Kubica w F1 !

[cles]

Proste

Alonso wlecze się za SC a Hamilton SC wyprzedza, goni na pitstop i wyjeżdża bez jakiejkolwiek straty. SC odciął linią wyścig tuż przed Hamiltonem i Alonso. Zjechaliby w tym samym czasie na pit. Przez to, że złamał przepis mocno zyskał.

 

Wymiar Kary nie jest ściśle określony a dość uznaniowy. Wyczekanie z nałożeniem kary na Hamiltona (ile k... czasu im na obejrzenie wideo potrzeba?) nie miało nic wspólnego ze sprawiedliwością.

[cles]

bawolek, 28 Cze 2010, 08:43

>ferrari ZASPAŁO i to zresztą ostatnio często robią ...

 

Jak zaspało, oglądałeś inny wyscig? Mieli całe okrążenie za SC na przygotowanie się na przyjęcie Alonso. Nie widziałeś w którym momencie SC wyjechał? Hamilton i Alonso byli tuż przy wyjeżdzie z pit lane kiedy SC się pojawił. Z tym że Alonso odpuścił a HAM wyprzedził SC. k**estwo na całego, dodatkowo nagradzane.

[bawolek]

a całą sytuacje oczywiscie poteguje sam Alonso ...był u siebie wiec chciał sie pokazac... czerwoni mieli nowe poprawki mieli byc na szczycie a tu ....doopa ;p ...

 

kogo hamilton wyprzedzal ;p ....sc wyprzedzil heh

[cles]

Zgadza się, śmieszne to ale tylko trochę.

 

A gdyby tak każdy sobie skalkulował, łyknę SC?

[bawolek]

heh no moze inne faktycznie ogladalismy ;p ...

 

ze az bodajże 4 autka objechały Alonso ...o Massie nie wspomne ;p

a wine zwalasz... tylko na HAM ;p ...

 

tez nie lubie Hamiltona za cwaniactwo straszne nigdy go nie lubilem ale tym razem dostal sprawiedliwą kare.. a podjecie decyzji zapewne bylo dlugie ze wzgledu na niecodzienna sytuacje...

 

co nie zmienia faktu ze ferrari psioczy z alonso na czele bo tez nie czesto zdaza sie zeby team na tym poziomie spotegowal w takim stopniu na swoja niekorzysc SC ;p

 

i tyle w tym temacie

[bawolek]

gdyby sobie kazdy spekulował ..to pewnie każdy by przejechał przez aleje ;p ...

[bawolek]

a już nawet nie wspomnę jaki musiał być Alonso wściekły jak na ostatnim kółku chciał wyprzedzać Buemiego ...a tymczasem objechał bo samuraj ;p .... przed jego kibicami ...

 

więc w ogóle nie dziwi mnie że czerwoni robią szum, trzeba na kogoś przecież zwalić swoje nietrafione decyzje....

[parantulla]

bawolek, 27 Cze 2010, 23:00

 

bawolek, 27 Cze 2010, 23:00

 

>ja pierdziele dalej nie bierzesz po uwage na ile te opony się nadawały ...

 

Na ile by się nie nadawały, to tak czy srak każdy musiał na nich pojechac i w którymś momencie je zmienic, więc potencjalna strata na zmianie dotyczyła wszystkich w identycznym stopniu, zakładając oczywiście na chwilę, że nie było SC.

A chyba większą przewagę można sobie zbudowac jadąc spokojnie na pierwszym miejscu i twardych oponach przez kilkadziesiąt okrążeń, niż najpierw wystartowac z gorszej pozycji na miękkich, które trzeba zaraz zmienic i wyjechac gdzieś w środku stawki za kierowcą nie dośc że wolniejszym, to praktycznie nie do wyprzedzenia.

Poza tym pod koniec wyścigu (i zmianie na miękkie) miałby przewagę w postaci świeżych opon, podczas gdy kierowcy przed nim przejechali już na swoich 40 czy 50 kółek.

Jakbyś nie kombinował, to przynajmniej podium było na wyciągnięcie ręki, już nie mówię o zwycięstwie.

A przede wszystkim nikt nigdzie nie powiedział, że na twardych nie mógł pojechac Q3 na miarę PP,

ale żeby to wiedziec, to najpierw trzeba chociaż spróbowac, a nie odstawiac jakieś szopki, żeby na decydujące okrążenie kwalifikacji wyjechac w najgorszym możliwym momencie i to na najgorszych możliwych oponach...

[parantulla]

No załóżmy na chwilę czysto hipotetyczna sytuację, że Kubica startuje na twardych z 4 pozycji.

