Skocz do zawartości
IGNORED

Roland, Yamaha - kto z Was gra


Gość kaszio

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kaszio

(Konto usunięte)

Chcialby sie dowiedziec czy ktos z forumowiczow gra (komponuje) na instrumentach klawiszowych.

Moze jest to syntezator a moze po prostu piano. Szukam osoby o podobnych zainteresowaniach na tym forum bo typowo muzyczne sa raczej martwe.

Ja zaczynalem od keyborda casio ojj dawne to byly czasy. Teraz gram na Korgu T3. Czy ktos jeszcze?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/17699-roland-yamaha-kto-z-was-gra/
Udostępnij na innych stronach

ja być grać :)

 

głównie pianino, ale czasami na kompie też coś stworze, a raczej tworzyłem.

no ale po wakacjach mam zamiar sie w jakas klawiatura midi zaopatrzyć i bedzie mozna pisac,

bo zwykla mnie dobija i skutecznie zniechęca do roboty.

 

a oto moje pianino :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja zaczynałem od takiego samograja ze stadionu. Miał cztery oktawy i jakieś chińskie klawisze bo moje paluchy sie w nie nie mieściły. Ale za to miał też 126 beatów i różne takie tam bajery ;-) Później miałem Rolanda E-16 o ile dobrze pamiętam a jeszcze później Yamahę QS-300 czy coś takiego. W końcu po 10 latach dałem sie namówić swoim dzieciom na zakup (pierwszego w życiu!) komputera, koleś mi podrzucił kilka programów i ... i nareszcie otrzymałem świetną maszynkę do zabawy. Dokupiłem za grosze jakiegoś badziewnego Casio z MIDI i moim skromnym zdaniem żaden syntezator nie może się równać takiemu rozwiązaniu. Może te z najwyższej półki przewyższają takiego np. Reasona 2.0 czy Cubasea jakością niektórych barw, ale akurat dla mnie nie ma to takiego znaczenia bo specjalnie na naturalności brzmienia mi nie zależy.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Aha. Jeszcze kiedys miałem Yamahę SY-22, ale to była porażka. Służyła tylko i wyłącznie jako "dawca" brzmień do automatu perkusyjnego Rolanda.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ja mam yamahe CLP120 od kilkunastu dni i już wczoraj opanowałem dwie siostry (Jadzię i Kazię) na dwie ręce :)

Wlazł kotek na płotek i mruga... i mruga... tak pani sąsiadko już, niedługa to shit, niedługa to aj, niedługa to piosnka nie krótka, dzień dobry panie władzo

he he, dobre.

Moim pierwszym numerem, ktory opanowalem i sztandarowym hitem byl Bialy Mis. Nie wiem czemu, ale oprocz psa nikt jakos nie podzielal mojego entuzjazmu...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

PSR-y z tego co pamiętam to chyba takie raczej "zabawkowe" kibordy bardziej niż zyntezatory. Coś tak pamiętam, ale możliwe, że coś mi się pokręciło...

W każdym bądź razie połączenie z komputerem jest bardzo proste. Musisz dokupić (jeśli nie masz) takie magiczne pudełeczko, które z jednej strony ma gniazda in/out MIDI a z drugiej wyjście do kompa. U mnie akurat zakończone wtykiem do portu joysticka. I już. A co do programu to na początek proponuję coś niezbyt rozbudowanego i intuicyjnego w obsłudze, żeby załapać o co w tym biega. Jakiś Loop Fruit czy coś w tym stylu. Jak się rzucisz od razu na coś bardziej "profesjonalnego" możesz szybko się zniechęcić a poza tym jakiś lepszy program to wydatek rzędu 1.000pln czy więcej także warto się najpierw dobrze zastanowić czy akurat potrzebujesz jakiegoś wypasa czy może wystarczy Ci coś prostszego. Ja osobiście zaczynałem od Reason 1.1 i jakiegoś starszego Cubase i muszę przyznać, że dość opornie mi to szło. Już myślałem, że nic sensownego z tego nie będzie, ale wpadł bardziej obstukany koleś i pokazał mi paluchem jak dziecku co z czym się je ;-)

Teraz mam Reason 2.0 i nie zamieniłbym na nic innego.

