Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel cyfrowy do Pioneer PD-95 i Wadia12


dartman

Rekomendowane odpowiedzi

Jak juz wczesniej pisalem od niedawna jestem posiadaczem Pioneer PD-95. Do niego Wadia 12 jako DAC. Aktualnie sprzety podlaczylem przy pomocy QED Qunex P75. Gra swietnie. QED Qunex P75 to raczej budzetowy kabel. Czy mozna cos w tej materii poprawic? Np. kabelkiem stereovox HDXV lub innym? Widzialem na Allegro ALBEDO "DIGITAL GOLD'' za chyba 490pln, warto? Dziki za pomoc.

Za 500 złotych można wstawić do transportu dobry zegar i poprawić wyjście cyfrowe (i najlepiej odłączyć część analogową). Po co wyrzucać tą kaskę na kawałek kabelka?

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Tego konkretnego kabla Albedo nie słuchałem, aczkolwiek mój znajomy używa kabla AES/EBU Albedo i bardzo sobie chwali.

 

Z takich typowych "pewniaków" mozna wymienić rzeczonego stereovoxa za ok 500zł i Illuminati D-60 za 2x więcej $$$.

 

Jeżeli Wadia tak samo mocno reaguje na wpływ kabla jak Theta (a powinna, ostatecznie również jest to DAC o bardzo dużej rozdzielczości) różnica powinna być spora.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Dzieki. Najpier wymienie clock i poprawie wyjscie cyfrowe. Pozniej uderze w stereovoxa HDXV. Pewnie tez odlacze analog. PD-95 znakomicie sie sprawuje jako transport. Gorzej z przetwornikiem. Jednak co prawda to prawda. 1 bit to nie to samo co 19. No 19 to nie to samo co 24 ;) Ale na tym poki co poprzestane.

Misfit, 16 Lut 2006, 13:35

 

>No cóż, z pionierkiem jako transport to nie mój pomysł :) "Ja tylko niosę pomoc" :)

 

Misfit,

 

uwazasza, ze pionierek to kiepski transport?

Wydaje mi się, że nie tylko Misfit myśli, iż "pioneerek" (jak czule nazywasz to wspaniałe monstrum) to nie tylko świetny transport, ale i całkiem niezły DAC, ot co. Wielu o takim śni, a tu proszę, jaki zbytek: analog precz, wkracza Wadia. Rozterki obfitości :-)

Jeżeli możesz, napisz coś o rożnicach między brzmieniem Pioneera solo oraz w duecie z Wadią. To pewne, że są, ale jakie i jak duże.

zwolennik łagodności

No wlasnie rozterki obfitosci :-). PD95 solo gra bardzo naturalnie, dzwiek ma wszystko na miejscu. I powiem, ze dlugo nie wlaczalem Wadi bo nie mialem takiej potrzeby "duchowej". Podlaczylem Wadie. Co sie okazuje?Dzwiek stal sie bardziej analityczny, to zasluga 19bitowego DAC'a. Dokladniejsza lokalizacja zrodel pozornych, szersza i glebsza scena, nizszy bas i ladniejsza gora :-))). Niby wszystko na plus. Jednak nie jest to az TAKA roznica.Bede szczery, "pioneerek" gra naprawde dobrze. Wadie mam i moze po prostu dorabiam ideologie by ja wykorzystac a tak naprawde trzeba zostawic albo jedno albo drugie.

Osobiście nie mam najmniejszych wątpliwości, że autosugestia i pozasłuchowe doznania organoleptyczne :-), jak wygląd, cena, marka itp. kształtują subiektywne odczucie jakości brzmienia w stopniu nie mniejszym niż elektroniczne podzespoły.

Co do głównego tematu tego wątku: jako sceptyk podejrzewam, że w przypadku kabli CYFROWYCH powyżej pewnego elementarnego poziomu technologicznej przyzwoitości różnic w brzmieniu być NIE MOŻE i NIE POWINNO. A że ktoś jednak słyszy, to kwestia tego, o czym powyżej...

zwolennik łagodności

< powyżej pewnego elementarnego poziomu technologicznej przyzwoitości różnic w brzmieniu być NIE MOŻE i NIE POWINNO>

A jaki jest ten przyzwoity poziom , może jakiś punkt odniesienia ?

 

Aby zestaw dzielony zagrał naprawdę dobrze to poza dobrym DAC musi posiadać bardzo dobry transport i dobre połączenie obu tych elementów czyli kabel cyfrowy.

Jeśli ten Pioieer jest słaby jako transport to podpięcie nawet najlepszego zewnętrznego DAC za xxxkzł nic nie da, ponieważ będzie on przetwarzał jedynie kiepski sygnał jaki dostanie z transportu.

>A jaki jest ten przyzwoity poziom , może jakiś punkt odniesienia ?

 

Takim punktem odniesienia (nie do zaakceptowania) mogą być chyba produkty masowe sprzedawane w sklepach wielkopowierzchniowych za 20-30 zł. POdejrzane. Ale w różnice między markowym przewodem za 200 zł, powiedzmy, a takim za 2000 zł ja nie wierzę i mam powody.

 

A jakiż to ewentualny wpływ na dźwięk mógłby mieć np. światłowód?

zwolennik łagodności

Jeśli nie ma wyłącznika to się nie wyłącza-powinien być stale pod napięciem.

Jeśli był wyłączony dłuższy czas to trzeba mu dać kilka dni na tzw "dojście" albo jak wolisz rogrzewkę.

THETA potrzebuje na to 4 dni aby zagrała pełnią swoich możliwości.

No wlasnie! Tak slysze. A jak przyjechal z niemiec to nie bylo roznicy miedzy nim a pioneerkiem. tak myslalem. mialem kiedys to samo ze strussem chopin. po transporcie wlaczam i nie gra a po 1h gra :)

lenam

Problem w tym że ceny markowych przewodów zaczynają się znacznie powyżej 200 zł.

A przytoczony w tym wątku Stereovox to chyba najtańszy markowy kabel cyfrowy.Jak gra nie wiem bo nie słyszałem.

wepnij sobie w takim razie dobre cyfrówki np. Cardasa lightning 15 i porównaj do Kimber Illuminations D-60, nie zagrają tak samo to pewne, im lepszy będzie transport tym większe więcej różnic wychwycisz

jestem juz pewny. Wymieniam zegar i ulepszam wyjscie cyfrowe w "pioneerku" biore kabel cyfrowy stereovoxa i jestem w niebie :). PD95 to znakomity transport a Wadia musi byc wygrzana, juz jej nie bede wylaczal.dzieki Wszystkim.

lenam, 16 Lut 2006, 19:35

 

>Co do głównego tematu tego wątku: jako sceptyk podejrzewam, że w przypadku kabli CYFROWYCH powyżej

>pewnego elementarnego poziomu technologicznej przyzwoitości różnic w brzmieniu być NIE MOŻE i NIE

>POWINNO. A że ktoś jednak słyszy, to kwestia tego, o czym powyżej...

 

Polecam zatem wątek:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jest tam dokładnie opisane dlaczego kable cyfrowe MOGĄ brzmieć inaczej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Jestem lamerem w kwestii audio, ot pare lat. Powiem Wam, ze polaczenie PD-95 z Wadia juz na teraz daje niezlego czadu. Jak zrobie wszelkie zapowiedziane przerobki to bedzie, ze ho ho :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.