NAD C 350 czy Cambridge Azur 640

[Mart2M]

Witam :-)

 

Pojawila sie przede mna mozliwosc kupienia wzmacniacza Azur 640 po niezwykle korzysnej cenie. Niestety nie mam mozliwosci wczesniejszego odsluchu; jesli sie wiec zdecyduje, musze go wziac w ciemno. Posiadany przeze mnie obecnie system to NAD C 350 i Avance Epsilon 960. Ogolnie jestem z dzwieku dosc zadowolony, brakuje mi jednak pewnego otwarcia, NAD jest troszke przyciemniony, by nie rzec "zmulony". Zastanawiam sie wiec nad zamiana wzmacniacza, ale nie mam pewnosci czy takowa w ogole ma sens... Docelowo i tak bedzie pewnie Baltlab, jednakze cena, za ktora moge dostac Cambridge'a jest na tyle korzystna, ze zaryzykowalbym zakup w przypadku nawet malej poprawy dzwieku... Co na ten temat sadzicie? Czy gra jest warta swieczki? Czy Cambridge 640 moze zagrac lepiej niz NAD 350? Podkreslam, ze jest to 350, a nie 352. Spotaklem sie z opiniami, ze jest on lepszy od swojego nastepcy. Z gory dzieki za wszelkie opinie. Pozdrawiam

[PMD]

będzie inaczej na tyle, że nie brałbym w ciemno. Zwłaszcza , że dźwięk NAD`a generalnie ci odpowiada. Nie możesz gdzieś podjechać i posłuchać tego CA? Może ktośz forumowiczów może zaprosić cie do ciebie byśnie musiał gnać pół Polski do salonu (o ile faktycznie masz daleko do salonu).

[salmo]

>" NAD jest troszke przyciemniony, by nie rzec "zmulony". "

 

Też tak kiedyś uważałem.

Jednak zmieniłem zdanie.

Z odpowiednimi kolumnami jest bardziej niz OK.

[Mart2M]

Dzieki za wpis. Juz myslalem, ze nikt sie nie odezwie... Niestety nie mam mozliwosci odsluchu, a decyzje musze podjac w zasadzie do jutra. Coraz bardziej jednak sklaniam sie ku temu, by jednak nie kupowac w ciemno. W zasadzie to ten sam przedizal cenowy i jakosciowy, wiec raczej nie nalezy oczekiwac cudow. Piszesz, ze cambridge prezentuje zupelnie odmienna szkole brzmienia. Czy moglbys pokrotce scharakteryzowac na czym ona polega? Jakie sa slabe i mocne strony w porownaniu do NADa? Ja niestety nigdy nie mialem okazji posluchac zadngo cambridge'a i szczerze mowiac nigdy mnie nie jakos specjalnie nie "ciagnelo" w keirunku sprzetu tej wlasnie marki. Jednakze cena, ktora mi zaproponowano sprawila, ze nie sposob pozostac obojetnym...

[Mart2M]

salmo -> moze i masz racje. nie mam pewnosci do konca co jest przyczyna pewnego "zaciemnienia" w moim wystemie. Jest on z jednej strony bardzo szczegolowy, z drugiej jednakze brakuje nieco pewnej rzeskosci, soczystosci... Sadze, ze winowajca tutaj moze byc rowniez CD i w pewnym stopniu op-ampy OPA 2134, ktore tam wsadzilem. Po tuningu odtwarzacz nabral kultury, szczegolowosci, precyzji, ogolnie gra co najmniej klase lepiej. Jednakze odnosze wrazenie, ze Burr-Browny pomimo bardzo duzej szczegolowosci dodaja efektu pewnego przymgelnia, kotary. Jakie sa Wasze doswiadczenia w tej kwestii??

[PMD]

to na tyle odległe wspmnienie, zakryte masą innych odsłuchów w związku z kompletowaniem własnego sytemu, że nie bedę teraz tworzył poezji. Nie mialem też okazji bezpośrednio porównywać. To co najbardziej rzuciło mi się w uszy to różnica na basie. NAD ma go wagowo więcej, NAd`owski był bardzo konturowy z mnóstwem powietrza (przynajmniej w systemie w jakim słuchałem).

Cambridge grał jaśniej, równiej bez takiego wykopu i eksponowania najniższego zakresu).