A tak przy okazji zapytam, zna ktoś jakieś stronki na których można posłuchać (ewentualnie ściągnąć) jakichś domowych produkcji?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla : jest stronka,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , prawie same domowe produkcje. Kiedys tez sie tam udzielalem, ale jakos mi przeszlo. Teraz mysle znowu nad tym, fajna sprawa :-)

Ja uzywam od 3 lat Fruity Loops`a i nie zamienie go na nic innego na razie. Do ciecia sampli i ewentualnego miksu uzywam Cool Edit`a. FL dlatego ze raczej buduje dzwieki na podstawie wav`ow i sampli (w tym mozliwosci FL nic nie przebije), midi bardzo rzadko i jezeli juz to tylko do sekcji klawiszowej :-) Kiedys chcialem nauczyc sie obslugi Cubase`a, ale po 2 tyg. dalem spokoj, zadnego dzwieku nie wydal z siebie (nie mam klawiatury midi), a jedyne prykniecia i tak byly z ogromnym opoznieniem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

cyjanopan, 3 Maj 2005, 12:50

 

"...>Ja uzywam od 3 lat Fruity Loops`a..."

 

No o o, o tym myślałem tam wyżej, ale wyrazy mi się przestawiły.

 

"... Do ciecia sampli i

>ewentualnego miksu uzywam Cool Edit`a. FL dlatego ze raczej buduje dzwieki na podstawie wav`ow i

>sampli (w tym mozliwosci FL nic nie przebije)..."

 

Tu to nie wiem. Ja tnę w Sound Forge i jakoś już chyba do niego przywykłem. Co do miksowania to już gotowe wrzucam w sampler w Reasonie i tam rzeźbię. Tam jest taki elegencki sampler co łyka wszystko (wav, mp3 itd.) a do tego ma dwa miliardy efektów, także zabawa jest przednia.

 

"...Kiedys chcialem nauczyc sie obslugi Cubase`a, ale po 2 tyg. dalem spokoj, zadnego

>dzwieku nie wydal z siebie (nie mam klawiatury midi), a jedyne prykniecia i tak byly z ogromnym

>opoznieniem..."

 

No właśnie o tym mówiłem ;-) Samemu ciężko pokumać o co w tym wszystkim biega, ale jak już jeden rozpracujesz to jest spoko. W zasadzie to wszystko działa podobnie.

 

Aha, dzięki za linka. Zaraz obadam co tam się dzieje.

 

P.S.

Sorki za durne pytanie, ale w takich pierdółkach to ja jestem lamer prawdziwy he he, jak się robi ten przecinek, żeby był wyżej? O ten mi chodzi -> `

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

kiconter, 3 Maj 2005, 13:25

 

>parantulla

> Dzięki.Ta yamaha,to

>rzeczywiście dość leciwy keyboard.Ale tak sobie pomyślałem,że jakby podłączyć ją z niezłym kompem

>,to może by ją trochę podrasował.

 

Do kompa może być byle co aby miało MIDI. Ja sam mam jakiegoś rzęcha Casio jeszcze gorsza padaczka od tej twojej Yamahy. To jest zupełnie nieistotne bo i tak działa tylko jako kontroler. Zamiast pieprzenia myszką po kratkach (w programie muzycznym) O wiele wygodniej i szybciej wszystko się odbywa. W każdym programie masz tyle barw i możliwości ich modyfikacji, że te fabryczne z Yamahy możesz sobie spokojnie odpuścić. Komp też wcale nie musi "niezły". Byle ruina taki program pociągnie bezproblemowo. Można się szarpnąć jedynie na jakąś wypasioną dźwiękówkę, ale nie wiem czy jest sens. Taka karta to kolejny wydany tysiąc. Ja i tak do finalnego odsłuchu wszystko co tam sklecę, wypalam w audio na CD i słucham z odtwarzacza na normalnym systemie stereo bo ogólnie muza słuchana z kompa wprawia w drgania moje wszystkie plomby, także staram sie unikać takich doświadczeń he he.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

