THD?

AndyM · 21 Lipca 2006

senicz>

Z tymi czujnikami przyspieszenia chodziło mi o to aby zaoszczędzić komuś, obojętnie komu, wydatku tych paru złotych. Do wkroczenia ekip ze spychaczami zostało tylko 8 dni. Czego nie uda mi się uratować - przepadnie, a będą to czasami rzeczy o dość dużej wartości. Trudno mi się z tym pogodzić...

P.S. Znalazłem tylko jeden taki czujnik. Trochę inny, bo jakby: nowszy, mniejszy i z dołączonym firmowym przedwzmacniaczem Bruel-Kjaer'a (wielkości paczki papierosów). Przenosi trochę ponad 5kHz bo tyle ma ostanie ogniwo equalizera. Zotawiam go jako tzw. "przydasia". Może kiedyś przyda się.

AndyM · 23 Lipca 2006

Trochę nie na temat...

Bardzo wielu konstruktorów amatorskich wzmacniaczy powołuje się na parametry LM3886. Stał się on jakby standardem dla: taniego, prostego w budowie i w miarę przyzwoitego domowego sprzętu. Osobiście preferuję nieco mniej znany układ TDA7250. Jest to scalak sterujący i wymaga zewnętrznych tranzystorów dużej mocy, ale ma w sobie oba kanały stereo. Kilka lat temu zbudowałem na nim trzy różne wzmacniacze. Wszystkie z bardzo dobrymi wynikami. Pomimo, że na wyjściu używałem czasami dość fantazyjnie dobranych darlingtonów złożonych z pojedynczych zupełnie przypadkowych tranzystorów. Mieszankę europejsko-amerykńsko-azjatycką, byle tylko wytrzymywała odpowiednią ilość V, A i miała jakąś znośną Ft. Może to wina błędów schematu aplikacyjnego z którego wtedy korzystałem, bo rzecz działa się jakieś 10 lat temu i nie miałem wtedy Internetu, ale za każdym razem miałem drobne kłopoty z pełnym uruchomieniem układu i musiałem zmieniać wartości kilku elementów. Problemy dotyczyły: przesadnie dużego prądu spoczynkowego (ok. 400 mA), ciągłego załączenia stanu Mute oraz zbyt niskiego progu działania ogranicznika prądu wyjściowego (na 4 Ohmach nie można było grać pełną mocą). Wszystkie moje końcówki pracowały z nieco płytszym sprzężeniem, bo przy wzmocnieniu ok. 40 – 50 V/V. Scalak ten jest dość stary (1995r) ale ciągle dobry, i używając nowszych i szybszych tranzystorów można pokusić się o wyciągnięcie znacznie lepszych parametrów niż podaje producent. Zwłaszcza THD na 20 kHz. Dla amatorów bardzo głośnej muzyki ma jednak pewną drobną wadę – nawet najmniejsze mikrosekundowe przesterowanie powoduje zadziałanie zabezpieczeń i całkowite wyłączenie się układu na ok. 3 - 4 sek. Z tego powodu nie można go tak łatwo zepsuć, ale denerwującego działania tej funkcji nie udało mi się wyłączyć ani nawet osłabić. Pomimo różnych kombinacji z zewnętrznymi elementami. Teraz, gdy już nie podnieca mnie większa niż 100 ilość bardzo czysto grających watów (tu da się wydusić 2 x 130) pewnie powrócę jeszcze raz do tego scalaka. Gra naprawdę zupełnie przyzwoicie. Polecam:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

senicz · 24 Lipca 2006

scalaki maja to do siebie, ze sa proste w uzyciu. Jest aplikacja pare elementow i juz gra. I nie wazne czy gra dobrze czy lepeij aby gral. Do tego kult scalaka i mamy wielkosc radosc.

W temacie wzm dla Mistrza Waldemara zaczalem od propozycji hybrydy jedank Mistrz wyraznie nie zyczyl sobie czegos takiego. Wtedy. teraz zmienil zdanie. Ale jest tak strasznie goraco, ze nie chce mi sie nic robic. Rozebralem kilka starych monitorow 19-21" bo teraz moda na LCD. Mialem je wywalic w calosci ale teraz juz nie mozna ot tak wystawic na smietnik. Wie rozebralem na kawalki. Elektronika bardzo ciekawe elemty zawiera i to wysokiej klasy. Te mon. to ze stacji graficznych i czesci tak sa super. bardzo dobre tranzystory i kupa konds. wysokiej klasy. Kinole odpowietrzylem.

AndyM · 24 Lipca 2006

To wszystko prawda. Informacje o TDA7250 podałem dla tych którym może on w zupełności wystarczyć. I mogą to być nawet średnio wysokie wymagania. Po uzupełnieniu go układem zabezpieczeń przed stałym napięciem na wyjściu daje całkiem przyzwoitą końcówkę 2 x 60W/8 Ohm. Jako rezerwowy sprzęt do drugiego pokoju mnie też wystarczy. Więcej już mi się po prostu nie chce. No cóż... Emerytura.

Proszę zajrzeć do swojej skrzynki e-mail. Pozwoliłem sobie wysłać skan poszukiwanego od dawna artykułu o pomiarze THD białym szumem. Nic specjalnego.