Nic się nie dzieje, nie ma SC, wszyscy jadą swoim tempem. Na którymś okrążeniu kierowcy przed nim (VET, WEB, HAM) muszą zjechac po świeże opony tracąc na tej operacji ok. 20-25 sekund i wyjeżdżając nie wiadomo kto gdzie i za kim. Tak czy siak Kubica już ma przewagę tych 20-25 sekund, czysty tor przed sobą i 40 może 50 kółek bezstresowej jazdy. Przy dobrych wiatrach i utrzymywaniu tempa byc może zdążyłby w końcówce zmienic opony i wrócic nawet na pierwsze miejsce, dlaczego nie? Oczywiście to czysta teoria ;)

[piter z]

po 1 to zmiana opon niezajmowała 20-25 sek - cały przejazd przez aleje wraz ze zmiana tyle niezajmował a co tu mówić o stracie - według tego co słyszałem to przejazd przez aleje kosztował Hamiltona 8,5 sekundy - zmiana trawa 3-4 sek - czyli strata przy wymianie opon wyniosła by około 12 sekund - po drugie jakby nie SC to czołówka pociągnełaby na miękkich pewnie gdzieś do 17 kółka i myśle że tymbardziej nie udałoby się mieć straty mniejszej niż 12 sek tymbardziej że po trzecie - startując na twardych dostał by na starcie i pierwszych zakrętach ponieważ ze startu różnica między miękkimi a twardymi jest spora i spadłby pewnie jak Webber - i myśle że to na tyle kwestią złych wyborów

[piter z]

a co do Ferrari to jak nigdy zbyt ich nie lubiłem to teraz poprostu wydają mi się żałośni ( Renault tez niema się zbytnio czym akurat w ostatnim wyścigu pochwalić ponieważ Kubica sam zjechał na zmiane podczas gdy ekipa zaspała zapatrzona pewnie w ekrany z wypadkiem ) - jakby tak popatrzeć na historie ostatnich dwóch sezonów chociaż to liczba ich wpadek bije chyba wszystkie zespoły razem wzięte

[parantulla]

piter z, 28 Cze 2010, 11:22

 

>po 1 to zmiana opon niezajmowała 20-25 sek - cały przejazd przez aleje wraz ze zmiana tyle

>niezajmował a co tu mówić o stracie - według tego co słyszałem to przejazd przez aleje kosztował

>Hamiltona 8,5 sekundy - zmiana trawa 3-4 sek - czyli strata przy wymianie opon wyniosła by około 12

>sekund...

 

No dobra 12 czy 25 co za różnica, każdy traci tyle samo.

 

>po drugie jakby nie SC to czołówka pociągnełaby na miękkich pewnie gdzieś do 17 kółka i

>myśle że tymbardziej nie udałoby się mieć straty mniejszej niż 12 sek

 

A to niby dlaczego?

 

>tymbardziej że po trzecie -

>startując na twardych dostał by na starcie i pierwszych zakrętach ponieważ ze startu różnica między

>miękkimi a twardymi jest spora i spadłby pewnie jak Webber

 

Webber... a co ma Webber do Kubicy? Alonso ruszał z tej samej strony toru co Kubica (oraz Webber) i obaj Webbera objechali, także Webber akurat średni to dla mnie przykład startu idealnego ;) Po prostu schrzanił temat i tyle, każdemu może się przytrafic.

 

>i myśle że to na tyle kwestią złych wyborów

 

A ja myślę, że po pierwsze nie wiemy z którego pola Kubica mógł na twardych wystartowac (ani co by się na samym starcie działo) a po drugie jakim tempem i jak długo mógłby na twardych jechac (patrz Kobayashi w dużo słabszym aucie i jego czasy przed zmianą) także... zresztą było minęło.

[parantulla]

piter z, 28 Cze 2010, 11:45

 

>a co do Ferrari to jak nigdy zbyt ich nie lubiłem to teraz poprostu wydają mi się żałośni

 

No, to se Alonso zmienił. Siekierkę na kijek :)

[parantulla]

Jeszcze jeden taki popis Ferrari i Kubek przeskoczy Alonsa w generalce

[parantulla]

No dobra, może dwa...

[piter z]

powiem może prosto i logicznie - na twardych miałby słaby start i strałby pozycje ponieważ ze startu przewaga miękkich jest spora - po stracie kilku pozycji na strcie niebyłby już powiedzmy 3 czy 4 tylko pewnie około 7 - po przejechaniu 17 kółek strata między 1 a 7 miejscem byłby pewnie min 17 sek - także przy zmianie opon przez czołówke w takim momencie i tak by nieawansował na 1 miejsce - po wymianie byłby może na 3-4 miejscu przy kierowcach z przodu którzy niemuszą zjezdzać już na pit - dojechałby jak koba prawie do końca i przy zmianie na miękkie spadłby pewnie o jakieś kolejne 4 miejsca - także skończyłby pewnie około 8

 

Koba zyskał tak wiele tylko i wyłącznie dzięki SC - ale z miejsca z którego on startował można liczyć tylko na fuks

[cles]

Hamilton czekał 17 kółek na wymierzenie kary, w tym kilka wyjątkowo długich za SC. Przypomę Alonso karę wymierzono po kółkach ...trzech.