> parantulla, 3 Maj 2005, 13:39

>"... Do ciecia sampli i

>>ewentualnego miksu uzywam Cool Edit`a. FL dlatego ze raczej buduje dzwieki na podstawie wav`ow i

>>sampli (w tym mozliwosci FL nic nie przebije)..."

>

>Tu to nie wiem. Ja tnę w Sound Forge i jakoś już chyba do niego przywykłem. Co do miksowania to już

>gotowe wrzucam w sampler w Reasonie i tam rzeźbię. Tam jest taki elegencki sampler co łyka wszystko

>(wav, mp3 itd.) a do tego ma dwa miliardy efektów, także zabawa jest przednia.

>

 

Sound Forge dziala na identycznej zasadzie co Cool Edit, tyle ze w Cool Edicie jest jeszcze mozliwosc ukladania "klockow" jeden po drugim, ale uzywalem tez SF i obsluguje sie to tak samo. Ale kiedy wymieniam sie z moim znajomym pomyslami, to wlasnie robimy to jako sesje w Cool Edicie, wygodnie po prostu. We FL tez jest sampler i efekty, tyle ze prawde mowiac uzywam tylko podstawowych, czyli compressor, equalizer, reverb i czasem jakis flanger, ale bardzo rzadko ;-)

 

A mp3.pl rzeczywiscie calkiem przyjemna jest, szybko chodzi i nie mam problemu ze sluchaniem mp3 w 192kbps w 'locie' ;-)

 

a ten znaczek -> ` jest jeden guzik w lewo od jedynki, tam gdzie tylda, pod escape ;-)

Ten guziczek pod escape mi działa tak ~` (naraz tak jak widać) albo wcale. A zresztą kij mu w oko. A co do programów z czasopism (chodzi zapewne o darmówki na dołączonych CD jeśli dobrze zrozumiałem) to nie mam pojęcia. Nigdy czegos takiego nie uruchamiałem. Ale za to zapłaciłem ekstra 80 zeta za super "program" przy zakupie pierwszej dźwiękówki. Powiem krótko: chyba ta twoja Yamaha ma większe możliwości! Ale spróbować nie zaszkodzi. A jeśli mówisz i programach reklamowanych w gazetach to według mnie szkoda kasy. Prawda jest zazwyczaj taka, że za darmo nie ma nic a taki program za 99 czy 199 to jest dobre może do szybkiego układania gotowych klocków, ale do komponowania to raczej sie nie nada. Kiedys miałem takie cos na konsolę PS2 i po dwóch dniach zabawy dałem sobie spokój bo z 9000 podkładów może z 9 do czegoś by sie nadawało ;-)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Aha, jest napisane, że chodzi o darmowe. Sorki nie zauważyłem. Do zabawy pewnie się nada, ale Vangelisa, J.M.Jarrea czy Tangerine Dream to z tego nie będzie ;-))

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

no to dorzucę parę groszy :)

 

Cubase jest fajny i przjemny w obsłudze. VST 5.0 znam bardzo dobrze, natomiast SX niestety nie, a podobno różnice między nimi są ogromne (szczególnie w kwestii audio, bo VST to tylko do midi się nadaje w zasadzie)

Pro Tools też jest ok, stymże Pro Tools Free działa tylko na Win 98 (to mi akurat odpowiada) i jest pełną wersją Pro Toolsa 5.0.1, stymże okrojoną do 32 ścieżek midi i 8 audio.

Ale ma on wadę - po kilkunastu minutach pracy (ale tylko na audio) coś zaczyna brzęczeć podczas odtwarzania,

i jest to winą sterowników, które są nietrafnie napisane.

