Skocz do zawartości
IGNORED

Śliczne kasety audio


k.mik

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadza się Sony Low Noise, mniej więcej z połowy lat 70-tych. Ciekawostką jest numer serii nabity na naklejce - potem nadrukowywano go na grzbiecie kasety.

 

Blaszka to ekran chroniący głowicę przed obcymi polami magnetycznymi. W starych kasetach, np. Agfy z lat 70-tych, nie była to blaszka a cały prostopadłościan, chroniący głowicę także od dołu, góry i z boków.

 

Jedna z zagadek została rozwiązana poprawnie.

 

Mam jeszcze parę fałszywek w kolekcji, tylko muszę je wygrzebać.

Ekrany w starych kasetach Agfy wypełniały całą komorę głowicy - taka zresztą podobno była pierwotna specyfikacja Philipsa. Na zdjęciu dwie Agfy z lat 70-tych.

 

I ciekawostka: w drugiej połowie lat 80-tych, gdy kasety Stilonu i Wiskordu były niemal nie do kupienia, sporo różnych zakładów rzemieślniczych zaczęło importować podłe taśmy nie wiadomo skąd i wwijać je do bardzo tandetnych kaset własnej produkcji, krzywych, miękkich (odkształcających się przy każdym włożeniu do magnetofonu), z kanciastymi szpulkami, mimośrodowymi rolkami, i... plastikowymi (!!!) ekranami. Tak, tak, płytka, mająca pełnić rolę ekranu magnetycznego, była wykonywana z plastiku!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z rzeczy pięknych występujących kiedyś w kasetach były piórka [skrzydełka] umożliwiające łagodne nawijanie i rozwijanie tasiemki w kasecie miały one kształt bardzo długiej spadającej kropli nieco zwichrowanej prawostronnej w lewo lewostronnej w prawo z łożyskowaniem [sztyft (oś) stalowy] w najszerszym miejscu]

Pozdrawiam

Zbyszek

Kasety z tego typu ustrojstwem robiły firmy europejskie [wyłącznie]

cles, 15 Sie 2007, 08:49

 

>MaciejLK

>To ekran ten miał chronić głowicę, czy taśmę na zwojach przed działaniem nagrywającej głowicy?

 

O ile wiem, pole magnetyczne wytwarzane przez głowicę istnieje praktycznie tylko w jej szczelinie, i "dotyka" tylko taśmy. Jest tak słabe, że sygnał wysokich częstotliwości nie wnika nawet na całą grubość taśmy i zapisuje się tylko w jej warstwie powierchniowej (to dlatego po wielu przejściach taśmy i starciu nośnika następuje utrata wysokich tonów).

Ekran miał chronić głowicę przed zewnętrznymi polami magnetycznymi.

Korwinowi chodziło chyba o to:

 

To BASF Chromdioxid 120, z pierwszej połowy lat 70-tych.

Ten mechanizm nazywał się SM - Special Mechanics/Spezial Mechanik. W późniejszych latach zmieniono nieco jego logo i nazwę - SM oznaczało Security Mechanism. BASF bardzo się nim chwalił na kasetach gdzieś do połowy lat 80-tych, potem stosował go jeszcze przez wiele lat, ale po cichu.

Licencja została też sprzedana Agfie, ale ta stosowała go krócej niż Basf. Co ciekawe, w ofercie Agfy niektóre kasety były dostępne w wersji z SM i bez SM w tym samym czasie!

 

Ten biały ślizgacz u góry, dotykający zwojów, stosowany był chyba tylko do czasu zmiany nazwy SM, i chyba tylko w 120-tkach - ale tego nie jestem całkiem pewien. Po zmianie nazwy SM chyba go już nie stosowano, a tylko prowadnice po bokach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To co gdzieś mam przymelinowane nie posiada ślizgacza a prowadnice są znacznie szersze u podstawy prypominają sobą łezki z tkanin tureckich spadająca kropla wody lekko skręcona. Gdzieś pęta się jeszcze ferro Kodaka z zasuwką zamiast ząbka do wyłamywania. Najbardziej lubię kasety skręcane, popielate i czarne z dużymi oknami, następnie sklejane z olbrzymim oknem np SONY UX CHROME CLASS 60 [uX w kolorze niebieskim]

oraz z kwadratowym oknem [uX-S w kolorze zielonym] czerwony plastik w przedniej części kasety widoczny przy otworach na kołki ustalające, a po tej serii totalny potop i absolutne gówno sklejana przeźroczysta kaseta a nośnik w dalszym ciągu jadalny.

