Skocz do zawartości
IGNORED

Usher 6311 + Amplifon WT30II - ODSLUCHY


kook

Rekomendowane odpowiedzi

Wpis powienien zasadniczo znalezc sie w watku dla chlopcow-usherowcow, ale mysle, ze zainteresuje i inne osoby, bo moje doswiadczenia potwierdzaja, ze zadnego polaczenia nie powinno sie z gory skreslac jako chybionego.

 

Jestem po kilkudniowych odsluchach swoich podlogowcow Usher 6311 z lampa Amplifona WT30II. Lubie wszystko sam sprawdzic i dlatego korzystajac z promocji Amplifona, wbrew niepomyslnym danym wyjsciowym postanowilem zaryzykowac (koszty ryzyka zreszta niewielkie, rowne oplacie za kuriera). Niepomyslne dane to fakt, ze Amplifon wedle slow samego konstruktora nie bardzo lubi sie z membranami scanspeaka (a Usher to przecie scanspeak w tajwanskim przebraniu). 6311 maja co prawda niezla skutecznosc i liniowy przebieg impendancji, ale wszystcy doradzaja do nich jak najsilniejsze tranzystory, a nie 'slabowite' triody.

 

Amplifon spodobal mi sie od razu! Zaczelo sie od wrazen organoleptycznych, bo wyziebiony po podrozy wzmacniacz nie nadawal sie do wlaczenia przez kilka godzin, w czasie ktorych moglem na spokojnie docenic design, niezwykla starannosc wykonania wszystkich elementow, bardzo dobre materialy. Potwierdzolo sie, ze Amplifon jeszcze lepiej wyglada w rzeczywistosci, anizeli na zdjeciach. No i ten czar lamp swiecacych przy przygaszonym swietle...

 

Odsluchy (poprzedzone jedynie krotkim, 10 godzinnym wygrzewaniem sprzetu!): wlasciwie pod kazdym wzgledem oprocz jednego, o ktorym za chwile, trioda zagrala rownie dobrze lub lepiej niz Electrocompaniet. Co bylo lepsze? Przede wszystkim swietne wrazenie trojwymiarowej przestrzeni, muzykalnosc, czystosc i wiernosc dzwieku, nasycenie szczegolami, powietrze wokol instrumentow, piekne tony wysokie, bardzo bogata srednica, dobry dol (tu ECI2 byl minimalnie lepszy pod wzgledem kontroli basu, ale WT30II tez radzil sobie bez problemow). Roznice w znacznej mierze zalezaly od repertuaru: im bardziej zlozony, tym lampa prezentowala sie lepiej, zwlaszcza w repertuarze klasycznym. Jednak w jednym ECI2 byl zdecydowanie lepszy: tam, gdzie liczyla sie dynamika, rytm, 'uderzenie'.

 

Musze przyznac, ze po raz pierwszy mialem okazje na tak komfortowe posluchanie lampy, z wlasnym sprzetem i we wlasnym pokoju i odsluchy te byly dla mnie zaskakujace, bo cos, co niby nie mialo zagrac - zagralo i to jak! Gdybym sluchal jedynie kameralistyki i akustycznego jazzu, to nie szukalbym dalej, a tak Wt30II wraca do Staszowa, ale tylko po to, zeby zrobic miejsce WT40... Pan Andrzej Piwowarczyk (bardzo dobry kontakt, profesjonalizm, kompetencja i rzeczowosc bez narzucania wlasnego zdania) namowil mnie na wyprobowanie swojej najsilniejszej triody, ktora podobno zadnych kolumn sie nie boi. Jesli dobre cechy WT30II zostana uzupelnione o odpowiedni 'wykop", to Amplifon zostanie na dlugo. Juz sie ciesze!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22712-usher-6311-amplifon-wt30ii-odsluchy/
Udostępnij na innych stronach

Jestem zaskoczony, takie zestawienie i ładnie zagrało. Jak znam WT40 powinien znacznie poprawisz dynamikę, rytm i oczywiście uderzenie. WT40 bardzo dobrze prezentuje rytm, nadaje mu dużo energii. Kiedyś słyszałem WT80 monobloki, symetryczne na dwóch parach 6C33 każdy z bardzo dobrym prowadzeniem basu.

