Skocz do zawartości
IGNORED

V.A.L E10 + słuchawki( jakie? )


kamil

Rekomendowane odpowiedzi

Electroharmonix jest lampa z selekcji - prynzajmniej do mojej dolaczony byl maly protokol.

Zlocone nozky samie o sobie nieprzynosza jakiejs poprawy dzwieku. Zloto jednak jako szlachetny material nieoxiduje tak szybko i gwarantuhje tak przez dluzszy okres czasu polaczenie o badzo dobrych parametrach.

-> _harry

 

Gdybym, jak Ty, był poza domem i z pamięci odtwarzał wymiary opakowania, byłbym przekonany, że są daleko mniejsze niż 315 x 215 x 155 mm. Po przeczytaniu Twojego wpisu zmierzyłem je, żeby podać prawidłowe wymiary i... zdziwiłem się, że jednak są takie jak wyżej.

 

Ja też mam, jak to delikatnie powiedziałeś "uwagi co do montażu urządzenia". Podzielę się nimi w następnym wpisie.

Wygląda na to, że niedokładności montażu są wadą wielu egzemplarzy.

 

U mnie rzuca się w oczy nierówne wzajemne spasowanie kołnierza gałki potencjometru i otworu w panelu przednim. (Nie jestem pewien czy jest to niedokładność montażu, czy niedokładne wykonanie któregoś z tych elementów.) Trudno tego nie zauważyć, bo szerokość szczeliny jest różna w różnych miejscach obwodu i zmienia się podczas kręcenia gałką. Zauważyłem także niedokładności pasowania również w innych miejscach: tylna ścianka względem obudowy oraz oprawienie gniazda słuchawkowego i przełącznika wejść. One jednak nie zwracają tak dużej uwagi, jak niedokładności przy gałce potencjometru.

 

Niektórym by to zwisało, ale mnie trochę drażni.

 

(Nie wiedziałem, czy taka wada niedokładności wykonania jest normalna, czy też raczej dotyczy tylko mojego egzemplarza, zwróciłem się wiec do dystrybutora z opisem wady i pytaniem o możliwość zamiany na inny egzemplarz jeśli pechowo trafiłem. W odpowiedzi dostałem możliwość oddania sprzętu. Postanowiłem więc zostać z tym egzemplarzem, który miałem. Później usłyszałem o krzywo oprawionej podstawce pod lampę w innym egzemplarzu i w miarę napływania kolejnych informacji o niedokładnościach, nabrałem przekonania, że wiele egzemplarzy wykonanych jest niestarannie.)

Ot chińska tandeta, strach pomyśleć jakie cięcia zrobili w jakości elementów, skoro nawet lampy są No Name. Mozna zawsze zrobić upgrade przez wymianę wszystkiego tylko wtedy przypuszczalnie koszt wzrośnie trzykrotnie. Szkoda ze firma o takim potencjale robi takie niedoróbki, przecież nie wszyscy chińscy producenci na to cierpią.

Co do potencjometru, nie ma to jak Alps, wszystko chodzi jak w masełku :-), i do tego równo, ale w VALu można o nim tylko pomarzyć. Ja mam wzmacniacz Paradoxa, konstrukcja prawie DIY ale tam nawet wyjścia RCA są teflonowe, obudowa jak w najlepszym seryjnym wzmacniaczu, a lampy chyba Sovteka czy Elektro Harmonics... na złoconych podstawkach, całość zasilana dużym, porządnym toroidalnym trafem. Ale to nie wszystko - najważniejsze jest to jak gra, tu zgadzam sie z inżynierem, który też ma chyba takiego wzmaka.

Sprawdzilem jescze raz - u mnie galka potencjometra siedzi precyzyjnie tam gdzie ma, i chodzi bardzo elegancko i przyjemnie. Lampa tez byla opisana - choc czesciowo po chinsku. Czytajac wasze wpisy nabieram wrazenie, ze hyba na wyjatkowo dobry exemplarz trafilem...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

> Ot chińska tandeta [...]

 

Daleki jestem od nazywania tego tandetą - to zbyt mocne słowa. Nie zrozumcie mnie źle. Użyte na zewnątrz materiały sprawiają dobre wrażenie, są starannie obrobione i estetycznie wykończone. Właściwie średni standard europejski. Moje uwagi czy zastrzeżenia dotyczyły raczej niestaranności montażu na poziomie, który można wytknąć także wielu budżetowym urządzeniom nawet dość uznanych producentów. Różnica tkwi głównie w tym, że u tych ostatnich dotyczy to znacznie mniejszej ilości egzemplarzy.

