Interkonekt DIY od Matthew

[rogus]

Witam serdecznie. Chciałbym podzielić się z szacownym Forum swoimi wrażeniami odsłuchowymi-kablowymi :-). Mianowicie od dwóch tygodni jestem posiadaczem niepozornego kabla, który wyszedł spod ręki forumowicza Matthew.

Do niedawna sceptycznie podchodziłem do wyrobów DIY-kablowych. Niesłusznie. Najpierw przekonywał mnie kabelek Bodo_Z tzw. „sznurówka”, która to prawie wstrzeliła się w moje wymagania, a wątpliwości zupełnie rozwiał interkonekt od Matthew.

Najlepsze kable dla mnie to te, których nie słychać, czyli mamy wrażenie, że kabla nie ma ;-) Najbliżej jak do tej pory był Cardas Golden Reference i gdyby nie cena to już by przesyłał u mnie muzykę :-). Cały czas w głowie mam tego Cardasa, niepozorny, lekki, brzydki i cena 5000 zł. za 1m zabija. Jednak gdy go wpinamy i puszczamy ulubione płyty to wszystko inne przestaje istnieć i zostajemy sam na sam z muzyką.

Pamiętam jak dzisiaj kiedy to wróciłem do domu po odsłuchu Cardasa, włączyłem system u siebie i nagle zrozumiałem, że muszę zmienić interkonekt. Na coś co chociażby w pewnych aspektach przypominało brzmienie Cardasa, a raczej aby kabel przestał filtrować. Wcześniej używałem Ultralinka Ultima Mk II, w sumie bardzo porządny kabel, ale apetyt w miarę jedzenia rośnie, a Ultralink jednak trochę filtruje.

Z pomocą przyszedł Matthew, który zaoferował mi kabel własnej produkcji. Coś tam przebąkiwał, że idzie w kierunku Cardasa, że to jeszcze nie to, ale że jest całkiem nieźle.

Od dłuższego czasu mój system „nie grał”. Czegoś mi brakowało, minimalnej zmiany, która sprawi, że płyty nabiorą blasku i będę mógł się zagłębić w muzykę. Zmiana nadeszła wraz z wpięciem kabla od Matthew. Klasyka Klasyka Klasyka. Tutaj kabel pokazuje pazur. Jest przejrzysty, ale nienachalny, kiedy ma być ostro to jest, kiedy ulotnie i magicznie, również. W końcu skrzypce zabrzmiały tak jak lubię nadążając za wzrastającymi wymaganiami przeklętego nałogu ;-) Basu w porównaniu do Ultralinka ubyło, ale zyskał na kontroli, przedkładam kontrolę nad masę. Zwłaszcza, że mój Gainclon nie radzi sobie zawsze z Proacami i bas czasem trzeba utemperować. Średnica to pokaz przejrzystości i czystości. Miałem wrażenie jakby niewidzialna zasłona została zdjęta i przekaz muzyczny stał się bardziej wiarygodny. Trudno się pisze o muzyce, więc napiszę po prostu, że znowu chce mi się słuchać :-)

Do Cardasa niestety jeszcze trochę brakuje, ale patrząc na jego konstrukcję to jest raczej nie do wykonania w domowych warunkach, chociaż Maciek uważa inaczej :-). Powodzenia.

Reasumując można zrobić porządny kabel DIY, który wygrywa z nietanimi kablami z półki sklepowej, setki prób, zabawa z konstrukcją, z przewodnikiem, z izolatorem, godziny odsłuchów. Ja nie miałbym na to zdrowia i cierpliwości :-) Dla Maćka to pasja, podziwiam jego zapał i chęć dorównania ideałowi. Maćku z niecierpliwością czekam na Twoje dalsze konstrukcje, bo przecież zawsze można lepiej ;-)

Jestem ciekaw waszych wrażeń jeżeli chodzi o kable DIY, napiszcie jakie kable zostawiły w pokonanym polu.

 

Ps: Ultralink wędruje na Allegro ;-)

[Karmaj]

Pewnie to ten z kabelków w teflonie od Witawy?

[Matthew]

Dzięki Rogus za słowa uznania.

 

Karmaj, tak to z WItawy.

[magazynier]

Kabelek gra nieżle. Może nie jest to referencja jak Cardas albo Havens Gate ale większość drutów nie ma większych z nim szans. Nie wszędzie się spradzi (mi z Primare A20 w połączeniu z CA Azur, CD630 + NOS DAC nie przypadł do gustu). A może to system mi nie odpowiadał ? Nie wiem.

Kabel jeszcze mam.

[GNAKED]

Matthew a na których drutach od Witawy ten IC?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Matthew]

pierwszy

[Matthew]

mam dwie pary XLR 0,5m, jakby ktoś chciał posłuchac u siebie to prosze na priva, moge podesłać i jak się spodoba moge odsprzedać. Cena jeszcze nie ustalona.

 

Więcej takich przewodów nie będzie gdyż przewodniki sa niedostępne. Jedynie jeszcze u siebie używam ale tego nie sprzedaję, napewno nie teraz.

 

Pozdrawiam

Matt

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[GNAKED]

Pierwszy od lewej? Ja zrobiłem XLRy na wszystkich trzech razem i jestem z nich bardzo zadowolony. Na razie grają bezpośrenio wlutowane, bo niemam obudów ale jak je zrobie to chętnie bym porównał.

