jolida czy Cayin?

[mry]

Stanąlem wlasnie przed wyborem- zdecydowalem sie przejsc z tranzystora na wzm. lampowy. Jolida 502s czy Cayin A88T? A moze Jolida 801? Wlasciwie to te trzy wzmacniacze wchodza w gre. Czy ktos z Was mial okazje porownywac te trzy "klocki"?

 

Od kilku lat jako wzmacniacza uzywam Thule IA60, porownywalem go w momencie kupna z NADem 350, pobil nada na glowe- nie bylo watpliwosci ze Thule wskoczy w miejsce NADa, decydujaca byla barwa dzwieku. W tej chwili, majac swiadomosc niedostatkow Thula, chce wskoczyc oczko (dwa oczka, trzy oczka?) wyzej.

 

Nie mialem okazji odsluchiwac zadnych lamp u siebie w domu- pomieszczenie 27m2. kolumny dwudrozne w obudowie zamknietej, na scan speakach18w8535 i focalach. Thule IA60 ma moc nominalna 60W, jezeli slucham koncertow symfonicznych to przy poziomie (na wyswietlaczu) "60", z maksymalnych "80". Czy 45W Cayna A88T nie bedzie za słabe? Gdzies slyszalem ze 45W z lampy jest glosniejsze od 45W z tranzystora- zrozumialem ze w lampie sterowanie kolumn jest prądowe a w tranzystorze napięciowe?- nie mam wiele wspolnego z elektryką tak ze moze niejeden elektryk sie tu usmieje. Ale problem pozostaje- czy 45W wystarczy.

A moze Jolida 801, ma 70W- jak ona brzmi w porownaniu z tymi powyzej? tylko ona jest chyba bez remote control, co ją skresliloby z listy.

 

muzyka ktorej slucham najchetniej (przy testowaniu nowego sprzetu zawsze biore te plyty):

us3 -hand on the torch;

marcus miller- live&more;

diana krall- only trust your heart

anne sophie muter- brahnms violinkonzert;

wynton marsalis- baroque music for trumpets;

a generalnie - damski i meski vocal z pogranicza jazzu i popu.

 

sprzet bedzie jechal z HK. Nie mam sumienia zawracac glowy sprzedawcom audio. Poza tym moje kolumny sa wyjatkowo nieporeczne do przewozenia. W sklepach nie ma praktycznie mozliwosci odsluchu kolumn w obudowie zamknietej- a te mają inne wymagania w stosunku do wzmacniaczy niz z BR.Co Wy wybralibyscie przy tych powyzszych uwarunkowaniach?.

A moze inne propozycje poza wymienionymi powyzej?

mry

[Jarzabek]

Ja bym wybrał następująco:

 

Nie zamieszczałbym recenzji wzmacniacza, który jednocześnie sprzedaję.

 

Superlatywy można wpisać w treść ogłoszenia - wystarczy miejsca.

[wist]

sprawdź na wyszukiwarce: ostatnio była dyskusja o tych modelach i zachwyty na Cayin; sam korespondowałem z Anew Digital i według nich Jolidy są nie gorsze (obie wymienione); sam się zastanawiam nad kupnem tych modeli

[robix]

Jolida troche droga i nienajlepiej wykonana mowa o starej wersji 502 B i tych tanszych. Cayin troche tanszy ale juz nie amerykanski dzwiekowo zblizony jedni mowia ze nawet lepszy. Ale ostatnio pojawil sie watek o DARED i mysle ze smialo mozesz wzasc go pod uwage wyglada tak jakby go ,,OBCY,, zostawil przez pomylke w naszym domu na gosciach zrobi na pewno piorunujace wrazenie jak gra jeszcze nie wiem wiec sie nie wypowiadam ale jak gra choc w polowie jak wyglada to..... fiu fiu. A tak na powaznie to na poczatek kup sobie jakiegos ABRAXASA ktory pozre te barokowo wygladajace wzmaki na sniadanie tylko kolumny wysokoskuteczne obowiazkowe i zabawa sie zacznie przyjdzie czas na SET 300 B i zaczniesz sluchac muzyki a nie sprzetu czego CI oczywiscie zycze.

[wist]

Robix, a jaka lampa Twoim zdaniem do kolumn mniej skutecznych, jak moje Usher - 87 dB.

[Less]

VTL, jeżeli tylko kieszeń pozwala

[wist]

a co to za zwierze, gdzie sprzedają (wawa) i gdzie o tym poczytać ?

[Mi??]

Ostatnio słuchałem VTL (chyba 6000zł) z Wilsonami Cub w Lazurze i pomimo dość taniego żródła 3d Lab

mogę napisać jednym słowem rewelacja – był to mój pierwszy kontakt z tymi firmami.

[Robpol21]

Ja też Cię przekieruję do dyskusji :"Cayin A-88T wzmacniacz lampowy". Wątek ten rozpocząłem aby poznać opinie osób, które już grają na Cayinie, ponieważ sam miałem dylemat czy warto wywalić tyle kasy za Chińczyka.

Czy Jolidy wymienione przez Ciebie są lepsze od Cayina A-88T. Dla mnie nie i mam go w domu już od miesiąca i wiem, że zagości u mnie na długo. Wykonanie perfekcyjne, brzmienie rewelka we wszystkich aspektach no całkiem poręczny pilot na którym Ci jak rozumiem zależy. Co prawda musisz brać wszystkie aspekty pod uwagę tzn. konfiguracja z kolumnami, co najmniej dobre CD, kondycjoner i oczywiście kabelki nie za kilkaset PLN.

Jeżeli chodzi o moc to bądź spokojny. Radzi sobie doskonale i rzadko przekraczam godz 12.00 na potencjometrze a uwierz lubię głośno słuchać.

Konkludując - polecam na 100% i z pełną odpowiedzialnością.