"Ja mam wzmacniacz Paradoxa, konstrukcja prawie DIY ale tam nawet wyj¶cia RCA s± teflonowe, obudowa jak w najlepszym seryjnym wzmacniaczu [...]"

 

>Terminator

 

Czy mógłbyś zamieścić zdjęcia wzmacniacza Paradoxa ?

Szukam czegos dobrze brzmiącego o wyglądzie mogącym mieć wysoki WAF...

Nie ma problema musze fotke zrobić, tylko na płytę czołową do niego jeszcze czekam. Tu masz namiar na wątek o tych wzmakach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najlepiej sam z nim sie skontaktuj.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

witam,

od paru dni śledzę z zainteresowaniem m.in ten wątek i postanowiłem sam wypróbować (a może i zakupić) to "cudo". Jako że mieszkam w sąsiedniej dzielnicy zrobiłem sobie spacerek do kkimports z zamiarem wypożyczenia E10 i E1 dla porównania. Sukces osiągnąłem tylko połowiczny bo okazało się że E1 nie mają. Oto moje wrażenia:

 

Estetyka

Na najwyższym poziomie. Solidna i dobrze wykończona obudowa, potek nie haczy, gniada złocone. Gdybym musiał na siłe przyczepić się do czegoś to lekko wystające śrubki w obudowie trafo no i wyłącznik z tyłu, ale to trzeba chcieć się przyczepić :( Nie jestem maniakiem rozbierania wszystkiego na części, więc nie wypowiadam się o wnętrznościach. Przez wycięty na lampę otwór zauważyłem napis 12AX7 i wspomniane przez was miejsce na zworkę. Sam otwór wycięty elegancko, żadnych zadzior w metalu, krawędzie stępione. Uwagę zwraca też solidny kabel sieciowy, zauważyłem na nim napisy: CEBEC, KEMA-KEUR. Mi osobiście nic to nie mówi.

 

Lampa

Na lampie na dole oznaczenie 6N2, w środku gwiazda 5-ramienna :) a u góry 2 chińskie znaczki. Nóżki nie złocone.

 

Muzyka

Po podłączeniu do mojego H/K i słuchawek (stare Sony CD 250) nie usłyszałem znaczących zmian w dźwięku, odniosłem wrażenie że jest on przenoszony transparentnie. Zaletą jest jak ktoś już wcześniej wspomniał, mozliwość ściszenia muzyki. Podobnie przy podłączeniu jako preampa (na wyjściu VAL M30) nie usłyszałem znaczącej poprawy ani znaczącego pogorszenia dźwięku.

Wzmak był najpierw wygrzewany przez 3h (być może za mało) i grał przez następne 3-4h. Obudowa dość mocno się nagrzewa.

 

Krótko podsumowując: piękny i chyba tani gadżet, warto jeśli ktoś ma taką potrzebę. Ja stwierdziłem, że jest mi zbyteczny...

Gość _harry

(Konto usunięte)

zafop:

pocieszyles mnie ze nie ja jeden mam lampe NO NAME ;-)))

na razie nie zamierzam jej zmieniac - a jesli juz to bede wiedzial w jakim watku szukac zamiennikow.

przy wymianie raczej nie przelutowywalbym zadnych zworek - co najwyzej wymiana na odpowiednik bez grzebania w srodku

 

hiszpan:

wiem dlaczego nie mozemy sie porozumiec: wymiary podane na allegro odnosza sie chyba do PUDELKA w jakim dostarczany jest wzmacniacz... zawsze bylem przekonany ze podaje sie wymiary samego urzadzenia i do tego porownywalem wartosci podane w opisie z faktycznymi wymiarami ;-)))

a sam wzmak ma okolo 100x85x250mm - a wiec znaczaco mniej niz w opisie...

 

 

dokladnosc montazu:

potek chodzi bardzo dokladnie i plynnie - moze pierwsze wrazenie "haczenia" bylo spowodowane smarem konserwujacym ?

w czasie obracania nie zmienia sie odleglosc kolnierza od wyfrezowanego rantu - umocowany jest centrycznie

"nieosiowosc" podstawki w otworze to okolo 1 mm od srodka - a wiec tragedii nie ma - widocznie zalezy wszystko od jakosci montazu na plytce potka, gniazda sluchawkowego i przelacznika wejsc - jesli cos poszlo nie do konca idealnie to "naciagaja plytke" i wtedy podstawka lampy jest lekko przesunieta

 

sam wzmak (obudowa, lampa jest stosunowo chlodna) grzeje sie bardzo - ale mam wrazenie ze tylko przez pierwszych pare godzin - teraz jakby mniej- a moze sie przyzwyczailem ?

