Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz na 300B


donic

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma jak wiara. Zycie staje sie wtedy jasne, proste, wszystko nabiera "sensu". Kult jest jak walec. Niweluje roznice, wyrownuje, definuje kierunek, znikaja jakies tam neoliberalne wahania, zboczenia seksualne, omamy sluchowe. Ludzie sa albo z nami albo sa naszymi wrogami. Albo sa nosicielami genu patryjotyzmu, albo mutantami skazanymi na genetyczna smierc. Bo nie ma miejsca wsrod nas, poprawnie slyszacych, na inaczej sluchajacych muzyke.

Wracajac do meritum: 300b to kultowa lampa. Czy zasluguje na to? Tak. Ma cos czego inne posrednio grzane triody albo inne wielo-siatkowce nie maja. Piszac o 300b mam na mysli cala rodzine bezposrednio grzanych triod, tych anemicznych i tych osilkow. Caly klan. Sa kultowe gdyz mozna je stosowac w super prostych, pracujacych w glebokiej klasie A, wzmacniaczach. By zaspiewaly mozna sterowac je jedna trioda lub pentoda i to wszystko.

Super proste uklady. Jezeli jest cos co zbliza sie do "idealnego drutu z wzmocnieniem " to uklady SET sa najblizej tego idealu, z przymruzeniem oka, oczywiscie. Jakie sa limitacje i wady naszych uwielbianych ?

Mizerna moc, brak energii na dole i na samej gorze pasma. Z tymi brakami na dole i na samej gorze mozna sie pogodzic jezeli sluchamy akustycznej muzyki, brak mocy to powazniejsza sprawa. Implikuje koniecznosc starannego doboru glosnikow. Z tym jest nieco upierdliwie, ale dla cierpliwych, jest to mozliwe. Jest cos innego co jest powazna limitacja. Nie znane jest lekarstwo na ten problem: SET'y maja ograniczona "szybkosc", inni nazywaja to kopem, energia, albo PRAT'm. Po prostu SET sa pyszne, tonalnie bogate, ale deczko leniwe w porownaniu do dobrych PP'owcow.

Jeszcze nikomu nie udalo sie skrzyzowac zalety PP z SET, bez kompromisow. A szkoda. Szukam.

 

Konkluzja: 300b jak kazdy kult, po okresie ekstazy i uwielbienia, staje sie jednym z kilku dostepnych na rynku kultow, wiec nabiera ludzkich ( nie-boskich) cech. Ma swoje wazne miejsce, ale nie na oltarzu, na polce.

Ja mam pytanie mniej związane z religią a bardziej przyziemne: mianowicie ile może kosztować wykonanie przyzwoitego wzmacniacza na 300B.Oczywiście chodzi mi o rozsądne rozwiązania a nie transformatory za 30000 zł.Jaki jest mniej więcej koszt cześci bez obudowy(bo ta,jak wiadomo,może kosztować bardzo dużo i zmylić co do prawdziwej wartości podzespołów)?

ufff Piotrze - już się bałem, że mam się od....ć ;-)

 

lampce nie mówię nie - ale jeszcze nie teraz - mo chyba, że miałbym mieć dwa zestawy - bo na bardzo, bardzo dobrę lampę mnie nie stać

 

pozdrawiam

300 B SE nie jest złe.O ile nie szuka się potęgi i dynamiki w skali makro.Jest za to barwa i piękna nasycona średnica.Cały problem jak już ktoś wspomniał to odpowiednie głosniki.Ja posiadam Lowthera w tubie.Takie konstrukcje moją swoje wady i zalety.

Pozdrawiam wszystkich lampofanów.

To co powiecie o tym wzmacniaczu ? jak to może grać ?, jest na 300b i 805, klasa AB cokolwiek by tu znaczyło

 

parameter

Maximum Output:40Wx2

Output Impedance:4Ω-8Ω

Input Level:350mv

Input Impedance:100k

Total Harmonic Distortion:≤1%

Frequeney responese:18Hz-22KHz±1Db

Signalto Noise Ratio:91Db

Input Jacks:2

Output Jacks:2

Vacuum Tubes:805×2 300Bx2 12AU7×2 12AX7x2

Supply Votage:AC110V / 220V 60Hz/50Hz

PowerConsumption:372W

Dimensions:44Lx36W×26H(cm)

Ponderancy:29Kg

qrczak, 10 Kwi 2006, 13:37

 

Ja mam pytanie mniej związane z religią a bardziej przyziemne: mianowicie ile może kosztować

>wykonanie przyzwoitego wzmacniacza na 300B.Oczywiście chodzi mi o rozsądne rozwiązania a nie

>transformatory za 30000 zł.Jaki jest mniej więcej koszt cześci bez obudowy(bo ta,jak wiadomo,może

>kosztować bardzo dużo i zmylić co do prawdziwej wartości podzespołów)?

