Skocz do zawartości
IGNORED

Muzyka techno dlaczego nielubicie ?


hazel

Rekomendowane odpowiedzi

poniekąd rozumiem hazla - pewnie jest wiele rodzajów techno i nie ma co wrzucać wszystkiego do jednego worka - tak samo mnie irytuje jak co poniektórzy na każdą mocniejszą muzykę mówią heavy metal - nie czują różnicy pomiędzy rockiem, heavy-, power-, black-, doom-, death- czy gotykiem itd. - dla nich to nawalanka

z drugiej strony utożsamiając słuchaczy z muzyką to mając niesmak do tych pierwszych przenosi się to na to czego słuchają – NIEZNOSZĘ tzw. technomułów – w 95% to brudne pyskate prymitywy, większość czasu na fazie dowolnego rodzaju, raczących otoczenie technawą o ogłuszającym natężeniu; no i są też technomułki – zazwyczaj wypiżdzone nastolaty wyglądające i zachowujące się jak małe k**wy, żujące gumę i durnowato się śmiejące – takie uogólnienie ale się często sprawdza

>-pq jaka jest różnica pomiędzy klasyka a techno?

>Powstawała w zupełnie innym czasie, ale miała dokładnie te same funkcje. Jak ktoś mi powie ze w

>tamtych czasach KAŻDY artysta tworzył wielkie dzieła to zacznę się głośno śmiać.

 

Przede wszystkim niezwykle mnie bawi uzywanie pojęcia "klasyka" jako jednego wora, do którego wrzuca się 500 lat muzyki. Zwykle Ci sami ludzie dzielą współczesny pop (pop w szerokim tego słowa znaczeniu - muzyke popularną) na 753 do 2212 "różnych" odmian. Doprawdy, śmiem twierdzić, że z punktu widzenia struktury muzycznej różnice napotykane pomiędzy utworami z "klasyki", są większe niż między utworami tak rzekomo różnych gatunków jak nu-metal, grunge, alternative rock, a nawet techno i Michał Wiśniewski. Nie żebym był ekspertem w tychże "gatunkach", ale jak człowiek chodzi po świecie to (niestety IMHO) sporo tego słyszy. I jakoś rzadko słyszę coś, co zabrzmiałoby oryginalnie. Dla mnie.

 

Wracając do pytania o różnice miedzy klasyką i techno. Nie mówie o różnicach w funkcji, tylko o różnicach, że tak powiem, w strukturze i formie. Czyli, moim zdaniem, w treści, albowiem należę do uważających, że w muzyce forma równa się treści. Z czym wielu się nie zgadza, ale to inny temat.

Paralele oparte na podobieństwie czy identyczności funkcji są mylące, bo zależą od zdefiniowania funkcji. W zasadzie można by powiedzieć, że nie ma różnicy miedzy maluchem a Maybachem, że nie ma różnicy między PC speakerem wielkości monety kosztującym 10 gr, a Tannoy Kingdom wielkości szafy za 50 000zł. Ten i ten przewiezie, ten i ten wyda dźwięk.

 

Moim zdaniem, byc może błędnym i wynikającym z niewystarczającej znajomości, muzyka popularna (w tym techno) ustępuje "klasyce" pod wzgledem struktury, w szczególności struktury wyższego rzędu, rozgrywającej się na przestrzeni minut i dziesiatków minut, oraz struktury pionowej (harmonicznej). Ustępuje pod względem innowacyjności. Dwie symfonie Brahmsa różnią się bardziej niż dwie płyty Slayera. Wreszcie, choć tu już sprawa jest bardziej ocierająca się o gust, moim zdaniem uroda i barwa dźwięku stoi znacznie wyżej w klasyce.

 

Są ludzie, którzy twierdzą, że wyższość "klasyki" da się wykazać formalnie - ja bym się nie podjął z braku umiejętności. Ale moje odczucia z tym się zgadzają.

 

Jeśli ktoś udostępni utwór techno (lub innej muzyki popularnej), który mógłby spowodować zmianę mojej opinii, chętnie ściągnę i wysłucham.

Zapomniałem dopisać jeszcze jednego porównania, jakie przyszło mi do głowy.