Czy "lampowe brzmienie" jest konieczne pozytywne? Kazde urzadzenie powinno grac neutralnie do stopnia, w jakim to jest mozliwe. Trudno od jednej lampki oczekiwac jakies drastyczne zmiany dzwieku - gdyby tak nie bylo, to dziekuje. Wole sluchac muzyki a nie lampy. Oczekujac, ze VAL zagra zdecydowanie "lampowo", bylbys zawiedzony.

Napewno nie gra "tranzystorowo".

> Na lampie na dole oznaczenie 6N2, w środku gwiazda 5-ramienna :) a u góry 2 chińskie znaczki.

 

U mnie oznaczenia na lampie są takie same, jak u sebix'a.

 

-> _harry

Nie zrozumiałem Cię. Myślałem, że chodziło o opakowanie.

 

A potencjometr rzeczywiście chodzi ładnie i płynnie - aż miło nim kręcić. W ogóle mam wrażenie obcowania z dość solidnym sprzętem (mimo wspomnianych niedokładności), co nie zawsze mogę powiedzieć o budżetowych konstrukcjach wielu solidnych marek.

"A potencjometr rzeczywiście chodzi ładnie i płynnie - aż miło nim kręcić. W ogóle mam wrażenie

>obcowania z dość solidnym sprzętem (mimo wspomnianych niedokładności), co nie zawsze mogę powiedzieć

>o budżetowych konstrukcjach wielu solidnych marek."

 

Ciesze sie, ze jednak moje doznania tez sie potwierdzaja.

Jestem po odłsuchu VAL E10 i mam mieszxane uczucia...

Odsłuch z moimi HD590 i CD NAD 521, kable XLO (nie wiem jaki to model ale były szare)

Wygląda pięknie i waga budzi zaufanie. Potencjometr chodzi bardzo precyzyjnie. Za wygląd i wrażenia "dotykowe"piątka.

Brzmienie... tu jestem w pewnej rozterce. Po wyglądzie i solidnosci konstrukcji nastawilem się na bardzo dużo myslałem że zdeklasuje mojego DIY Holdegrona, ale tak sie jednak nie stało.

Ale po kolei. Na początku grał dość słabo: wyostrzone wysokie tony i rozmyty bas. Juz chciałem zrezygnować ale sperzedawca powiedział żeby mu dac czas na nagrzanie się. Po jakichs 15-20 minutach jak obudowa zrobiła sie ciepła rzeczywiście zaczęło być lepiej. Jednak cały czas nie było to do końca to czego sie spodziewałem. Odsłuch trwał jakieś 45 minut. VAL zdecydowanie najlepiej brzmiał z kameralną klasyką i w też kameralnym jazzie. Skrzypce i wokale miały w sobie coś trudnego do zdefinowania czego brakuje mojemu wzmacniaczowi. Wysokie tony są szczegółowe i nie mają "lampowego" charakteru, ktory kojarzy mi się z delikatnością i lekkim wycofaniem tego skraju pasma. Wydaje mi się że VAL przekazuje dużo informacji w średnicy która jest jego najmocniejszą stroną. Zmiany intonacji wokali itp. prtzekazuje z dużą precyzją i wdziekiem. Bas schodzi naprawdę głęboko (wydaje mi się że glębiej niz na moim wzmaku). To tyle dobrego.

Teraz co mi nie pasowało. Po pierwsze dynamika - uderzenia stopy perkusyjnej i mocne akordy gitarowe były nie tak dobitne jak na Holdegronie, poza tym wzmacniacz jest też dość cichy, połozenie potencjometru na godz. 12 ospowiada godz. 10 na Holdegronie. Poczucie rytmu i "foot taping factor" jest gorsze niż na moim wzmacniaczu. Odnosiłem wrazenie jakby VAL nie lubił rocka. Gęste składy Jazzowe np. paryski koncert Diany Krall także nie miały odpowiedniego "impetu" choc brzmienie np. kontrabasu, trąbki czy instrumentów perkusyjnych było bardzo przyjemne. VAL ładnie buduje scenę choć trochę brakuje na niej "powietrza" (ale nie jest to ewidentne i trochę się czepiam w tym miejscu), gradacja planów jest słyszalna (rozbudowa sceny wgląb chyba lepsza niż na Hodegronie) ale to wszystko tylko w nieskomplikowanych aranżacjach. Odniosłem wrażenie że zdecydowanie gubi się gdy dzieje się zbyt wiele tak jakby nie nadążał za muzyką. Metallica z orkiestrą symfoniczną zabrzmiała znacznie gorzej niż na Holdegronie wszystko zlewało się ze sobą i pojawiał się chaos. Ostre łojenie gitar to nie jest raczej to co VAL lubi.