 

Trudno precyzyjnie odpwiedziec na Twoje pytanie. Ale co tam, 2x tranformator 4-5 KOhow + 1x sieciak, 1x dlawik to ok $ 400 ( mozna oczywiscie duzo wiecej albo mniej). Pasywne elementy, dobre , ale bez szalenstw $ 150-200. Lampy np 2x 6sn7 ( $ 30) , 2x 300b ( ok $ 200), razem to ( bez pudelka) lutowane punkt-punkt: ok.: $ 800. Czyli ok. 3000 PLN. Jakosc tranformatorow jest chyba jednym z najistotniejszych elementow, ale w ukladzie SE zasilacz jest szeregowo podlaczony do sygnalu, wiec wszystko jest wazne wlacznie z elektrolitami i opornikami zasilacza. Jezeli jestes na sztywnym $$$, kompromisowym rozwiazaniem jest dobry kit wymagajacy samo-lutowania, ale zawierajacy wszystkie elementy wzmacniacza. Takie kity (wraz z obudowa) to ok. $ 1000.

pmn, 10 Kwi 2006, 16:04

 

zgadza sie. To co jest mile dla kieszeni, nie wspominajac o uszach, ze mozna zbudowac sobie super dzwiek za

$ 1000 ( wzmacniacz) i drugie tyle za wysokoefektywne, szerokopasmowe glosniki, bez toksycznych zwrotnic, i za sume ok 7000 pln ( glosnik +wzmacniacz) sluchac wspanialego dzwieku. I smiac sie cichym, aczkolwiek uprzejmym, smiechem z wszystkich co uwazaja, ze trzeba wydac duzo, zeby bylo OK. Jednoczesnie czytac o czyms co ludzie nazywaj Hi-End i zastanawiac sie co to znaczy.

Wiem, ze wielu Lukarowcow zagryzie mnie za to co pisze, ale co mi tam.

Uwazam, ze nie jest sztuka wydawac duzo na sprzet. Sztuka jest wydac stosunkowo malo i miec wyrafinowany dzwiek. Jestem gotowy bronic tezy, ze nie trzeba wiecej niz $ 3000 na wszystko: zrodlo, wzmacniacz, glosnik, by bylo super. Sorry, wszyscy dystrybutorzy i producenci drogiego sprzetu.

ale koniecznie potrzebne są kable po 2000 plz/m albo i więcej które dodają bądź ujmują jakieś częstotliwości czyli robią to, czego kable robić nie powinny, kabel powinien generować jak najmniejsze straty sygnału to wszystko co ma robić

pmn, 10 Kwi 2006, 16:41

 

Czytanie o drogich kablach budzi u mnie niekontrolowane drganie prawej reki. Ale to jest moj inywidualny problem. Nic nie ma wspolnego z uroda dzwieku, tylko brakiem genu poprawnosci politycznej. To genetyczny marker łżeelity.

tak rozważania o wyższości miedzi ofc "z metra" a tej samej miedzi spakowanej w blistrze są wzruszające, a jak się kolegów spytać o jakąś poradę czy opinie to nikt nic nie wie, no chyba że chce się coś kupić a to wie

koteczek, piszesz: Uwazam, ze nie jest sztuka wydawac duzo na sprzet. Sztuka jest wydac stosunkowo malo i miec wyrafinowany dzwiek. Jestem gotowy bronic tezy, ze nie trzeba wiecej niz $ 3000 na wszystko: zrodlo, wzmacniacz, glosnik, by bylo super:

2 lata temu usłyszałem czar SET na wzmacniaczu ASL 2a3 za zaledwie ;-) 5 kzł na kolumnach za zaledwie ;-) 3 kzł (źródło było droższe ale mniejsza o to) - i myślę, że masz rację - pod warunkiem, że słucha się muzyki kameralnej/śpiewanej, gdzie skala, bas i tempo (PRAT) mają mniejsze znaczenie. Niestety, jeśli chce się mieć te trzy ostatnie cechy ORAZ magię SET to konieczny koszt rośnie wielokrotnie. Niestety...