Pozdrawiam

Zbyszek

@ Daniel22,

 

Zgadłeś Sony HF - rzeczywiście, ta po lewej to podróbka. Widać to przede wszystkim po nierównym nadruku na naklejce - czy to to Ci podpowiedziało?

Poza tym jest trochę różnic, których na zdjęciu nie widać - np. w prawym górnym rogu, przy śrubce, jest na plastiku napis Sony, a w podróbce jest tylko gładkie miejsce na napis. Nieco inne są szpulki, i widać na nich niestaranną obróbkę - nieusunięte nadlewy z formy, itp. Poza tym jednak imitacja jest naprawdę dobra. Gdyby nie ten krzywy nadruk, nie mając obok kasety oryginalnej, można się nabrać.

 

A z TDK D nie trafiłeś!

Zapomniałem dodać, że różnica barwy kaset HF, widoczna na zdjęciu, jest rzeczywista (to nie defekt oświetlenia): kaseta podrabiana po lewej jest rzeczywiście bardziej niebieskawa, natomiast prawdziwa po prawej jest bardziej szaro-grafitowa. Ale to widać tylko jak są obok siebie.

Dziś dorwałem w swoje ręce żelazową TDK D z 1986 roku.Zdjęcia niestety nie zrobie bo aparat wysiadł.Przed tą żelazówką niektóre chromy sie chowają.Nigdy w życiu nie słyszałem żeby żelazówka tak dobrze grała.

Żelazowa ferro lub superferro nie musi być wcale gorsza niż chromowa jest poprostu inna, osobiście wolę świetną żelazową niż chrom podłej lub średniej jakości przykład Scoth BX/60 jedna z moich ulubionych

Pozdrawiam

Zbyszek

TDK D jest - zawsze była - bardzo dobrą taśmą klasy podstawowej - bo taka była jej pozycja w ofercie. Niewątpliwie może zabrzmieć lepiej od niektórych - zwłaszcza słabych - taśm chromowych. Chromówki nie muszą być "lepsze" od żelazówek "z defincji".

 

Jeśli chodzi o "dobre taśmy", chyba można zaryzykować stwierdzenie, że dobra jest ta taśma, do której został skalibrowany magnetofon.

Oczywiście różne inne cechy taśm mają ogromne znaczenie i odróżniają one taśmy złe od dobrych, ale nawet z bardzo dobrej taśmy marny pożytek, jeśli parametry jej pracy (optymalny prąd podkładu i czułość) odbiegają od tych, do jakich został wyregulowany magnetofon. Są taśmy - niektóre z nich skądinąd bardzo dobre - których parametry na tyle odbiegają od taśm referencyjnych, że nie należy ich stosować w magnetofonach które nie mają układów kalibracji taśmy.

Taśma dla, ktorej należy bawić się w ręczne dostrajanie BIAWS-u z założenia dla mnie już jest zła jako świetne i bardzo dobre uważam tylko te, ktore po wrzuceniu do szuflady wymagają jedynie przerzucenia waichy z Fe na Cr. CR-240 nie posiada zresztą nawet zewnętrznego pokrętła znam położenie jedynie podkówki.

pozdrawiam

Zbyszek

Dziś wpadły mi w ręce takie kasety,zdjęcie niestety zapożyczone,aparat wysiadł(już 2 raz w tym miesiącu eech...)

 

Nie strasznie cicho(co jest z tymi BASF-ami?!)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Korwin,

 

W tej kwestii akurat dużo zależy od producenta magnetofonu, czy serwisu, a nie samej taśmy - chodzi o to, do jakich taśm magnetofon został skalibrowany fabrycznie czy w serwisie. Jeśli magnetofon jest wyjściowo skalibrowany do taśm zbliżonych do standardu, z większością taśm będzie działał poprawnie, a możliwość kalibracji przez użytkownika dodatkowo otwiera dostęp do jeszcze większej ilości taśm.