Klasyka do muzyki popularnej ma się jak "Wahadło Foucaulta" do "Kodu Leonarda da Vinci". Oba o spiskach i tajemnych stowarzyszeniach, a jednak czyta się zupełnie inaczej...

technomułki - zazwyczaj wypiżdzone nastolaty wyglądające i zachowujące się jak

>małe k**wy, żujące gumę i durnowato się śmiejące - takie uogólnienie ale się często sprawdza

 

Zachowujące sie jak małe k**wy to jak?? Troche nierozumiem =)

 

Pozdrawiam

>>>pq

Wrzucilem cos dla Ciebie. Nie mam pojecia czy sie spodoba...moze :)

Link:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sorrki ze na taki sever, ale na inne cos mi nie chcialo wejsc :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie rozumiem skąd tyle emocji w tym wątku ????????????

Słucham różnej muzyki. Techno też jest świetną muzyką. Użytkową !! Bo problem tkwi jednak z wyartykułowaniem tej świetności. Pytam, czy znacie jakiś znakomity album z tą muzyką, który nie byłby kompilacją ? I który byłby artystycznym osiągnięciem wytrzymującym próbę czasu ? Żeby można było go wielokrotnie odsłuchiwać bez znużenia ?

Prosiłbym o jakieś typy - bo ja takiego albumu nie spotkałem. A każdy sznujący się gatunek takie opus magnum posiada !!

Fallout, 17 Gru 2005, 11:58

 

>>>>pq

>Wrzucilem cos dla Ciebie. Nie mam pojecia czy sie spodoba...moze :)

 

Wybaczcie, miłośnicy techno. Podszedłem do tej propozycji poważnie, słuchałem z największą otwartością, na jaką mnie stać. Przesłuchałem dwa razy. I jestem głęboko rozczarowany tym jak rozumiem "wybitnym" utworem techno. Spędziłem 7 minut czekając, aż zacznie grać jakakolwiek muzyka. Niestety, była tylko perkusja (której nie znoszę, jeśli jest potraktowana głównie jako podkreślenie jednostajnego rytmu) oraz jakieś powtarzające się w kółko prymitywne frazy o poziomie melodycznym i harmonicznym Rowu Mariańskiego.

 

Przypomniała mi się rozmowa na zupełnie innym forum, gdzie ktoś podał linki do pewnych utworów jakby trochę podobnych (o ile pamietam) i szukał informacji co to za utwory, kto je stworzył itd.

 

Inny kolega (nadmienię, że człowiek wykształcony muzycznie, potrafiący nawet skomponować niezłą moim zdaniem fugę) napisał:

"...to jedne z najbardziej prymitywnych "utworów", jakie słyszałem, nie wiem nawet czy można tu mówić o jakichś tytułach czy kompozytorach, bo to by było analogiczne do opatentowania podwójnego kliknięcia, jak tak sobie tego słucham to mi się zdaje, że od czasów, kiedy człowiek pierwotny biegał w rytm bębnów wokół ogniska, nic się nie zmieniło..."

 

Takie same miałem odczucia słuchając zaproponowanego mi tutaj dzieła.

 

Tak więc przepraszam pana Dana Browna - na podstawie owego dzieła mogę powiedzieć, że jeśli symfonia Brahmsa to "Wahadło Foucaulta", to techno nie jest "Kodem Leonarda". Jest kartką papieru na której napisano "uuu, spisek, spisek, spisek, spisek, spisek, spisek, Klewki, Klewki, Klewki, Klewki, Klewki, Klewki, uuu, uuu, uuu, uuu, uuu" i tak dalej.

Formalnie techno jest muzyką, chociaż często jest tak że to tylko kupa poskładanych w całość sampli.

 

W techno kilka rzeczy jest fajnych: sam pomysł na ten gatunek muzyki jest swietny, zaowocował wileoletnim boomem na różne style określane jako techno. Brzmieniowo - też jest nieźle - chociaż w większości dominują cyfrowe syntezatory, możliwości kreowania brzmień w porównaiu do np. rocka czy klasyki są ogromne. Czystość dżwięku też jest na plus - można zapewnić praktycznie całkowicie cyfrową obróbkę dżwięku w tej muzyce, co iniezależnia nas w znacznym stopmiu od posiadanego sprzętu. Kolejną rzeczą in plus jest świerzość i dostępnoś nowych produkcji - jest tego naprawdę duzo i ciężko to ogarnąć całościowo. Również zdarzają się niekiedy ciekawe wokale (w ostatnich latach chyba sie poprawilo w stosunku do tego co było np. 10-12 lat temu).