Podsumowując, nie powiem że VAL jest gorszy od Holdegrona - w pewnych aspektach jest gorszy, ale w innych gra lepiej. Jakbym słuchał głównie klasyki i spokojnego jazzu to myslę że kupilbym go bez wahania.

Nie wiem tez na ile wrażenia te sa spowodowane cechami NAD-a ale to chyba dośc dobry CD-k (chyba nie gorszy od mojego Rotela 930).

Chetnie kupiłbym VAL-a chociażby dla wyglądu i do słuchania pewnych rodzajów nagrań ale takie "fanaberie" mnie nie stać.

Na koniec pytanie: czy myślicie że wymiana lampy (słuchany egzemplarz miał lampę No-name) mogłaby wyeliminowac te wady ?

Klemens,

 

1. Pytanie czy ten sprzedawca miał tego VAL-a wygrzanego, ja swój i kolegi wygrzewałem przez 3 dni, ca. 4-5 godzin/dziennie.

2. Co do typu lampy, to ja eksperymentowałem trochę z lampami w VAL-u (w tym wątku to wcześniej opisywałem) i najlepszą okazała się JJ ECC803S, z którą VAL gra "inaczej" niż z tą "no name", aczkolwiek jak zwykle w takich sytuacjach są to bardzo subiektywne odczucia.

>zafop

w swoim wpisie uznałeś orginalnie dołaczoną lampę za "pomyłkę" to rozumiem że zmiany po wlożeniu lampy JJ musiały być duże. Możesz napisac co się zmieniło w dźwieku VAL-a po wymianie tej lampy ?

A co do wygrzania to nie mam pojęcia. Ściągnął go z wystawy a nie wyjął z pudełka to chyba ktoś już go musiał wcześniej słuchać...

Po co ci galka glosznosci, ktora niemozna wykrecic ponad godzine 12ta bez znieksztalcen? Ja akuratnie uwazam te ceche VALa za oznake dobrego myszlenia konstruktorskiego. Galka niereguluje wzmocnienie, lecz tylko poziom signalu przed wzmaczniaczem. Wlasznie dzieki temu mozna ustawiac glosznosc precyzyjnie z drobnym skokiem w calym - a wiec i najcichszym zakresie a nie jak na urzadzeniach, ktore przy gosz. 11tej juz dochodza do szytu swojich mozliwosci.

Wczoraj zrezygnowalem z uzywania lampy Electro Harmonix ze zlotymi nozkami. Niby wszytko jest ladne i gra fajnie, lecz w dzwieku ciagle jest obecny bardzo cichy brum 50Hz - niezalezny od poziomu galky glosznosci. Z chinska lampa (ale ta opisana) jest bez signalu cisza absolutna.

>IvanM, niemożliwe aby brumienie było spowodowane akurat tym rodzajem lampy. Moze po prostu była uszkodzona, albo jest innym odpowiednikiem chińskiego pierwowzoru i nie pasuje tam. Stosuje Electro Goldy regularnie, od zwykłych różnia się tolerancją wykonania, złotymi nóżkami i brzmieniem (na korzysć oczywiście).

Tak sobie myślę, że może za moje wrażenia częściowo jest odpowiedzialny NAD 521... słyszałem że do "rozbójników" to on nie należy i dynamika to nie jest jego najmocniejsza strona a "kultura brzmienia" może rzeczywiście niezła. Może mój Rotel lepiej się sprawdza w waleniu po bębnach i łojeniu gitar... jak znajde czas to wezme swojego CD-ka i dam VAL-owi jeszcze jedną szansę.

"paradox, 20 Wrz 2005, 21:26

 

>>IvanM, niemożliwe aby brumienie było spowodowane akurat tym rodzajem lampy. Moze po prostu była

>uszkodzona, albo jest innym odpowiednikiem chińskiego pierwowzoru i nie pasuje tam. Stosuje Electro

>Goldy regularnie, od zwykłych różnia się tolerancją wykonania, złotymi nóżkami i brzmieniem (na

>korzysć oczywiście)."

