Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ten Eric pierdzieli jak potłuczony,nielegalne,nie tą drogą co Ferarri,uciekają nam itd.

Do roboty niech sie wezmą,zrobią kanał F,przednie skrzydło i się ścigaja.FIA dawno już powiedziała,że nie widzi nic nielegalnego.Historia sie powtarza.

nie mogę się zgodzić. Nie ma w sezonie testów więc bardzo ważne są dane uzyskane podczas treningów. Jak jeden kierowca nie dostarcza informacji, bo jest zielony a do tego nie jeździ najszybciej to mają praktycznie dwa razy mniej czasu i danych niż team z dwoma dobrymi kierowcami. Nie ma siły, musi się to przełożyć na wyniki teamu!

srutu tutu, to nie jest takie oczywiste. Jak widać do tej pory Kubica wystarczał by gonić czołówkę.

 

Nie chce mi się sprawdzać ale od początku sezonu zjechali z różnicy 1.5s do 0,5s do najlepszych po czym dwa ostatnie wyścigi trend się odwrócił i znowu tracą nie odrabiają. Dlaczego - proste nie wprowadzili niczego istotnego do bolidu. A na początku sezonu co wyścig to istotny upgrade, piali z zachwytu.

 

Jak się chce wygrywać trzeba pracować i niestety finansować tą pracę. Jak nie to się łapie zadyszkę jak ostatnio panowie z Renault.

 

Miejmy nadzieję, że na HR nie będzie tak widać deficytu do innych zespołów. Inna sprawa może padać a to zawsze nam sprzyja :-)

A ja tam nie wierzę, że sama kasa czy też jej brak, odgrywa aż tak dramatyczną rolę, zwłaszcza że ewentualne poprawki istniejącego i z powodzeniem jeżdżącego przecież bolidu, to nie są znowu jakieś kosmiczne pieniądze, bo co tam może kosztowac? Kilka metrów kwadratowych włókien węglowych i karton sprężyn do zawieszenia?

Poza tym chyba wszyscy pamiętają fabryczny team TOYOTA dysponujący nieograniczonym budżetem (ponoc największym w całej stawce) oraz całkiem niezłymi kierowcami, który mimo wszystko przez trzy lata z rzędu nie potrafił się uporac z bolączkami swojego samochodu, aż w końcu dali sobie siana i nie z powodu braku kasy bynajmniej.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla, bez obrazy ale jak coś czasem powiesz.. to jakbyś z choinki się urwał.

 

Trzeba tłumaczyć oczywiste fakty? Typu, że sama kasa to jeszcze nic? Trzeba wiedzieć jak ją spożytkować i odwrotnie jak nie ma kasy to nic nie zrobisz.

W Renault nie mają pomysłu(tylko podpatrują)na zmiany i ulepszenia,działają po omacku a przynajmniej sprawiają takie wrażenie.To największy problem.Cały czas nadają o nielegalności skrzydła Mclarena zamiast robić takie samo..jak już podglądają to niechby działali.Dobrym przykładem

jest Ferrari,byli daleko a są już tuż,tuż.To są wyniki pracy wkładanej w bolid na bieżąco i obserwacji konkurencji.

No otóż to, najpierw trzeba wiedziec jak ją spożytkowac, a dopiero później ewentualnie się martwic skąd ją wziąc. Tym czasem z tłumaczeń Renault wynika mniej więcej tyle, że jest gorzej niż myśleli i w dodatku nie bardzo mają pomysły na to co z tym teraz zrobic, więc bardzo prawdopodobne, że będzie jeszcze gorzej. Tyle Renault ma oficjalnie do powiedzenia w sprawie, a cała reszta (w tym brak kasy między innymi) to spekulacje pieprzącego jak najęty Borowczyka i wymysły pseudo dziennikarzy Faktu, które już stały się "faktem" chociaż pojęcie o budżetach zespołów F1 wszyscy mają takie jak Britney Spears o śpiewaniu ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Borowarczyk ;-) to oczywiście pieprzy ale o pieniądze z praw do transmisji telewizyjnych szef Renault wystąpił - już, akieś kilka miesięcy za wcześnie :-)

