Niedrogie monitory do zestawu stereo. Emotiva, Elac, Pylon?

[Cichy71]

@audioburak

 

Biorę wszystko :)). I te Melodiki od kolegi powyżej, YTDY i YTKSY już zakupione (jutro podpinam ale nadal w warunkach dalekich od optymalnych czyli u syna  a tu mnie jeszcze kolega @Kw202 namawia na zakup tych 20 × 0,5. Nie wiem tylko czy nie będzie za grubo ale czemu nie, to grosze są ;).

Niech już tylko majster skończy ten pitolony ",salonik" i będę mógł się pobawić, piankami, kablami... całą tą pasmanterią  :)) .

 

 

Pozdrawiam - Darek 

[audioburak]

Grubość na którą Cię namawia kolega też może zależeć od reszty toru i długości

kabli, bo były tu przypadki 7 m na stronę, więc i straty w kablu poważne ...

Bo o takich głupotach, jak upodobania czy agresja elementów to szkoda czasu ...

[Gość Kw202]

3 minuty temu, audioburak napisał:

Grubość na którą Cię namawia kolega też może zależeć od reszty toru i długości

kabli, bo były tu przypadki 7 m na stronę, więc i straty w kablu poważne ...

Bo o takich głupotach, jak upodobania czy agresja elementów to szkoda czasu ...

Może rzeczywiście być troszkę za dużo do tak małych monitorów. Ale koszt symboliczny a myślę że warto popróbować 😉

[Cichy71]

@audioburak, @Kw202

 

Podpinałem dzisiaj - YTKSY 2 × 0,5, YTDY 6 × 0,5 i starego AST200 ponieważ u syna te 2 metry spokojnie wystarczały. Na początek ampli w trybie direct. YTKSY 2 × 0,5 Mercor - wycięcie basu, instrumenty fajnie odseparowane ale kiedy puściłem Marcusa Millera to ten kabelek poległ, musiałem ratować się ampli, podbijając basy do połowy ale wtedy zamiast detaliczności zrobiła się detaliczna klucha. Z kolei w kantatach Bacha wyrabiał się nieźle, ciekawe doświadczenie ale podbicie basów na ampli także niewiele dało. A klasyka też potrzebuje dołu. Bywa fajnie, dźwięk jest lekko wyostrzony. Widocznie to kwestia całego toru. Na YTDY 6 × 0,5 Bitner było już dużo lepiej, tu mogłem już zacząć porównanie z Sonic Linkiem. I tu Bitner z basem lekkim, nadal zbyt małym ale obecnym ( co najważniejsze) pokazał większą szczegółowość, czystość, bez zamulania. Brakowało mi trochę ciepła które odnajdywałem w AST200, brakowało mi również troszkę mocniejszego basu, nawet takiego lekko ocieplonego, miękiego jak w Soniku.  Szczegółowość, separacja, przestrzeń - tu YTDY miał przewagę ale nie był taki koherentny, pełny jak AST200. I to dotyczy obu kabli YTKSY i YTDY, w dużo większej części tego pierwszego z dwiema żyłami. Fajne doświadczenie, dokupię jeszcze 10 × 0,5 lub 12 × 0,5. Można powalczyć. I ja właśnie jeszcze z nimi powalczę, w sklepie dla audiofili mogłyby być spokojnie sprzedawane za   20 - 30 razy tyle ile kosztują w moim wypasionym Sobieradku. Inna owijka, wrzucić na to jakąś nową nazwę, np. - Clearway Classic XZ354 i jedziemy :))).

Naprawdę zajebista jazda, człowiek uczy się każdego dnia. Dziękuje Panowie za te adresy, kontakty... 🙂

 

Pozdrawiam - Darek