Jeśli natomiast magnetofon jest "wewnętrznie" skalibrowany do jakiejś dziwnej taśmy, wtedy rezultaty będą mierne.

Miałem kiedyś wytwór polskiej myśli technicznej, w którym w czasie kolejnej naprawy gwarancyjnej (najczęściej padał mechanizm), wykonywanej oczywiście w autoryzowanym serwisie, wymieniono także głowicę. Po naprawie magnetofon odtwarzał dobrze, ale nagrywał beznadziejnie, wróciłem więc z nim i zapytałem, czy po wymianie głowicy ustawiano prąd podkładu i poziom zapisu. Okazało się, że tak. Zapytałem, czy użyto do tego jakiejś firmowej taśmy serwisowej, a okazało się, że nie - tylko jakiegoś najtańszego RAKS-a! Zapytałem więc, czy skalibrują magnetofon jeśli dostarczę trzy taśmy używane przez wiele firm, np. Akai, do kalibracji: Maxell UD I, TDK SA i TDK MA. I facet na to, że nie ma takiej możliwości by skalibrować je oddzielnie, bo magnetofon nie ma oddzielnych regulatorów dla poszczególnych typów taśm! Różnice między prądem podkładu dla taśm typu I, II i IV były ustawione na sztywno, i regulacja zmieniała ustawienia dla wszystkich typów taśm jednocześnie. Tak więc można było skalibrować magnetofon np. dla TDK MA, a pozostałe ustawienia wynikały z niego - mogło się okazać, że dla UD I i SA byłyby zupełnie nieodpowiednie. O ile pamiętam, ostatecznie magnetofon został ustawiony na TDK SA, bez oglądania się na typ I i IV.

 

Wkrótce potem porzuciłem polską myśl techniczną i zawierzyłem japońskiej...

CR-240, CR-260 i Cr-210 Pierwszy idealny dla Ferro superferro, ferrochromu nie mam rewelacyjny dla chromu drugi i trzeci dla chromu nagrywają czysto z wyjątkowo dobrą dynamiką nie cuduję, nie grzebię ręce trzymam z daleka od głowic i generatora [demagnetyzuję jedynię i myję cały tor przesuwu i jego okolicę]. Nie wiem na jakiej zasadzie może częstotliwość prądu podkładu jest w UHER-ze inna niż w pozostałych znanych mi magnetofonach ale wrzucałem Mu przedziwne taśmy z ciętą z VHS (czyli wielowarstwowa ferro stabilizowana kobaltem) włącznie.

wynik zawsze był i jest rewelacyjny, staram się racjonalnie nie tłumaczyć tego fenomemu, poprostu cieszę się jak głupi i nagrywam dosłownie na wszystkim co mi w ręce wpadnie.

Pozdrawiam

Zbyszek

Daniel22,

 

Niestety, znów nie zgadłeś: to górna jest fałszywa. Widać to np. po inaczej nadrukowanym czerwonym D, które jest w trochę innym miejscu i pod nim jest jeszcze trochę czerwonej farby. Inne są też rolki prowadzące. Poza tym jednak podróbka jest niemal doskonała, choć przy dokładnym przyjrzeniu się widać niestaranne wykonanie szpulek, itp.

 

Pozostałe dwie różnią się od siebie dlatego, że pochodzą z różnych wytwórni. Ta z czarnymi rolkami ma zwykłą przezroczystą rozbiegówkę i była robiona w Japonii, natomiast ta z białymi rolkami ma rozbiegówkę czyszczącą z niebieskimi kreskami zazanczonymi co sekundę, i była montowana w USA z części amerykańskich i japońskich. Obie jednak kupione w USA.

 

Co to znaczy że cicho grają? Są cicho nagrane, czy ja Ty je nagrywasz, to nagranie ma niższy poziom niż ten, jaki nastawiłeś? Jeśli tak, to nie jest to dziwne, ich czułość jest nieco niższa od taśmy referencyjnej (wg Basfa - o 1 dB).

No, to trochę dziwne, bo głośność dźwięku powinna być adekwatna do tego, co pokazuje wskaźnik. 0 dB przy odtwarzaniu to 0 dB, niezależnie od taśmy! Wskaźnik pokazuje poziom sygnału wyjściowego, wychodzącego na wzmacniacz, i jest to wskazanie obiektywne. Chyba niemożliwe jest, by wskaźnik pokazywał tę samą wartość, a jedna kaseta grała głośniej!

