Skocz do zawartości
IGNORED

jeszcze o recenzjach w Hifi i Muzyka


dodo

Rekomendowane odpowiedzi

panie Stryjecki ,panu się chce naprawdę w taką pogodę

siedziec cały dzien przy komputerze?

właśnie wróciłem znad morza (Bałtyckiego), woda marzenie 21 stopni,

a wczasowiczki mhhh :)))

Oj ma pan rację. Moi znajomi właśnie bawią w Sopocie[moje ulubione miejsce na mapie], ale trzeba pisać testy. Zeby w końcu numer wyszedł na czas, bo ludzie psioczą i, co gorsza, mają rację.

Pytanie wczoraj zadane brzmialo nastepujaco :

"Moze takze kiedys testy innego rodzaju kolumienek, zeby ludzie wiedzieli ze nie tylko bas-reflex?

Moze cos kiedys o prawdziwym hi-endzie, jakis bi-amping z aktywna zwrotnica ? Ludzie mysla ze Krell to max niestety.

Moze kiedys zdanie wytlumaczenia czytelnikom, ze lepiej kupic sporo drozsze kolumny (odczuja to poprawe na 100%) zamiast polecac im Flatliny, chociaz nie wiem jak dobre by byly? Czyli, zamiast 5 tys na kable, chyba lepiej dolozyc 4 tys do kolumn i tys na niezle kabelki z drugiej reki. Zakldam oczywiscie ze czlowiek ma kolumny ze sredniego przedzialu cenowego, do ktorego czesto polecane sa drogie Flatliny"

Flatlinow sie Jozwo nie czepiam, sluza jedynie za przyklad moim zdaniem za drogich kabli (juz kolo 2000 za Blue Heaven to moim zdaniem bardzo duzo).

  • Redaktorzy

Oj, faktycznie, az tak daleko sie nie cofnalem. Co do Red Dawnow, to jako second hand nabieraja zupelnie nowych zalet. Ale na glosnikowe to mnie jednak cholender nie stac, niezaleznie z ktorej reki. Gdyby tak bylo wiecej rak niz dwie. Ktos, zdaje sie gutten, ostatnio trzasnal tak zachecajaca recenzje, ze paluszki lizac.

Jozwa, to moze jednak daj się skorumpować. Jak wystawisz na łamach pięć gwiazdek komu trzeba, dostaniesz od zainteresowanego dystrybutora coś znacznie więcej niż Red Dawny :-)

Panowie, jak macie pisać testy i zamieszczać je na forum, to wysyłajcie mi też je na maila [email protected] . Uważam, że zawsze trzeba być otwartym i jeżeli coś będzie wyglądać obiecująco, to dlaczego nie? W ten sposób znalazłem Mariusza Zwolińskiego. Zamierzam stworzyć najlepszy zespół hi-fi w tym kraju. Będzie obsługiwać HFM, MHF i Bozia wie, co jeszcze. A właśnie ludzie z pasją są najcenniejsi.

Pisać testy na forum, dla kolegów-audiofili, to rozumiem. Ale żeby za pieniadze mieszać ludziom w głowach? I to w skali ogólnokrajowej? Panie redaktorze, a nie przyszła Panu czasem do głowy taka refleksja: może to ja, Maciej Stryjecki, jestem odpowiedzialny za rozbite rodziny, w których ojcowie zamiast łożyć na dzieci i żony, po przeczytaniu mojej recenzji odkładają każdy grosz na Krella/McIntosha i Bóg wie, co jeszcze. Żona zaniedbana, dzieci głodne, pies wyje, a ojciec buszuje po salonach audiofilskich, bo się HFiM naczytał... Proszę pomyśleć - dzierży pan rząd dusz. To wielka odpowiedzialność.

  • Redaktorzy

gutten: he he, to wlasnie mialem na mysli piszac wczesniej, ze nie wierze w takie historie, bo sie troche orientuje w temacie. Wczesniej mialem do czynienia z gazeta z branzy wnetrzarskiej. Otoz od dystrybutora to dostac mozesz promocyjna laleczke w stroju lowickim, albo notes ozdobny. W ostatecznosci zaproszenie na konferencje prasowa z wyszynkiem. I czy warto za cos takiego wypisywac androny? I czy warto w ogole wypisywac androny? Pamietacie tego goscia ze Stereophila, co to stwierdzil, ze nie sprzeda sie za 20 dolarow miesiecznie?

