Skocz do zawartości
IGNORED

Wkładka Ortofon 530MkII


Bruner

Rekomendowane odpowiedzi

Używam wkładki Ortofon 530MkII z gramofonem G8010 (mój od nowości).

 

Czy ktoś miał już do czynienie w w/w wkładką ? Nie jestem do końca zadowolony z jej brzmienia.

Dźwięk jest nieco zbyt twardy. Brakuje mu delikatności (w moim subiektywnym odczuciu oczywiście.

Zastanawiam się czy ta wkładka ma taki charakter czy też jest coś nie tak z regulacją. wkładka jest podłączona pod wzmacniacz Darkula (wejście MM).

Wcześniej używałem polskich wkładek serii MF od 100 do 105, a później Ortofon OM10.

Gramofon był podłączony do dużo niższej klasy wzmacniacza, a mimo to dźwięk jaki pamiętam był dużo przyjemniejszy. Jeśil ktos może coś poradzić lub zasugerować to bardzo proszę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26523-wk%C5%82adka-ortofon-530mkii/
Udostępnij na innych stronach

jesli moglbym cos zasugerowac to zmiane gramofonu. Mialem kiedys OM5E najpierw w Bernardzie (G603 czy jakos tak) a potem zamontowalem przejsciowo do technicsa SL-1210mk2. Roznica na plus byla znaczaca, oj byla.

> AlexE

Ale Bruner napisał, że TEN SAM gramofon z innymi wkładkami (w dodatku wkładkami niższej klasy) grał mu lepiej, niż z 530-ką.

Wobec tego klasa gramofonu (jaka by ona nie była) jest niejako poza tematem.

 

> Bruner

Czy te poprzednie wkładki używałeś bezpośrednio przed tą aktualną (530)?

Czy może tamte słuchałeś kiedyś tam... dawno... A tę nową teraz, po długiej przerwie.

Jest bowiem możliwe, że kiedyś nawet gorszy dźwięk robił większe wrażenie, niż teraz nawet lepszy.

Pamietam, jak byłem pod wielkim wrażeniem dźwięku z Daniela (a nawet magnetofonu szpulowego Aria) z Radmorem i Altusami. Teraz już bym nie chciał na tym słuchać. Po prostu kiedyś wymagania były mniejsze, więc i łatwiej było o pozytywne wrażenia.

Janusz z Torunia

Poza powyższymi uwagami...

Ja mam Ortofon 520 MkII, więc o jeden model niżej, niż 530. Czy dźwięk jest twardy, to zależy, z czym porównać. Jak sam napisałeś - jest to odczucie subiektywne. Ale...

Nie tak dawno porównywałem krótko moją O.520 z Foniką Mf-102. Obie na tym samym gramofonie.

W porównaniu z Ortofonem, Mf-102 grała po prostu nędznie. Dźwięk Foniki był zamazany, zamulony, bez życia...

Od biedy można by to nazwać, że Ortofon grał bardziej twardo. Ja jednak nazwałbym to inaczej. Ortofon grał bardziej dynamicznie w nagraniach, które mają jakąś dynamikę, czego brakowało Fonice.

Poza tym Fonice brakowało wysokich tonów, co można by odebrać jako brzmienie bardziej miękkie. Jednakże o ile nadmiar wysokich tonów rzeczywiście może być dokuczliwy, to ich brak może być dokuczliwy jeszcze bardziej. W moim odczuciu w Ortofonie nie ma nadmiaru wysokich tonów, a w Fonice trochę mi ich brakowało.

Ergo - w mojej opinii to nie Ortofon gra zbyt twardo, tylko Fonica jest zamulona.

Ale... Jest to tylko moja subiektywna opinia. A także dotyczy to nieco niższego modelu Ortofona (jednak z tej samej serii).

Janusz z Torunia

Gość vasa

(Konto usunięte)

>Zastanawiam się czy ta wkładka ma taki charakter czy też jest coś nie tak z regulacją. wkładka jest

>podłączona pod wzmacniacz Darkula (wejście MM).

