DVD - dylemat

[yamen]

Wiele razy przerzucano się argumentami dotyczącymi wyboru między DVD i CD. Na ogół dyskusja kończyła się krótkimi stwierdzeniami: kup to, kup tamto. Szczerze powiem że mimo wszystko mam dylemat. Technika idzie do przodu. W wypadku tańszych produktów nie mam wątpliwości, że w CD uzyska się lepszą jakość. Jestem ciekaw jak to wygląda z Waszego doświadczenia w wypadku droższych klocków. W tej chwili jestem o krok od kupienia nowego źródła za około 5000 i nie mam pojęcia co zobić. To może wydawać się śmieszne, ale tak jest. W tej cenie jestem w stanie dopaść Musical Fidelity X-Ray V3, ale jest też np. coś takiego jak np. Marantz DV 7600, który kosztuje ok. 3600 PLN. Marantz czyta wszystkie formaty i wygląda na dopracowany produkt. I to kusi i to nęci.

 

U znajomego miałem kiedyś okazję posłuchać i porównać DVD CA 540D i CD również CA 640C. Szczerze powiem że dla mnie grały podobnie. Bardzo trudno było uchwicić różnicę.

 

Przy okazji pytanie. Jak wygląda sprawa odtwarzaczy SACD ? Wiem że wymagają one dedykowanego wzmacniacza z odpowiednimi wejściami. Czy jest możliwe podłączenie odtwarzacza SACD do zwykłego wzmacniacza stereo ? Czy to w ogóle zagra i czy w wypadku odtwarzania standardowych CD będzie duża różnica (bo przy SACD to zakładam że będzie) ?

 

pzdr.

yamen

[fobi]

prowokator ? ;)

odwieczne dylematy, jak sam napisałeś już tysiące dyskusji było. Jak stawiasz na pierwszym miejscu to weżniesz CD, jak kompromis to DVD