>kook

Hasło, że do Usherów 6311 trzeba silnych tranzystorów rzucił (o ile się nie mylę) nasz kolega pitdog. Na szczęście kolega pitdog ma skłonność do przesady. Ja uważam, że Ushery wcale nie są takie trudne do napędzenia. Mój creek 4330 mkII radzi sobie z nimi wyśmienicie.Co prawda myślałem że WT 30 II wymięknie od razu z 6311, bo słuchałem go z RLS Triton ,a to bliźniaczo podobna kolumna do Usherów, ale skoro kook mówi, że zagrał to wypada się tylko cieszyć, że mamy kolumienki które zagrają i z tranzystorem i z lampą.

 

Ja już zakończyłem poszukiwania wzmacniacza do moich 6311. Dalej mi się nie chciało :-) Dzisiaj go odbieram i wkrótce dam znać jakie wrażenia.

> Po Twoim wpisie o niepowodzeniach z zestawieniem Amplifon - Triton troche o wyrobie RLS poczytalem i jednak rozni sie on w jednym waznym aspekcie od 6311. Rzecz w tym, ze fektywnosc Tritonow jest WYBITNIE mala, bodaj 84 dB, stad nic dziwnego, ze WT30II nie wyrobil, jednak Ushery to 87 dB, spora roznica moim zdaniem.

 

Mysle, ze Pitdog nie przesadzal z tym stawianiem na silnego wzmaka, bo uzytkowal 6311 w malo sprzyjajacych warunkach akustycznych, ktore wymuszaly skompensowanie swojego negatywnego efektu silnym tranzystorem. Jednak w bardziej sprzyjajacych warunkach Ushery rzeczywiscie nie potrzebuja do napedzenia az takiej elektrowni.

 

Na czym zakonczyly sie Twoje poszukiwania?

>Pilot nie tylko kolega pitdog tak sadzi :) do tego dodajmy indywidualne gusta - Kook u mnie sluchal i mu sie spodobalo pomimo klopotow z basem (nieurzadzone wtedy pomieszczenie), widac lubi tak cieple granie z kluchowatym basem (nie owijajac w bawelne), mi sie to podobalo ale niedlugo, szybko z tego wyroslem. jedni lubia cieplo i obszerny wlokacy sie bas, na tym si edobrze slucha czegos spokojnego :) inni lubia zgola odmienne granie.

nie sugerowalem, ze to trudne kolumny, impedancja latwa, ale by jakos bas chodzil (byl akceptowalny dla mnie) to sugerowalem cos silnego :)

sluchalismy ich z Gutkiem u niego tez, na Macu silnym. pokoj za maly, ale pomijajac to jak dla mnie i tak bas zbyt obszerny, Mac w stosunku do koncowki Ushera jeszcze wyokraglal bas. przy szybszej muzyce takie cos zmienia sie w pudding

jeszcze jedno - byla mowa na forum, zreszta i ja wspominalem, ze pewien gosc slucha tych kolumn na lampach KT88 Delta Studio i jest bardzo zadowolony. poza forum tez o tym wspominalem nie raz. takze Pilot - czytaj forumowe archiwa ;)

>Pitdog

 

Gwoli scislosci: cieple granie rozumiane jako muzykalnosci i "analogowosc" dzwieku rzeczywiscie bardzo lubie, ale kluchowatego basu nie bardzo, zreszta u mnie nie ma tego problemu, bas sie nie wlecze ani na ECI2 ani na Amplifonie. Tak jak to juz kiedys pisalem, kluczem do dobrego wykorzystania 6311 (a tak naprawde to wiekszosci kolumn) jest odpowiednie pomieszczenie i wlasciwe ustawienie kolumn: u mnie living-room jest silnie wytlumiony i stad zapewne brak problemow z basem (poza ekstremalnymi kawalkami w stylu Co ona ma Voo Voo, ktore masz na swoim testerze).

