Skocz do zawartości
IGNORED

Zagrożenia lutowania w SMD


foni

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Czytam sobie, że ten zrobił to, tamten znów coś innego i przeważnie (95%) wszyscy są zachwyceni. No to myślę sobie - dlaczego nie?? U mnie najgorsze chyba jest źródło, więc może modyfikacja jego nie jest taka bezpodstawna?

 

Biorę do ręki śrubokręt, otwieram obudowę i co widzę – SMD!!!! No to mi ręce opadły. Tak się zniechęciłem, że nawet dobrze nie przyjrzałem się co tam w środku jest napakowane. Minął dzień, dwa, myśli się kotłują...... Kurka, jeszcze raz obudowa na bok. Znajduję tam OPA LM833M. Wyszukiwarka poszła w ruch i wiem, że nie jest źle ale można też dużo lepiej. Myślę o BB OPA2604. Tutaj pojawiają się pytania związane z tematem wątku.

 

Czy osoby lutujące w SMD mogłyby napisać na co zwrócić uwagę? Jaką lutownicę należy posiadać? Czego się obawiać? Jak łatwo można uszkodzić płytkę? Czy łatwo przegrzać scalaka? Czy lutuje się normalną cyną? itp., itd.

Tego typu informacje w jednym wątku byłyby z pewnością cennym materiałem dla majsterkowiczów początkujących z SMD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Słuchając rozumu....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/17662-zagro%C5%BCenia-lutowania-w-smd/
Udostępnij na innych stronach

Może to co napisze nie będzie zbyt profesjonalne ale skuteczne:

podstawa to lutownicą , wiem ze są specjalne do lutowania smd (np. na gorące powietrze itp. ale ta cena) ja mam transformatorową 20W grot 0,6mm i wystarcza do tego taśma miedziana do odsysania cyny i w zależnosci od elementów szpilka do odginani nózek albo kawałek cieńkiego drutu którym podnosi sie nagrzane przez lutownice nogi np.scalaka.Dosyć częstym problemem są przyklejone elementy do płytki wtedy pomaga nagrzanie takiego elementu lutownicą 75W (odrywająć na zimno mozna oderwać z kawałkiem płytki) no ale wzrasta możliwość przegrzania układu. Co do cyny to wiadomo im cieńsza tym lepsza , mniejsze szanse zrobienia zwarć.

Co do wylutowywania - nigdy nie zastanawiałem się nad w miarę "małoinwazyjną" metodą, bo nie było potrzeby :). A co do lutowania - takiego scalaka jak na zdjęciu to spokojnie możesz sobie transformatorówką polutować. Ja robiłem to tak: zalewasz wszystkie luty cyną, bez obaw że się zewrą. Potem po prostu ściągasz nadmiar cyny ekranem z kalafonią. Sposób sprawdzony wielokrotnie. Więc śmiało, do dzieła.

 

pzdr.

 

L.

jest jedna z firm zagranicznych ma coś takiego w swojej ofercie, oto ona:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pozdrawiam

 

Marek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.