Do Józwy: Widać gazetka gazetce nierówna. Moja znajoma pracuje w jednym z bardziej poczytnych kolorowych magazynów dla pań (nie powiem w którym, bo Wielki Brat patrzy) i profity, jakie proponują jej rózne firmy za przychylny artykulik o ich produktach wykraczają daleko poza wartośc lalek w strojach ludowych. Nie wiem, czy sam nie dałbym się skusić ;-))

Teraz chyba rozumiesz, skąd moja podejrzliwość.

  • Redaktorzy

Wiesz, ten temat byl juz tyle razy poruszany... Oczywiscie stalym redaktorkom we wspomnianym pisemku oferowano oplacone konferencje w kurortach itp., wszystkie wieksze firmy tak robia, ale kiedy wszystkie, to z punktu widzenia marketingowego jakby zadna. A sporadyczne propozycje wiekszych interesow byly z miejsca odrzucane. Mi to tam bylo tzw. rybka, bo tylko duperele o audio wypisywalem po kilkaset zlotych sztuka, a reszta mi powiewala. Natomiast co do prawdziwych czasopism audio, to pytaj Macieja S., ja tu jestem jednak polprofesjonalnie. Ale mysle ze laczy mnie z MS, a i z reszta tu obecnych jedna zasadnicza rzecz - my to lubimy. A jak cos sie lubi robic, i jeszcze dostaje za to jakies tam pieniadze (nawet niewielkie), to czy chce sie ryzykowac reputacje i tzw. twarz dla zarobienia troche wiecej? Na to musisz juz sam sobie odpowiedziec. Ja osobiscie nie widze sensu. Zapewne ludzie rozne rzeczy robia w sytuacji kryzysowej, kiedy np. pismu grozi bankructwo czy cos. Ale zurnal o mocnej pozycji na rynku, o wysokim nakladzie, faworyzujacy jakas firme dla dodatkowej kasy ryzykowalby wszystko, co sobie wczesniej wypracowal. Przynajmniej tak ja to widze. Natomiast jest jeden powod, dla ktorego recenzent moze faktycznie odczuwac pokuse "podciagniecia" recenzji, ale jest to powod nie majacy nic wspolnego z lewymi zyskami. Ale ten temat tez byl juz tu poruszany.

Józwa> Jasne, że pasjonaci są bardziej odporni. W to nie wątpię, bo sam się do nich zaliczam (chociaż takiemu skromnemu żuczkowi jak ja nikt jeszcze korzyści nie proponował, bo niby za co ;-)))

Ale sam narzekałeś (w okolicach godziny dwunastej), że tropiciele knowań i spisków gdzieś się z forum ulotnili. So I'm back!

A Kisiel taki pasjonata?:)

Jesli ktos nie wie o co chodzi niech wpisze w wyszukiwarke "Kisiel".

 

A Topolski taki pasjonata? Pisze bardzo zgrabnie ale wszyscy pamietaja co bylo. Ciekawe jak sie o tym mowilo posrod redaktorow.

  • Redaktorzy

Oho, MS znowu podejrzewa Jozwe o narzekanie. A przeciez HFM nie moze drukowac wiecej niz jeden felieton miesiecznie, z przyczyn niejako zasadniczych i kosmicznych. Prus tez tylko kroniki tygodniowe pisal, i nikt mu tego nie wypomina, chyba ze uznac ten ohydny pomnik na Krakowskim za forme pretensji. Ale wyslalem kilka tekstow na zapas. Potem znowu lolo na forum bedzie narzekac, ze te felietony niby fajne, ale i tak zesmy jakis czas temu sprawe na forum omowili... A przy okazji, bo widze ze jakos nikt sie nie pofatygowal, wiec Jozwa musi sam - Magazyn HiFi to kiedy sie w koncu ukaze drukiem?

Natomiast co do guttena i tropicieli, to jesli to na moje zamowienie, to juz milkne.

  • Redaktorzy

Ludzie, litosci. Slowo "pasjonat" znaczy inaczej furiat. Siegnijcie do litertury. Jak to Jacek Klos mawia: niewazne ze wszyscy tak mowia, my to nie wszyscy, i nie mowimy, tylko piszemy. Jeszcze zaraz tu ktos uzyje slowa "urokliwy" albo nie daj boze "unikatowy".

A kto Ci Józwo powiedział, że masz być wyłącznie felietonistą, bo nie ja. Skrobnij hi-enda. To, co czytałem do magazynia mi wystarczy. Jest wystarczający poziom i dystans do tematu.

Józwo, nie poprawiaj starych filologów: słowo "pasjonat" jako "furiat" wyszło z użycia dobre kilkadziesiąt lat temu. Obecnie znaczy: "człowiek ogarnięty jakąś pasją, oddany całkowicie swojemu hobby" (por. Słownik poprawnej polszczyzny", PWN 1999, str.643. )

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.