 

 

Teraz co mi się nie podoba:

prostota i nadmierne uproszczenia, wręcz prostactwo, duża wtórność wielu produkcji, cała masa grajków którzy mają swoje 5 minut po sydaniu singla lub czasem albumu,a potem - koniec, niemoc twórcza,

małe lub żadne przygotowanie muzyczne wykonawców. proawdopdobnie większość z nich nie umie czyatc / pisać nut :(

cierpi na tym struktura formalna - zwykle zamknięta do kilkuminutowego kawałka, który razi brakiem wuzuskania walorów języka muzycznego.

Muzyka oparta głównie o rytm, a nie o melodię - co stanowi o jej formalnym zerwaniu i opozycji do form klasycznych, nawet wspołczesnych.

Warstwa rytmiczna - ubogi jednostajny rytm oparty o równomiarową stopę uzupełnioną basowym plumkaniem w nieskomplikowanym metrum. Wartości nutowe zaokrąglone do pełnych wartości, gdzieniegdzie pojawiają się triole usemkowe, sztenakstkowe (werbrel, HH).

Sałbe wykorzystanie systemu tonalnego dur-moll,ogólnie - brak bardziej zaawansowanych połaczeń harmonicznych między dźwiękami. Bardziej zaawansowane harmonie np. od septymy wzwyż nie występują.

Sample - powszechne i dla osób trochę osluchanych dośc uciązliwe wykorzystwanie fragmentów cudzych utworów, od klasyki po soundtracki, przez wszystkie hity lat '50-90 XX w.

Mixy - niezrozumiała potrzeba miksowania na n sposobów tego samego utworu przez tę samą lub inne osoby, wycinanie, dubowanie, przestawianie - niewiele lub nic z tego w praktyce poza nielicznymi wyjątkami wynika.

DJ-ka - puszczanie 2 płyt z marną dynamiką na potrzeby klubu, około 10dB i kręcenie gałkami i suwaczkami nie tworzy specjalnie nowej jakości. Taka tam zabawa.

"Kultura" techno - raczej nie można nazwać tego kulturą skoro to takie mało kulturalne. Wytwory typu kwasy (LSD), esxtasy, duszne pełne ludzi kluby, Love parade itp. przyprawiaja mnie o mdłości - uaktywnia się tam tylko zbiorowisko różnej maści pomyleńców i dewiantów.

 

Czyli generalnie - jest słabo, zdarzają się przebłyski na pograniczu techno i muzyki, taki elektro-pop.

>>>pq

> "Wybaczcie"

Ja sie wcale nie gniewam :) Nie kazdemu sie wszystko podoba, niektorzy muzyki Techno nie bede lubi bo po prostu NIE i nie chodzi o to, ze nie slyszeli prawdziwego Techno tylko ten gatunek im sie nie podoba i tyle. Niektorzy jednak moga polubic ten styl. Znam osobiscie pare przypadkow, tez mysleli ze bassojeby to Techno i nie znosili tego, ale dalem im utwory ktore ja uwazam za dobre i do dzis sluchaja tej muzyki. To by bylo na tyle :-)

Pozdrawiam

Techno nadaje sie tylko na imprezki, dyskoteki. Lubie sie bawic przy techno, ale nie "słuchac" jako muzyki.

To tak jak przy rege nie da sie za bardzo tanczyc (ewentualnie tylko pogo) ale da sie przyjemnie odprezyc i zrelaksowac. Temat dziwny (gusta i gusciki), proponuje jego zakonczenie i wrocenie do codziennych zajec ;)

pq -twoje porownania sa srednio trafione, piszesz o wytworach terazniejszosci ale o zupelnie innych poziomach. zarowno maluch jak i pc speaker powstal calkiem niedawno temu i nie do konca pelni ta sama funkcje, chyba ze ktos kupuje fso126p i liczy ze to niezla lokata kapitalu, a do tego prestiz.

jak bedziemy dziadkami to sie okaze czy to co teraz powstaje bylo cos warte, jezeli przetrwa...