 

 

Pytanie czy poprzednie wkładki były podłączone pod Q-Audio. Pre Darkula jest bardzo analityczne i dokładne może właśnie to powoduje wrażenie "twardości"

Ortofon z serii 5.. mkII gra dosc twardo i mysle ze polaczenie z wzmakiem Kuleszy moze dac efekt suchosci i twardosci. Kiedys Darkul pisal na forum ze z tej serii Ortofona najlepiej gra 510 mkII, choc jest najtansza; mam ja nawet na polce i ostatnio zamontowalem ja zeby porownac z moja wkladka - odczucie dokladnie jak piszesz - twardosc i brak muzykalnosci. Moze Twoj nowy wzmak, ktory jest bardziej przezroczysty, pokazal wszystkie wady tej wkladki..?

Trochę opinii się zebrało więc ustosunkuję się do nich. Najciekawsze jest to, że sam roztrząsam podobne dylematy. A mianowicie:

1. Pamiętam, że gramofon brzmiał lepiej ale to było dawno i być może po prostu pozostało we mnie miłe wspomnienie czarnych płyt z czasó kiedy głównym źródłem dźwięku był magnetofon stereo.

Dzisiaj to i inne kolumny i wzmacniacz i źródło cyfrowe. Zresztą wszystko przynajmniej teoretycznie dużo wyższej klasy.

2. Zastanawiałem się też nad połączeniem wkładki z phono Darkula. Może on rzeczywiście uwypukla pewne cechy wkładki.

Dlatego zadałem to pytanie na forum, kto ma doświadczenia z tą wkładką bo to jest jakiś sposób aby zweryfikować moje odczucia. Niestety chyba raczej trudno dostać wkładki do testów bo niewątpliwie to byłoby najlepszym rozwiązaniem. Z drugiej strony kupowanie za 300-400 zł kolejnej bez gwarancji rozwiązania problemu to też złe wyjście.

Tak czy inaczej wszelkie konkretne opinie na tym forum będą bardzo pomocne.

Zastanawiałem się też nad problemem jakości płyt. Mam kolekcję z lat 80 i 90 płyt raczej nieaudiofilskich.

Są to nagrania muzyki rockowej, popowej, jazzowej i klasyki począwszy od wydań polskich przez czeskie, węgierskie i wschodnioniemieckie aż do wydań oryginalnych wytwórni takich jak Warner, EMI, GRP etc.

Kiedyś wydawało się, że wszystkie brzmią tak samo dobrze (źle) a dzisiaj słyszę wyraźnie duże różnice.

Wczoraj słuchałem np. jugosłowiańskiej edycji płyty Stinga "Bring on the night" i wszystko było słychać jak spod koca. Może to też jest problem.

Przyznam, że owego wystrzenia, twardości doświadczam słuchając nagrań klasycznych (smyczki szczególnie) z płyt czeskich czasami węgierskich.

Może macie doświadczenia w tym temacie ?

>> AlexE

>Ale Bruner napisał, że TEN SAM gramofon z innymi wkładkami (w dodatku wkładkami niższej klasy) grał

>mu lepiej, niż z 530-ką.

>Wobec tego klasa gramofonu (jaka by ona nie była) jest niejako poza tematem.

nie do konca sie z tym zgadzam. Moim zdaniem nie ma sensu kombinowac i krecic sie w kolko przy kiepskim gramofonie jesli mozna miec cos bez porownania lepszego za relatywnie nieduze pieniadze. To niekoniecznie wkladka jest winna wszystkiemu i na lepszym gramofonie moze zagrac o wiele, wiele lepiej. Trzeba tylko dac jej szanse, moze to wlasnie jest okazja zeby to zrobic!

 

O3wiscie inna kwestia to "szczesliwosc" lub nie polaczenia z tym czy innym pre.

 

 

>> Bruner

>Czy te poprzednie wkładki używałeś bezpośrednio przed tą aktualną (530)?

>Czy może tamte słuchałeś kiedyś tam... dawno... A tę nową teraz, po długiej przerwie.

>Jest bowiem możliwe, że kiedyś nawet gorszy dźwięk robił większe wrażenie, niż teraz nawet lepszy.

