SACD vs DVD-A

[pq]

PS. Wyszło niejasno - Akademicka jest z innej, nie deklarującej się jako audiofilska wytwórni.

[Wojtek]

do Piotra:

1.W odtwarzaczach SACD ( a nie tych co udają odtwarzacze SACD) sygnał DSD nie jest w WOGÓŁE konwertowany do PCM (po co zmieniać na gorsze?).

2. Już od jakiegoś czasu jest dostępny sprzęt do nagrywania i całego masteringu/ obróbki materiału tylko w domenie DSD :http://www.superaudiocenter.com/images/SAC%20Release.pdf

3. Nie długo , a w zasadzie już teraz , materiał analogowy ze starych taśm będzie konwertowany do DSD. O tym dlaczego tak będzie oraz dlaczego DSD jest lepsze od PCM wyjaśnia dokładnie guru współczesnej konwersji A/C Mr.Meitner :http://www.positive-feedback.com/pfbackissues/0802/pappas.Meitner.rev.8n2.html

-------------------------

A co do pierwszego wpisu i linku to zamieszczałem już chyba kilka krotnie na naszym forum link do dużo bardziej miarodajnych odsłuchów przeprowadzonych swego czasu w studiach nagraniowych. DSD było , poza taśmą matką z analogowego Studera, najlepsze - linku nie będę już podawał po raz n-ty ale jak ktoś chce może poszperać.

[pq]

Ad. 3. Meitnera przesczytam dokładniej w wolnej chwili, dzięki za link.

 

Z pierwszego linku zasadniczo już się wycofałem :-). Ale co z linkiem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ?

 

Ad. 2. jak pisałem wyżej, sonoma działa tylko w DSD ale możliwości edycyjne ma znikome w porównaniu z dostępnymi dla edytorów PCM - nawet takich za $300. (mówię o cenie software'u, przyzwoity hardware PCM też nie jest już szaleńczo drogi).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Wojtek]

"Ale co z linkiem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) " - akademickie dyskusje sprzed kilku lat. Z tego co pamiętam to Panowie ci pisząc ten materiał nie wiedzieli do końca jaką konkretną implementację DSD w swoich układach zastosował Philips/Sony. Myśle,że Meitner wyjaśnia to lepiej. Aby zobaczyć obecny stan SACD w praktycznej ralizacji proponuję wejść na stronę

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i poczytać co o przetwornikach DSD tej firmy aplikowanych w studiach nagraniowych mówią sami zainteresowani.

Najnowsza sonoma daje wszystko to co potrzeba aby zrobić dobrej jakości nagranie. Jest wiele firm audiofilskich,jak choćby Opus3, które robią wzorcowe nagrania nie wykorzystując nawet w 50% tego co ona daje. Kompresja?, zabawy z filtrami?, sztuczne pogłosy? A przepraszam bardzo po co to komu? pq - ta zakładka to stereo a nie kino domowe :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr]

->Wojtek

 

Materiały analogowe od paru lat są archiwizowane na dsd tyle że standardy studyjne są "nieco" inne niż w rynkowe SACD więc dsd jest stosowany w praktyce. Częstotliwość jest inna, przetworniki działąją też nieco inaczej niż te komercyjne więc nie jest to ten sam standard. W Japonii dokonuje się archiwizacji cyfrowej w wielu metodach które z założenia mają być platformą ratunkową w razie problemów z ograniczeniami jednej danej technologii.

To że Japonia i jej rynek muzyczny jest nasycony kapitałem bardziej niż pozostałe daje im większe możliwości. Sony nie jest tam jedyne tak samo jak Pioneer czy Matsushita które posiadają na lokalnym rynku wiele technologii i patentów nie wychodzących poza ich wspaniały Nihon. Na przykład ultradźwiękowe rozbijanie kropli wody na lusterkach samochodowych - nie stosowane w autach na eksport ale bajer jest :-)))

[pq]

Wojtek, 16 Cze 2005, 11:44

 

>Kompresja?, zabawy z filtrami?, sztuczne pogłosy? A przepraszam bardzo po co to komu? pq -

>ta zakładka to stereo a nie kino domowe :)

 

Pisałem komu i po co powyżej: 14 Cze 2005, 19:42 oraz 14 Cze 2005, 22:30

 

pozdr :-)

[jozwa maryn]

No i patrzcie, przy okazji wywiało nam kolejnego geniusza. A sillmar tak dobrze zaczął, liczyłem na jakieś rewelacje, a tu zanikł człowiek.