[Matthew]

tak, pierwszy od lewej

[GNAKED]

Szkoda, że zmarnowałem tych przewodów kilkanaście metrów, na połaczenia w testowych układach. A grosze kosztoway można było zrobic niezłe zapasy. Trudno może się jeszcze ciekawe nie drogie druty pokażą :)

[magazynier]

Słuchaliśmy dziś z Rogusem NOS DACów u mnie a przy okazji porównaliśmy nasze kabelki z Witawy. Wychodzi na to, że ten od Mathhew jest lepszy. Jakoś specjalnie nie trzeba było się wysilać zeby usłyszeć różnice.

[Zydelek]

Matthew- zapraszam do siebie na odsłuch z kablami.

[Matthew]

ostały mi się tylko te XLRy... jak masz jakiś zbalansowany kawałek systemu to spoko, mogę podesłać.

Mam materiały jeszcze na tylko jednego RCA 0,5m ale obiecałem już komuś (no i koniec Witawy ;) ).

[Zydelek]

Od czasu kiedy DJ porzuciłem na zawsze zrezygnowałem z XLR na rzecz RCA, które w mojej ocenie jest blizsze prawdzie audiofilskiej:):) Szkoda więc. Ale może kiedyś....

[Matthew]

ok nie ma problemu

[solo]

Witam !!!

Tak się złożyło, że również miałem okazję przetestować ten kabelek od Matthew.

Nie będę wiele pisał, ponieważ w znacznej mierze wyręczył mnie rogus, z którym zgadzam się w pełni.

Skupię się, więc raczej na odczuciach, jakie mi towarzyszyły w trakcie słuchania.

Jednak chciałbym zaznaczyć, że przed wpinaniem kabli DIY miałem zawsze wielkie opory, ponieważ sam próbowałem wiele razy i kilka sztuk miałem okazję testować.

Zawsze było tak samo, albo dużo basu i ogólne zamulenie, albo przesunięcie całego pasma w górę, co powodowało złudną przestrzeń z dużą ilością powietrza oraz olbrzymią ilością kłujących wysokich.

Tym razem dałem się namówić z czystej uprzejmości i szacunku dla Maćka.

Rywalem dla kabla Matthew był Van de hul the second również w wersji XRL

Pierwsze ogólne wrażenie to z rzucenie jak gdyby małej firanki i lekkie ożywienie dźwięku, oraz pełniejsze wybrzmiewanie instrumentów w stosunku do Van de hula ( nic tak nie przymula jak kabel Van de Hula)

Po dłuższych odsłuchach zaskakujące było to, że kabel przekazuje dużą ilość szczegółów, które zaznaczają swoją obecność bez natarczywego zwracania na siebie uwagi, one po prostu istnieją.

Na przykład na płytach Jana Garbarka słychać jak Janek leciutko dmucha w ustnik saksofonu między dźwiękami.

Następną pozytywną cecha tego kabla jest kontrola i zróżnicowanie basu.

Bas może nie schodzi tak nisko jak w Van de hulu, ale za to jest kontrolowany prefekt.

Na płycie Diany Krall w utworze „My Love Is” (nr 11), oraz Patrycji Barber Cafe Blue w utworze „Ode to Billy Joe” ( nr 8 ) kontrabas wypada extra .

Słychać bardzo dobrze skręt strun kontrabasu i drewno, z którego został wykonany

Zmieniając kolejne plyty stwierdziłem, że kabel jest bardzo muzykalny i ma zaskakującą cechę lekkiego przyspieszania rytmu a przy tym nic po drodze nie gubiąc.

Rzadko sięgam po płyty Dire Straits, ale po wpięciu tego kabla przerzuciłem kilka ich płyt a płyta No Etery Stret lądowała kilka razy w CD.

Mało słucham muzyki poważnej, więc nie mogę nadmiernie zabierać głosu, ale po włączeniu płyty Lisy Gerrard i Patryca Cassidy „Immortal Memory” z dużymi partiami orkiestrowymi

Dało się zauważyć dużą otwartą przestrzeń głęboko osadzonymi instrumentami, które z łatwością można było zlokalizować.

Myślę, że kabel Maćka posiada dwie zasadnicze wady.

Pierwsza to za późno został konstruowany, bo na pewno bym go miał zamiast Van de Hula, a druga to, że nie jest mój, ale wszystko jest do nadrobienia.

[Zydelek]

...:):)....

cieszę się, że z niczego raptem!!! zrodziło sie coś. Pełne gratulacje. Jestem pełen podziwu.

[Matthew]

jak to z niczego? ;) ... pokaleczone i poparzone palce ;) ... kombinowanie, słuchanie.. to ciężka praca ;)

[Zydelek]

to własnie miałem na mysli :):)

Tylko Ci co nie zdziełali nic myślą, że z niczego:)

Pozdr. i życzę owocnej pracy.

[grip]

>Matthew

Czy zechcesz podać przepis na ten kabelek. Mam jeszcze Witawę w szafce, a szkoda byłoby ją zmarnować na eksperymenty ;)

Byłbym wdzięczny :)

[Matthew]

tę białą linkę masz? napisz na priva..