Aktywny wypoczynek

Krzemien · 20 Sierpnia 2006

Aktywny wypoczynek? Tylko Tatry, hej! Oto mały fragment drogi Granaty - Krzyżne sprzed dwóch tygodni.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

KotFilemon · 20 Sierpnia 2006

Jak juz wspinamy sie na drabiny, to rowniez w Mesa Verde Colorado. Mozna trafic na takie ponetne panie, jak na rys 2..lol.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Yanoosh · 27 Sierpnia 2006

Wierzchołek Rysów latem i zimą. "Czubek Polski" latem bardzo oblegany. Zimą oczywiście znacznie mniej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Harry z Tybetu · 7 Września 2006

Jak już jesteśmy przy górskich klimatach. Oto ja w drodze na Mont Blanc (10.2005). Jak widać na plecach mam deskę SNB dlatego, że snowboard to jedno z największych odkryć i szaleństw ostatnuch lat. A ponadto, tenis ziemny, MTB, rolki, pływanie, siatkówka, spływy kajakowe.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Yanoosh · 8 Września 2006

> Harry z Tybetu

Kiedy byłeś na Mont Blanc? Którędy?

Ja byłem w 1996 roku. Z Les Houches przez Tete Rousse i Gouter. Czyli droga klasyczna, ale i tak wspaniałe przeżycie.

Harry z Tybetu · 9 Września 2006

Hejas!

W październiku ubiegłego roku. Tą samą drogą, na dodatek organizator wyjazdu (mój kolega) nie doczytał, że dzień wcześniej zakończył okresowo kursowanie Tramway du Mont Blanc, więc wyruszyliśmy wzdłuż torów niemal od samego dołu. Poza wydłużeniem trasy miało to pozytywny aspekt, człowiek przyzwyczajał się do wysokości, a nie tak jak kolejką odrazu na Aigule du Midi. Dla mnie miało to znaczenie, bo nigdy nie byłem na takich wysokościach, a miałem kilka lat temu problemy kardiologiczne.

Pozdro

Yanoosh · 9 Września 2006

My też szliśmy od samego dołu. Miejscowość Les Houches jest na wysokości bodajże ok.1000m.

Dzień wcześniej w ramach aklimatyzacji weszliśmy na przełęcz Col de la Terrasse (2648m), a mimo to było wskazane, aby wchodzić od samego dołu. Właśnie ze względu na stopniowe przyzwyczajanie organizmu do wysokości. Mimo to, trzeciego dnia, już powyżej 4000m jeden z nas miał trochę kłopoty z wysokością. Ale w końcu też wszedł.

Jeżeli Wy nie mieliście wcześniejszej aklimatyzacji, to sądzę, że wchodzenie od dołu (z pominięciem jakichś podjazdów kolejką) było wręcz konieczne.

Harry z Tybetu · 9 Września 2006

>Yanoosh

Koledzy 2 miesiące wcześniej zdobyli Elbrus (i nie była to pierwsza i najwyża górka w ich historii) więc oni 1. wiedzieli na co ich stać, 2. podobno aklimatyzacja trzyma człeka nawet do półroku. Ja natomiast 1. byłem pierwszy raz, wcześniej tylko śmigałem na desce z Kasprowego i Tatrzańskiej Łomnicy i pieszo to tylko Mosrkie Oko, 2. Zdrowotnie byłem najwątlejszy. Ale i tak nikomu nie przyszło do głowy aby pakować się od razu na 3 z hakiem kolejką linową. Startowaliśmy nie z dolnej stacji w St. Gervais La Fayette, tylko z parkingu po drodze. Możliwe, że było to Les Houches. Nie pamiętam.

Pozdro