 

Natomiast może tak być przy zapisie. BASF Chrome Extra II z owych serii ma nieco niższą czułość od taśmy odniesienia, więc jak przy zapisie wysterujesz do, powiedzmy, 0 dB, przy odczycie możesz mieć jakieś -2. Z kolei Maxell XLII-S i TDK SA-X mają czułość nieco podbitą w stosunku do taśmy odniesienia, i na nich możesz uzyskiwać przy odczycie poziom wyższy niż nastawiłeś.

Takie odchyłki czułości od normy mogą zakłócać pracę redukcji szumów - stąd kalibracja poziomu zapisu (czułości taśmy) w lepszych magnetofonach.

Kurczę, nie doczytałem dokładnie Twojego wpisu. Oczywiście, jeśli dzieje się tak tylko przy zapisie na BASFie, to winna jest niższa czułość taśmy. Akurat porównałeś taśmy, które mają odchylenia od standardu - BASF w dół, a Maxell i TDK - w górę, stąd spora różnica.

Tak sobie oglądam allegro i widzę same nieodpakowane kasety z lat 70,80 sprzedawane na paczki.Zastanawia mnie,skąd oni tyle tego wzieli?!Chyba w sklepach sie tego od wielu lat nie kupi.

Z lat 70-tych jest już ich bardzo niewiele, i są sprzedawane drogo, raczej nie do nagrywania, tylko do kolekcji. Podejrzewam, że większość z nich pochodzi z zakupów na e-bayu, głównie amerykańskim, ale też angielskim, trochę niemieckim. Pewnie czasem ludzie sprzedają jakieś swoje stare zapasy, czasem zapewne mają dostęp do jakichś starych zapasów magazynowych, np. pochodzących z inwentaryzacji, z likwidowanych sklepów czy magazynów.

 

Nowsze kasety, z lat 90-tych, są jeszcze w dość sensownych cenach i można je kupić do nagrywania.

Czytałem już parę miesięcy temu, że duże sieci handlowe, supermarkety, itd., wycofują kasety audio i wideo, a także sprzęt do ich odtwarzania i nagrywania, z oferty. Jeszcze trochę, a kasetę będzie się kupowało w wyspecjalizowanym sklepie z antykami elektronicznymi, oczywiście wysyłkowo, bo będą takie dwa w Polsce... ;-(

 

Trzeba by się przelecieć po różnych sklepach i sklepikach, i wykupić co jeszcze mają. U mnie w domu na dole jest zakład naprawy RTV i sklepik, i mają tam jeszcze parę kaset, jakich od dawna już nigdzie nie ma, ale, po pierwsze, jest tam dość drogo (porównywalnie z obecną ofertą Allegro), a po drugie, ponieważ skopali mi naprawę magnetofonu, nie chcę im już dawać na sobie zarabiać. Może jednak się przełamię i kupię te ich ostatnie zapasy?

Może jeszcze ludzie mają trochę kaset po różnych butikach i innych takich?

U mnie jeszcze nie jest z kasetami najgorzej,ale w kiepskim sklepie AGD i RTV sie nie znajdzie kaset.Można jeszcze kupić u mnie TDK SA(Były i SA-X ale wszystkie wykupiłem ;) )TDK CD-ing 74,Sony UX-S,Sony HF,Maxell UDII CD(dziś wykupie ostatnią sztuke),BASF ReCorD II,BASF ReCorD I,Sony CDit II,TDK T1.Metali ze świecą szukałem i nie znalazłem :(

Być może pojawi się jakaś niezbyt długa przerwa w życiorysie, ale później niszę w przyrodzie zapełnią chińczycy

mam kasety skośnokie produkcji Anno Domini 2007 nośnik bardzo dobry chrom obudowa w normie nieprzeźroczysta sklejana i naprawdę cichobieżna.Odpytajcie Mulsa, myśłę, że udzieli Wam dokładniejszych informacji, w niedzielę być może kupię jakieś kasety na pchlim targu, ale specjalnie się nie upieram wg zasady nic na siłę tylko młotkiem

Pozdrawiam

Zbyszek

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.