>kook to wszystko prawda, powmieszczenie w przypadku tych kolumn jest niezwykle istotne. ale to nie zmienia tego, jak one graja same w sobie - cieplo, bas wolny obszerny. ja to pisze w kategoriach bezwzglednych. teraz juz kwestia semantyki - dla jednego to szybki bas, bo byc moze taki lubie, dla innego powolny/bulowaty, nawet z dorbym wzmakiem w dobrym pomieszczeniu. ja ich sluchalem nie tylko u siebie, takze wiem co potrafia gdy akustyka ok - zreszta i u siebie robilem rozne rzeczy jesli o akustyke chodzi.

cieple granie - moze byc mniej cieple, ale nadal muzykalne, plynne, z klasa. to wszystko jest stopniowane,a tych krokow jets wiele w jedna i druga strone. ja lubie odrobine ciepla :) natomiast bas lubie dynamiczny, z impetem, szybki, uderzenie, rytm, tempo i niskie zejscie. tutaj mamy cos troszke w inna strone.

tak jak mowie - to kwestia gustu - Gutkowi te kolumny sie bardzo bardzo podobaly, ja dosyc szybko ewoluowalem do nieco odmiennych wnioskow. nadal uwazam je za swietne kolumny, ale... (zreszta napisalem opinie)

W kategoriach bezwzglednych to prawda: Ushery sa raczej po stronie ciepla i obszernego basu i ocena takiego grania pozostaje kwestia osobistych preferencji, a troche tez i ulubionego repertuaru. Mi to bardzo pasuje, takze z uwagi na bardzo zyczliwy sposob, w jaki Ushery traktuja kiepskie czy stare realizacje. Nawet na poprzednikach Usherow, Dynaudio, ktore przeciez tez graja raczej cieplo, anizeli neutralnie, wielu nagran nie moglem wrecz sluchac, a na Usherach zrobily sie calkiem strawne.

>Pitdog

Zgadza się, że pisałeś o Delcie Studio. Wydaje mi się, że Twoja opinia, żeby 6311 kręcić mocnym tranzystorem wynika z oceny zachowania sie basu w tych kolumnach. Bas obiektywnie rzecz biorąc jest dokładnie taki jak napisałeś. Zgadzam się całkowicie, że jest powolny ( ale na samym dole), miękki, ze słabym konturem, mięsisty i stąd wydaje się, że te kolumny grają ciepło.Ale wcale takie nie są, bo średnica i góra są diabelnie przejrzyste i grają albo ciepło, albo zimno jak cholera. Zależy jaka elektronikę się podepnie. A podłączałem juz do nich 6 wzmacniczy więc coś mogę powiedzieć. Stąd chyba uważasz, że mocny tranzystor może poprawić bas w kierunku jego przyspieszenia i utwardzenia. Zgadzam się, ale nie do końca, bo nie wszystkie mocne piece są dynamiczne.Do Usherów może być i słaby tranzystor, byle był dynamiczny, twardy na basie i z wzorową kontrolą w tym zakresie :-)

 

Pitdog, ja chyba też zaczynam wyrastać z basu Usherów co mnie trochę martwi, albo raczej zmienia mi sie gust. Jak posłuchałem Jolidy 502B + CD Primare I31 + ProAc 140 + Audioqest, to dowiedziałem się jaki bas podoba mi się najbardziej. Wole jednak twardy, wypełniony, konturowy, walący z impetem i pełną kontrolą. Pewnie Twoje ATC to mają :-) A tak apropo, czy już emocje pozakupowe opadły i możesz zdradzić nam jakie wady mają te kolumny lub co Ci nie do końca pasuje ? :-)

Pilot

 

Słuchałes w domyu tych ProAcow z Jolidą? Ja tez mam coś kolo 16m2 i powoli szukam co by tu do mojej Jolci pasowało. Te ProAci tez brałem pod uwage. Co możesz napisać o tej konfiguracji?