Ale jakośCubase mi bardziej podchodzi.

 

 

Co do instrumentów - nie liczą się te na karcie dźwiękowej, ani te w programach bo programy korzystają przecieżz tych n akarcie :)

Jak chcecie dobre instrumenty, to należy się zaopatrzyć w dobre sound fonty - takie w miare przywoite zajmują >120 MB, tzn takie które w domu nei brzmią jak tani keyboard:)

No i przede wszystkim instrumenty wirtualne, teraz standardem jest VST a instrumentów jest od cholery do wyboru do koloru. Z tego przy Cubase to będzie Tangerine Dream :)

Wlasnie, Tangerine Dream, a jak chcesz cos nowoczesniej brzmiacego to tylko sample ;-), przy odrobinie wprawy zrobisz Mum, jakis prosty drum`n`bass, a po 15 latach moze nawet Aphex Twina albo jakiegos starego Squarepushera ;->

Cyjanopan, a Ty myślisz że sample to gumisie w komputerach tworzą??:D

No sample sie robiz instrumentów wirtualnych, no chyba ze te najlepsze, no to z akustycznych,

ale i tak taki sampel to tylko poskładane kilka instrumentow z riffem i rytmem :)

nie tędy droga :)

samemu trzeba wymyślać, a nie tam sample :o)

To teraz sprawdz co oznacza sampel ;-)

mowie o samplach z instrumentow, z innych nagran, POJEDYNCZE DZWIEKI , Ty zas mowisz o _loopach_, a to zupelnie co innego.

Samemu trzeba wymyslac a nie korzystac z gotowych brzmien midi :-P

hehe - definicja sampla wg Pro Tools, może być?:D

otóż ten programik potrafi pokazywać widok piosenki jako z dokłądnością co do sampla,

no i jeśli przyjmiesz częstotliwość próbkowania 44kHz to przy max. powiększeniu zobaczysz sobie jeden sampel :)

czyli jeden z 44 tys. składników danego dźwięku :)

może być ??:D

To samo 'umie' Cool Edit i wcale sie to samplem nie nazywa ;-) Ale nie wazne, chodzi mi o to, ze pomieszales pojecie loopa i sampla, a to jednak co innego. Kazdy loop jest samplem, ale nie kazdy sampel jest loopem ;-)

a faktycznie umie i to tam wyraźnie jest pod napisem SAMPLE :D

loop czyli pętelka :)

nie no bez sensu się tu kłócić o nomenklaturę co jest loopem a co samplem.

yyyyy.....zresztą to i tak jeden kij :D

a tak poważnie to chyba loopy wyewoluowały z sampli,

bo zawsze przecież sample były (czy tzw. looopy) dodawane w programach i cd-kach do tanich gazet komputerowych :)

a Ty chyba masz na myśli to że sampel=brzmienie. zgadłem?

samplem moze byc dzwiek hi-hatu, solowka na perkusji, nagrane zdanie wypowiedziane przez kogos, ale rownie dobrze jedna sylaba lub cala powiesc ;-) po prostu kazdy _dzwiek_ jest samplem, jedna nuta zagrana na klawiszach, zapisana w wavie i pozniej uzywana jak sampel tez jest samplem. Loopy byly dodawane do gazet bo z tego latwo bylo skleic cos co jakkolwiek brzmialo, sample o wiele wiele rzadziej bo to sa pojedyncze dzwieki i nie kazdemu sie chce lepic z tego cale kawalki ;-) Zreszta jak sie umie to z kilku sampli mozna zlozyc loopa.

E tam wymyślacie jakies cuda na kiju a ja sobie właśnie testuję kolumny Kraftwerkiem. Ci to mieli dopiero sprzęty!

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Akurat teraz sadzę "THE MIX English Version". Największe hity nagrane na nowo w 1991 roku. Basik pierdzi jak ta lala. Ale oryginalne płytki a zwłaszcza te starsze "Autobahn" czy "Radioactiv" to woła o pomste do nieba ha ha!

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.