>Pamietam, jak byłem pod wielkim wrażeniem dźwięku z Daniela (a nawet magnetofonu szpulowego Aria) z

>Radmorem i Altusami. Teraz już bym nie chciał na tym słuchać. Po prostu kiedyś wymagania były

>mniejsze, więc i łatwiej było o pozytywne wrażenia.

otoz wlasnie, wydaje mi sie ze zaczynasz sam dowodzic mojej teorii ;-) Mysle ze moze byc tez rzecz w tym ze obecna wkladka jest "zbyt dobra" do tego gramofonu i pokazuje zbyt duzo jego wad.

> AlexE

Pewnie, że na lepszym gramofonie ta wkładka zagra lepiej. Ale i każda inna też.

 

Ja przez kilka lat używałem Ortofona 520 MkII z gramofonem GS-431 Bernard. W gruncie rzeczy to właściwie ta sama machina, co G-8010 (tylko inna szerokość obudowy). I na tamtym gramofonie różnice między wkładkami Foniki i tego Ortofona były właściwie takie same, jak teraz na Pro-Ject 2.9 Wood. Oczywiście obecny gramofon gra lepiej, niż tamta Fonica, ale relacje jakości między wkładkami się nie zmieniły.

 

Mój poprzedni wpis bynajmniej nie potwierdza teorii, że wymiana gramofonu może zmienić relacje jakościowe wkładek.

Janusz z Torunia

no nie wiem, moze ten moj G603 byl jakis popsuty ale jak sobie o nim pomysle tzn. o jakosci dzwieku jaka produkowal nawet z Ortofona to robi mi sie slabo (a wcale nie mam obecnie zadnego cudu techniki, ot przyzwoitego sredniego Duala).

 

ale moim zdaniem tu nie chodzi o roznice w jakosci miedzy wkladkami. Chodzi o finalna jakosc dzwieku. Uwazam ze nawet tak tania wkladka jak 510 zasluguje na lepszy gramofon.

 

Zreszta de facto rzecz w tym "co zrobic" i posrednio tez "a ile to bedzie kosztowac". Nie bede upieral sie ze akurat moj pomysl wymiany gramofonu jest jedyny sluszny. Mozna owszem kupic inna wkladke. Ale to zawsze cos kosztuje. Oczywiscie moze kosztowac malo jesli kupi sie cos taniego, relatywnie gorszego ale akurat lepiej sprawdzajacego sie w tym przypadku. Np. mozna wrocic do MFki. Tylko po co cofac sie w rozwoju jesli mozna zapewne niewiele drozej uzyskac lepszy efekt? Akurat na tym poziomie jakosciowym wskoczenie na wyzsza polke to niewielki wydatek.

 

Pisze zreszta na swoim przykladzie. Posiadalem kiedys tangencjonalnego technicsa. Plastik ale jakos gral, zreszta zauwazalnie lepiej niz G603. Tak sobie dumalem jakby tu jego dzwiek jeszcze ulepszyc. Wymyslilem wymiane wkladki, tym bardziej ze istniejaca igla mogla wymagac wymiany. Okazalo sie ze musze przeznaczyc na to jakies 150-200zl. No i prawie przeznaczylem. Na szczescie (moje!) gramofon postanowil sie zepsuc. Troche bylem bez niczego a kolega zdobyl mi Duala za cale 105zl (wiem, okazja - ale sie zdarzaja). Zas truchla technicsa pozbylem sie z domu za 30zl (pewnie dalo sie wiecej wyciagnac ale nie chcialo mi sie specjalnie). Doinwestowalem wiec w sumie 75 zlotych polskich. Nawet doliczajac nowa igle zmieszcze sie w 200. Za to roznica w jakosci brzmienia - ogromna. Watpie zebym taka uzyskal na technicsie, tym bardziej ze dotarly do mnie pozniej sluchy ze firmowe wkladki byly zupelnie przyzwoite (zreszta np. igla ze szlifem shibaty to nie takie calkiem byleco).

> AlexE

Ależ oczywiście masz rację, że wymiana gramofonu też jest wskazana. Jak również, że na tym poziomie można uzyskać istotną poprawę niewielkim kosztem. Wszystko to się zgadza, jak najbardziej.

I ja tego abolutnie nie neguję.