Raczej nie odniosłem wrażenia , że typu jeden lepszy drugi gorszy. Po prostu inaczej, jedni uznają NAD`a za efekciarza, a Cambridaga za bardziej zrównoważonego i prawdziwego. Inni stwierdzą, że CA jest za osty a NAD akurat odpowiednio przyciemniony. NAD pasował mi wóczas do ostrego Rock`a, wszelakiego popu. CA wydał się bardziej odpowiedni do szeroko pojmowanego jazzu, klasyki (w sensie małych składów, nie symfoniki).

Myślę, że oba są warte odsłuchania poineważ prezentują na tyle odmienny dźwięk, że każdy znajdzie swoich zwolenników, którzy jednocześnie odrzucą drugi wzmacniacz. Postaraj się gdzieś posłuchać, okazja tafi się jeszcze nie jedna.

[krzych]

-> Morven

Mam od kilku lat Epsilony 960 mk2 (wiem, że to nie to samo, co 960 mk1 :-) i jest na pewno z nimi jeden problem - właśnie brak "otwarcia dźwięku"; aby to nastąpiło potrzebny jest mocny, ciepłobrzmiący i do tego szczegłółowy wzmacniacz - co najmniej po 50W na kanał... Szukałem dość długo - miałem kiedyś C320 i brzmiało OK, ale brakowało mocy; potem był Primare A20 mk2 - porażka w tej konfiguracji - "ciemnawo", zbyt kulturalnie i jakoś tak "matowo", ale bas był OK... Dopiero (słynący kontorwersjami na forum ) Marantz PM-75 zagrał dobrze z moimi Epsilonami (po dordze był też Denon PMA-1560 i on również był OK); moja rada jest taka - do Epsilonów (bez względu na to, która to wersja) trzeba szukać mocnego, ciepłego (szczególnie na średnicy) wzmacniacza - np Musical Fidelity A3 lun Electrocompaniet ECI-2; wówczas zagra to wszystko dobrze; ze słabeuszami, czy wzmacniaczami brzmiącmi bardzo zimno i szczegółowo - będzie problem ;-)

No i trzeba by zrobić tuning kolumnom - ponoć nieciekawe maja zwrotnice; okablowanie też jest jak z latarki; do tego w pierwszej wersji jest - jak mówi np. McGyver - niedobrze dobrany tweeter...

[Mart2M]

krzych

[krzych]

-> Morven

Ja mam swoje Epsilony 960 mk2 od nowości, czyli ponad 4 lata - przez ten czas zmieniły się wszystkie elementy mojego systemu, tylko nie kolumny ;-) Wystarczy (wysraczy ;-) zapewnić im odpowiedni wzmacniacz i zagrają otwarcie, przestrzennie i muzykanie; lekki tuning im także nie zaszkodzi - w każdym razie sprzedawać ich "na szybko" nie warto. A dobry, mocny (ponad 50 W na kanał i dobra wydajność - Epsilony lubia prąd ;-) i cieplejszy w brzmieniu wzmacniacz zapewni Ci dobre brzmienie systemu ;-)

p.s. jesli będziesz miał okazję, posłuchaj Marantza PM-75 choćby z ciekawości - jesli jesteś z Wawy lub okolic - zapraszam do siebie ;-)

[Mart2M]

krzych

[Ableble]

Ja to bym wziął Nad'a.... CA się psują na potęgę....

[elfan.]

krzych dziwna sprawa,bo ja mam wlasnie wzmacniacz slynac z raczej chłodniejszego brzmienia i avance graja swietnie z nim, naturalnie,dynamicznie i neutralnie.W sumie ja mam 910 no ale głosniki sa te same,960 to dodatkowa nowa i byc moze bas lekko nizej schodzi.A co do wydajnosci to racja,potrzebuja wydajnego proadowo wzmacniacza, zeby zagrac jak trzeba,jak beda miały taki i dopasowany charakterem to te kolumny pokaza co potrafia.