>Julek

Niestety słuchałem w sklepie. Grało to bardzo przyjemnie, dwie godzinki zleciały jak z bicza strzelił.

Mocne strony:

- mocny,twardy,dynamiczny,konturowy bas o dobrej kontroli i z wykopem ( perkusja rewelacja), aż nie chciało mi sie wierzyć , że to z lampy i że te trudne kolumny napędza wzmacniacz lampowy;

- średnica nasycona w barwie, mięsista, namacalna, soczysta i naturalna, trochę ocieplona ale do wytrzymania, bardzo dobra lokalizacja w przestrzeni, świetna gradacja planów na scenie

- góra szczegółowa, proporcjonalna do reszty z poprawnymi wybrzmieniami talerzy, dzwoneczków, itp.

 

Słabsze strony:

- bas czasami trochę dudnił (może to być wina pomieszczenia);

- góra nie była zbyt czysta ( po przepięciu na Primare I 30 zrobiło się czyściej i więcej porządku, ale dźwięk stracił na masie i barwie).

 

Podsumowując, mogę powiedzieć, że system grał bardzo dużym i angażującym dźwiękiem. Ogólnie super.

>Pilot niedlugo skrobne cos o SCM35, w odpowiednim watku. emocje nie opadly, bo ich nie bylo raczej (no radoscia jak fajnie gra ;)) - emocje odczuwam przy muzie, sprzet ich raczej nie powoduje :) staram sie analitycznie/zdroworozsadkowo podchodzic do swoich wyborow sprzetowych.

juz teraz moge napisac, ze na pewno do konca mi nie pasuja kretynskie niewygodne terminale glosnikowe - ale to bolaczka niejednej zacnej konstrukcji. przy takiej konfiguracji duze widelki moga byc problematyczne.

>Pitdog

No właśnie, czemu są w zagłębieniu, ale też czemu nie można odkręcić płyki z terminalami ? Jak oni ją przymocowali do obudowy ? Od środka ? Tak się zastanawiam, co my Usherowcy zrobimy jak nam przyjdzie po okresie gwarancji chętka na wymianę okablowania w kolumnach. Chyba nawet "Makgajwer" nie pomoże :-)

  • 2 tygodnie później...

Zgodnie z planem, po WT30II przyszedl czas na odsluchy najmocniejszej triody z oferty Amplifona - WT40. Podobnie jak WT30II wykonanie na najwyzszym poziomie, zadnych niedorobek. Sluszna waga (prawie 30 kg) wzbudzila protesty u wnoszacego karton kuriera...

 

Musze przyznac, ze mocno balem sie, iz nawet jesli WT40 usatysfakcjonuje mnie w aspekcie "wykopu", ktorego brakowalo nizszemu modelowi, to stanie sie to kosztem tego, co sprawilo, ze odsluchy WT30II byly tak przyjemne - muzykalnosc, powietrze, wspaniala przestrzen i czystosc dzwiekow. Na szczescie szybko przekonalem sie, ze mozna miec i jedno, i drugie! Potezna dynamika WT40 nie zniszczyla jego muzykalnosci. Barwa dzwieku jest nieco chlodniejsza i bardziej neutralna, anizeli w przypadku Wt30II, ale to nawet lepiej, bo Ushery same w sobie sa juz nieco cieplawe. Kilka dni odsluchow, takze ze znajomymi forumowiczami, pokazaly bardzo wyraznie roznice w brzmieniu lampy i tranzystora. ECI2 jest swietnym wzmacniaczem, ale sposob przekazu WT40 po prostu bardziej sie podoba - mowiac krotko oferuje wiecej 'czystej muzyki'.