Darekk, 10 Kwi 2006, 17:21

 

Masz racje piszac, ze SET to cienki Bolek jezeli chodzi o PRAT, ale dla milosnikow szybkiej, dynamicznej, energicznej, elektronicznej muzyki sa wzmacniacze PP oparte na 300b PP albo el34 PP albo nawet PP EL84 w cenie zblizonej do ceny SET 300b, innych, tym razem wielodroznych glosnikow. Wszystkiego w bardzo podobnej cenie co system oparty na SET 300b.

koteczek, 10 Kwi 2006, 19:04

Ja lubię i akustyczny jazz i np. szybką dynamiczną funkową muzykę... jeśli znajdę SET brzmiący dobrze w takiej muzyce ORAZ brzmiący magicznie to dam znac na forum. Myślę, że jest to możliwe w nieastronomicznym budżecie.

Witam ponownie,

 

Panowie, czy ja dobrze rozumiem, że lampa 300B w tej "tańszej" (kilku-kilkunasto tysięcznej) konfiguracji nie nadaje się do słuchania muzyki rockowej, a raczej do mniej dynamicznych gatunków muzyki ? Jeżeli tak, to jakie lampy albo ich układy najbardziej pasują do muzyki rockowej ?

Donic,

 

jestem szczesliwym posiadaczem monoblokow Phase (trioda, tuningowana) na dwoch lampach 6H13C na kanał (poza tym 6H9C i Electro-Harmonix 6NS7EH w torze sygnałowym) Maja zaledwie 15w na kanal, bez zadnego problemu napedzaja pokoj 14 m2 (ani razu nie zapodalem potencjometru na polowe) przy cięzszej muzyce niz rock np : Apocaliptyca, Kat, COMA, S&M. I nie ma mowy o braku dynamiki, werwy czy przyslowiowego "miesa" (!!).

 

Pozdr

donic,

Słyszałem o co najmniej jednym SET na 300B, który jak najbardziej nadaje się do muzyki rockowej (Art Audio Jota) - a zatem nie wyciągaj pochopnych wniosków - nie same lampy grają.

Co poza tym może Cię uszcześliwić? Nie wiem, jaki masz pokój ani jakie kolumny. Zakładając średnio duży pokój (do 20m2) i kolumny ok. 94 dB/w/m, to potrzebujesz moim zdaniem co najmniej 12-18 W aby dać czadu na muzyce rockowej (przy kolumnach 98 dB/W lub 91 dB/W odpowiednio 2 razy mniej lub więcej - oczywiście te szacunki są "na oko" ale pamiętaj, że waty z lampy brzmią mocniej ;-). To by wskazywało na lampy 845, 805, 211, G70 - w konfiguracji SET - lub układy parallel SE lub push-pull. Przy konfiguracjach typu PSE lub PP wachlarz lamp się poszerza poza triody, dochodzą np. mocne 6C33C, popularne KT88, EL34.

O ile SET to czar, to inne topologie lampowe też mają juz znaczną przewagę na tranzystorami (oczywiście nie dla wszystkich - jeżeli ktoś chce aby muzyka go "podniecała" i "podrywała z fotela" to wybierze tranzystor - mnie i wielu innych taki dźwięk szybko męczy. Pytanie czy Ty już wiesz czego chcesz?).

Z budżetem 5-15 tys zł na pewno znajdziesz coś ciekawego, proponuję posłuchać ASL (Antique Sound Lab), Dared (mają np. 845 SET - nie słuchałem co prawda ale na papierze wygląda OK), Cayin, z polskich Amplifon np. WT40 (mam takowy, wydaje mi się dobry w muzyce rockowej i choć nie ma czaru SET to jest daleko przyjemniejszy niż tranzystor), jest też Egovox, Delta Studio, oraz Jolida, JAdis, JJ Electronic - poszukaj w necie. No i ponownie wspomnę o Unison Research S6 lub s8.

Życzę udanych poszukiwań - jesteś chyba na początku drogi, ale właśnie poszukiwania to największa przyjemność (?)

Miałem mocną końcówkę półprzewodnikową, zamieniłem na SETa na 300B, i nie żałuję. Trochę słabiej kopie, ale za to muzyka w końcu gra... Mają rację ci, co mówią, że to droga tylko w jedną stronę ;)))

Marcin (g), 11 Kwi 2006, 23:28

 

Co prawda to prawda. Raz zainfekowana, zostaje na cale zycie,jak wirus jakis, albo internet. Te piorunskie SET'y wdzieku maja tyle, ze trudno o cos lepszego. Oprawione w odpowiedni glosnik, to to.

Jak sie juz troche osluchasz 300b, pobaw sie PX25, PX4, 10, 45, 2a3. Inne smaki pysznych lodow.

Koteczku,

 

Chyba masz rację w kwestii tego próbowania... póki co problem polega na tym, że bardzo lubię moje głośniki, które są "bardzo-mało-lampowe" (86db, 6ohm). 300B jest jeszcze ok, ale 2A3 już raczej nie dałaby rady, nawet w mojej klitce :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.