[wolf]

jozwa maryn, 22 Cze 2005, 13:14

>(..)liczyłem na jakieś rewelacje(...)

Dyskusja interesujaca, i dalej nie wyjaśniona pozostaje kwestia "remasteru w panasach" :-|

pozdr

[senicz]

Zainteresowalem sie sacd gdyz dvd-audio malo znane. Szukam czegos lepszego niz cd i jego odmiany. Samo dvd z 96khz tez powinno byc niezle. Za male pieniadze kupilem dvd763sa philipsa z cs4362 na pokladzie i dorobilem do niego stopien wyjsciowy na lampie do analoga. Oczywiscie tylko stereo. Znieksztalcenia takiego wyjscia sa prawie niemierzalne i raczej thd to szumy lampy. Na wyjsciu stopnia wysokopradowy wtornik na tranzystorach tak aby kable nie wplywaly na jakosc dzwieku. Stare wyjscie zachowalem gdyz podpiolem sie do nog przetwornika wiec moge porownac jakosc dzwieku miedzy wyjsciami. Wymienilem tez operacyjne na hi-endowe zamiast 5532. Cs4362 ma wbudowany dac do dsd. Gra to calkiem fajnie choc dopiero na lampowym wyjsciu roznica miedzy cd a sacd jest slyszalna oczywiscie przy plytach hybrydowych. A co rozni? znieksztalcenia na wokalu i wysokich. I nawet trudno to nazwac znieksztalceniami to jest inna barwa. Na sacd wokale sa pozbawione crypki i zabarwienia skrzeczacego a wysokich jest na sacd mniej ale sa bardzej perliste i delikatniejsze. I nie wynika to z charakterystyki czestotliwosciowej a z zawartosci harmonicznych. Przy cd jest ich wiecej i to w zakresie nizszej czesci gory. Talerze sa jakby mocniejsze i grubsze. Szczoteczki perkusji sa rozmyte bez tej lekkosci i delikatnosci znanej mi z natury. Zreszta same cd odtwarzane w tym sytemie sa duzo lepsze. Trzeba jednak zauwazyc, ze do takich badan potrzeba naprawde sprzet wysokiej klasy. I jesli sluchawki mozna podlaczyc bezposrednio do wyjscia cd czy dvd i to wystarczy do zasilania glosnikow wzmacniacze musza byc doskonale. Do testow zbudowalem wzm. hybrydowy 2X100W a glosniki to skladanka monacor philips audax i super tweeter ale nieznanej mi firmy. Podzial to 700/5k/10k.

Zauwazylem, ze ten sam utwor santany mam na analogu i na sacd sony. Wyciagnalem stary gramofon - plyta alu z ramieniem sme i wkladka excel mc. Szybko zbudowalem lampowy preamp riaa i co slysze?

Analog lepszy. Cos niesamowitego!!!! stara plyta niestety trzeszczaca lepiej gra!!!!!!

A co jest lepszego? a no wokale. Glos jest mieki i naturalny bez tego specyficznego podbarwienia typowego dla cyfry. Muzykalnosc i delikatnosc to sa walory analogu. I nie chodzi tu o braki pasma np. malo wysokich - wplywajace na calosc odbioru. Szybkie przelaczanie zrodel nie niosa ze soba ogolna zmiane barwy dzwieku - tego nie slychac. Roznice sa minimalne ale sa. Bierze sie to pewnie z tego, ze analog ma najmniejsze zniksztalcenia przy malych sygnalach a cyfra przy duzych amplitudach. I dlatego ostanio nagrywane plyty sa nagrywane w ten specyficzny sposob podnoszenia sily glosu nawet dla delikatnych i cichych z natury elementow odtwarzanej muzyki. Jednag wygoda i mimo wszystko bardzo wysoka jakosc dzwieku wypada na korzysc sacd i pewnie dvd.

Pozdr. Senicz