Wzmacniacz zintegrowany czy preamp plus końcówka mocy ???

[Elbing]

Myślałem, że jest taki temat na audiostereo ale znalazłem tylko coś w szczątkowej formie sprzed blisko 10 lat:

I tutaj sprzed 15 lat:

 

Jakie są wady i zalety obydwu rozwiązań Waszym zdaniem przy obecnym poziomie techniki audio ? Co jest przeważnie najsłabszym elementem integr a co systemów dzielonych ? .

[Marcin Wielgus]

Pewnie nikt nie udzieli jednoznacznej odpowiedzi bo każde z rozwiązań ma swoje + i - . Ja wiele lat na integrach tranzytorowych spędziłem i jak dla mnie dzielonka oczywiście jest :

Droższa w zakupie 

I w eksploatacji - dodatkowe kable 

Dodatkowe miejsce itp

Ale 

Daje większą możliwość kształtowania dźwięku poprzez różne kombinacje PRE z końcówkami mocy i kablami pomiędzy. Co więcej to patrząc na budowę mojego PRE firmy BAT i końcówki mocy nie wyobrażam sobie wepchnięcia tego w jedną skrzynkę więc wg poziom techniczny każdego z urządzeń z osobna jest wyższy. Oczywiście znajdziemy też zwolenników grania wprost z wysokiej klasy źródła do końcówki mocy. (Może z jakąś pasywką po drodze) rozumiem takie podejście bo można przyjąć że wszystko po drodze degraduje sygnał ja jednak uważam że "kształtuje" ale może powodem jest to że jeszcze nie usłyszałem fajnego dla mojego ucha grania wprost ze źródła do końcówki. Nie zamykam się na takie rozwiązanie bom z natury otwarty i ciekawy ... 

[Piotr Sonido]

Zgadzam się z kolegą Marcinem.

Ogólnie w branży audio uważa się iż system dzielony to klasa wyższa.

Ale prawdę powiedziawszy jest wiele tak dobrze skonstruowanych wzmacniaczy zintegrowanych że niejedna zielonka po prostu się chowa.

Dlatego nie mówiąc o konkretnych modelach jedyne co możemy powiedzieć to to że w przypadku systemu dzielonego masz większą możliwość edycji barwy dźwięku.

Piotr