Ja tylko obawiam się, że jeżeli autor tego wątku wymieniłby gramofon na lepszy, to dylematy, które ma w sprawie wkładek, nadal pozostaną, bo zbytnio nie zależą od poziomu gramofonu.

Poza tym jest jeszcze jedna sprawa.

Jeżeli gramofon, to nie jest jakiś totalny szajs, to jakość dźwięku zależy w większym stopniu od wkładki, niż od napędu=gramofonu.

Janusz z Torunia

Właśnie o to chodzi. Nie zamierzam na obecnym etapie wymieniać gramofonu bowiem traktuję go jako dodatkowe źródło dźwięku. Nie powiększam swojej kolekcji płyt, a jedynie chciałbym od czasu do czasu z przyjemnością powrócić do tych, które już miałem. Oczywiście może się zdarzyć, że zrobię w przyszłości jakiś ruch w tym temacie ale chciałbym aby nie było to działanie na oślep. stąd też próba wyjaśnienia w tym wątku charakteru dźwięku wkładki, którą posiadam. Domyślam się, że lepszy gramofon pomoże w uzyskaniu lepszej stereofonii, sceny dźwiękowej. być może dźwięki staną się dokładniejsze ale czy wpłynąłby na to, że wkładka, która daje dźwięk o określonym charakterze zaczęłaby grać inaczej ? Nie jestem pewien chociaż chętnie zapoznam się z opiniami innych osób które miały kontakt z większą liczbą gramofonów lepszej klasy niż moje G8010.

>>>BrunerTwoje spostrzeżenia co do matowości i kublowatosci Ortofona sa faktem.Mam w swojej ,jak to określil Sabatiel "stajni" klika wkładek Odt od Modelu FF, LMB12, OMB5E, Pro, i poza ta ostatnia dJ-ską , brzmią ciężko. Nie jest to wina tylko ramienia i calego G8010. Kazdy producent ma charakterystyczne dla siebie brzmienie. Jeśli

gustujesz w bardziej transparentnych brzmieniach poszykaj czegos z linni Audiotechnicy.Aby nie At 3600-to jak nasza MF-ka. Nawet zwykła At70/72/95 zabrzmią lżej od ortofona.AT mają bardziej selektywny środek i górę, nie tracac basu, który nie jest dominującym.

Bruner, 31 Maj 2006, 13:20

 

>... Nie zamierzam na obecnym etapie wymieniać gramofonu bowiem traktuję go jako

>dodatkowe źródło dźwięku. Nie powiększam swojej kolekcji płyt, a jedynie chciałbym od czasu do czasu

>z przyjemnością powrócić do tych, które już miałem...

 

Mysle ze po zmianie gramofonu mozesz szybko zmienic zdanie i nie bedzie on juz tylko dodatkowym zrodlem dzwieku ;-)

Czyli co Audio Technica AT-440 ?

Pamiętam, że o ile nie przekręciłem oznaczenia taki właśnie model polecał mi kiedyś Darek Kulesza.

Widziałem też kilka wątków gdzie ta wkładka była chwalona przez ludzi.

 

Co do gramofonu to pewnie i racja, że mógłbym zmienić zdanie po zmianie gramofonu. Słuchałem już płyt na dobrych gramofonach i jakość dźwięku w pewnych aspektach była naprawdę wspaniała.

Dlatego też napisałem, że może w przyszłości. ale chyba ruch z wkładką byłby pierwszy.

>>Bruner

Aż tak daleko bym się nie posuwał.Różnice usłyszysz po zmianie choćby na At 100 lub 120. A nawet na modele które wczesniej wymieniłem .Różnica w brzmieniu i tak kolosalna .Możesz szukac wkładek z pewnej reki z II-go obiegu ,a wtedy tylko pozostanie zmiana igły.

Możliwe, ze już przy niższych modelach będzie lepiej. Ale jeżeli to możliwe, to chyba lepiej zakupić najlepszą wkładkę, na jaką można sobie pozwolić. Choćby dlatego, żeby niedługo nie było potrzeby znowu wymieniać na lepszą. Bo przy tym zawsze się straci...

Janusz z Torunia

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.