[foxbat]

gdzie jest tench? :) przeciez do wyprzedzen Hamilton moze sobie dopisac Mercedesowe SC :D Tench wiec ma co pisac ;)

[foxbat]

wyscig nudny jak flaki z olejem... gdyby nie kobajaszi... lotu Webbera ku gwiazdom nie licze ;) redbull doda ci skrzydel.... Webber chyba wzial to zbyt doslownie ;)

[piter z]

a co do wypadku Webbera to już przecież drugi niemal identyczny w tym sezonie

[foxbat]

tak, ale tamci chyba nie pili redbulla ;)

[Frank]

To już drugi wyścig Kubicy,w którym traci szansę na lepsze miejsce z durnych powodów.

Szkoda,w poprzednim sam się przyczynił/dobór opon/,ale wczoraj!

A,szlag by to trafił.

Jak to się niegdyś mawiało ----- W TWARZ !!!!!!

[cir]

kiedy bedą bardzo dobre kwalifikacje to i wynik nie bedzie problemem a tak to ciagle piszemy o pechu

tak czy siak to jego najlepszy sezon

[Frank]

To nie pech,a tylko ludzkie błędy!

A to duża różnica.

[Frank]

Haha,coś pięknego:

Robert Kubica stracił podium w w GP Europ przez wolny pit stop. Główny inżynier wyścigowy zespołu Renault, Alan Permane wyjaśnił, że postój Polaka trwał, tak długo ponieważ mechanicy byli przygotowani na obsłużenie Witalija Pietrowa, a nie Polaka.

 

- Piąte miejsce Roberta jest przyzwoite, zważywszy na to, że startowaliśmy z szóstego pola. Bardzo szybko zareagowaliśmy na wyjazd samochodu bezpieczeństwa i postój Roberta. Niestety wcześniej planowaliśmy pit stop Witalija i mechanicy czekali z w pit lane z jego oponami - powiedział Permane.

 

 

 

 

 

 

- Popędzili więc do garażu po odpowiednie opony, co kosztowało nas stratę pozycji na rzecz Buttona i Barrichello. Jednak, dzięki temu, że zareagowaliśmy tak szybko, byliśmy w stanie wyprzedzić oba Ferrari i pozostaliśmy na piątym miejscu - stwierdził główny inżynier wyścigowy zespołu Renault.

 

- Resztę wyścigu Robert spędził za Barrichello i pomimo, że ustawiliśmy silnik, aby można łatwiej było wyprzedzać, nie udało się awansować. Jeśli chodzi o Witalija, stracił kilka pozycji na pierwszym okrążeniu, co sprawiło, że był to dla niego trudny wyścig. Zyskał kilka miejsc podczas postoju, ale nie udało się zdobyć punktów - zakończył Permane.

[parantulla]

Frank, 28 Cze 2010, 13:15

 

>To nie pech,a tylko ludzkie błędy!

 

W każdym wywiadzie czy jakimkolwiek "wycinku prasowym" w kółko czytam, że kwalifikacje przebiegły znakomicie, a piąte miejsce w wyścigu, to ogromny sukces. Nawet Petrov pojechał super i w ogóle.

Także wiesz Frank, wydaje mi się, że po prostu się nie znasz i tyle.

[gg]

Paranntulla

Ależ Renault przyznaje się do błędu. Co prawda cokolwiek niezawinionego. Robert był w idealnym miejscu kiedy wypuszczono SC. Od razu wjechał do boxu. Problem polegał na tym, że zespół był już przygotowany na planowy zjazd "SS-20" Petrova. Nagle musieli przyjąć Roberta. Stąd strata 2 pozycji.

 

Inaczej byłoby podium.

[gg]

Podobno Kubica jest o krok od podpisania kilkuletniego kontraktu z Renault. Wpływ na jego decyzje ma mieć rychłe ogłoszenie pozyskania nowego sponsora tytularnego MasteCard. Zapewni to zespołowi możliwości finansowe do mierzenia się z najlepszymi i walkę o tytuł.

 

Jeśliby tak się miało stać dalsze losy Pietrova są raczej przesądzone. Zespół nie będzie potrzebował ani jego ani skromnych 15mln które ze sobą przyniósł. Mówi się o Raikkonenie. Pięknie by było.

[piter z]

wszystko robi się nawet troche zbyt piękne ponieważ pozyskanie Kimiego niejest wyssane z palca - oprócz mastercard zainteresowana sponsorowaniem renault jest też nokia - byłby to pewnie deal na zasadzie santandera płacącego Alonso w ferrari - do pogłosek dodałbym też to że za Petrova na piątek ( niewiem kiedy dokładnie ) ma wskoczyć chiński kierowca - Petrov miał już zbyt dużo nawet czasu żeby się rozjeździć a wyniki nieprzychodzą, dostaje od Roberta straszne lanie i na 100% poleci

[modrzew47]

Petrov jak by miał choć trochę honoru,to sam poprosił by o zmianę...może nie wie jak z tego teraz wybrnąć?Naobiecywał pewnie komuś coś!