 

Renault jest zespołem, który wie jak zdobywać mistrzostwo. Pokazali, że ich tempo rozwojowe może przewyższać zespoły z czołówki (zbliżali się)

"...no i ostatnio pojawiła się informacja, że można już zapomniec o tych wszystkich problemach finansowych z którymi borykał się zespół..." właśnie powiedział nie kto inny jak mój ulubieniec Borowczyk. Pewnie dostał esemesa od szefa Renault ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ja jak słyszę to jego "a wracając do sprawy..." to normalnie już mnie trzęsie.

A najlepiej jak co dwanaście minut, nie zważając w ogóle na to co się dzieje na torze, opowiada tą samą denną historię, żeby przerwac w połowie (jak mu Maurycy mikrofon wyrwie) i za chwilę znowu od początku "a wracając do sprawy..." no krew człowieka kurna zalewa.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ciesz się, że nie słuchałeś niejakiego Gucwy - "gwiazdy" komentatorskiej F1 Canal+ za czasów kiedy transmitowali wyścigi. Co ten człowiek wyprawiał w głowie się nie mieściło. Borówa przy nim to demon orientacji;-)

Bravo Renault! Bravo Kubica! Świetna strategia!

k**wa ich mac...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

No nie wiem co ma. Borek z Mauryckiem gadali, że taka strategia, to za nimi powtarzam ;)

Strategia czekania na nie wiadomo co, jakby nie można było wyjechac od razu (tak jak wszyscy) i ewentualnie jeszcze popróbowac poprawic w końcówce, no ale po co, przecie my som miszcze i nie musimy...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

co by nie mówić wyszło cipowato;-) Ja widzę tylko szanse na starcie, nie dlatego, ze Roberto dobrze startuje (bo niestety nie) ale może być niezły kocioł przed nim i może się ładnie w to wszystko wstrzelić. Zobaczymy.

Kubica: było bardzo źle

 

wp.pl | 2010.07.31 17:08

Po raz kolejny w tym sezonie Robert Kubica w trzeciej, finałowej części kwalifikacji zanotował słabszy czas niż w tak zwanym "Q2". Powodem gorszego tempa Polaka był brak przyczepności bolidu Renault na supermiękkich oponach.

 

Na twardych oponach Kubica osiągał bardzo dobre czasy. Po treningach wydawało się, że będzie w stanie walczyć nawet o trzecie miejsce z Hiszpanem Fernando Alonso z Ferrari. To właśnie Kubica i Alonso byli najbliżej górujących nad wszystkimi kierowcami Red Bull Racing, którzy dysponowali bezkonkurencyjnymi bolidami.

 

W pierwszej części kwalifikacji Polak był czwarty, za Markiem Webberem, Sebastianem Vettelem i Alonso. Wydawało się, że będzie w stanie wywalczyć miejsce w drugiej linii. Niepokojące mogło być Q2, w którym Kubica miał ósmy czas, gorszy m.in. od Witalija Pietrowa, drugiego kierowcy Renault.

 

W Q3 obaj zawodnicy francuskiej stajni długo nie pojawiali się na torze. Kiedy wyjechali okazało się, że ich tempo jest dość słabe. Kubica zajął dopiero ósme miejsce, Pietrow był siódmy.

 

- Zupełnie nie wiem, co się działo na torze. Po prostu brakowało nam prędkości, a liczyliśmy, że się zbliżymy do czołówki. Rano było raczej w porządku na treningu, ale mieliśmy mały problem z mechanizmem różnicowym. Nie wiedzieliśmy, czy uda nam się to naprawić przed kwalifikacjami. Dwie pierwsze sesje były w miarę dobre, ale wciąż nie czułem się zbyt komfortowo w samochodzie. Natomiast w ostatniej było już bardzo źle - powiedział Kubica.