 

Na pewno zestaw Wt40 + Ushery 6311 nie ma charakteru uniwersalnego - jest znakomity w tym, czego najczesciej slucham, a wiec muzyce klasycznej (muzyka dawna, barok, kameralistyka), akustycznym jazzie, wokalach a la Nina S. czy Ella F., lekkim rocku (The Doors, Dire Straits itp), spiewajacych paniach Laurie A., Tori A. czy Kate B. Ostry rock, techno brzmienia, metal brzmia zbyt miekko i rozwlekle, ale tez nie widze powodu, zeby sie tym przejmowac, bo slucham ich wylacznie okazjonalnie.

 

A zatem niech zyje Amplifon!

>Pilot

 

Z tym rockiem i metalem, to jest tak, ze wykop jest i to jaki!, ale przy niektorych kawalkach wychodzi jednak ta Usherowska 'wylewność' basu, ktorej tak na 100% pewnie nic nie jest w stanie skontrowac. Poprobuje jeszcze z wlaczonym ujemnym sprzezeniem zwrotnym wzmaka, ale to juz raczej dla sportu, bo jak pisalem 100% repertuaru, ktory rzeczywiscie jest przeze mnie sluchany, wypada super.

 

Amplifona nie tylko biore, ale juz wzialem!

>Pitdog

 

Dzieki za gratulacje. Mysle, ze dobrze to ujales - ten zestaw rzeczywiscie 'czaruje', pozwala zapomniec, ze pomiedzy nami a muzyka jest jeszcze jakis sprzet. I moze jeszcze jedno, fascynujaca w lampie jest wiernosc oddania barwy i sposobu grania poszczegolnych instrumentow. Lampa bardzo lagodnie obchodzi sie z kiepskimi realizacjami, a kiedy sa dobre to juz w ogole ma sie zludzenie fizycznej obecnosci instrumentu w pomieszczeniu (taki efekt wystepowal np. przy Wariacjach Goldbergowskich Klosiewicza).

kook

gratulacje i ode mnie

ale od jednego Amplifona lepsze są Amplifony dwa

i ładnie wyglądają i ładnie grają, i ciepełko w zimowe wieczory jak znalazł. tylko stół trzeba mieć szeroki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-10163-100009663 1170280482_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Dzięki Tyszkens!

 

Hm, ten cd-playerek Amplifona smakowicie wyglada... Czy to juz produkcja "seryjna"? No i jak gra?

 

Co do ciepelka w zimowe wieczory, to szczera prawda... Wt40 grzeje tak, ze mozna zakrecic kaloryfery... no i jest argument dla zony, ze sa oszczednosci na ogrzewaniu...

>Tyszkens na fotce poza fajnym sprzetem widac fragment ciekawego wnetrza :)

moglbys cos napisac o tym cd? moze porownywales przed zakupem z czyms innym na rynku? jak od strony czysto praktycznej sie go uzytkuje?

Miałem okazję posluchać nieco tego zestawu u kooka. Przyznam, że Ushery w towarzystwie EC nuie bardzo mi leżały. Dźwięk wydawał się nieco suchy i bezbarwny (ale słuchałem zbyt krótko, aby ta opinia była miarodajna). Nie mogłem tego powiedziec o poprzednim zestawie kooka - z Dynaudio, z którymi EC grał pysznie: malowniczo i jedwabiście (słuchałem tylko klasyki).

 

Dopiero w zestawie z Amplifonem Ushery pokazały dużą klasę. Nie wiem jak to opisać, ale najbardziej w tym brzmieniu urzekła mnie... cisza - niesamowita jest ta przestrzeń w jakiej obracają się dźwięki. Klawesyn Kłosiewicza (wiariacje), który znam z wielu zestawów zagrał tak, ze zamarłem z wrażenia. Jednym słowem - wysoka kultura dźwięku, piękne nasycenie, bez podbarwień. Niesamowicie dużo powietrza w "Opera proibita" Cecilii Bartroli (nawet przy cichym graniu). Do tego pieknie wybrzmiewający bas w organach. Innych gatunków muzyki słuchaliśmy tylko przez chwilę, ale do klasyki mogę ten zestaw polecić z pełnym przekonaniem.

 

A poza tym jaki miły dla oka lampowy kominek :), w sam raz na zimowe wieczory.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.