 

nie piszcie takich rzeczy: jak mi podeslecie jakies dobre kawalki techno to moze mi sie spodoba, nikt nie zna waszych preferencji. ja bym mogl teraz napisac: powiedzcie jaki mam wzmacniacz kupic zeby mi sie podobal i teraz zgadujcie czy chodzi mi o kolor, czy o brzmienie, itd.

pozdrawiam i zycze owocnej dyskusji.

 

ps. zwolennicy techno, posluchajcie klasyki ale na pozadnym sprzecie!!! albo jakis koncercik w pozadnej sali, to nie moze sie nie podobac:)

raz bylem na koncercie w sali adoptowanej, bylo tragicznie:(

panowie najwidoczniej nie maja pojecia czym owo "techno" z zalozenia bylo.

(moze nie wszyscy - nie czytuje w takich topikach wszystkich postow zeby sie nie denerwowac)

 

"jezeli slyszales to juz gdzies wczesniej ,to na pewno nie jest to techno" jak mawial swego czasu jeff mills;

 

teraz, kiedy wszystko juz w przedziale slyszalnym "bylo" techno jako takie nie wystepuje - koszmarnie mylone z tanią pseudo-taneczna elektroniką.

 

 

edukacje moznaby zaczac (a zdaniem purystów rowniez zakonczyc) od kręgu Basic channel

 

lo-fi sample kilku trakow:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

na dzien dzisiejszy najblizej tamtej idei jest pogon za osobistym "signature sound" ,choc o nowatorstwie nie ma juz w zasadzie mowy. wspolczesna "technologia" to tania imitacja tego co wtedy inspirowalo.

 

mozna tą estetyke lubic lub nie - ale mylic jej z kiczem tłuczonym po wiejskich dyskotekach zwyczajnie nie wypada

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

^przyklady to raczej odnoszace sie do wyobrazni,poniewaz charakteru (detalu) brzieniowego oddac rzecz jasna nie mogace; techno imho bylo "all about the sound" wlasnie.

 

 

 

ogolnie jest to przegródka dla wytrwalych poszukiwaczy,umiejących kojarzyc fakty bo przy okazji "techno" bylo czesto gesto sztuka wybitnie antymedialna.

i nie chodzi tu o underground ulepiony z nieudolnych dyletantow nie mogacych przebic sie do mainstreamu,tylko o barwne serie anonimowych produkcji wydawanych pokatnie w malych nakladach (wieki temu)

 

mozna smialo powiedziec ze w "czystej formie" (a tylko taka mnie swego czasu interesowala) techno do polski nie dotarlo.

a juz tak calkiem na deser: to co 20 lat temu sygnowano jako techno teraz wychodzi jako "electronica" lub tzw "experimental" badz "headz/nujazz" etc szufladek a szufladek... balagan,a moglobyc tak przejrzyscie tymczasem termin "techno" jest spalony,nie wiedziec czemu okazal sie zbyt chwytliwy ;/

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

trak b4 i to byloby na tyle z mojej strony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>edukacje moznaby zaczac (a zdaniem purystów rowniez zakonczyc) od kręgu Basic channel

>

>lo-fi sample kilku trakow:

>

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

sciągnąłem te pierwsze 2 no i musze stwierdzić, że moja stara Yamaha pozwalała lepsze przy pomocy jednej ręki wrzucić na sekwenser.

 

Nie przepadam za techno, ale muszę stwierdzić, że już mój młodszy brat lepszych rzeczy słucha...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

> v12

>.....a juz tak calkiem na deser: to co 20 lat temu ...

 

Nie wiem dlaczego , ale czuje , że to co było 20 lat temu to lepiej pamiętam niż ty:)

Wtedy z takim okreleniem jak techno raczej się nie spotkałem , jeśli już to coś co je przypominało - house music - w stylu techno , swoje korzenie wywodziło właśnie z muz. el. - dlatego jest/był tak do niej podobna i znacząco różniła się od techno , gdzie łubudu bum cukc/ jeden motyw ciągnie się przez pięć minut.

> mc iek

np.

Porter Ricks: "Biokinetics"

GAS: "Zauberberg"

 

> v12

dokładnie.

 

> jacch

to ostatnie, co to się nie zmienia przez kilka minut, to minimal. dobrze zrobiony jest po prostu genialny. wystarczy posłuchać EPki "Ordinary People" Hearnow.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.