większe niż Nereida II z wiadomych przyczyn.  Ja po odluchach kilku kolumn z Polski manufaktur wybrałem właśnie Nereidę II ze względu na zróżnicowane niskie tony, zejście w okolice 48-50 Hz, świetną średnicę, przestrzeń i scenę, góra jest poprawna nie narzuca się. Bardzo dobra opinia jest na "Wstereo". Twój pokój może być za mały do Nereid ale być może masz złote wymiary lub dobrze zaadoptowany pokój akustycznie. 

Pozdrawiam 

 

Witam. Pokój zmierzyłem dokładnie ma 16 m. A co do głośników jak dzwoniłem do audio stylu pytając o calisto IV to wszyscy polecają nereide, tritona czy teraz nowego marsa. Przekonując że z calisto dzwięk będzie dużo mniejszy. Ale niewiem czy tu nie chodzi czasem o prowizję. 

[M-K]

Po raz pierwszy gdy usłyszałem Callisto iv, upewniałem sie że to one naprawdę grają a nie któreś z większych kolumn stojących za nimi.

fakt że w bezpośrednim porównaniu usłyszysz że ten dźwięk jest "mniejszy" ale tylko (według mnie) właśnie w takiej sytuacji. Jak słuchasz ich "osobno", bez konfrontacji z naprawdę większymi kolumnami, niczego im nie brakuje

Callisto bardzo ładnie pracują i różnicują dźwięk. Niskie tony są w sam raz, ładnie zróżnicowane. Średnica i góra bardzo wyraziste. Nie chodzi jednak o rozjaśnienie, tylko że po prostu usłyszysz dużo więcej niż z wielu innych kolumn.

Ja z premedytacją wybrałem ELARA II bo chciałem bardziej "ciemny" dźwięk, "klimatyczny" (słucham duzo jazz-u, swing-u), choć Callisto grały po prostu lepiej. Potem udało mi sie odkupić od producenta RLSy Oberon II które sa złotym środkiem (dla mnie) pomiedzy ELARA-mi a Calllisto  dodając od siebie "masę" dźwięku 🙂