 

Niemoge wiecej na temat powiedziec, jak juz napisalem. Chinska lampa jest 6N2 a wiec jest jej odpowiednikiem ECC88. Wszytko gra tak jak powinno - ale jest brumienie 50Hz. Wymiana na lampe chinska i jest cisza. Probowalem wiele razy - chyba mi zaufasz, ze bylem chetny do sluchania Electroharmonixa, skoro za niego juz kase wydalem a wczaele mnie ten fakt niepocieszyl.

->IvanM

 

To być może chodzi o mikrofonowanie. Trochę inna konstrukcja mechaniczna, delikatniejsza i słabiej usztywniona siatka i mamy kłopot. Parametry elektryczne mogą być porównywalne lub nawet identyczne, ale co wytwórca to trochę inna konstrukcja wnętrza lampy. Jeśli jest wrażliwa na wstrząsy, to może drganie trafo sieciowgo się przenosi na lampę? O ile się nie boisz, to zrób próbę: na chwilę oklej lampę dużą bułą plasteliny. Jeśli przydźwięk zniknie lub się zmniejszy, to to jest to! Jeśli nie, to będziemy snuć dalsze teorie.

Przeprowadzilem rozmowe telefoniczna z rcm i doszedlem do wniosku, ze informacja importera nie byla poprawna - poniewaz lampy 6922 nie sa bezposrednimi odpowiednikami lamp 6N2 jakie dostarcza bezposrednio chinczyk.

Dalej do tematu nie mam odwage wnikac, poniewaz sie na oznaczaniu lamp neznam i niepotrafie powiedziec, kto w tym wypadku wypowiada sie blednie.

no właśnie... A to cwani chińczycy... Z tego co wiem w "normalnym" swiecie nie ma takiej lampy 6N2, ale mogę się mylić, może być 6N23P, bardzo dobra i tania ampka, ale to jest odpowiednik 6922 lub ECC88.

Panowie,

sprawa jest poważna...

...albo zalecane przez importera zamienniki (6922 - ECC88) działają w 100% poprawnie, albo nie.

Na tym forum jest co najmniej kilku użytkowników VAL-a E10, którzy podmieniali lampy chińskie na w. wymienione. Czy problemy z brumieniem u Was też się zdarzały, czy to co się przydarzyło IvanowiM to incydent? Jeśli to powszechne, to użytkownicy mogą mieć zonka ze zdobyciem lamp zapasowych :-(

A może w kwestii kompatybilności/niekompatybilności 6N2 z 6922 wypowie się też importer?

Importer na moje zapytanie kiedys od razu napisal, ze sprawe nierozeznal (nie ma wiec doswiadczenia) i moze tylko i wylacznie podac co sugeruje producent jako zamiennik - i grzecznie poprosili, bym w wypadku sukcesu podzielil sie spostrzezeniami jak dziala - by w ten sposob mogli pomoc innym uzytkownikom.

Myszle, ze w razie potrzeby zawsze u importera mozna zamowic lampe oryginalna - chinska.

Gość _harry

(Konto usunięte)

wczoraj "zamknalem oczy" i wlozylem lampe 6N23P - - kupilem swego czasu pare sztuk NOS.

efekt - gra calkiem dobrze, nie zauwazylem zmiany na gorsze - rzeklabym ze pojawil sie jakis troszke bardziej spontaniczny bas i chyba lepiej wybrzmiewa gorne pasmo.

moze to tylko sugestia.

w kazdym badz razie nie zauwazylem wspomnianego wczesniej przydzwieku jaki wystepowal u jednego z kolegow.

niewielki niepokoj wzbudza fakt duzo jasniejszego "swiecenia" zarnika lampy - w stosunku do lampy oryginalnej

Prosze o rade. Nosze sie z zamiarem zakupu VAL E10 i chcialem dobrac do niego sluchawki ale mam takze mozliwosc okazyjnego kupienia sluchawek AKG 240DF z tym ze impedancja sluchawek to 600 ohm a impedancja VAL E10 to 32~300 Ohm. Czy 600 ohm sluchawek to za duza impedancja dla tego wzmacniacza? Sluchawki o jakiej impedancji powinny byc dobrane do wzmacniacza o takim zakresie (32~300 Ohm).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.