[krzych]

-> Morven

Co do kwestii wydajności prądowej wzmacniaczy, to ja Ci tego nie wytłumaczę (poczytaj sobie na forum, moze zrozumiesz ;-), gdyż sam - jako humanista - ledwie trybię "żargon elektorniczny" ;-) Przyznam się jednak od razu, że od czasu do czasu napędzam swoje Epsilony wzmakiem Kleopatra (ponad 30-letni wzmak Diory o mocy ok. 2x20W) i jest naprawdę nieźle - w kazdym razie nie słychac, żeby nie dawał sobie rady z tymi kolumnami ;-D

 

-> elfan.

Widzisz, w tym hobby uszy to najwazniejsza sprawa, a każdy słyszy inaczej ;-) Uważam, że do Epsilonów trzeba cieplejszego wzmaka, Ty - że chłodniejszy w brzmieniu powinien sie nadać, a tak naprawdę problem ma Morven, który musi odsłuchać kilku, zeby wybrać ten właściwy dla siebie ;-D

Nie słyszałem niestety CSA-8, ale jeden z posiadaczy tego wzmacniacza mówił mi, że jego zdaniem - wbrew temu, co się powzszechnie mówi - nie jest to chłodno brzmiący wzmacniacz... Ale musiałbym posłuchać tego Coplanda, aby według własnego gustu i słuchu to rozstrzygnąć ;-)

[Mart2M]

krzych

[krzych]

-> Morven

Po prostu wrzuć w zakładkę ogłoszenia anons "zdecydowanie kupię Marantza PM-75" i poczekaj trochę - powinny pojawić się jakieś oferty; można też poszukac na niemieckim ebayu - ja tam kupiłem swojego PM-75 w opcji "kup teraz" - transakcja (przelew i przesyłka z Niemiec do Polski) trwała nieco ponad tydzień; ale jeśli sie zdcydujesz na PM-75 to postaraj się go najpierw posłuchać; kupuj również tylko wzmacniacz sprawny technicznie i "niegrzebany", w dobrym stanie wizualnym... Tyle mogę Ci poradzić ;-)

[Jarek 5]

Witam! Posiadam Azurka 640 dwa lata, nic się nie psuje. Dźwięk jest bardzo prawidłowy, ale może zaprezentuje cały system. CD CA Azur 640, interkonekt Van den Hul Hybrid D-300, wzmacniacz CA Azur 640, kable głośnikowe Black Rodium AST-200, kolumny DIY projekt Akustyka XT-1. Kolega ma NAD-C350 często coś tam odsłuchujemy. Miałem okazję słuchać obu wzmacniaczy na kolumnach napewno trudniejszych niż Epsilony, były to Danish Physics Point Zero 2, nie czułem jakiegoś niedosytu w dynamice i niskich. Oba wzmacniacze dały sobie rade. Żeby nie było za długo, jeżeli cena jest taka świetna (w Elektrycznej Pomarańczy były po 1300 zł.) to kupuj, nie czekaj. W domu ocenisz, albo sprzedasz NAD-a albo CA albo oba. A może oba zostaną, moja propozycja jest taka, spróbuj bi-ampingu (tego jeszcze z NAD-em nie próbowałem ale będę ) NAD będzie zasilał niskie a CA wysokie, można użyć przedwzmacniacza jedynie z CA. Tylko nie wiem czy Twoje kolumny pozwolą na taki eksperyment (czy mają podwójne wejście). Pozdrawiam Jarek.

[audiofilek17]

Polecam bo warto wziac Cambridga ale nie w ciemno najpierw odsłuch.Napewno zagra o niebo lepiej niz Nad ba nawet o dwa nieba i niesłuchaj ludzi ze Nad gra dobrze zgodze sie z toba ze jest przyciemniony a wrecz powiem przymulony a Cambridge ma klase przejrzyste wysokie tony,muzykalny, wybitna stereofonia, kulturalny bas,piekny wokal i wiele innych zalet odkrywanych wraz z odsłuchem.Jesli jestes z Wawy to zapraszam moj znajomy ma zestaw Cambridga Audio Azura 640 z przyjemnoscia da odsłuchac

[audiofilek17]

Nad nie stworzy takiej sceny moim zdaniem nadaje sie tylko do rocka ma obszerny nie kontrolowany bas a CA moze nie schodzi do kopaln slaskich ale kontur, barwa i kontrola basu tego wzmak jest odpowiednia i podpowiem ze nadaje sie do kazdego repertuaru muzyki