 

- Od początku planowaliśmy dwa okrążenia pomiarowe z rzędu. Na pierwszym miałem jak najlepiej przygotować opony i złapać przyczepność, a dopiero na drugim docisnąć. Niestety, po prostu brakowało mi przyczepności, a na dodatek mieliśmy duży "bottoming" (podłoga bolidu dobijała do asfaltu - przyp. WP), co było dziwne. Właściwie nie przejechałem dobrze żadnego zakrętu - powiedział Kubica po kwalifikacjach.

 

- Moje okrążenie w Q3 było bardzo wolne, o pół sekundy gorsze od tego w Q2. Spowodowane to było brakiem przyczepności - dodał lider Renault.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

No przepraszam bardzo, ale tym razem Roberto pitoli jak poparzony i opowiada historie niestworzone jakby pierwszy raz jechał swoim bolidem "nie wiem co się działo...", "to było dziwne...", "srutu tutu pęczek drutu..." przez dwa dni wszystko było okej, aż tu nagle akurat w Q3 raptem bach się wzięło i zesrało? Tak samo z siebie?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Poza tym to nie pierwszy raz chyba, że wyjeżdżają w Q3 pod sam koniec na dupiastych oponach i nagle się okazuje, że jest dużo gorzej niż przypuszczano, a na zmianę czegokolwiek nie ma już czasu.

Jak na razie nie dysponują też jakimś demonem szybkości, żeby liczyc na to, że w samym wyścigu sobie odbiją te kilka pozycji, bo niby jak i czym, pobożnymi życzeniami? Bez sensu to wszystko...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

gg, 31 Lip 2010, 19:59

 

Może byłbym w stanie jeszcze tym razem w to uwierzyc i pewnie nie tylko w to,

ale jak widzę pozycję startową i czasy Petrova, to jakoś kurde nie mogę.

Oczywiście warunki mogą się zmieniac, wiele innych rzeczy może się zmieniac,

ale na pewno z tygodnia na tydzień nikt się nagle nie staje mistrzem kierownicy.

Mam jeszcze nadzieję, że może to podziała na Kubicę jak czerwona płachta na byka

i w końcu się ocknie, bo odnoszę takie jakieś dziwne wrażenie, że w tym roku jeździ na pół gwizdka.

Nie wiem, tak mi się przynajmniej wydaje, że w BMW dużo bardziej się starał.

Może dlatego, że w BMW miał co i komu udowadniac, a w Renault już nie musi?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla

OK Pietrov się postarał ale na bank ma inne ustawienia niż Robert, wiec nie dowodzi to niczego.

 

Nie wiem czy zwróciłeś uwagę jak Masa nawijał w czasie sobotniego treningu, że nie poznaje samochodu chodzi znacznie gorzej niż w Pt, a ustawienia te same. No już tak jest. Temp asfaltu zmienia się o kilka stopni i chu...dy miś.

 

Raczej nie możemy liczyć na nic dobrego w wyścigu. Choć ja liczę że Hammy zrobi jakiś kocioł na pierwszych zakrętach :-)

Możliwe też, że ten sezon już odpuścili (co przy takiej stracie punktowej do czołówki raczej nie dziwi) i faktycznie drugą połowę traktują bardziej jak testy nowych rzeczy na przyszły rok niż rywalizację o miejsce w aktualnej klasyfikacji, gdzie powalczyc mogą jeszcze jedynie z Mercedesem w którym też za dobrze się nie dzieje i póki co raczej nie stanowi większego zagrożenia, tym bardziej że Petrov w końcu się podciągnął i zaczyna zgarniac punkty dla Renault. W sumie byłoby to zrozumiałe, bo po co tracic czas na przykład na kanał F, który od przyszłego roku będzie zakazany, a w tym sezonie już nie ma dla Renault praktycznie żadnego znaczenia i to nawet jeśli optymistycznie by założyc, że ten ich kanał F zadziała tak jak powinien.

Bardzo chciałbym w to wierzyc, tylko żeby się później nie okazało, że przez dwa kolejne sezony będą w dupie, zamiast raz porządnie się przyłożyc i sklecic jeden przyzwoity...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.